Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bagatelka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez bagatelka

  1. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Naneczka :D tos sie nam znowu objawila, fajnie, ze nie zapomnialas o tych starych smieciach ;) Zerkam czasem na Twe losy na FB i trzeba przyznac, jest czego pogratulowac Co do spraw jedzonka, to sobie tutaj ostanio troche pofolgowakam, ale na biezaco to sie produkuje na dziale Gotowanie ... juz mnie niektorzy maja powyzej uszu :D Ale tak: uzaleznieniu od glutamianu sodu i cukru mowimy NIE :D Iris - centrum Philly .... mniam ;) Uwielbiam, to dla mnie drugie po DC ulubione miasto, chociaz za bardzo go nie poznalam, ale podoba mi sie ogolny klimat. Pamietam jaka sympatyczny punkt mojego pobytu tamze, ze gdzies jest taka uliczka, raczej poza centrum, ktora jest najstarsza ulica w miescie, czy nawet w tamtym calym regionie i sa tam takie fajne przytulne b. stare male domki. Pamietasz moze jak to sie nazywa ?
  2. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    kokus - tak, cudnie jest wtedy :) W centrum miasta, tam wlasnie gdzie jest Bialy Dom, jest taki jakby park/pasaz ogromny, z woda, a naokolo rosna to piekne drzewa winsi japonskiej (?) Kasiulena - to wam sie udalo, slyszalam, ze w miastach, ktore sa wielkimi osrodkami medycznymi jest sila rzeczy duzo Hindusow, a co za tym idzie ichniego zarelka ;) U mnie jest klapa, tylko jedna knajpka na cale miasto i to taka sobie. Wiec skoro wy macie tego do wyboru, do koloru, to ja chyba niepotrzebnie polecalam bdke na dworcu w DC :D Dla mnie taka budka to rarytas :D
  3. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Kasiulena - tu lista kilku moich ulubionych miejsc w DC: Folger Shakespeare Library Phillips Collection (muzeum) National Zoo ;) National Cathedral Hirshorn Museum Union Station (historyczny dworzec kolejowy w stylu Art Deco z mnostwem fajnych sklepikow i kafejek, na dole jest 'food court' z wyjatkowo pysznym stoiskiem kuchni indyjskiej, normalne poziom dobrej restauracji, chociaz moze nie dla kogos, kto zazyl kuchni indyjskiej w Londynie - odlot mojego zycia :D w tej dziedzinie) Shakespeare Theatre Company (jakbyscie chcieli sie wybrac na spektakl, graja rozne rzeczy, nie tylko Willa, nam sie udalo w czasie grudniowym trafic na "Candide" - super produkcja) Kramerbooks & Afterwards (ksiagarnia + kafeteria) Zakupy: Fasion Cenre @ Pentagon City, Tysons Corner, City Center, Bathesda Alexandria - przyjemne historyjne miasteczko Jak mi sie cos przypomnie to jeszcze napisze. Swietnie macie :) Mieszkalam na obrzezach DC (Silver Spring) swego czasu, niecaly rok, uwielbiam to miasto, moglabym tam jezdzic co roku)
  4. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Kasiulena - do BD mozna podejsc blisko, ale tylko do ogrodzenia. A jesli chodzi o zwiedzanie to nie wiem, czy wpuszczaja cudzoziemcow ... sama nie bylam w srodku, ale wydaje mi sie, ze nie sprawdzaja paszportow ... chyba ze sie myle ;) Te najciekawsze atrakcje, o ktorych wpominasz, beda wlasnie w okolicach tegoz. Jeszcze napisze pare rzeczy, ale teraz jestem w pracy, wiec musze troche popracowac ;)
