bagatelka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez bagatelka
-
Witajcie w piatek :) Ufff, udalo mi sie doprowadzic moj ekranik do normalnosci :D Po prostu trzeba bylo zmienic faktycznie w ustawieniach ilosc pixeli i tyle :D Marzenusia - o jakie kremowki Ci chodzi?? Czy o smietane slodka ?? Jestem w kropce :0 Jay - no wlasnie to co napisalas zrobilam mojemu komputerowi i jest gucio :D Gratuluje udanego testu :) kokus - no wlasnie juz sobie postanowilam, ze jak zwykle metody nie pomoga, to obleje gagatka spirytusem :D Fajnie, ze udalo Ci sie rozmrozic zone ;) Gadzina - dzieki za checi pomocy z moim gagatkiem :D Chyba tak go wlasnie bede musiala nazwac :D Pomoglo! A te wirusy, ktore mi sie ciagle przyplatuja nie sa na szczescie bardzo grozne, tzn. nie tykaja jako takich dokumentow, ale robia takie rozne male zlosliwosci, jak np. to przestawienie rozmiarow ekranowych, albo pokazuja sie jakies falszywe alarmy typu, ze nie tak wylaczylam komputer, itp. Mam nadzieje, ze nic takiego nie dopadnie Twojego Fafika (co za milutkie imie swoja droga :) ) SOLARE - witaj :) Mam nadzieje, ze uda Ci sie wywedrowac na Jersey :) mayenka - sprobuje sobie sciagnac ten program antywirusowy :) JoAska - a mi sie wczoraj snilo, ze bylam w Paryzu :D Molka - witaj :) Widac nie jest Ci na razie latwo, ale miejmy nadzieje, ze z czasem sie zadomowisz :) A kiedy dzidzius przyjdzie do Was? :) Margot - no to naprawde UFFFFFFF....... :D Ja tez mam pytanie do \\\"amerykanek\\\": czym tu sie najlepiej myje okna? Mam na mysli takie powazne mycie, z wiadrem, szmata, potem wycieraniem gazetami :D Co do wody w wiadrze najlepiej nalac? Jakiego plynu? A skad mi takie dziwne pytanie przyszlo do glowy? Bo nie mylam tu nigdy okien ... W ogole w Stanikach nigdy nie widze, zeby ktos myl okna :D A moim by sie to przydalo :P. Tylko ze te ameryknskie okna sa takie skomplikowane ... Trzeba siatki wyjmowac i w ogole cale okna, no chyba ze sie mieszka na parterze i mozna z dworu umyc ... Oj, robota, robota...
-
Witajcie w piatek :) Ufff, udalo mi sie doprowadzic moj ekranik do normalnosci :D Po prostu trzeba bylo zmienic faktycznie w ustawieniach ilosc pixeli i tyle :D Marzenusia - o jakie kremowki Ci chodzi?? Czy o smietane slodka ?? Jestem w kropce :0 Jay - no wlasnie to co napisalas zrobilam mojemu komputerowi i jest gucio :D Gratuluje udanego testu :) kokus - no wlasnie juz sobie postanowilam, ze jak zwykle metody nie pomoga, to obleje gagatka spirytusem :D Fajnie, ze udalo Ci sie rozmrozic zone ;) Gadzina - dzieki za checi pomocy z moim gagatkiem :D Chyba tak go wlasnie bede musiala nazwac :D Pomoglo! A te wirusy, ktore mi sie ciagle przyplatuja nie sa na szczescie bardzo grozne, tzn. nie tykaja jako takich dokumentow, ale robia takie rozne male zlosliwosci, jak np. to przestawienie rozmiarow ekranowych, albo pokazuja sie jakies falszywe alarmy typu, ze nie tak wylaczylam komputer, itp. Mam nadzieje, ze nic takiego nie dopadnie Twojego Fafika (co za milutkie imie swoja droga :) ) SOLARE - witaj :) Mam nadzieje, ze uda Ci sie wywedrowac na Jersey :) mayenka - sprobuje sobie sciagnac ten program antywirusowy :) JoAska - a mi sie wczoraj snilo, ze bylam w Paryzu :D Molka - witaj :) Widac nie jest Ci na razie latwo, ale miejmy nadzieje, ze z czasem sie zadomowisz :) A kiedy dzidzius przyjdzie do Was? :) Margot - no to naprawde UFFFFFFF....... :D Ja tez mam pytanie do \"amerykanek\": czym tu sie najlepiej myje okna? Mam na mysli takie powazne mycie, z wiadrem, szmata, potem wycieraniem gazetami :D Co do wody w wiadrze najlepiej nalac? Jakiego plynu? A skad mi takie dziwne pytanie przyszlo do glowy? Bo nie mylam tu nigdy okien ... W ogole w Stanikach nigdy nie widze, zeby ktos myl okna :D A moim by sie to przydalo :P. Tylko ze te ameryknskie okna sa takie skomplikowane ... Trzeba siatki wyjmowac i w ogole cale okna, no chyba ze sie mieszka na parterze i mozna z dworu umyc ... Oj, robota, robota...
