Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bagatelka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez bagatelka

  1. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Pozdrawiam wszystkich i milego weekendu :)
  2. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    1mooon - uuuuuu, co za fuj przygoda :P Ja tu na roznych dentystow trafialam ... w sumie jak nawet nie tak bardzo, bo mam wyjatkowo niezniszczalne zemby ;), ale np. wyrywaja zemby madrosci, ktore nikomu w niczym nie przeszkadzaja, bywa, ze plombujac jeden zomb podpsuja nastepny, takie tam rozne perypetie ... moj obecny dentysta jest na szczescie w porzadku, dziala na zasadzie robienia tylko tego, co konieczne dla zdrowia, a nie dla budzetu firmy ...
  3. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    elap - to 63 to chyba nic groznego (stawiam na rok urodzenia) ;) a jesli chodzi o prace, to niestety tearz ciezkie czasy, zeby cos dobrego i stalego zdobyc ... mam nadzieje, ze Ci sie poszczesci :)
  4. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    O jeny, ale literowek narobilam :P GNU - biedna Zuzia :( Mm nadzieje, ze leki pomoga i wszystko bedzie dobrze :) Margot - z biegiem lat, coraz ciezej znosimy takie zmiany czasoprzestrzeni i klimatu ;) A z tej maszyny do chlebka wychodzi chleb chrupiacy, czy taki raczej miekki jak ciasto? Gratuluje prezentu A z kiszonej kaousty to ja (len) zrobilabym hurtowo bigos chyba ... elap - zmusilas kokusia do zeznan :D Dark ELf - mi tez komunikatory zmasakrowaly komputer, ale sama sobie za to moge podziekowac - nie mialam zadnych zabezpieczen :(
  5. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    102 - Squirley juz Ci podpowiedziala pare slowek, nie martw sie, na pewno dentysta tak wytlumaczy ze zrozumiesz ... jedyne, na co wrto byc wyczulonym to fakt, ze coniektorzy dentysci i inni lekarze lubie naprawiac cos, co wcale nie jest popsute ;) Kasa ... ;) Ale na pewno bedzie dobrze, tylko umow sie jak najszybciej, bo czasem trzeba czekac nawet pare tygodni :) Aggaa - co prawda ja chyba najczesciej tutaj rozprawiam o jedzniu ;), ale z ta kapusta to byla Margot ;) Och, Londyn ... da sie kochac :) Bylam w takiej \"suszarni\" z jezdzacymi sushi na lodeczkach po takiej niby rzece w San Francisco, swietny pomysl, tylko mozna w ten sposob zjesc duzo wiecej, niz sie planowalo ;) naneczka - tez gratuluje wolnosci :) Teraz juz moze byc tylko lepiej Squirley - lomatko, ja tez uwielbiam suhi, ale wyobraz sobie, ze w moim zapupiu nie bylo zadnej restauracji jap. az do niedawna! A ta, ktora jest jest taka jeszcze troche w powijakach ... zreszta w moich stronach trudno pewnie tak o surowce, jak i o specjalistow od ich przyrzadzania ... Kiedys pracowalam w szkole, w ktorej byl nauciel od japonskiego - Japonczyk, ktory raz na lekcji urzadzil wspolnie z zona (Amerykanka) pokaz robienia sushi - glownie tych \"rulonikow\" typu California Roll ... mowil, ze wszystko tam praktycznie mozna wlozyc, co kto lubi ... po tym pokazie nabralam ochoty i robilam pare razy w domu te rolki, lae potem jakos mi chec odeszla ... Najczesciej robilam z polska wedzona makrela, ogorkiem i avocado :D Jolantap - witaj Zagladaj, zagladaj i poopowiadaj jak Ci sie tam zyje :) kokus - no to dales czadu - pewnie, naturalne metody najlepsze na przeziebienia :D Az sie nie chce wierzyc jak szybko minal ten Twoj pobyt w Stanikach - jeszcze pamietam, jak sie szykowales do lotu ... Wykorzystaj te ostanie niedziele jak najzabawniej ;) Doctor - witaj na topiku dagmara29 - zagladaj do nas :) c porabiasz w M. ? 1mooon - masz racje, tu jest jak na kawce z kolezankami :) Fajnie, ze zasililas nasze grono :) Oczywiscie nie zapominamy o naszych panach ;) Zola - to super! Gratulacje :D Ciesze sie z Twojego szczescia i rozumiem, co to znaczy znalezc tego wlasniwego Kogos ;) Wtedy wszystko jest takie milutkie :)
