asiek78
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez asiek78
-
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam po weekendzie i też trochę jestem zawiedziona ilością wpisów:( ale ważne, że choć kilka jest ;) Na imprezie w sobotę było naprawdę fajnie:D pojedliśmy, pobawiliśmy się, potańczyli i w ogóle S był bardzo milutki;) sporo też wypiliśmy, ale inaczej się nie dało :P hi hi hi wciąż ktoś podnosił jakiś toast :o Z ciekawostek to zjechałam na specjalnych linach z ogromnego drzewa, na które najpierw mnie wciągnięto. Było naprawdę wysoko, ale sama jazda ekstra :D:D:D dobrze, że się zdecydowałam. Mąż też zjeżdżał i wcześniej próbował wejść na pal, ale niestety nie udało się za wysoko - był za śliski. Można było też grać w karty (też mąż próbował) i ruletkę oraz zrobić sobie tatuaż henną i na to się skusiłam hi hi hi najpierw oczywiście twierdziłam, że nie, ale potem machnęłam ręką - przecież się zmyje, a przynajmniej spróbowałam jak to wygląda, ponieważ od dawna marzy mi się prawdziwy, ale trochę odwagi brak:) Podsumowując było super i cieszymy się, że zdecydowaliśmy się jechać. Fajne oderwanie się od codzienności i pobycie bez dziecka czasem się przydaje. Wczoraj wprawdzie ze zmęczenia poszliśmy spać tuż za bąblem (21.30), ale mimo zmęczenia nie żałujemy. Teraz mamy fajną perspektywę tygodnia, wprawdzie jutro S wyjeżdża na dwa dni, ale od czwartku mamy urlop:D:D:D łącznie z poniedziałkiem, czyli przedłużony weekend. Bardzo się cieszę i planujemy gdzieś wyskoczyć na dwa dni - mam nadzieję, że wyjdzie. Gumecko wiem co to znaczy często być samą i dokładnie takie same mam myśli oraz dołki. Trzymaj się dzielnie - ja staram wtedy znaleźć sobie jakiś miły punkt w przyszłości i tego się trzymam, żeby przeczekać. Gosiaczek fajnie, że wpadłaś. Na razie Maks nie reaguje źle na przychodnie - przynajmniej tak było do ostatniego razu, czyli bilansu dwulatka. Trochę po zastrzykach nie przepadał za lekarzami, ale przeszło mu to. Teraz jest OK i oby tak zostało. Z zajęć dodaktowych to planujemy częstsze wyprawy na basen, szczególnie jak już się zacznie chłodno. Bąbel to uwielbia, a i my mamy rozrywkę :D Co do takich zajęć ruchowych to mi się wydaje, że Maks się jeszcze na to nie nadaje. Syn koleżanki o rok starszy miał chodzić na gimnastykę korekcyjną i mimo, że chęci miał to okazało się to za trudne dla jego wieku tzn. wykonywanie wszystkich poleceń, ponieważ ich nie rozumiał do końca. Także odpuścili i ćwiczą sami w domu. Być może z dziewczynkami jest inaczej. To się rozpisałam, wracam już do pracy, której nadal sporo :( P.S. wczoraj w Superniani była rodzina z mojego miasta. Ta dziewczynka po programie ponoć niewiele się poprawiła i nadal jest bardzo niegrzeczna. Sama ich nie znam, ale tak słyszałam. -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam w piątek - super, że ostatni dzień tygodnia, choć mam też minus... duuuużo pracy :o Ale o tym lepiej nie myśleć, robić swoje i skupić się na pozytywnych myślach. Jutro jedziemy z S. na tą imprezę do klienta. Trochę się obawiam reakcji bąbla, ponieważ tym razem świadomie go nastawiam, że będzie na noc u cioci, a my pojedziemy daleko, ale przyjedziemy po niego i będziemy mieć dla niego niespodziankę. Już kilka razy zostawał z tą ciocią i ma bzika na jej punkcie, ale do tej pory znikaliśmy niezauważeni. Teraz jednak jest coraz starszy i więcej rozumie. Mieliśmy taką sytuację w sierpniu, że pojechaliśmy na kolację z okazji rocznicy ślubu, a Maks został w domu z babcią (przywieźliśmy ją do nas). Zniknęliśmy kiedy był z nią zabawiony i kiedy po jakimś czasie się okazało, że nas