uzbrojona po zeby

Jest silny, ale nie aż tak, jak wiele osób myśli. Przez tydzień brania nie powinni się zdarzyć nic złego. Zależy ile słoiczków dziennie się je ;) hehe

Ja się łapię na tym, że w ogóle zapominam o aparacie. Na początku zwróciłam uwagę na to, że jak rozmawiałam z ludźmi np. w sklepie to mnie zagadywali i jak odpowiadałam to oglądali sobie mój aparat :) Dzisiaj na tyle zapomniałam o nim, że podczas zakupów w supermarkecie postanowiłam zjeść loda. Takiego na patyku, w czekoladzie. dopiero, gdy zabrnęłam już za daleko, żeby go odłożyć (ściągniety papierek i polizana czekolada) uświadomiłam sobie, że mam aparat i raczej go nie ugryzę :/ ale ale Poczekałam aż się trochę roztopił i zjadłam. Łakomstwo poszerza horyzonty myślenia ;)

na zdjecia tych kleszczy nawet nie patrze, bo się boję że spadnę z krzesła. Mnie właśnie wytrzasa, jak widzę takie narzedzia. brrrrrrrrr

no kazdego leku p/bólowego i do większości innych leków można się przyzwyczaić -wiem coś o tym - jestem farmaceuta :)

ketonal jest jak najbardziej legalny, ale na recepte-to fakt :)

jedna nie odpada!!! ;) ketonal forte-nie przebarwia zamkow hehe

aparatka z wiekszym-> ja Cię proszę - Ty mnie nie strasz już na wstępie ;)

Mam nadzieję, że do dnia w którym będę miała zdejmowany aparat, wymślą już jakis rozpuszczalnik do kleju od zamków i nie bedzie trzeba ich odrywać :P

Mi się wydaje, że seplenienie ze standardowym aparatem nie wchodzi w rachubę. a to dlatego, że zamki są po zewnetrznej stronie zębów. Jak miałam aparat ruchomy, seplenilam strasznie. Obecnie, po załozeniu aparatu stałego, wykonałam szereg telefonów do znajomych, którzy potwierdzili że różnicy w wymowie nie ma :)

a sepleniłam tylko przez te 8 godzin po zabiegu. Wiem, bo moja szanowna Mama postanowiła uwiecznić to na kamerze. Osobiście zajścia nie pamiętam :)

aparatka z większym...-> dlatego poprzestałam na jednej i to tylko z o kazji oblewania urodzin z Dziadkiem. a on, sercowiec, tylko czerwone może pić ;) a co do 8ek to pewnie sprawa wygląda różnie, w zależności od sytuacji. Moja była skomplikowana, bo wyrywano mi pod narkozą zalążki 8ek(czyli zęby, które jeszcze się nie wykluły i były widoczne tylko na rentgenie). Ja gadałam głupoty przez 8 godzin po zabiegu. A potem, przez nastepne 2 tygodnie miałam posiniaczone poliki, jak po bójce na baletach w remizie. hehehehe

info do tych, które maja aparat kosmetyczny- jedna butelka czerwonego wina NIE PRZEBARWIA zamków. sprawdziłam hehehe ;)

surissou-> poszła fota do Ciebie na maila.

to słabo, bo ja właśnie chciałam dać się na coś naciągnąć ;)

No dobra. a co sądzicie o irygatorach do zębów?

No czizys i chłolera jasna- jkby się te wszystkie Orto nie mogły zgadać i przedstawiać ludziom jednej, zgodnej wersji ;) ehhhhhhhhhhhhhhhhhhh

Hmmmm....ja już miałam szczoteczkę elektryczną, zanim założyłam aparat. I powiem szczerze, że jedno co zauważyłam to to, że myje zęby dokładniej ode mnie o jakieś 98% ;) ale agresywności w jej działaniu jakoś nie odnotowałam. Teraz, jak mam aparat też zbytnio na bóle zębów nie narzekam (no może trochę 6tki mnie pobolewają), z dziąsłami nie mam problemów. Dlatego wydaje mi się, że taka szczoteczka za wiele szkód mi nie wyrządzi. A zawsze lepiej wyczyści wszystko koło zamków, no nie? Sama juz nie wiem...