  5. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    kokus - no to git :D Kasiulena - o Fili to niech Ci najlepiej oppowie Iris ;) Ja moge polecic stolice - moje ulubione miasto w USA. Co dokladnie, trudno powiedziec, ale np. w okolicach Bialego Domu jest pelno muzeow i galerii z serii Smithsonian - wszystko za darmo. Wspaniale ZOO - tez. Komunikacja miejska (metro) dziala jak ta lala, wszedzie zewszad mozna sie cudnie dostac. Mam dokladne notatki ze swojej ostatniej podrozy tamze, grudzien zeszlego roku, to Ci przepisze troche, jutro lub po :) A jakiego rodzaju miejsca Was interesuja? Jesli chodzi o restauracje, to tez natrafilismy na kilka cudek, ale np. ku memu zdziwieniu w chinskiej dzielnicy byly calkowicie nieciekawe chinskie ... Sa dwie swietne katedry - National i Immaculate Conception. Pierwsza anglikanska, druga katolicka - wzorowana na architekturze bizantyjskiej, tak wizualnie, jak i "tematycznie" - jest poswiecona glownie kobietom. Na poludniowych obrzezach DC jest historyczne miasteczko Alexandria, godne spaceru i smacznego posilku ;) zanzibar -uwielbiam taka roznorodnosc kulinarno-kulturowa. A z podrozy jaka kuchnie najlepiej wspominasz? No wiec i nastala pora i mi sie udac do kuchni w celach kulinarnych ;) Losos, szparagi i gniecione ziemniaki z maselkiem i drobnym szczypiorekiem (moja babcia na to mowila trymbulka, ale to chyba nie jest profesjonalna nazwa ;) )
  6. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Ojej, Kokus, jak nie urok .... :o Faktycznie oby to bylo zakonczenie niepowodzen :) Badz dobrej mysli i powodzenia w zalatwianiu napraw samochodowych, tudziez pertraktacji z ubezpieczeniem :o A z tymi przyprawami, to nawet nie tylko ze vegeta, ale cale mnostwo niby roznych, a wszystko jeden kij godzacy w jadlo glutamianem sodu (kucharki, delikaty, przyprawy do..., pomysly na ... jarzynka, warzywko). Juz mi nie o to chodzi, zeby znowu marudzic, ale naprawde, jest tylko cudownych naturalnych smakow ziol i innych przypraw. Mam w PL kumpele, ktora odwiedzam jak tam bywam na kilka dni. Do niedawna mieszkala z rodzicami i jej mama jest niesamowicie goscinna, cale stol najrozniejszych potraw, a wszystko smakuje w sumie tak samo i widac wszedzie malutkie kawaleczki marchewki z vegety :D Az szkoda! Tyle trudu prawie ze na nic. Albo wielki hit ostatnich lat - przyprawa do gyrosa ... nosz ludzie, znowu to samo, sztuczny wzmacniacz smaku. Slow nie mam :D Dobra juz koncze, zeby Wam tu krwi nie psuc tak jak napsulam calym pokoleniom kafeterianek na dziale o gotowaniu :D gdzie produkuje sie czasem w moim kulinarnym odzieniu ;)
  7. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Jeszcze odnosnie polskiej kuchni domowej, ktora zawziecie sledze na internecie ;) to ze smutkiem trzeba stwierdzic jak duzo ludzi opiera sie na sztucznych przyprawach do wszystkiego. Gdzie teraz, nie jak za czasow kryzusu, ktore ze wzgl. na swa wiekowosc doskonale pamietam, po prostu nie bylo w sklepach zbyt duzego wyboru przypraw, dodatkow itd., - teraz jest dostepne praktycznie wszystko, a ludzie i tak w ogromnej masie pozostaja na robieniu ze wszystkiego kotletow i przyprawianiu ich Vegeta :o N, to sie wyzalilam ;)
  8. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    kokusiu, i z wzajemnoscia, z wzajemnoscia :)
  9. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    kokus, to byla Twoja babcia, czy jej?