nie ma był smutny, a do spania to w ogóle nie chciał iść i zaczął płakać. Mówił przy tym, że go zostawiliśmy. Jak wróciłam trzymał się mnie kurczowo i był roztrzęsiony. Stąd tym razem nasza próba uświadomienia mu tego wcześniej (mówimy od kilku dni), że pojedzie na małe wczasy do cioci, opowiadamy jakie fajne rzeczy będzie tam robił, a my potem po niego wrócimy. Oby źle się to nie skończyło... Oczywiście mimo, że marzyłam o spędzeniu tylko z mężem trochę czasu mam wyrzuty sumienia i trochę mi smutno, że go zostawiam. Standardowo - nie dogodzisz ;) Maks kilka razy nie spał w dzień - w miniony weekend w oba dni. W sobotę, ponieważ leżał prawie godz., ale w ogóle nie mógł się wyciszyć tylko jakieś głupawki miał. Zapytałam go w końcu czy chce spał to sam powiedział, że nie. W niedzielę świadomie go nie położyłam, ponieważ mieliśmy pełen dom gości, więc i tak by nie zasnął wiedząc o tym - tym bardziej, że miał kuzynów pod ręką:) Zmykam teraz pracować, żeby móc spokojnie przeżyć weekend ;) -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Alcza marzenie takie zasypiania, ja muszę być przy Maksiu. Wprawdzie znów to trwa krócej (tfu tfu żeby nie zapeszyć), ale jednak te pół gdziny stracone. Powiedz czy sam tak zaczął czy jakoś go tego nauczyłaś? Maks w południe sam bez protestów biegnie do łóżeczka lub zdarzyło się ostatnio, że nie spał. I tutaj moje pytanie: czy wszystkie wasze dzieci śpią jeszcze w południe? Zmykam do pracy, bo muszę do 19 października z wieloma rzeczami się wyrobić, ponieważ pójdę na kilka dni urlopu:D:D:D właśnie mi się zgodziła szefowa ;) -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Alcza no to mój ma ze mną łatwiej, bo ja tylko i wyłącznie srebro :D trochę \"tańsza\" jestem ;) hi hi hi A o bieliźnie zupełnie zapomniałam - też wchodzi w skład zestawów prezentowych. Proponuję, żebyś sobie kupia coś na co nie zdecydowałabyś się normalnie np. jakaś czadowo uwodzicielska piżamka lub koszulka nocna, ewentualnie wystrzałowy komplet bielizny... będzie coś dla ciebie i coś dla męża ;) -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam po jednym dniu nieobecności - byłam wczoraj na tym szkoleniu, ależ mi się nie chciało. Dziś do pracy też miałam niechęć, bo znów mam lekkiego dołka... może to przez zbliżającą się niedyspozycję? :P Cieszę się bardzo na spędzenie tylko we dwoje (nie licząc kilkudziesięciu klientów S ;) hi hi hi) weekend :D Potrzebuję bardzo takiego czasu tylko dla nas. Maks nadal braki w garderobie i przede wszystkim z obuwiem, chyba mu też kupię kalosze, bo ostatnio nie raz by się przydały;) Wczoraj zbieraliśmy orzechy po deszczu i wszyscy mieliśmy przemoczone buty i mokre spodnie. Optymko biedna jesteś z tymi mdłościami - współczuję, trzymaj się dzielnie z ciuszkami fajnie masz - też bym chętnie przyjęła taki dar od kogoś. A co do waszego bycia razem to przynajmniej macie się czego trzymać, myśl, że wrócicie i będziecie mieć więcej czasu dla siebie na pewno pomaga. Przypuszczam jednak jak ci ciężko :) Alcza ja na rocznicę to zawsze dostaję coś z biżuterii, którą uwielbiam albo ciuchy, które też uwielbiam;) Także mój mąż ma ze mną prostą sprawę ;) jedynie co by przebiło taki prezent to romantyczny wypad gdzieś tylko we dwoje na cały wieczór lub dwa dni:D Poza tym pogoda nadal okropna oraz dołująca, jesień i to brzydka na całego. Koniec ze spędzaniem na świeżym powietrzu popołudniu. Maks ewidentnie zaczyna się nudzić, a co za tym idzie kombinować :o Chciałabym już iść do domu... -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczynki sorki za masło maślane w moim wpisie:o za dużo