Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kollorowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kollorowa

  1. Spoxik. Jako osoba zaprzyjaźniona z pewnym dość niezłośliwym nowotworem czytam z prawdziwym zafascynowaniem te rewelacje. Czyżby jakieś animozje do mnie?
  2. Ot, żarcik taki. A że niezbyt lotny, to cóż...
  3. Witam!:) 1. Tradycyjnie już komunikat o moim zdrowiu: czuję się świetnie.:) ...ale tak ponoć zawsze bywa na dzień przed śmiercią... 2. Ale ja zadroszczę tego \"Tango Seduccion\"... Musiało być pięknie.:) Zwłaszcza dla mojego oka... bo ja mam dwie lewe nogi. Jak nic komuś się pomyliło i dostałam źle \"sparowane\".:0 3. Niedawno byłam na filmie \"Mój Nikifor\" w Pałacyku Zielińskich. Rrrrany... kino letnie za zupełną darmochę, pogoda sprzyjająca a obecnych... ze dwadzieścia osób łącznie z obsługą...o_O 4. Nie wiem czemu dopisuje mi dziś taki świetny humor. Raczej powinnam się smucić, bo albo przytyłam, albo mi się waga zepsuła...;) 5. Dołączam się do grupy nieznającej Karoliny Marszałek o imieniu Róża.;) 6. Też nie jestem rodowitą kielczanką.:) Urodziłam się w Kowarach a pierwsze lata życia spędziłam w Karpaczu. Jeszcze wiele przeprowadzek się zdarzyło nim trafiłam do Kielc. Ale lata szkolne, to już okres kielecki.;) 7. Dobrze, że mam kota.:) PS A propos uszu! Słyszałyście o aferze z Misiem Uszatkiem?! Porwany!!! Na szczęście się odnalazł.:) Ufff...
  4. Hmmmmmmm... Ile ja mam tutaj zaległości...;) Z moimi uszami już dobrze. Dziękuję za wsparcie duchowe i troskę.:) Wiem jedno, jeśli poród boli bardziej niż uszy, to ja nie chcę mieć dzieci.:0 ;) PS Mam albo gruźlicę albo bezgorączkowe zapalenie płuc. Chyba umieram. Najgorsze w tym wszystkim, iż lekarz stwierdził, że będę się bardzo męczyć przed śmiercią. Podejrzewa, że co najmniej z 60 lat.:0
  5. Aaaaaaaaaaa... Byłabym zapomniała! Kasia złośnica? Czy Julicia? ;) Opowiedz w moim imieniu jej jakąś bajkę.;) Dobranoc.
  6. Witam! Co do koncertu w niedzielę to się wybierałam... ale jeszcze nie wiem czy pójdę.:( Po tym co wczoraj zrobiłam sobie z uchem (i nie omieszkałam to opisac na Kafeterii, więc nie będę się powtarzać ;) ), to mam wrażenie, że narażanie się na głośniki byłoby niezbyt rozsądnym posunięciem.:/ A ja tak lubię Renię Przemyk! Oglądałam wszystkie trzy koncerty a i tak najbardziej podobał mi się ten zagrany w KCK.:) Najwięcej w nim było serca, najwięcej naturalności... i miał najlepsze nagłośnienie. Na Kadzielni było słabo w tych ostatnich rzędach... A i publiczność inaczej reagowała...:/ Nie wiem czy to ja jestem dziwna, że chcę się bawić lub płakać przy muzyce, czy dziwni są ci ludzie, którzy siedzą sztywni czekając końca... Zero emocji.:0 Zaproszenia z zakładów pracy czy co...:0 Jestem okropna. Wiem. Ale tak właśnie myślę, kiedy patrzę czasami na reakcje widzów. A może to po prostu prawo pierwszeństwa... Za każdym kolejnym razem percepcja jest już inna. Takie Ingardenowskie czytanie dzieła;) Ponoć dopiero za trzecim razem zaczyna się rozumieć wszystkie warstwy dzieła... ;) Miałam wybrać się na Śląską a wylądowałam na Czarnowie:0 Ale może jutro wyjdę z domciu. Chętnie zobaczyłabym jak bawią się studenci.;) I oczywiście równie chętnie spotkałabym się z Wami.:) Pozdrawiam. Pa P.S. A \"Tango seduccion\" - piękna sprawa. Ale z tymi cenami biletów, to solidnie przesadzili. ;)
  7. Proszę, proszę.:) Wystarczy czemuś nadać nazwę aby się stało. Hi hi... Czyli wiemy już jak wygląda tort.;) Mam nadzieję, że spędziłas ten dzień miło, Lorelai.:) W ogóle mam nadzieję, że wszystkie spędacie same miłe dni:) Zmokłam dziś okrutnie. Fuj. Mokre skarpetki, spodnie... a teraz mokry nos.:/ Piję gorącą herbatkę. Może mi szybciutko przejdzie. Oby nie niżej.;) Pozdrawiam.