  10. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    kokus, ale historyja :) :) Czy masz jakies poszlaki, ze ta dziewczyna w ogole zyje? Bo takie znikniecie az napawa groza ... niesamowite sa takie wspomnienia ... Czytajac co piszesz az niemal sama czuje co przezywasz... W wieku nastoletnim to sie kocha a wlasciwie to chyba raczej :D Tez czesto wspominam osobnika, ktorego niesamowicie kochalam w czasach nastoletnich (z tym, ze nie bylismy para, ani nawet na buzi-buzi ;) ) Slad po nim zaginal, chociaz pozniej sie odnalazl, na NK sa jego dzieci ... Podobne :) Czasem az do bolu chcialabym go zobaczyc, ale nie jestem w nim zakochana, ani nie chcialabym z nim byc ... tylko zebysmy sobie porozmawiali, zeby mi opowiedzial o swoim zyciu, a ja jemu o swoim. Odkochalam sie w nim na pare miesiecy przed poznaniam Tygrysa ... A wczesniej - szkoda gadac, przez 13 lat niespelniona milosc i w miedzy czasie nieudane zwiazki :o
  11. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    kokus - no wiem, przykro ... :( nawet po zwyklym weekendzie jest niewesolo znow tak rano wstawac, ech .... Ja co prawda nie mam w ogole stresowego nastawienia do swojej pracy samej w sobie, ale to wstawanie o 6 mnie dobija :D Co do domku, to jak bede miala cokolwiek konkretnego w zamysle, to zapodam linki, ale na razie to jest jedno wielkie gdybanie ;) Wczoraj tak troche pojezdilismy, zeby zbadac srodowisko ... mialam upatrzone takie jedno osiedle, zakochalam sie w jednym mieszkanku, bo mialo faknie, tak po europejsku, urzadzona kuchnie i w ogole, cena super atrakcyjna, ale niestety, osidle i okolica ogolnie nie napawajace optymizmem ... No ale znalezlismy inne osiedle w bardzo dogodnym polozeniu jesli chodzi o odleglosc do pracy (tym razem Tygrys by mial bardzo blisko, tak jak ja mam teraz), mozliwosc fajnych przyrodniczo spacerkow, blisko na piechte do karczm itp. ... tylko ceny niestety juz beda duzo wyzsze. No ale moze cosik bedzie ;)
  12. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    kokus - cukienie uwielbiam, a probowales z grila? albo pieczone? moim zdaniem pycha, z oliwa i ziolami. smazonych rzeczy staram sie unikac jak mozna ... U nas dzis piekna sloneczna pogoda ale upal ogromny, tyle ze chyba bez ogromnej wilgoci. Szykuje sie ciekawy dzien - wczesnym popoludniem jedziemy do kina na film trojwymiarowy o kosmosie ;) Uwielbiam takie cos, wrazenie, jakby czowiek siedzial i patrzyl w nocne niebo i wszystko jest tak blisko :D A potem jedziemy ... hmmm jakby to nazwac .... ogladac okolice i osiedla, bo zrodzila sie we mnie ostanio mysl o zakupie mieszkania (ze wzgledu naciagle przeprowadzki w ostatnich latach i ogolne nie0wiadomo-co, mieszkamy'caly czas w wynajmowanym. W osoatnich latach myslelismy troche o zakupie, ale jakos nie moglam tego ogarnac, co, gdzie, dlaczego, co w ogole chce .... A ostanio mnie naszlo jak nie wiem :D Sledze codziennie ogloszenia, no szok :D Ale raczej nie dom, bo oboje nie mamy smykalki do jakichkolwiek robot przydomowych, lecz mieszkaniem najlepiej takie jak odzielny dom w szeregowcu, z jakims fajnym ganko-ogrodkiem z tylu, zeby mozna bylo posiedziec i popatrzyc na kwiatki ;) Lecz umowe na to mieszkanie mamy chyba do lutego lub marca, wiec mam jeszcze duzo czasu do namyslu ;) I szukania. Na razie to jest frajda, ale jak sobie pomysle o tym calym zachodzi typu zalatwianie kredytu, inspekcje, to juz mnie glowa boli
  13. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    A tu jeszcze jakby ktos byl glodny: moja wczorajsza kulinarna tworczosc ;) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1571793&start=150 Bardzo szybkie danie - kurzy biust z grzybkami. :) A jesli chodzi o grzybki, to ja akurat mialam takie w postaci bezowo-brazowych pioropuszy. Tu sie nazywaja Hen of the Woods.