powtarzania wyrazów i nawet ortografia!!! tak to jest jak pisze się na szybko ratami wpis (wciąż ktoś mi wchodzi) i nawet nie rzuciałam okiem na to co napisałam zanim wysłałam. Sorki jeszcze raz. -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przygotowałam się na czytanie mnóstwa wpisów po weekendzie, a tutaj marniutko :( trudno. Madziam fanie, że wpadłaś. Ważne, że starasz się co jakiś czas coś napisać. Z ciuszkami nieźle się obłowiłyście. Ja nadal mam braki ze spodniami i skarpetkami. Przydałby się też cieplejszy sweterek. Nam pogoda nie dopisała - rano było w miarę fajnie, nawet słoneczko zaczęło wychodzić, ale koło 11.00 przyszedł okropny wiatr, chmury i zrobiło się okropnie. Lało i wiało przez cały dzień - było okropnie :o Także imprezka rodzinna typowa nasiadówa w domu:( ale i tak było fajnie. Dzień zleciał nawet nie wiadomo kiedy. My wczoraj też się starliśmy - niby potem pogodziliśmy się, ale ja mam zawsze jeszcze na drugi dzień doły z tego powodu, a jeszcze do tego wszystkiego S znów wyjechał :( Ten wrzesień w jego pracy to prawdziwa masakara:P Cały tydzień wracał późno i prawie nie mieliśmy czasu dla siebie, w sobotę wcześnie rano pojechał do tej W-wy i wrócił o 23.30 - ja już szłam spać. Wczoraj cały dzień goście, więc tylko dla siebie czasu zero, a dzisiaj o 4.30 wyjechał na dwudniowe szkolenia i wróci jutro znów wieczorem :( Pocieszam się tym, że w pszyszłym tygodniu pójdziemy razem na 2-3 dni urlopu plus do tego weekend :D a w tą sobotę jadę na imprezę z mężem do jego klienta. Oczywiście jak zwykle mam wyrzuty, że Maksia zostawiamy (kuzynka się zgodziła go pilnować), ale jak pisze Madziam potrzebujemy trochę czasu tylko dla siebie - tym bardziej jak patrzę na ostatni czas. Jutro pewnie raczej tutaj nie zajrzę, ponieważ jadę na szkolenie na cały dzień, wrócę później niż z pracy, więc będę musiała poświęcić czas bąblowi. Ależ mi się nie chce :o... Teraz zmykam, bo mam dziś sporo pracy - nawet fajnie, bo pewnie szybko minie dzień w pracy;) -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U nas nadal pogoda pod psem :o czy kiedyś w końcu przestanie padać? mam serdecznie dość ciągłego deszczu, chłodu i ponurości (normanie ciemno w domu jak diabli). Do tego zależy mi na ładnej pogodzie na weekend, ponieważ mamy w niedzielę odpust i już tłumaczę o co chodzi. Ten odpust jest nie w kościele tylko niedaleko mnie (200m) jest kaplica/kościółek i masza odbywa się na świeżym powietrzu. Wszędzie stoją ludzie, dzieci biegają między nimi, a potem idziemy ku straganom ze smakołykami i zabawkami. Zawsze przyjeżdża do nas rodzinka (kontynuuję z ciocią tradycję babci, która zawsze wszystkich zapraszała z tej okazji) już na mszę, potem razem jemy obiadek, a po nim idziemy na spacer. Goście wtedy u mnie są cały dzień i dobrze też móc posiedzieć w ogórdku, a nie tylko w 4 ścianach kiedy pada. Dlatego tym bardziej zależy mi na pogodzie. Czeka mnie sporo przygotowań, w których pomoże mi ciocia z kuzynką, jednak odsprzątać dom muszę sama, a jak na złość S. jutro jedzie wcześnie rano do W-wy i będzie tam cały dzień. Wróci praktycznie na noc - nie wiem jeszcze jak to zorganizuję. W poniedziałek o świcie zaś jedzie na dwudniowe szkolenie... masakra jak o tym pomyślę:o Teraz zmykam do pracy - muszę dziś sporo zrobić:P -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wczoraj miałam takie urwanie głowy, że nawet jak otworzyłam stronę forum to nie mogłam sobie poczytać :o dziś może będzie ciut lepiej. Alcza z tą alergią to współczuję. Co do testów jeszcze to ja też w nie wierzę tylko sytuacja, którą opisuję w związku z moim bratankiem była naprawdę dziwna i stąd moje rozważania. Jemu wyszło na parę rzeczy pozytywnie, ale było to na takim specjalnym wykresie, ledwo co ponad normę. Alergolog od razu zrobiła z tego wielkie halo, a chłopakowi nic kompletnie nie jest. Po prostu takie małe przekroczenie \"normy\" może często się zdarza u różnych ludzi tylko nie objawia się to niczym szczególnym i nawet o tym nie wiedzą. Nawet może ja mam tylko nigdy nie robiłam żadnych testów. