Marysieńka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Marysieńka
-
kkochani uciekam odezwę się z łagowa ( jeśli net tam działa jak powinien) a jak nie to do poniedzdiałku papa
-
marteczka niby podróż ale przezorny zawsze ubezpieczony ja tam wolę dmuchać na zimne a nie potem żałować no kochani ostatnie minuty uciekają dajcie jakiej czekolady gorącej na podróż i zmywam się wraz z tym śniegiem
-
szam paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
-
ale będzie ze mnie bałwanek u mnie sypie i sypie i sypie i przypomina mi się historyjka o śniegu ta.... hubka zdjęcia wysłałam malutka do ciebie też wysłałam komuś jeszcze?póki w domu jestem
-
cześć kochani właśnie zjadam pożywne śniadanko - omlet biszkoptowy za godzinkę się zwijam widziałyście co ja mam za oknem??? śnieg mi pada??? w podróży mam śnieg??? normalnie nie chce mi się jechać już widze jaka tam jest pogoda ostatnio było tak mglisto ze nic nie widziałam trzymajcie kciuki za mogą podróż bo aż się boję no i pamiętajcie o niedzieli - spotkanko może któraś też chce omlecika biszkoptowego? z powidełkami? która częstowała kawą z bitą śmietanką? ja poproszę
-
cześć wam mam wolnego kompa więc korzystam widzę że malo kto tu zaglądał w ciągu dnia a szczególnie wtedy kiedy mnie nie bylo pewnie macie nawał pracy przed świętami powinnam jutro wejść i pożegnać się ale nigdy nic nie wiadomo dlatego też chcę już teraz się pożegnać ( a czy w necie trzeba się zegnać?) no ale z domku pisać nie będę i rózne przypadki po ludziach chodzą a szczególnie to czymś takim jak ja i nie wiadomo czy to moja ostatnia podróż ale przygadałam co? pewnie mi któraś / któryś w nos da za takie gadanie ale muszę się pochwalić bo nie wytrzymam - umówiłam się na spotkanko wariatka ze mnie ale co tam gdzieś ten skarb swój muszę znaleźć prawda? trzymajcie kciuki bo ja zaraz z pociagu mam to spotkanko ma on czekać na dworcu eh....zobaczymy jak przeżyjemy do jutra
-
hanka albo po kafe albo w pracy mają urwanie glowy mnie tata nachodzi i niedopuszcza do netu - co za ojciec dziecku nie pozwala sie rozwijać martusia ty tylko i jak zawsze na chwilę ale z czym? to się liczy
-
witam jak zwykle najpóźniej się odzywam i pewnie dostanę czymś po głowie to ja od razu slodkim poczęstuję aby was ułaskawić tą jajeczniczkę sama bym zjadła ale nie mam takie co by mi ją zrobił stawiam rolade biszkoptowa z kaimakiem i powidełkami w polewie czekoladowej kawusia czy herbatka no procentów nie proponuję bo większość w pracy witam nowe osóbki dziś częstuję słodkim zamiast chlebem i sola proszę o przedstawienie się ( jeśli jeszcze nie bylo )
-
zbieram się skarby moje usłyszymy się jutro przyjemności wieczorkiem życzę
-
justa czy ty aby nie przesadzasz? jaki talent ? ja miałam problemy z naszym ojczystym językiem, pisałam bo inaczej zapomnieć się nie dalo ( ile można spać) a latem jak każdy miałam troche szalone chwile i wysłałam to ....coś oj serducho zajete mam na calego ( oczywiście ta cześć odpowiadająca za marzenia) i teraz cierpliwie czekam na okazję do realizacji komu obiadku? sama nie mam ale wymyślić coś mogę
-
słonko wiem już przeczytałam i...nawet odpisałam tego autora nie czytałam ale chyba sobie zapiszę i wybiorę do biblioteki i zobaczymy jak to stoi biblioteka moja to jedna z lepszych bo miejska a ze trzeba czekać widać że te autorki mają wzięcie albo ktoś specjalnie przeciąga malutka faktycznie jesteś najmłodsza ale czy najmniejsza? można by zmierzyć wszytkie i będziemy wiedzieć ja oprócz tego ze zajadam się migdałami mieszkam w lesznie wielkopolskim wiec mamy do siebie jakieś 100 km dlatego tym bardziej jest mi miło za 2 miesięce minie mi 22 latek ( chyba ucieknę w ten dzięn gdzie pieprz rośnie taka stara ze mnie baba) blondyneczka której dają 15 lat najwięcej choć ostatni usłyszałam 16 więc pewnie się trochę postażałam hip hip hura szukam pracy stałej o której dziś wszyscy marzą ale i mam dwa zajęcia jedno przy osładzaniu życia ludziom czyli w piekarni - cukierni rodzinny interes, oraz w swojej wodzie zyciowej nie mylić w płodowych choc bardzo podobne czyli w hotelu na recepcji serce zajete przez marzenie ale wolne dla skarbu który sie ociąga z ukazaniem moim oczkom to chyba tyle
-
cześć malutka pomidorowa hmmm........................mniam moja ulubiona zupka a właśnie która to ma problemy z zupką? justa no gratuluję ugotowania rosołku, jeszcze trochę i usłyszę ze w chwilę robisz krem z krewetek czy kalafiora ( jak zrobisz będziesz wiedziała o czym piszę) a możę wcześniej ci zdradzę? marteczko dzięki za wczorajszą słodycz i napewno z tymi zupkami nie jest tak źle jak piszesz malutka może parę słów do mikrofonu? skąd jesteś co robisz jak nie gadasz z nami ( praca?) i czy twoje serducho jest zajęte czy wolne