  14. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    kokus - ale niesamowita historyja z tymi Norwegami :) Kasiulena - dzieki za polecenie aparatu :) Tez czasem robie tajskie curry z gotowymi pastami. Ale z tymi pastami cos jest nie tak. Przed laty (ta sama firma, dokladnie ten sam produkt) byly one bardzo, bardzo ostre, ze trzeba bylo naprawde uwazac i odmierzac lyzeczka, bo jak sie za duzo ciaplo, to ogien w paszczy. Ale ostatnio one prawie zupelnie przestaly byc ostre, dodaje wiecej i nic, a dodajac wiecej smak sie robi za slony... Moim ulubionym daniem tego typu jest czerwone curry z dorszem, pomidorami i bazylia. Idealnie byloby miec do tego tajska bazylie, ktora jest ponoc troche inna od tej 'normalnej', ale i ze zwykla wychodzi pycha. Powodzenia i wytrwalosci w codziennej harowce ;)
  15. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Ale to musial byc widok! Mi sie tez piwonie kojaza z okresem sypania platkow na procesji, z babcia chodzilam na rynek po te platki ;) O nostalgio!
  16. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Zgadza sie, tez lubie czerpac pomysly na dania z jarzyn z ksiazek wege, bo chodzi o to, zeby bylo ich w diecie jak najwiecej, no i jak najroznorodniejszych. Taka 'mizeria' z serkiem wiejskim jest swietna, a podpatrzylam ja u jednej babki w pracy (nie tej od kukurydzy ;)). Jest to juz danie do najedzenia samo w sobie, a jakie czyste i zdrowiutkie ;) Do tego mozna jeszcze wmielic troche czarnego pieprzu i masz ogorkazm :D Tylko zeby jeszcze trafic na smaczny ogorek ... Z moich nowo poznanych przyjemnosci podniebienia, to nie wiem dlaczego, ale dopiero teraz pierwszy raz kupilam jako salate listki arguli/rukoli. Czesto sie je widzi w mixach salat, ale same w sobie, gdzies przeczytalam, sa smakowitsze niz inne rodzaje salaty. I to prawda! Maja taki swietny, troche niby pikantny, troche czosnkowy posmak. Zakochalam sie :D Tylko zadko kiedy widze w sklapach ... I widuje sie je tez w daniach na cieplo, na pizzy, z makaronem. Mniam :D Ciekawa jestem, czy nasze kulinarne pogaduszki wywolaja z ukrycia nasza topikowa weteranke kulinarna, Margot ;) Tak tylko sprawdzam ;)
  17. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Iris, czy tego braku wina nie da sie zniwelowac? Salatka z ogorkow i fety pycha, a niezla jest tez z ogorkow i cottage cheese - smakuje prawie jak mizeria, a jak zastosujesz czosnek itd. to prawie ja tzatziki ;)
  18. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Iris - ale sie ciesze, ze wyszly pysznie, prawie tak mi milo, jak gdybym Cie/Was sama nimi ugoscila ;) Ja robie powtorke w sobote. Jesli chodzi o bulki, to czasem do hamburgerow uzywam takiego dosc nowego wynalazku pt. flat buns, sandwich flats ... rozne firmy roznie je nazywaja, sa w do w kazdym razie takie okragle jakby bulki, splaszczone na placek ... low carb ;) A czesto tez bulki pomijam w ogole, bo sa juz na talerzu inne rzeczy, typu salatkowo-surowkowego. Normalne bulki sa w moim rejonie rzadkoscia, wiec ratuje sie brakiem bulek z reguly :D W ten weekend zamiarzam pierwszy raz zrobic succotash - poludniowy specyfik z kukurydzy i bobu + rozne przepisy maja rozne inne dodatki.