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi;) U nas od kilku dni pogoda załamka :( pada praktycznie bez przerwy i jest chłodno. W domu nawet się nam lekko ogrzewanie włączyło (mamy ustawione automatycznie kiedy spadnie temperatura poniżej 18stopni). Z Maksiem nie ma co robić. Jeden dzień byłam u cioci, wczoraj zaliczyliśmy Nibylandię (nowy Figlo Park) i bardzo nam się podobało. Niewiele dzieci i bardzo miła obsługa. Praktycznie nie trzeba się zajomować dzieckiem chyba, że trafi się taki Maks, który co chwilkę sprawdza czy jestem i patrzę na niego ;) Co do sikania to my od czerwca uparcie nie stosujemy pieluch w dzień. Zakładamy je tylko na noc i południową drzemkę. Pisałam wam o kryzysie z sikaniem, ale nie poddałam się i teraz znów jest lepiej. Oczywiście zdarza się posiusianie, ale dużo rzadziej. Generalnie Maks woła, a zapomna się kiedy jest fajna zabawa - wtedy po prostu sama go pilnuję (jak wczoraj w figlo). Chociaż z tego jestem zadowolona, ale gnębi mnie sprawa smoczka... nadal mamy go do snu, a właściwie zasypiania :( wstyd mi już nawet za to, ale wciaż odwlekamy odsmoczkowanie. Przeraża mnie to co będzie się działo przez kilka dni... wiem jednak, że to już konieczne. Wczoraj tatuś zaopatrzył Maksia w parę ciuszków (2 koszulki, bluzę i podkoszulek z długim rękawem) - wszystko bardzo czadowe. Nigdy nie zaglądaliśmy do sklepu Kapp Ahl (czy jakoś tak), a tam są super rzeczy dla dzieci i nawet ceny do przęłknięcia: dwupak koszulek z krótkim rękawkiem 39,90zł (dora jakość bawełny i ciekawe wzory). Oczywiście tatuś kupił koszulkę i bluzę w motyw muzyczny ;) (pisałam wam kiedyś, że jest muzykiem amatorem). Dziś musimy jeszcze kupić jakieś spodnie, dresiaki mamy, ale brakuje wyjściowych. Zostały nam tylko dwie pary :o Zmykam teraz do pracy ... -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Optymko też sporo w stylu retro, połączone w różnistych kolorach i nawet lakierki wracają do łask :) ja bym się chyba jednak nie odważyła ;) W spódniczkach chodzę, ale głównie do pracy - potem wskakuję w wygodne rzeczy raczej w sportowym stylu (typu bojówki, jeansy, bluzky i koszulki). W niedzielę się bardziej postaram jak gdzieś wypadamy. W lecie generalnie częściej zakładam spódnicę. Poza tym wiadomo, że przy dziecku i domowych obowiązkach nie da się \"poszaleć\" ze strojami ;) Chociaż pewnie mój mąż nie miałby nic przeciwko chodzeniu częstszym w spódniczkach także w domu. Ależ już dziś mam dość - za pół godz. do domku - jupi ;) -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hepciu nie wiem co ci doradzić, ponieważ nie mam takiego problemu - do tego ja mam głównie w domu otwartą przestrzeń i prawie w ogóle dywanów czy wykładzin dywanowych, więc niewiele odkurzania, a i tak wszystko się roznosi. Współczuję ci i trzymam kciuki, żeby Marcie to przeszło. Ponoć to się zdarza. A może tak jak Optymka pisze to nie problem alergii? Mój jeden bratanek jako maluch miał robione testy alergiczne (chyba miał też około 2-3 latka). Nie pamiętam już z jakiego powodu miał je robione faktem jest jednak to, że mimo iż wyszły mu pewne uczulenia to teraz nie ma żadnego problemu. Pojawia się, więc