Darma
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Darma
-
upadam..., Blondi, aaaaania - jak schadzka! :) Blondi, wpadam w panike na sama mysl o podróży i spotkaniu nowych ludzi :)) A z Wrocławiem mam wiele wspólnego. Między innymi to, że jestem Dolnoślązaczką :)
-
Czesc Gwiazdeczki U mnie dzis tez full positiv :) Bylam na wsi, pochodzilam po chaszczach, polapalam słoneczka, poparzyły mnie pokrzywy, uciekałam przed szerszeniem, zrwywalam winogrona, jadlam jablka prosto z drzewa i takie tam. Polecam taka forme relaksu. Skuteczność gwarantowana :)
-
upadam i wstaję - u mnie też wczoraj dolisko. Nie wiem jak to dzisiaj bedzie, mam nadzieje, ze lepiej, czego i Tobie życze!
-
Dziewczęta i Chłopcy, którzy wstydzą się tutaj pisać ;) ! Zeskanowałam dla Was tekst na temat nerwicy lękowej, wrzuciłam na serwer i podaję link. Przepraszam za ewentualne literówki, obrabiałam tekst, ale mogłam przeoczyć kilka błędów odczytu ze skanu. http://tyitylkoty.w.interia.pl/nerwica.doc Wrazie problemów z otwieraniem strony (powinna otwierać się od razu w Wordzie), proszę o cynk, zainteresowanym prześlę na maila, ok? Na następny rzut pójdzie króciutki podrozdzialik o fobiach i natręctwach. Niezbyt to weekendowa lekturka co prawda :), ale myślę, że dla nas interesująca. Pozdrowienia
-
---> aaaaaania , szykuj się na przynudzającego maila :)
-
---> elifia - podziwiam, że przez to przeszłaś. ja bym uciekła po pierwszych zajeciach.
-
Wróciłam. Oczywiście na tarczy, jak się można było tego spodziewać... ---> elifia - Super, że w końcu dotarłaś. Twój problem, jak już wiesz, jest bardzo podobny do mojego. Myślę, że będziemy miały na pewno o czym porozmawiać. Jutro na pewno sie do Ciebie zgłoszę, bo na chwilę obecną, swoim nastrojem pognałabym do grobu nawet największego optymistę... --> tez ania - Witaj! właśnie wczoraj już zastanawiałam sie nad fenomenem tego imienia na naszym forum, a dziś proszę - kolejna niespodzianka - w Twojej postaci. Dobranoc wszystkim zagubionym w sieci
-
i czytelniejsza wersja na wypadek, gdyby ktoś, tak jak ja miał zepsuty wzrok od ślęczenia nad kompem ;) http://republika.pl/homer_m/przeslanie.htm
-
Anula - deszcz jest całkiem fajny ;) U mnie też się chmurzy! Głowa do góry, prostujemy plecki, pierś wypięta i UŚMIECH!
-
Blondi, każdy mały sukces, w gruncie rzeczy jest dla nas wielkim!
-
Kobitki! Musiałam w końcu coś zrobić. Znowu czułam jak spadam głową w dół, ale jakoś zatrzymałam się w pół drogi, dzięki temu forum - ten topic to był akt rozpaczy w jakimś sensie :( Cieszę się, że tu jesteście, bez Was ten topic nie miałby najmniejszego sensu, a ja bym dalej szukała drugiego dna... DZIĘKUJĘ Blondi, wiem o co chodzi, mi się w ten sposób rozpadł poprzedni związek. Ale dobrze się stało, najwidoczniej facet był nie dla mnie. Na marginesie - nie dziwię się, ze nie rozumieją - szczerze . Trzymam za Ciebie i za Twój związek kciuki mocno!
-
Blondi, cierpiałam na depresję, ponad rok bylam na lekach, wcale nie czuje sie do konca \"uzdrowiona\". Nie zyczę nikomu, bo wiem co to strach przed życiem i strach przed smiercią. :( Nie mozna chyba jednak umniejszac cudzych problemow. To co dla kogoś śmieszne, dla innego jest największą życiową bolączką. :( Pozdrawiam i trzymam kciuki za to, że sobie z tym poradzisz!
-
aniek, może nie zastrzyków, ale każda czegoś tu się boi i to jest bardzo podobny lęk do Twojego, (tylko, że jego przyczyna jest inna,) więc rozumiemy co czujesz, Buziaki!
-
Anula! Nie pracuje, skonczylam w tym roku studia. Mialam na miejscu, nie musialam sie nigdzie przeprowadzac, nocowac. Wiesz, ja moge jechac gdzies, jesli bede miała gwarancje, ze wrócę do domu na noc. Ja wiem, że to wydaje się pochrzanione, ale co ja poradzę! Boję się nawet szukać pracy - jak mni ebędą chcieli wysłac na jakies szkolenie, co ja zrobie? Mam oferte pracy 100 km od domu, przeciez nie bede dojezdzac, musialabym się przeprowadzić. Cięzko nawet człowiekowi podać sensowny argument, dlaczego nie przyjmę tej pracy. Anula, mowie Ci, masakra! Bezrobocie nie sluzy mi za bardzo - chyba nikomu zresztą nie służy. I tak - błędne koło - nie ide do pracy, bo się boję - nie mam pracy i nic do roboty - lęki się nasilają... Darmusia - całkiem ładnie :)
-
... a klaustrofobia też nie jest mi niestety obca. Ale jeszcze jakos da się z tym normalnie funkcjonować.
-
No właśnie, Kotek, nie dość, że musimy użerać się z naszymi lękami to jeszcze ze wstydem przed ludźmi... :/
-
Anula, moim problemem jest przebywanie dluzszy czas poza domem - nie czuje sie bezpiecznie. samej jazdy się nie boje, tylko tego, ze oddalam sie od domu - dziwne co? A poza tym, tak jak Ty, boję się wielu innych rzeczy. strasznie mnie to blokuje. Współczuję Ci bardzo!!! życie strachem - tego nie życzę nikomu...
-
Anula, masz rację, to boli najbardziej... Powiedz, czy wyobrazasz sobie np. podróż autobusem za granicę? Ja bym chyba pogryzła kierowce :) niestety...
-
darma@o2.pl Ja boje sie podrozowac - samotnie, w towarzystwie, nawet spedzenie nocy poza domem jest na ogol dla mnie koszmarem, boje sie nawet o tym myslec. Taki stan, o roznym nasileniu, trwa od 3 lat.