surissou-> ja Ci mogę wysłać zdjęcie w aparacie. To jest zdjęcie makro, gdzie na ekranie kompa, mój siekacz jest wielkości malego palca u ręki hahahahahahaha ale za to, dokładnie pooglądasz dobie gumki ;)

Oj dziewczynki. Jak tak czytam, jakie dramaty wam się zdarzają, to Bozi dziękuję za to, że jestem we własnej skorze. Mnie pierścień jakoś mniej uwiera, więc nie narzekam :P Dzisiaj w ogóle nie zastosowałam mojego ukochanego wosku i ....żyję! :D Za to zrobię sobie dzisiaj prezent i kupię szczoteczkę elektryczną, bo mi się juz ręką machać nie chce. Pytanie do Was, dziewczynki: Jak wgląda końcowka szczoteczki elektrycznej przeznaczonej do aparatów ortodontcznych (moja Orto mówiła, że warto taką kupić)? I jak się nazywa, albo cóś. aparatka z większym-> heheheh zmień sobie nicka z \"aparatka z większym...\" na \"ta szczoteczka do butelek to WYCIOREK jest!!\" hehehehe

Mnie okropie wręcz irytują te klipsy na pierścieniach. Albo uwierają mnie w język, albo w polik. Wosku używam właśnie tylko do nich. i gdybym tylko miała wystarczająco duża buzię, to najchętniej wosk nakładałabym szpachlą albo łopatą, bo takie klejenie na 20 podejść zżera trochę czasu i nerwów ;) jezu - inwazja komarów w domu!!

Witam serdecznie. Ja tez zauwazylam w piatek, ze mam krzywo osadzony pierscień, przez co nie domykam mojej paszczeki. Ortodontka na wczasach, więc przez weekend \"znieczulałam się\" ;) jak mogłam, żeby się na tym nie skupiać. Jutro przejdę się do mojej dentystki i niech spiłuje badziewie. No i wyżebram tak z 3kg wosku, bo już mi się kończy, a używam go od groma. P.S. połowę tego wosku.... zjadłam przy myciu zębów hehe ale i to jest do strawienia ;) Spytam się o inny kolor niż biały. Może ma inny smak????? ;)

Moim zdaniem porcelanowe zamki są wyższe i większe - stąd ta różnica. Ja też wcześniej nie chciałam słyszeć o 2ch metalowych łukach, a teraz żaluję. No i więcej cackania z nim bedzie, żeby się nie przebarwil. A z gumką to on NAPRAWDĘ nie różni się wielce od metalowego. Poza tym drut masz metalowy, więc tej porcelany nie da się tak ukryć. Ja sie po prostu przestraszyłam, że będę miała takie wielkie, metalowe zamczyska, jakie były kiedyś stosowane. A te co mam sa śliczne i słodziutkie. I błyszczą sie ładnie :) Jednak rodzaj zamków, to rzecz gustu i kwestia budowania dobrego samopoczucia która, jak wiemy, u różnych ludzi gwarantowan jest różnymi czynnikami ;)

na góre- a nie na dól - błąd w druku ;)

a! i jeszcze jedno- po moich wnikliwych obserwacjach, zauważyłam że metalowe zameczki są znacznie mniejsze od porcelanowych. Co za tym idzie-mniej unoszą wargi i sprawiają mniejsze problemy z zamykaniem buzi. Ehhhh żałuję, że nie wzięłam ich również na dół.

Jak na mój gust w ogóle nie powinnyście się bać tych separatorów. Gumki są maciupkie, pecznieją pod wpływem śliny. W momencie zakladania nic nie boli. Maciupką gumeczkę ortodontka zakłada pomiędzy zębami (np. przed 5tką i za 5tką). Gumeczka z czasem pęcznieje. Może pojawić się uczucie dyskomfortu zwlaszcza po nocy. Mnie bolały przednie zęby. Miałam również problem z jedzeniem, ale to tylko przy pierwszym posiłku. A potem to już tylko disko bandżo było i zero myślenia o gumkach - bo mamy wakacje dziewczęta ;)