pytanie czy w ogóle miał? Zastanawiam się czy nie jest tak, że testy alergiczne działają na zasadzie wykrywania każdej \"wzmożonej\" reakcji na jakiś czynnik, a w życiu codziennym to może nie przeszkadzać? Nie znam się na alergiach i tylko tak głośno sobie myślę ;) Czekamy na relację z wakacji :D Optymko to poślij nam trochę tego ciepełka, bo trzeba chodzić już w całych butach i wierzchnich okryciach :( okropność... Może też bym się skusiła na jakieś botki - podobają mi się do niektórych ubrań, ale nie wiem co na taki styl mój mąż, a przecież jemu muszę się podobać ;) Jedno co stwierdziłam to, to że muszę sobie nabyć jakieś elegantsze czarne pełne buciki na obcasie. Wiadomo, że takie buty \"urzędowe\" na różne lepsze okazje trzeba w domu mieć, a ja ostatnie takie kupiłam 5 lat temu i czasy świetności mają już za sobą. Nie wyglądają za ciekawie - delikatnie mówiąc. Patrząc też na modę jesienną w Polsce chyba poszperam w starej szafce z obuwiem i przeproszę się z jednymi bucikami. Są pratkycznie nie zniszczone i choć mają lata wyglądają fajnie, a widziałam w podobnym stylu w czasopisamch kobiecych :) chyba dziś tam zajrzę ;) Zakupy wczoraj nam nie wyszły :( ale musimy koniecznie troche zaopatrzyć bąbla w tym tygodniu, ponieważ co chwilkę muszę prać mając tak mało spodni czy majteczek. Nie uśmiecha mi się to już ;) Zmykam do pracy :o -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aaaa nie pisałam wam chyba - Maks z siusianiem lepiej:D znów woła :D I chyba mój braciszek przyjedzie w październiku na 2-3 dni - malutko, ale zawsze coś - bardzo się cieszę :D -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Faktycznie pustki ... U nas weekend pracowityo/rodzinny:) szkoda, że szybko minął ;) Gumecko mnie też nie cieszy to ochłodzenie :( zacznie się ubieranie grubiej, więc przydałoby się też dokupić parę cieplejszych rzeczy. Bąbel cierpi na chroniczny brak spodni, ponieważ z większości wyrósł - przyda się kilka nowych sztuk. Bluz kilka ma, ale przyda się też jakiś sweterek i oczywiście budy :o masakara z tym obuwiem :P Mi również przydałyby się jakieś spodnie - częściej będą w użyciu niż latem. Na szczęście kurtkę mam, płaszczyk jesienny mam (zimowy zresztą też), buty również, choć przyznam, że chętnie kupiłabym sobie jakieś (uwielbiam kupować buty;) ). Zobaczymy - pewnie w tym tygodniu zerkniemy na jakieś rzeczy (głównie dla Maksia). S. obiecał, że ten tydzień będzie miał luźniejszy jeśli chodzi o pracę - zeszły wracał wieczorami, nawet w piątek :( cieszę się, więc na taki miły tydzień. Wprawdzie nie będzie go całą sobotę, ale na noc wróci. Zmykam do pracy - szefowa wróciła i mogę zająć się bardziej moimi sprawami :D:D:D no i pójdę na jakiś krótki urlopik - ależ się cieszę ;) -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam - wczoraj tutaj byłam poczytałam Was, ale nie miałam czasu odpisać:( takie urwanie głowy w pracy Zamierzałam to nadrobić wieczorem, ponieważ w TV był mecz, więc i tak nie miałam co robić (S miał go oglądać), ale oczywiście jak na złość Maks nie mógł coś zasnać. Trwało to 1,5 godziny, padł o 22.00:o w pewnym momencie już straciłam cierpliwość i musiał wejść tatuś. Zauważyłam, że w ostatnich dniach chce mu się spać, oczka mu się zamykają, a on jakby na siłę je otwiera i do tego co chwilkę sprawdza czy jestem. W jednym momencie wczoraj mi zasnął, ale kiedy wyszłam z pokoju chyba otworzył oczy, bo zaczął się płacz \"chcie mamusie\" i musiałam iść na nowo :o Jak w końcu udało mi się wyjść to był do ugotowania obiad na dziś i parę innych rzeczy. Optymko też myślimy o przedszkolu, ale kiedy Maks skończy