  6. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Joki, elap, elizabeth :)i inen nowe osoby kokus i Squirley - wysokich lotow (chociaz to jeszcze nie tak zaraz) ewelinka - :D :D jak Ty, dziecie, swoja wiedze o swiecie i zamieszkujacych tam ludziach bazujesz na wyrywkach z telewizji, to pogratulowac \"inteligiencji\" :D Poza tym, jak pragniesz publicznie wyglaszac swoje opinie, to dla swego dobre najpierw moze przedyskutuj je z kims starszym lub bardziej doswiadczonym, bo na co sie za wlasne pieniadze osmieszac ?? Pozdrawiam wszystkich i lece, bo mi jedzenie w garze paruje, a jest to (jakby kogo interesowalo) kociolek brazylijski z BonApetit :) :)
  7. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    bielefeldzianka - witaj na topiku :) nie zalamuj sie, przychodz do nas ponarzekac, bo my lubimy pocieszac (innych i siebie nawzajem ;) ) ... Miejmy nadzieje, ze Twoje klopoty, a zwalilo sie tego na raz niezle, pomalu zaczna sie rozwiazywac ... trzymaj sie dzielnie :)
  8. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Oooo, ale sie bajkowo zrobilo :) Ja w sumie jako dziecko nie lubilam Muminkow ... chyba mnie ten ich filozoficzno-mroczny klimat przerastal, nie wiedzialam za bardzo o co chodzi, wiec nie ogladalam zbyt czesto. Ale teraz przez przypadek wpadlo mi \"Lato Muminkow\" (po angielsku) w lapy i jakos sentymentalnie do tego, jak widzicie, podeszlam :D Dzieci z Bullerbyn uwielbialam, ten przytulny nastroj, potem byl Lotta z Ulicy Awanturnikow :D Karolcia byla cudowna :) W ogole to skandynawskie bakjki maja swoisty dziwny nastroj, jedne mniej drugie bardziej ... nawet Dzieci z Bullerbyn mimo niesamowitejprzytulnosci mialy w sobie cos takiego ... ale przynajmniej to byly opowiesci realistyczne ... natomiast jak sie puscic w Doline Muminkow i takie inne basniowe dziwy, to juz kosmos :D Wczoraj wieczorem bylam z moim Tygryskiem na spacerze i tak sie rozgadalismy o Muminkach (tzn. ja, bo on sie nie zna na Muminkach, pewnie w Anglii nie pokazywali :( ), ze nawet sie chyba troche zainteresowal ;) Reign of Light - dzieki za te teksty :D Niektore fragmenty sa rozbrajajace :) Tak sie zaczytalam, ze az nie poszlam na lancz :D GNU - tez nie wiem, czy Charlotte\'s Web jest w wersji polskiej, ale to przecydna ksiazeczka :) Bardzo milutka. Mialam na studiach przedmiot Literatura Dziecieca, wiec troche \"ichnich\" bajek przeszlo mi przez rece. Ale byly tez klasyki typu Tajemniczy Ogrod, O czym szumia wierzby. Ale w ogole nie mialam pojecia, jak babki (moje wspol-studentki) miedzy soba sie rozgadywaly o ksiazkach z dziecinstwa, bo oni faktycznie czytaja zupelnie inne rzeczy ... Dlatego potem zachowuja sie, jakby byli z innej bajki ;) Nie mowie tego w zlym sensie, tylko po poprostu ze jest to element tej amerykanskiej innosci. Teraz w bibliotece codziennie przechodza i przez rece dziesiatki a moze i setki ksiazek dla dzieci i sa one zupelnie inne. Czasem jednak trafi sie klasyki, np. Moominsummer Madness ;) Aggaa - tez zycze Ci naprawienia sytuacji mezowskiej ... a spotkania z kolezankami i tak najlepsze sa bez facetow ;) Keeping up appearences po prostu kofam :D Funkia - ach, Polyanna! Girl of the Limberlost nie znam ... Anie odkrylam dosc pozno (pozne lata nastolenie)
  9. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Dzieki za informacje muminkowe :) :) No teraz to sobie faktycznie przypomnialam te imiona :) Teraz bede je musiala przypasowac do angielskich ... Snork Maiden np. wystepuje ... Wharfin (czy cos takiego) ....
