bagatelka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez bagatelka
-
No, to jest okropne, ja juz od maja chyba ani razu nie mialam otwartych okien :( A przy normalnej pogodzie na odwrot - prawie nigdy ich nie zamykam. Teraz, jesli nie jest calkiem upiornie, staram sie prawie codziennie zaliczyc chociaz 5-10 minutowy spacer po osiedlu, zeby calkiem nie stracic kontaktu z rzeczywistoscia ... A np. robic cokolwiek z wlosami to zupelna strata czasu przy takiej wilgoci i mojej tendencji do 'sianka' ;) Fryzjera nie widzialam juz ze 3-4 miechy, wlosy rosna poza moja kontrola, bo mam je zawsze spiete do gory. Ale sa juz dosc dlugie, moze jesienia walne sobie jakis wyskokowy fryz i pasemka :D Ostatnio chodzi za mna wizerunek Jennifer Aniston ;) Lubie ta niunie, jest taka przyjazna ;)
-
Dzieki za dobre slowo, kryspina :) Mysle, ze cos wymysle, na ta moja ciocie klocie ;) Naprawde b. ja lubie i mamy niby wspolny jezyk, jestesmy w stanie pogadac tak (to najlepiej oddaje rosyjski idiom) "pa duszam" ;)
-
Mysle, ze az do apogeum (takiego, o ktorym mowi cytowana ksiazka) nie dojdze, ale zatrwazajacy jest fakt, jak wiele ludzi nie dostrzega tego niebezpieczenstwa, ba, nawet nie rozwaza tych spraw w racjonalnych parametrach (albo wcale nie rozwaza). A na bardziej wesolo, to ja mam nadzieje, ze PL zostanie zbawiona przed mojego rodaka GN za pare lat ;), tak jak w US wreszcie zatlilo sie swiatelko nadziei dzieki dzisiejszemu jubilantowi BO. :) ps. jakby ktos chcial, mozna podpisac kartke z zyczeniami: http://my.barackobama.com/page/content/barackbirthday?source=BO_FB_Post
-
Przykro mi cie zawiesc, ale nie ma.
-
Slusznym to epitetem okrasilas, Margot, moja osobowosc :D U mnie to sie, tyle ze, bardziej objawia w mowie i pismie, anizeli czynie :D Przez te nasze niewybredne rozmowy o malo co tu nie zaczelam gadac glupot w pracy, a te czasy juz minely :P Podjadlam sobie przed chwila pyszna, ocieplona pite z hummusem i zatesknilo mi sie za moja ukochana knajpeczka libanska z MI :( Tam chodze czasem z mama, zesmy sobie upatrzyly jednego kuchmistrza pod obstrzal ;) Dopiero we wrzesniu pojade. W mojej dziurze jest (o dziwo!) jadlodajnia libanska tez, lecz nie jestem zachwycona obsluga (tzn. nigdy tam nie bylam jeszcze nawet z tego powodu :P )
-
Margot - oby! Piknik w Alpach, to dopiero pomysl na urodziny ... spieniony potok, uroczo :) Popieram, pomysl z piknikiem :) Oj, ale mnie wzielo na wspomnienia :D Jeszcze zanim zaczelam oficjalnie oswajac Tygrysa, to zaproponowalam mu maly popoludniowy wypad na piknik, no i tak sie zaczal ten slawetny romans ...