przepisowe 3 lata. Do tego czasu też usprawni dokładniej swoje wołanie siusiu, bo na razie jeszcze zdarzają się wpadki. Jest jednak dużo lepiej, ponieważ znów zaczął wołać i nie wzbrania się przed dawaniem go siku. Mamy poprawę :D:D:D Alcza super, że wesele udane i się wubci jak mają towarzystwo w takiej sytuacji to jakby ich nie było :D a zasnąć nie mógł, ponieważ za dużo wrażeń - to normalne. Daj znać jak będą winiki z testów - trzymamy kciuki. Teraz wracam do pracy, żeby ze wszystkim zdąrzyć - potem zajrzę czy ktoś się pojawi :) -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ależ tu malutko wpisów po weekendzie :( pewnie każdy spędza go maksymalnie rodzinnie ;) My mieliśmy weekend udany pomijając piątkowe popołudnie kiedy to nasz tatuś był w Łodzi i kiedy już miał wracać okazało się, że samochód odmówił posłuszeństwa :( na pomoc drogową kazano mu długo czekać i nie wiadomo było, o której i jak dotrze, a mieliśmy zaproszonych gości na grilla :o na szczęście jakimś cudem udało się odpalić samochód po kilku próbach (tak słaby był akumulator-szwankuje od jakiegoś czasu). W domu był o 20.30 wykończony całym dniem :( szkoda... Reszta weekendu OK, poza tym, że Maks znów się przewrócił w sobotę i 5 raz tego lata ma odarte prawe kolanko oraz lewy łokieć. Najgorsze, że nie chce sobie nigdy tego dać opatrzyć:o Optymko wysyłam pozytywne fluidy i oby mdłości przeszły. Ja właściwie nie wiem co to zanczy, bo przy bąblu nie miałam. Jedynie co to odrzuciło mnie wtedy od piczonego kurczaka - nie mogłam znieść nawet jego zapachu. Jeszcze do teraz trochę mi zostało ;) Kiedy to planujecie wrócić? bo się pogubiłam ;) Mój brat chciałby wrócić na przyszłe święta Bożego Narodzenia - mówi, że już nie może tam wytrzymać i bardzo za nami tęskni. Jeszcze bardziej niż na początku i ma wszystkiego dam dość. Bardziej zaciągnęli pasa (jestem pod wrażeniem mojego brata, który nigdy nie potrafił oszczędzać) i chcą sobie jak najwięcej odłożyć, żeby móc wrócić. To jednak jeszcze ponad rok, a my wszyscy bardzo tęsknimy. Najgorsze, że chyba mu się nie uda znów przyjechać na święta :( dopiero będzie w styczniu. Alcza super, że wyprawa nad morze udana :D Wracam do pracy, bo już pietrzy się wszystko przede mną :P -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Reniu to telepatycznie prasowałyśmy razem ;) Dziewczynki nie mam zupełnie czasu dziś dla was - urwanie głowy na całego. Może w przyszłym tygodniu będzie lepiej :o Sobota, niedziela też już pozajmowane - mamy dni miasta :) Miłego i rodzinnego weekendu pa -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Na razie jestem zakopana w papierach :o dlatego tylko przelotem :( może jak trochę się odrobię to zajrzę na dłużej, ale widzę, że tutaj posucha z wpisami ;) Do tego jestem zmęczona, bo zasnęłam wczoraj (a właściwie dziś) o 1.00 w nocy. Prasowałam do północy, potem Maks się coś przebudzał i tak zeszło... -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hepciu wiatmy i super, że jesteś zadowolona wczasami. Jak będziesz mieć chwilkę to opisz gdzie byłaś, może mają też jakąś stronę internetową? Elfia faktycznie jak na zastępstwo to nie ma co się szarpać. Lepiej spokojnie robić swoje i mieć nadzieję, że jak się sprawdzi to zostawią. Potem można stawiać warunki ;) Na zastępstwo mają określoną pulę pieniędzy zazwyczaj. Ja zmykam do pracy - po prostu nie wiem w co ręce włożyć. pa -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gumecko byłam w wesołym miasteczku z 3 lata temu i faktycznie było marnie. Ostatnio kolega twierdził, że się poprawiło - nowe atrakcje, rollercoster (nie wiem jak to się