-
sama gadam super przynajmniej powiem wszystko co chcę co do ksiązek to czytam takie które mnie zainteresuja cały czas męczę starą baśń bo zazwyczaj czytam ją jadąc do łagowa lub wracając a nawet w samym łagowie ( tak na marginesie w ten weekend też tam jadę i już czuję motylki) czytałam grocholę i chcę czyctać ( czekam na film) chcę czytaś sowę ale w bibliotece muszę 2 lata czekac na swoją kolej ( chyba szybciej wyprosze jako prezent) czytałam talkiena, prawie całą serię ludzi z lodu, w szkole nawet miałyśmy zawody na czytanie daniel steel, uwielbiam czytać oga mandino wortona , carolla i coelho
-
no dotarłam do końca z czytaniem witam nowe osóbki możecie tu przychodzić kiedy chcecie, po co chcecie, my tu doły zasypujemy, humorki poprawiamy pysznościami kulinarnymi czy swoimi osobami jak staropolski zwyczaj każe witam was chlebem i solą a po co? ano chleb aby was czasem zatkac jak za dużo nagadacie ( zartuję) a sól abyście nie były dla nas tak słone jak ona ani my dla was bo tu sa normalni ludzie a nie żadne parapety i można z nami pogadać pośmiać się popłakać i poplotkować mamy swojego rodzynka robaczka i czasami masażysta wpada zareklamować się podobno mamy też swoje radio ale chyba dziś nie przyjdzie ( facet to oczywiście) a teraz proszę czestować się orzechami migdałami i kawą słodkiego ode mnie nie dostaniecie bo nie mam kafkę zawsze i do oporu
-
cześć kochani przepraszm najmocniej za moje wczorajsze szybkie wyjście braciszek wpadł zabrał dysk i uciekł przestraszył się tych nalotów, ale już jest dobrze jeszcze nic nie czytalam bo najpierw muszę się wytłumaczyć maja co to za list? naprawdę takie coś dostałaś? i jak mi powiesz że skorzystałaś to chyba spadnę z krzesła częstuję dziś orzechami, migdałami( uwaga mogą być kopnięte) słodkiego u mnie brak ale za to będe mądrzejsza i zdrowsza po orzechach proszę się częstować
-
cześć kochani nie wiem co mam wam napisać....miałam okropny ranek ale nie chcę o tym pisać i proszę nie nalegajcie szam fajna przygoda ale nie policzkuj każdego bo może nie będzie trzeba, jeden wariat ci sie trafił fakt ja bym albo zaczęła na niego kląć albo ucieklabym no i właśnie nie mam humoru, doła też nie mam ale jakoś śmiać mi się nie chce dajcie mi dużo słodyczy to się chociaż obcham
-
szam paaaa justa kupujesz mleko skondensowane ale słodzone ( niesłodzone nie ugotuje się) wkładasz do garnka - malutkie takie na jedną puszkę, wlewasz wody tak aby puszka była przykryta aha puszkę połóż bokiem nastaw sobie czasomiez na godzinkę czy po prostu pilnuj trzech godzin no i malutki ogień oraz dolewaj wody jak wyparuje potem wyjmij puszkę i gdzieś do ostygnięcia jak ostygnie otwórz i.....hmmm użyj najlepiej robić to dzień wcześniej jeśli sie boisz wybuchu gotujesz - właściwie to się samo gotuje a potem zostawiasz na boczku i na drugi dzien używasz naprawdę nie trudne a pyszne
-
kaimak? hmm ja miałam do tego wielkie przepisy i tylko na przepisach się kończyło bo kaimak nie wychodził ale ostatnio mama ugotowala to mleko skondensowane w puszcze ale słodkie przez trzy godziny no i wyszedł przepiękny i słodziutki kaimak ale puszki nie otwieraj zaraz po ugotowaniu tylko odczekaj aż wystygnie czyli lepiej robić z dniowym wyprzedzeniem a może migdałka chcesz? czy laskowego orzecha?
-
no a ja myślałam ze tylko ja blondynka jestem za trzecim razem się skapnęlam co mam robić aby tym czymś latać jak klikniesz na start on leci w dół a jak przytrzymasz lewym przyciskiem myszy to leci w górę i musisz raz w trzymać raz puszczać no i omijać przeszkody miłej zabawy uśka trzymam kciuki aby się udało z tą pracką, masz kawałek babeczki z kaimakiem
-
http://www.hurtwood.demon.co.uk/Fun/copter.swf to sobie polataj helikopterkiem
-
to bardzo dobrze, szam i mam nadzieję że efekt będzie...doskonały i taki jaki jest planowany
-
szam dzięki za misiowe życzonka a co do zakupów to jeszcze jedna walka nasz czeka bo brat ma mnóstwo talonow ale te można tylko w jednym markecie zrealizować no wiec wszystkie zakupy na wigilię tam zrobimy ( wieczerze wigilijna) jak to ? masz prace ale nie pracujesz?
-
justa proszę częstuj się gł jechaliśmy zrealizować ( pozbyć się) bonów które mama dostała i kupiliśmy kurtkę zimową dla brata i cieplutki polar dla niego miał jeszcze za butami zobaczyć jednak nic ciekawego nie było więc resztę na jedzonko daliśmy czyli orzechów i owoców mnostwo bo słodkiego to ciasta uwielbiamy a nie jakieś słodycze
-
dzien dobry chcę najpierw przeczytać to wszystko co napisaliście stawiam babkę z kaimakiem i powidłami która miała herbatkę poziomkową? ja poproszę