  10. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    agiagi - :D no to fajnie ze wyszlo tak jak chcialas :D Jade - pocieszam Cie wirtualnie i zycze, zeby maz sie jak najszybciej odsfinil i zadoscuczynil Ci wszystkie niecnosci 1mooon - hej Aaaa, przypomnialo mi sie: pamieta ktos z Was bajke Muminki??? Jak sie nazywaly te rozne postaci (nie-Muminki), bo ja mam wersje angielska i oni wszyscy maja jakies inne imiona, ktorych nie moge utozsamic z tymi z polskiej wersji bo je w ogole pozapominalam :( Mala Mi tylko swita mi w pameci ...
  11. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Margot - :) jak minely wakacje w Polsce i co teraz bedziesz porabiac we Francyi ? Kokus - K-mart z kawiaranka? Fiu fiu! :) GNU - :) no wlasnie, jak sie zaczepisz na subowaniu, to najprawdopodobniej bedzie juz o wiele latwiej o stala posade, no i przede wszystkim doswiadczenie ... Co do pozyczek szkolnych to ich urokiem jest wlasnie to, ze sa to pozyczki rzadowe na bardzo niskie oprocentowanie i nie musisz splacac az nie skonczysz studiow i nie rozpoczniesz pracy na caly etat. Jak pracujesz mniej niz 30 godz tygodniowo, to nie musisz nawet wysylac miesiecznych splat.
  12. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Bosz, znowu jakas fikusna postac przyszla ludzi uczyc kultury :P Mowiac najpierw, ze sa chorzy ... I jak zwykle na tej samej zasadzie - czepianie sie pojedynczych stwierdzen, kontekst niewazny, od siebie tez nic wnoszacego, tylko pozaczepiac .... Aggaa - minelo jak pare chwil ... nie smuc sie :) To szok poprzyjazdowy i zmeczenie, zobaczysz - jutro poczujesz sie lepiej :) GNU - powodzenia z ta praca ... ja po latach nadziei dalam sobie na luz z ESL-em (przynajmniej na razie, tu i tak nie ma emigrantow prawie) ... chociaz w sumie ta wlasnie praca dalaby mi chyba najwiecej satysfakcji ... Wiem, ze jestem nudna ;) ale zawsze pozostaje biblioteka ;) Polecam :) zabkamisia - Toronto to jedno z moich ulubionych miejsc na tej polkuli :) Squirley - jak kogos nie ciagnie do slodyczy, to znaczy, ze zdrowo i pozywnie je ... a \"im\" raczej daleko do tego, stad cukier musza czuc, tak jak piszesz, nawet w kielbasach :P Tez prawie nigdy nie zamawiam w restauracji deseru, chyba, ze byloby to cos wyjatkowego i niesamowitego, a ja nie calkiem najedzona ... Olac debili (ups, przepraszam za wyrazenie, wiem, ze nie jest ono mile widziane przez nawiedzajace nasz topik czepialskie pomarancze :D) Wspolczuje dwulicowej managerki ... z takimi czlek nie wie na czym stoi, a to jest dosc stresujace ... kokus - to dziwne co piszesz o jedzniu, ze nie czujesz smakow itp., martwi mnie to miemal, bo jedzenie i czucie jego dobrych smakow to (dla mnie przynajmniej) jedna z wiekszych przyjemnosci na tym lez padole ;) Moze to kwestia cieplej pory roku ... no i przepracowania ... a waga az tak bardzo nie ma sie co przejmowac - czasem mozna w ciagu dnia stracic pare kilo ;) natkos - mozna, ja w sumie nie lubi slodyczy, czasem tylko mam smaka na cos pysznie czekoladowego, a czasem jem slodycze tylko dlatego, ze leza (np. w pracy) i za to sama siebie nie znosze... nie chodzi mi nawet o trzymanie wagi, ale te slodycze to z reguly jakies chemiczne badziewia .... Jade - przykro mi, ale ja sie kompletnie nie znam na lekarstwach, bo oboje jestesmy zrdowi jak konie od tego zdrowego jedzenia i picia :D 120 - uuu , afera sklepowa brzmi zatrwazajaco ... powodzenia w nowej pracy :) Funkia - gratulacje za podsumowanie roczne :) To musi byc naprawde bardzo mile :)
  13. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Funkia - no wlasnie chyba te szczuplutkie, drobniutkie \"ciezarowki\" ;) maja wyjatkowo wystajace do przodu brzuszki - jako ze do bokow im nie ma gdzie isc. A moze i wlasnie kilka dzidziusiow ... Fakt, przesadzilam z tym moim brzuchem, ale szczuply nie jest, a i udzce coraz to dorodniejsze :D No ale nic, nie ma co tu sie nad soba uzalac tylko nie wcianc porcji jak dla chlopa od roli, a niestety tak czasem robie (tzn. robilam). Wczoraj np. zjadlam tylko 3 pierogi z cebulka i wiecej nawet nie chcialam ;) tzn. nie cale wczoraj, tylko na obiado-kolacje ;)
  14. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Funkia - :) hmmmm, powiadam Ci, ze jakbys mnie zobaczyla z profilu, moj brzuch szczegolnie, to orzeklabys stan odmienny, jakis 7 miesiac ;) Przy czym nie bylaby to prawda ;) Ja juz ledwo wchodze w rozmiar 8 147 funtow to nie bagatelka ;) A o tych tluszczach to swiata prawda. Wiadomo, zenie chodzi o to by wcinac malso na kostki i boczki na kilogramy, ale bez sensu jest jesc salate bez oliwy np. Oj, wreszcie mnie ktos znalazl i gonia do pracy ;) :D
  15. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Monologu ciag dalszy ;) ... Doznalam szoku ostanio ... zwazylam sie (w sensie doslownym ;) ) i pobilam swoj wlasny rekord: 67 kilo i jeszcze raz !!! Oczywiscie nadal wygladam jak szczupla dziewczynka ;), bo jestem wysoka i ubieram sie odpowiednio do figury, ale to istna zalamka :D Musze zaczac mniej jesc itd. ;) Do zainteresowanych dietami itp. : ostatnio znalazla swietna ksiazke pt. French women never get fat (czy cos o tym wydzwieku). Bardzo mi sie podoba, bo jest w niej nacisk na jakosc jedznia (nie supermarketowe fabryczne badziwiaa, tylko swieze, sezonowe i najlepiej swojskie) i jedzenie dla przyjemnosci, tylko ze w odpowiedni sposob i w odpowiednich ilosciach. Polacze ta nowo nabyta wiedze z naukowymi odkryciami SBD. SBD jest super, tylko nie moge pogodzic sie z tymi substytutami, fat-free itp., bo zalezy mi na dobrych, bogatych smakach (np. ciastka z margaryna to dla mnie fuj, wole nie zjesc w ogole ciastka).