pisze), ale na własne oczy nie widziałam. Knajpki fajnie - a gdzie? Mi jednak daleko tak pojechać posiedzieć :( W mojej miejscowości (nie w mieście) jest niedaleko mnie jeden pub - taka zwyczajna mała pijalnia piwa, ale mają duży i ładny ogórd oraz piaskownicę. Czasem tam chodzimy na piwko, my sobie siedzimy pod parasolami, a Maks szleje w piaskownicy lub gra w piłkę. Przychodzą tam też inni ludzie z dziećmi, więc nie raz bąbel ma towarzystwo. To jednak wchodzi tylko w rachubę w sezonie :o Elfia mamo - szkoda, że ta podwyżka to tylko wirtualnie:( przydałoby ci się to na pewno ;) widać jednak w dzisiejszym świecie nic nie ma tak łatwo. Ja też się zastanawiam kiedy ktoś w końcu zlituje się nad moim wynagrodzeniem i trochę mi go podniesie :P przychodzą nowi ludzi na niższe stanowiska i na dzień dobry dostają praktycznie to samo co ja, a ja tutaj jestem już 10 lat (będzie w listopadzie)... Szkoda gadać - potem się dziwią, że ludzie szukają innej pracy, a to po prostu czasy się zmieniły. Maks z sikaniem nadal lepiej. Wczoraj mi się nie posikał i sam ładnie wołał :D:D:D dobroć więcej zdziałała ;) dostaje też małe nagrody za udane popołudnie, czyli malutkie naklejki. Cieszy się z nich jak wariat - ma obiecane, że za bardzo złe zachowanie będziemy mu je zabierać. Coś a\'la superniania - ciekawe jak zadziała ;) Dobra uciekam, bo już mnie naciskają :P -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nam weekend minął bardzo miło - w piątek popołudniu pojechaliśmy na obiado/kolację do takiej karczmy i tam było też mini zoo:D Maks uwielbia takie miejsca, a szczególnie wtedy kiedy pod ręką jest plac zabaw ze zjeżdżalnią - ma bzika na tym punkcie ;) W sobotę nareszcie porządnie odsprzątałam domek, a tatuś robił porządki wokół domu. Na zmianę mieliśmy przy sobie bąbla i jakoś poszło z pracą. Popołudniu wybraliśmy się na mecz piłkarski naszej lokalnej drużyny. Oczywiście mnie mniej to interesuje i tatuś oglądał mecz, a ja biegałam za bąblem szalejącym po placu zabaw, ale przede wszystkim w kółko zjeżdżającym na zjeżdżalni - aż mi się już w głowie kręciło :o Wczoraj byliśmy na krótkich zakupach, a po obiedzie wybraliśmy się kolejny raz na basen do Gołębiewskiego. Maks w południe spał tylko 20min., potem poszalał w wodzie i w drodze powrotnej padł nam w samochodzie o godz. 18.00!!! Przenieśliśmy go do domu i spał dalej!!! Myślałam, że się obudzi nad ranem i będzie problem, a on murem przespał do 7.00 rano - byliśmy w szoku ;) My dzięki temu mieliśmy calutki wieczór (i to długi) tylko dla siebie :D:D:D Optymko ja również podpisuję się pod tym co pisze Elfia mama. W większych miastach może jest inaczej, ale u nas często pojawia się problem jak spędzić ciekawie czas z dzieckiem. Place zabaw niby są, ale bez żadnej rewelacji, jakieś mini zoo jest czy też park miniatur, ale to wszystko daleko od nas. Nie mówiąc już biedzie z rozrywkami dla dziecki kiedy przychodzi jesień czy zima - wtedy poza Figlo Parkami nie ma co robić z dzieckiem. Czasem jedyną rozrywką pozostaje pojechać do jakiegoś marketu :o porażka. Ze zwierzątek to Maks kocha obserwować rybki - często w zoologicznym biega od akwarium do akwarium i stoi z przyklejonym nosem do szyby. Ciężko go wyciągnąć stamtąd ;) Gumecko super, że wypad się udał - no i godzenie z mężem ;) my jeszcze w tym \"sezonie\" też chcemy zaliczyć chorzowskie zoo, ale marzy mi się zoo we Wrocławiu. Byłam tam jako nastolatka i zrobiło na mnie duże wrażenie. Ponoć też nasze Wesołe Miasteczko jest podreperowane i wiele nowych atrakcji, ale raczej chyba się nam już nie uda przed zimą. reniu - Maks aż za bardzo pyskuje