  8. I znowu ja!;) Empik! Serdeczne, mimo że spóźnione, życzenia dla Twej mądrością naznaczonej rodzicielki.:) Z kwiatami, jak widać powyżej, nie bardzo sobie radzę, więc pozostanę przy pozdrowieniach. Jako topikowy detektyw wydedukowałam, że Ty zaś Teresą się mienisz.:) Ładne macie imiona. I Ty i Twoja mama. Imię Alicja też mi się podoba. Łobożesztymój, idę naparzyć czaju, bo ten Sheridan\'s chyba nie służy... P.S. jak można z własnej woli rezygnować z możliwości świętowania? Och, dziwny naród, dziwny... ;)
  9. Buuuuuuuuu... To miał być torcik ze świeczką i 100 lat!!! Buuuuuuuu... A chciałam żeby bylo tak pięknie... Wybacz mi Alicjo... Buuuuu...
  10. Wszystkiego najlepszego Lorelai!:) ---------------------------------------------------------------------------- ------------------------------------------------- ------------------------------------------------- ------------------------------------------------- ---------------------------------------------------------- ---------------------------------------------------------- ---------------------------------------------------------- ---------------------------------------------------------- ---------------------------------------------------------- ---------------------------------------------------------------------------- .......................................*................................. .......................................[]................................ ................................................................ ....................................................... .............................................. ..................................... ............................ ................... .......... .. Tak, tak... wiem, że na starość nie mądrzeję! Ale... Czemuż bym nie mogła obsypać Cię wirtualnym kwieciem nawet i w kwiecie mych lat dwudziestu sześciu...;) Popijam właśnie Sheridan\'sa (jaki miły sposób na łamanie diety), więc wychylam Twoje zdrowie Lorelai.:) P.S. Och, biedny ten PeterR. ;) Aż strach się o nim pochlebnie wypowiedzieć... Poczytałam księgę gości na jego stronie i aż się przeraziłam. Ja rozumiem, że miło być podziwianym i adorowanym... Ale on jest prześladowany!:D Przyznam szczerze, że urzekł mnie swoim niezwykłym temperamentem. Z miejsca, w którym siedziałam (oczywiście też się spóźniłam i nasze fotele już były zajęte przeto klapłam se na dostawce) mogłam go co najwyżej ocenić z profilu... hi hi... co więcej widać u dyrygenta... wiadomo...;) W tym utworze było baaardzo dużo serca. Wiele osób ma inne zdanie, ale mnie bardziej podobało się \"Tu es Petrus\" niż pierwsza część - \"Golgota Świętokrzyska\". Ale cóż tam moje zdanie... oparte tylko na emocjach... Kiedy byłam mała rodzice zabrali mnie do Wrocławia. Chcieli dziecku pokazać różne zwierzątka, więc zabrali mnie do ZOO. I jestem przekonana, że tam właśnie jakiś duży ssak nadepnął mi na ucho... Konsekwencje tego ponoszę do dziś:0 Właśnie sobie słucham Fioleczki mojej cudownej (tyż temperamentna z niej babka, nie ma co;) ). Dopiero niedawno dowiedziałam się, że Rubik pisał dla niej muzykę. Czyli de facto jestem już obsłuchana z jego twórczością. A to jakiś Bajor, a to Górniak, a to Margolcia z Misiem...:D No i post scriptum jest dłuższe niż sam post...;)
  11. A dziękuję bardzo w imieniu Wszystkich z Kielc i swoim własnym na czele;) Również życzę miłego weekendu. P.S. Idę dzisiaj na Kadzielnię posłuchać tego oratorium jeszcze raz. I tak pewnie w telewizji obejrzę po raz trzeci:D.
  12. Witam Dziewczyny! Cieszę się Lorelei, że już wyszłaś ze szpitala i przekładam sobie to tak, że ze zdrowiem u Ciebie lepiej. Życzę też z całego serca zdrowia dla maleństwa. Balladyna chyba z głową w chmurach skoro się wciąż nie odzywa...;) A ja właśnie wróciłam z KCK z próby generalnej \"Tu es Petrus\". Hmmmm... nie przeczę, jestem pod wrażeniem... również tym jakie wywarł na mnie kompozytor-dyrygent;) Polecam więc wybrać się jutro na Kadzielnię, nawet i bez biletu, by choć spod pomnika nadstawić ucha.:) Nie będę zachwalać za wczasu tym, którzy nie słyszeli, ale moje urynkowione, konsumpcyjne słuchy są zadowolone.:) Gdybym tylko nie zmarzła tak w tym KCK-u... Brrr... Dobrze, że grzane wino ma takie cudowne właściwości...;) Pozdrawiam Was wszystkie gorąco.