  16. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    102 - dopiero teraz zobaczylam Twoje wpisy o budyniach ;) Sprzedaj na e-bay\'u :D Ja na razie mam ... nie korzystam z nich zbyt czesto, ale jakby nie patrzec te polskie sa smaczniejsze od amerykanskich instant puddingow i jello cos tam, ktore smakuja jak sama chemia i te straszliwe kolory :D Mysle, ze bez trudu znajdziesz chetncyh, tylko teraz akurat troche nie ma ruchu ;)
  17. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Squirley - mi tez sie skojazylo z Mansfield Park :) A widzialas film - jak nie, to poecam, jest sliczny ... widzialam jego wieksza czesc przez przypadek w Polsce, ale teraz wlasnie mam wypozyczony i czeka na obejzenie :) Funkia - Twoj Starszak jest bezbledny :) Ale musisz miec z nim uciechy :) Natkos - obraczki to chyba fajny pomysl, jesli macie takie plany :) Ja kupilam obraczki jak mialam 13 lat, zeby kiedys jak spotkam milosc mojego zycia byly juz gotowe i to niekoniecznie w sensie slubnym, ale po prostu milosno-romantycznym:D Takie zwykle srebrne za grosze :D Sa takich wymiarow, ze jedna wchodzi w druga. Fajna sprawa, tylko chyba nigdy z nich nie skorzystam, bo chronicznie nie cierpie nosic nic na palcach :( Nawe moich slicznych pierscionkow, ktore gromadze od lat dziecinnych ... GNU - witaj po tej stronie :) Jak myslisz, ze sie nie przyzwyczisz do zycia w tym kraju, to trudno - nic na sile. A poki co, korzystaj z jego urokow, pieknych krajobrazow, smacznego jedzenia (nie mowie, o produktach supermarketowo-fastfoodowych ;) ), ladnych sklepow. Z wlasnego doswiadczenia pamietam, ze jak tak strasznie mi bylo w pierwszych latach i chcialam sie koniecznie przystosowac do tutejszego zycia, ubierac tak jak oni, zachowywac tak jak oni, bo balam sie, ze inaczej nie mam szans, bylam strasznie nieszczesliwa. Potem powiedzialam a pal to wszystko licho i zaczelam zyc swoim wlasnym zyciem i wcale sie nei przyzwyczajac. W ciagu lat czlowiek sie jakos z tutejsza rzeczywistoscia sila faktu oswoi. Grunt, by znalezc cos swojego, co sie lubi, co bedzie taka namiastka domu, np. ulubiony program w tv, gazete, jedzenie, park, sklep ... takie tam drobiazgi, z ktorych mozna sie cieszyc, bez koniecznosci rezygnacji ze swojej wlasnej tozsamosci ... troche nieudolnie to wytlumaczylam, ale moze mnie zrozumiesz :) Aagga - zgadzam sie z Toba calkowicie co do tego stopnia zakorzenienia - jedni wyjezdzaja, bo chca zazyc zagranicznej przygody, zmienic zycie, zdobyc cos, co jest poza ich zasiegiem w rodzinnym kraju, a inni wyjezdzaja, bo zmusza ich do tego sytuacja rodzinna, milosna itp. Ci drudzy maja sila faktu rozdarte serce i ta rana pomalu goi sie z czasem, ze zmianami w relacjach z ludzmi ze \"starego kraju\" i roznych okolicznosciach ktore przynosi zycie. Nie ma zreszta sensu rozdzielac wlosa na czworo, bo kazdy sam wie co czuje i kazdy czuje inaczej ... Byle tylko udalo nam sie jak najbardziej cieszyc sie z tego co dobre i jak najmniej smucic tym, co odbiega od idealu ... Jade - tez nie lubie A/C ... osobiscie nie mam, bo u nas zbytnio nie potrzeba ;) ale moi rodzice maja, bo tam baaaardzo potrzeba i tez nie lubia, wiec maja caly czas ustawione na dosc wysoka temperature, takze prawie sie nie wlacza, ale likwiduje ta wstretna wilgotnosc z powietrza :) Zola - kope lat :) Jak tam poukladaly sie sprawy, ktore dotyczyly zmian w Twoim zyciu? Jestes zadowolona?
  18. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Kinia23 - \"gdzie skarb twoj, tam serce twoje\" - jesli tesknisz i masz odpowiednia sytuacje do powrotu, to wroc, nie ma co sie katowac na wygnaniu :) Co porabiasz w Szkocji? kati2502 - mam nadzieje, ze znajdziesz kogos z Wiednia :) U nas na razie niekt sie stamtad nie pojawia, chociaz bywaly tu babeczki wiedniowe ;) szantunia - moje zycie nie odbiega daleko od Twojego ze swoja zaparacowana monotonia, ale chyba taka juz natura zycia na tej polkuli, troche odrealniona rzeczywistosc, zupelnie co innego niz swojska, europejska rozrywkowosc ... :) A bywaja tu chyba osoby z Twoich stron, aczkolwiek szczegolow geograficznych nie moge sobie teraz przypomniec ... meisje - pewnie, ze tu pasujesz ;) I co slychac oprocz deszczu? anwaryl - witaj w bramach naszego tajemnego bractwa ;) Nie przypominam sobie, zeby byl tu ktos z Mansfield, ale dokladnie wiem, co masz na mysli szukajac polskiej kolezanki .... wiele z nas na to cierpi ... powodzenia w szukaniu, a poki co pokolezankuj sie z nami :) mika-fika - witaj na topiku :) Co tam w tej superowej kraninie porabiasz?