i zastanawiam się przy tym skąd zna pewne słowa ... łobuz mi wyrósł i tyle. Jeszcze przy tym zaczyna się obrażać - mądrala jedna:o Czasem nie nadąrzam za nim. Jeśli chodzi o śpiew to bąbel też to lubi, tańczenie również. Nie zna żadnej konkretnej piosenki, ale \"nuci\" lub wplata swój tekst w słyszane piosenki czy melodie ;) uwielbiam to :D Madziam dobrze, że dziewczynkom przeszło, a spacerku zazdroszczę. Musiało być przyjemnie i zabawnie - ehh, te nasze dzieciaki :) Dobrze, że już zdrowe. Dobra, zmykam, bo robota już się piętrzy przede mną:P -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Znów króciutko :( Super, że dziś piątek ;) oby przetrwać dzień i weekend :D:D:D który potem i tak szybko przeleci :o ale to później ... Pracy dużo, więc czasu na forum brakuje. Maks OK, zdrowy oby jak najdłużej (i żebym nie wykrakała - tfu, tfu). Teraz to już gada na całego pełnymi zdaniami i co chwilkę zaskakuje nas jakimś stwierdzeniem lub się zastanawiamy skąd zna takie słowo :) Mamy też ujemne strony - czasem wpada w ataki złości jak czegoś mu zabronimy. Wprawdzie krótkie, ale próbuje nas od czasu do czasu uderzyć przy tym. Tłumaczymy, karamy, ale niewiele to pomaga. Może to taki okres i przejdzie. Poza tym wszystko dobrze. Zmykam - pa. -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tylko przelotem:o zaczynam pierwszy dzień zastępstwa i odrabiania swoich spraw... żołądek mnie boli od rana :P Teraz ciężko będzie mi znaleźć więcej czasu, żeby tutaj popisać:( musicie być wyrozumiałe przez jakiś czas. Chorującym dużo zdrówka, urlopującym się udanego wypoczynku, a zaciążonym ;) poprawy samopoczucia:D zmykam -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No i jestem w pracy Od rana dowiaduję się co było podczas mojej nieobecności, odebrałam czekające na mnie sprawy i wytyczne od szefowej, ponieważ teraz ona idzie na urlop i ja będę ją zastępować :( boję się, bo to ciężka sprawa i poważne kwestie... obym przeżyła bez wpadki, ponieważ może być krucho ze mną :o Teraz muszę się odnaleźć w tym wszystkim i zaskoczyć - co nie jest łatwe po urlopie... ależ mnie boli żołądek ;) Spadam do pracy :P -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Madziam - GRATULUJĘ PRAWKA -
Rodzimy w lipcu 2005 !!!
asiek78 odpisał MałaCzarna na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wróciłam :D:D:D Z wczasów dotarliśmy w weekend (sobota), ale zanim odnalazłam się we wszystkim i przebrnęłam przez tony prania to minęło sporo czasu ;) Do dziś się nie mogę otrząsnąć - szkoda, że wczasy tak szybko minęły Dziś mam jeszcze urlop, a jutro do pracy - czeka mnie niezłe tyranie po urlopie, aż mi się ryczeć chce na samą myśl. Wczasy udały się znakomicie. Pogoda rewelacyjna, przez cały pobyt słoneczko, ale nie upalnie. Jeśli o mnie chodzi to idealnie. Rano wyruszaliśmy na plażę, potem obiadek i drzemka Maksia, następnie znów plaża lub spacer po mieście, a pod wieczór bąbel szalał po terenie ośrodka z innymi dziećmi. Chodził spać później, więc czasu tylko dla siebie mieliśmy niewiele, dlatego nie było już nawet mowy o jakimś internecie ;) Było super tak pobyć razem, na luzie, bez stresu i obowiązków - chcę jeszcze!!! Hepciu rzuciło mi się w oczy o samochodzie, otóż jechaliśmy tym drugim (męża). Sprawdzone i pewne, więc woleliśmy jechać nim. Tym nowym nawet nie zamierzaliśmy wyruszać :) Optymko mam nadzieję, że z mdłościami już lepiej? trzymam kciuki. Reniu75 fajnie, że jesteś. Elfia mamo super, że wypoczęłaś i gratuluje podwyżki :D Reszty nie doczytałam porządnie, bo piszę na szybko póki bąbel śpi. Muszę jeszcze przygotować obiadek. Zmykam - pa