  13. Jak to znalazłam, to tak sobie pomyślałam o Tobie, Empik:) http://www.kielce.pl/album/displayimage.php?album=14&pos=0 Pewnie sporo się zmieniło. Dawno temu byłaś ostatni raz w Polsce?
  14. Witam! Mam nadzieję, że Lorelai już zdrowsza A mnie boli ząb. Boję się dentysty. Lata całe mnie ortodonci maltretowali stałym aparatem ortodontycznym i mam uraz:0 Wystarczy pójść raz... a potem to już co miesiąc...;) Ech, muszę jutro wziąć się w garść i szorować do mojego (skądinąd bardzo przystojnego;) ) stomatologa:) Na pocieszenia popatrzę mu chociaż w te niebieskie oczęta;) Mam nadzieję, że u Ciebie Empik wszystko w nalezytym porządku.:) Pozdrawiam
  15. Empik! Cieplej się na sercu robi, kiedy czytam o tym jak zachowali się Twoi współpracownicy. Miło, ze jeszcze tacy ludzie są na świecie. Lorelai! Pilates to taka joga dla mniej zaawansowanych;) Prawie nic nie robisz a po gimnastyce wszystko boli:D Biedactwo, trzymaj się ciepło chorowitko. Właśnie dziś odebrałam mamę ze szpitala i jakoś tak w klimacie siedzę:/ Dzielna z Ciebie dziewczyna, ale życzenia zdrówka i duzo siły może się przydadzą:) Wracaj do nas szybko, bo ja wolny czas (a mam go mnóstwo całe) spędzam głównie przed komputerem:D;)
  16. Zdziwiłaś mnie Empik. Rozmawiałam ze znajomymi z Wielkiej Brytanii i z Irlandii i są raczej zdania, że Polaków teraz pokazują ich media jako naród opętany histerią... jeśli w ogóle wspominają... Nawiązując do biegania to nienawidzę. ja ledwie do autobusu dobiegnę:D Ale pilates lub basen z przyjemnością:) Hmmm... może pora kupić rower... P.S. Lorelei, z przyjemnością.:)
  17. Ktoś, zdaje się, chciał mnie tu na bieganie namówić... Khem... Biegać?! No, wiesz! Ja mojego chłopa znam cztry lata i jeszcze z nim nie biegałam! Ja nie z tych!;) Ale na piwo - chętnie:D Albo na spacerek. Zaś dres noszę z pobudek zgoła wyższych niż jakieś tam bieganie. Ot, taki patriotyzm lokalny:P Zresztą w czasie świąt byłam u rodziców na wsi:) Ale myślę, że nic straconego:) Byle to nie miało nic wspólnego z bieganiem;) Ani siłownią!!! Pozdrawiam Panie serdecznie
  18. A co do odwilży, to może na KSM, bo ja mieszkam w górach (koło Kadzielni ;) ) i tu jest -8C :D. Chyba jutro skoczę na KSM;)
  19. Empik, a mnie tak cholernie zimno ciągle... 42 stopnie... ale w jakiej skali?;)
  20. Halloween, oglądałam ten program, o ktorym piszesz. Najlepsze, że to \"najsłabsze ogniwo\" miało jeszcze gorszą wadę wymowy niż Szczuka:D
  21. http://forum.o2.pl/emotikony.php Hmmm.. kiedy ja znowu będę miała czas, żeby posiedzieć na Kafeterii... Pozdrawiam. Pa
  22. Witam!:) Nie było mnie tu troszku, bo niestety trzeba pracować . Ja chcę do Australii!!! Na zasiłek!!!! Albo nie, nie zniosłabym rozmowy ze żmiją:0 Teraz długo też nie posiedzę, bo na 18 znowu do pracy:( Pozdrawiam.:)
  23. Niezamaco.:) Wiesz, dziękuję za propozycję, ale nie mogę się na jutro umówić, bo nie wiem czy nie będę musiała jechać do rodziców a nie chcę być gołosłowna. Ale pewnie jak Wam się spodoba, to jeszcze tam traficie;) Najprędzej koło piątku będę miala taki pewny wolny czas. Pozdrawiam:)
  24. Witam!:) Na strzelnicy dzisiaj nie byłam. Może jutro się wybiorę. Spokojnie Lorelei, masz czas do 11. lutego:) A polatać, to w Masłowie. Kurs spadochroniarski, pilotaż...
  25. Ojejku, aż strach:D Nie dawajcie jej tylko linków do składu z jakimiś rakietnicami;)
×