  19. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Nalatalam sie troche i wrocilam :), bylo bez zadnych przygod, ba loty nawet unktualniejsze niz zazwyczaj :D Zapomnialam sobie co prawda z polskiego sklepu przywiezc ptasiego mleka , ale za to mam dwie butelki zurku (100 razy pyszniejszy niz z torebki, tyle ze trzeba samemu przyprawic, ale za to nie ma w nim glutamianu sodu ;) ). Mam tez budynie czekoadowe, mielonke turystyczna :D i kielbase tarnowska, ktora ktora jest idealna sama w sobie, a tez niezle spisuje sie na pizzy ze szpinakiem i grzybami .
  20. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Szklanka to jest ciut wiecej niz amerykanski \"cup\" ;)
  21. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    maripossa - witaj :) ... no, zateeskni sie czasem ;)
  22. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Squirley - :D :D :D :D :D super!!!!!!!!!!!! :D :D :D :D
  23. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    BlingBling - ho-ho A w ogole to kope lat :) Tak, temat ciuszkow zawsze wdzieczny ;) Ja ostatnio wpadlam w szal na rozne odcienie wrzosowo-sliwkowe (musza byc spokojno-brudne) i takich rzeczy szukam z zapalem ... mam juz japonki i dwie koszulki ... Aggaa - uff, juz jedna z nas ma lot za soba Wybaw sie za wszystkie czasy :) Squirley - masz racje, lepiej wszystko z siebie za wczasu pozdejmowac i smignac przez kontrole jak powietrze ... ja juz postanowilam, ze wezme ze soba tylko portfel (a moze i nie), stanik bez drutow, zadnej bizuterii, telefon i inne duperele w walizce ... ciekawe, co poczna ci wszyscy nieszczesnicy co sa uzaleznieni od telefonw komorkowych i non-stop musza gadac, albo niczym tylko samolot zladuje meldowac sie, ze juz zladowali :D :D
  24. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Mialo byc z pisaniem oczywiscie :P nie pialam jeszcze dzisiaj :D 102 - fajnie macie dziewuszki :) Udalo wam sie, bosz .... co ja bym dala, zeby tu znalezc polska kolezanke (fajna oczywiscie ;) ... w koncu po to zalozylam ten topik 3 lata temu :D ... i nic ...
  25. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    natkos - to chyba odwieczny problem nas kobiet :D Ja mam jeszcze troche ponad miesiac na zastanawianie ... wiem, ze nie bedzie to zadna podroz (brak kasy i urlopu), restauracja to faktycznie nic oryginalnego, ciuszki i buty zawsze sie przydadza, ale co to za frajda dla faceta dostac taki prezent ;) ... pozostaja ksiazki, plyty i sprzet elektroniczny ... nie wiem, co Ci radzic, bo jak widzisz sama jestem w ktopce, ale to chyba zalezy glownie od zainteresowac tych milych panow ;) Gapa - no to witaj w klubie 16-tek :D Bedziemy machac, jak te nasze samoloty nie pospadaja z niebios ;) Aggaa i \"z innej strony\" ;) - mnie co prawda ten problem nie dotyczny teraz, bo jestem na obszarze poza zasiegiem Polakow ;) (mniej wiecej), ale wczesniej mieszkalam w duzym skupisku Polonii i wiem, o czym mowicie ... ... po prostu trzeba zyc wlasnym zyciem i przejsc do porzadku dziennego, ze nic na sile, szczegolnie nie przyjaciol ... :) P.S. Rozpuscilam sie dzis z pianiem jak bezpanski bicz ;) a to dlatego, ze od tygodnia mamy nowy komputer i nowy internet, i wszystko chodzi jak w zegarku, jak nigdy, co za rozkosz :D
×