  19. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Iris - robie w pracy duzo roznych rzeczy, a ogolnie to pracuje w dziale katalogowania itd. w bibliotece. Najpierw na podstawie zurnali z recenzjami zamawiaja poszczegolne pozycje. A potem przychodza ksiazki (i inne cuda typu DVD itd.) z hurtowni i trzeba wszystko z nimi zrobic, zeby nadawalo sie do uzytku publicznego, czyli wypakowac, zakatalogowac do katalogu komp., rozdzielic na poszczegolne biblioteki (jest ich tutejszym systemie miejskim 8), opatrzyc stosownymi pieczatkami, naklejkami itd. Rozne rodzaje ksiazek i innych materialow bibliotecznych podlegaja innym procesom, tak wiec jest tego strasznie duzo i ciagle robi sie co innego. Glowna atrakcja (jak dla mnie) jest to, ze widzi sie wszystko nowe co przychodzi, plyty, filmy, ksiegi, o czym czlek by nawet nie wiedzial, jest tego jak w ksiegarni. No i w ten sposob naznosze zawsze do domu tyle tych wupozyczonych swiezynek, ze nie sposob wszystkiego przeczytac i przeogladac nieraz :D A bedac uzytkownikiem bilblioteki nie sposob sobie wyobrazic ile "towaru" codziennie przychodzi, no i trzeba to "przerobic". Takze robi sie ciagle inne rzeczy, rozne osoby maja jakies swoje pule dzialalnosci, praca niczym w ulu :D DO moich obowiazkow nalezy glownie "wprowadzanie" nowo przybylych ksiazek do systemu komp. Ogolnie jest milo i sympatycznie, przyjemne grono wspolpraconikow, nie ma w ogole stresu i pospiechu, dzieki czemu (i mam wyrzuty sumienia troche ;) ) spedzam zbyt duzo czasu na necie :o
  20. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Uff, ale mialam dzis stresik w pracy, musialam jednej kobiecie pokazac jak sie robi cos, co sama prawie na smierc zapomnialam jak robic :D Straszne to bylo, ale na szczescie szefowa wrocila ze szkolenia, na ktorym byla rano i zdjela ze mnie to jarzmo :o
  21. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Iris - pytalas jeszcze, czy przed wyjsciem do pracy jem sniadanie. O tak! Zawsze, potem za pare godzin jakas zdrowa przekaske ... Ale wiedzac, co mam w szufladzie (magiczny ryz) nie moglam po prostu usiedziec :D Nie bylam nawet jako-tako glodna, to byla po prostu chciwosc i rzadza :D
  22. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    A z innej beczki - beczki kulinarnej ;) - macie moze jakies takie jedzenia, w obecnosci ktorych po prostu nie potraficie si pohamowac? :D Np. jest to "cos" w lodowce, albo przyniesiecie ze sklepu, no i nachodzi na czleka taka niezmozona chcica, ze musisz to od razu zjesc i to w duzej ilosci? Naszla mnie ta refleksja, bo wlasnie padlam ofiara w/w sytuacji. Wiec ja mam dwie takie slabosci: smazony ryz z krewetkami itd. z karczmy chinskiej, a takze tw. salatke seafood, ktora moze wystapowac w roznych formach, ale jej nieodzownym skladnikiem sa tzw. "paluszki krabowe" ;) Staram sie tego badziewia nie kupowac, ale jak mnie nieraz najdzie, to po prostu musze ... ostanio w Publixie zabylam w wersji Kreolskiej na ostro. Bosz, jakie to wrednie dobre :D :D