-
Margot - 30? nie doliczylabym sie, szybko nam rosniesz ;) No to wszystkiego naj-naj-naj, niechaj Ci sie wspaniale wiedzie i co by ta praca wypalila, niczym petarda na urodzinowym torcie :D Buziaczki! Mi by tez sie przydalo odgruzowac mieszkanie, ale jakos ostatnio nie moge sie za nic zabrac ... U mnie to jednak psychiczna dolegliwosc, mam nadzieje, ze sie kiedys z nia uporam :o No i udanego startu w nowy tydzien dla wszystkich :)
-
Dzieki za link, xoxoxo :) W ogole ciekawy blog. Pomysle nad tym :)
-
Nie, tylko jako Dyzma, ta elegancja z nonszalancja :D Bede musiala zerknac na koncert owych gwiazd z Sopotu, jak sie te bostwa naszej mlodosci pozmienialy (lub nie). Eh, teraz to juz sie czlowiek nie potrafi tak zakochac ... :(
-
Uuuu, lista bylaby dluga, bo zaczelam mlodo, jakies 7 lat. Najpierw byl Nikodem Dyzma i kosmonauta Hermaszewski, potem jakies pewnie przypadkowe osoby, ktorych teraz nie pamietem, w ok. 5 kl. zakochalam sie na smierc w Presleyu, potem nadeszly czasy Limahla ... Bardzo podobal mi sie aktor grajacy mecenasa Prado w Kamiennym Kregu ;) Zupelnie nic natomiast nie czulam do Robin Hooda Michaela Pratta, w ktorym kochaly sie wszystkie dziewczyny. Chyba tez momentami podobal mi sie Kloss, o ... juz wiem! Andrzej Lapicki to byl moj polski aktorski ulubieniec wszechczasow . Z tym bym sobie poszla do willi :D (Wtedy, jak gral kolege pana Wolodyjowskiego ;) , chociaz i pozniej tez, zawsze mialam smaka na facetow w wieku srednim). Ach, wspomnienia, wspomnienia ... :D
-
Juz nie pamietam na 100% szczegolow, ale czy ona nie powiedziala mu, ze ma 17 lat?
-
Polecam bardzo ciekawy nowy film dokumantalny: Roman Polanski - wanted and desired (2009). "Intensely examines Polanski's conviction for having unlawful sexual intercourse with a minor, and the chaos that followed. A startling indictment of our legal system and its paradoxical relationship with celebrity culture in contemporary America." Ten proces byl praktycznie nie do przeprowadzenia w zaden normalny sposob (niezaleznie ktora kto obierze strone) ze wzgledu na korupcje i pobudki wlasne sedziego i prawnikow. Bardzo szczegolowo pokazuja tez zapiski ze zwyklego, codziennego zycia osob zamieszanych w sprawe. Ogolnie na ten temat jestem podobnego zdania co xoxoxo, jako ze takie wlasnie sa fakty. Pozostaje jednak konretny dodatek, o ktorym nadmienia Margot, ze seks z nieletnimi jest niezgodny z prawem. Z jednej strony mozna powiedziec, ze Polasnkiemu udalo sie wymknac spod rzemienia kary ze wzgl. na jego slawe, z drugiej strony seks z nieletnimi i kazirodztwo to dosc powazny problem amerykanskiego zadupia, ktore z 'normalnych' ludzi malo kto ma okazje (na szczescie) widziec, wiec wymiar prawa w tej kwestii niewiele moze zdialac. Mowi sie tylko i slyszy duzo o prawach dziecka itd. Takze chyba nie tyle jego slawa, co balagan i zlozonosc sprawy doprowadzily do takiego niekonkretnego zakonczenia. Ta kobieta zreszta nic do niego nie ma. Ciezki orzech do zgryzienia, niemniej wydaje mi sie, ze Romka zycie ukaralo, ze hu-hu.