  23. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Jade - ach, juz niestety nie jestesmy "sasiadkami", bo w 2007r. wyporowadzilismy sie do Alabamy :( No, ale nie bedziemy sobie psuc humoru tym smetnym tematem ;) Czyli wybraliscie sie w koncu na zakupy do Mall of America? Pamietam, ze mialas to w planach... Nie pamietam, czy pisalam, ale mnie raz wizyta tamze kosztowala caly samochod :o Gwizndeli mi moja ukochana Hondke wszechczasow z pietrowego parkingu w tym jakze ekskluzywnym przybytku handlowym :( A w niej byl aparat z bardzo fajnymi zdjeciami... Czasami sie jescze pojawiaja osoby z niegdysiejszych czasow, ale bardziej w sumie coraz rzadziej... Sporo z nich uskutecznia dzialalnosc na Facebooku; nawet zalozono tam grupe dla naszego topiku, ale nie ma tam zbyt duzej aktywnosci ;) Iris - aparatu wlasnie jeszcze sobie nie upatrzylam ... znam sie na tym jak kura na pieprzu :D Ogolnie bedzie to najprawdopodobniej Cannon, bo mam slabosc i zaufanie do tej marki, ale poza tym to jestem zielona. No i chcialabym sie zmiescic w gora dwoch stowkach. Kokus - nie moge Twoich "fotosikow" ogladac w pracy, wiec bede musiala zaczekac, az trafie do domu. Chyba faktycznie zaczne robic wiecej zdjec, jak nabede to cyfrowke, aczkolwiek ostatnimi laty jakos sie jakbym odzwyczaila of fotografowania w ogole. Jakby ktos chcial sie podzielic radoscia z posiadania swojego ulubionego aparatu cyfrowego, to bede wdzieczna za typy :)
  24. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    Jade - :) witaj po latach :) Swietnie, ze sie odnalazlas ... mylalam ostatnio, czy kiedys jeszcze powrocisz, bo w pawnym momencie bylysmy prawie sasiadkami ;) Tzn. dzielily nas tylko setki, nie np. tysiace mil ;) Jak Ci sie zycie uklada? zanzibar - natknelam sie gdzies na wlsokie noworoczne danie z soczewicy, ale byly w nim takie apetyczne pulchne kielbaski, nie zas kopyto ;) kokus - niesamowite! Ach te stare zdjecia ...Na tarasie z ciasteczkiem to bylo chyba zdjecie u moich rodzicow w Det., bo w Dul. nie bylo tarasu ... Ale numer, tyle lat temu, z autem wielgachynym mojego kumpla, po ktorym sluch zaginol. Zawsze jak widze takie kolosy na drogach to sie zastanawiam, jak ludzie moga takie cos prowadzic, a szczegolnie w miastach, gdzie ciagle trzeba skrecac, sa mnieejsze ulice... Iris - i zrobilas fetowe hamburgery? Bylismy wczoraj na plazy pochodzic, ale fajnie bylo :) Gorac nie do wytrzymania, ale nad sama woda jest wiaterek, no i woda mimo, ze jak na wode ciepla, to jednak chlodzi odnoza ;) Niedlugo kupie sobie aparat cyfrowy, bo juz konczy mi sie ostatnia klisza w aparacie na klisze ;) Trzymalam sie starej metody ile sie dalo, bo mialam w miare nowy i dobry aparat, wiec nie chcialam go tak po prostu zmarnowac, ale niestety w obecnych czasach juz nie da rady. Klisze, ktore lubilam najbardziej sa juz nie do nabycia (inne tez zadko), no i nie wywyoluja juz zdjec ladnie. Ostani rzut wywolali tak, ze nie wygladaly nic lepiej od wywolanych zdjec cyfrowych :o Moze gdzies u prywatnego fotografa byloby lepiej...
  25. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

    A ja nie zdolalam otworzyc tego Kokusiowego artykulu ... :o Tak, musze zdecydowanie zadbac o atrakcyjnosc w mozgu, bo tam mi jej zdecydowanie brakuje, podczas gdy ewidencja mowi, ze faktycznie jej nie brakuje ;)
×