-
xoxoxo - super pomysly :) powodzenia! Kasiulena - to do mnie, nie do Squirley 1500km ;) Ale fakt, na Staniki 1500km to ciut ciut, tyci tyci, no o rzut beretem :D Cos mi sie najwidoczniej pochrzanilo, bo myslalam ze troche mniej ... :o (to pewnie myslenie zyczeniowe, ktore wypiera zdrowy rozsadek w chwilach desperacji ;) ) Pozdrowienia dla wszystkich i !COURAGE! dla Kokusia :)
-
kryspina :) fajne te obrazki, tak na dzien dobry ;) Dzieki, spojze na ceny Air France. Ja zwykle latam KLM-em, ale to Portugalii ma cienkie polaczenia :) Kasiulena - bede trzymac kciuki :) Na pewno w takiej sytuacji mamy 1000 mysli na sekunde, ale w odpowiednim momencie wszystko sie wyklaruje :)
-
Dzieki Kasiulena, spojze. Co prawda jest to dosc odlegly termin ... Kolejnym mankamentem jest ilosc przeesiadek - az 3, chyba ze 2 dni sie wtedy jest w podrozy. Nosz cholercia, jak nie urok, to przemarsz wojsk ;)
-
Wiecej jak 8-9 stowek nie dam i koniec
-
Kasiulena - na samym prawie poludniu Portugalii :) Ale na 100% jeszcze nie jestem pewna czy pojedziemy, bede musiala rozpracowac sytuacje biletow ... tu moze byc male bu-bu, bo wolalabym nie wydac 4 tys dolcow na sam przelot ;) Mam nadzieje, ze jednak os taniego sie wykluje po drodze :)
-
:)
-
kokusiu z rodzinka :) trzymam kciuki, zeby bylo jak najmniej strat. badzcie dzielni :)
-
O, to ladnie sie zapowiada ;) A jakies szczegolowsze zeznania??
-
Tyle, ze czy moze naprawiac kompy 8 godzin dziennie codziennie, tzn. czy bedzie mial tylu klientow?
-
Z dystansu czasu tez sie swietnie oglada prze-boskie "butikowe" zdjecia z niegdysiejszych czasow np. na NK :)
-
Ja mam podobnie. A co najciekawsze, to GC praktycznie w ogole nie figurowal w moim zyciu do wczesnych lat 90-tych, kiedy ku memu ogromnemu zdziwieniu pewien Amerykanin nie znajacy ni slowa po polsku (procz "kocham cie", bo to byl moj owczesny facet :D) pokazal mi, ze ma taka swietna kasete takiego swietnego wykonawcy z PL (byl kiedys wczesniej w Polsce i dal mu ja taksowkarz). I tak sobie zaczelam sluchac i sie zauroczylam, bo z dystansu czasu i przestrzeni te teksty nabraly dla mnie duzego znaczenia.
-
O, sprawa biska memu sercu :D U mnie w szkole podzial miedzy punkami i popersami byl na podstawie tego, ze albo ktos lubil Lady Pank, albo Republike. Ja bylam za LP, ale gdyby mnie ktos dzis zapytal dlaczego, to w sumie nie wiem. W dniu dzisiejszym z tych w/w, to jeszcze ewentualnie GC jestem w stanie uzan za cos wnoszacego ... Tak, lata 80-te, kreatywnosc z urzedu, farbwanie pieluch w kociolku, zeby miec fajne chusty, szerokie pasy z ogroma klamra z butiku, naklejane "kolczyki", jak ktos nie mial przeklutych uszu, materialowe botki na lato, ach, czego to nie bylo :D A ile szczescia i radosci ... Potem nadeszly "marmurkowe" dzinsy, potem wyszly z mody, no i skonczyly sie Szczesliwe Lata 80-te ... U mnie tez piekna pogoda, wrecz idealna, juz od tygodni! To zupelnie niepodobne na te strony; w poprzednich latach juz od marca zaczynaly sie niemile duszne i parne dni, a w tym roku bylo ich doslownie kilka i nadal jest przyjemny cieply chlodek (tnz. cieple, sloneczne, dni i chlodne noce, co zwiastuje na SUCHOSC klimatu, ktora kocham nad zycie majac w perspektywie kilkumiesieczna codzienna wilgoc od maja do wrzesnia :P ). Ot i co, poza tym wszstko po staremu, troche wesolosci, troche smutku, jakos sie wszystko kreci w okol slonca ;)
-
I oczywiscie do takiego makaronu z sosem koniecznie jakies zielone warzywko i czerwone winko (chyba, ze ktos woli insze, lub bez ;) ). Ale zielone warzywko musi byc bezsprzecznie. Np. brokuly na parze, salata lisciasta okraszona lekkim sosem ...