-
Witajcie w piatek :) Ufff, udalo mi sie doprowadzic moj ekranik do normalnosci :D Po prostu trzeba bylo zmienic faktycznie w ustawieniach ilosc pixeli i tyle :D Marzenusia - o jakie kremowki Ci chodzi?? Czy o smietane slodka ?? Jestem w kropce :0 Jay - no wlasnie to co napisalas zrobilam mojemu komputerowi i jest gucio :D Gratuluje udanego testu :) kokus - no wlasnie juz sobie postanowilam, ze jak zwykle metody nie pomoga, to obleje gagatka spirytusem :D Fajnie, ze udalo Ci sie rozmrozic zone ;) Gadzina - dzieki za checi pomocy z moim gagatkiem :D Chyba tak go wlasnie bede musiala nazwac :D Pomoglo! A te wirusy, ktore mi sie ciagle przyplatuja nie sa na szczescie bardzo grozne, tzn. nie tykaja jako takich dokumentow, ale robia takie rozne male zlosliwosci, jak np. to przestawienie rozmiarow ekranowych, albo pokazuja sie jakies falszywe alarmy typu, ze nie tak wylaczylam komputer, itp. Mam nadzieje, ze nic takiego nie dopadnie Twojego Fafika (co za milutkie imie swoja droga :) ) SOLARE - witaj :) Mam nadzieje, ze uda Ci sie wywedrowac na Jersey :) mayenka - sprobuje sobie sciagnac ten program antywirusowy :) JoAska - a mi sie wczoraj snilo, ze bylam w Paryzu :D Molka - witaj :) Widac nie jest Ci na razie latwo, ale miejmy nadzieje, ze z czasem sie zadomowisz :) A kiedy dzidzius przyjdzie do Was? :) Margot - no to naprawde UFFFFFFF....... :D Ja tez mam pytanie do \"amerykanek\": czym tu sie najlepiej myje okna? Mam na mysli takie powazne mycie, z wiadrem, szmata, potem wycieraniem gazetami :D Co do wody w wiadrze najlepiej nalac? Jakiego plynu? A skad mi takie dziwne pytanie przyszlo do glowy? Bo nie mylam tu nigdy okien ... W ogole w Stanikach nigdy nie widze, zeby ktos myl okna :D A moim by sie to przydalo :P. Tylko ze te ameryknskie okna sa takie skomplikowane ... Trzeba siatki wyjmowac i w ogole cale okna, no chyba ze sie mieszka na parterze i mozna z dworu umyc ... Oj, robota, robota...
-
Witajcie w piatek :) Ufff, udalo mi sie doprowadzic moj ekranik do normalnosci :D Po prostu trzeba bylo zmienic faktycznie w ustawieniach ilosc pixeli i tyle :D Marzenusia - o jakie kremowki Ci chodzi?? Czy o smietane slodka ?? Jestem w kropce :0 Jay - no wlasnie to co napisalas zrobilam mojemu komputerowi i jest gucio :D Gratuluje udanego testu :) kokus - no wlasnie juz sobie postanowilam, ze jak zwykle metody nie pomoga, to obleje gagatka spirytusem :D Fajnie, ze udalo Ci sie rozmrozic zone ;) Gadzina - dzieki za checi pomocy z moim gagatkiem :D Chyba tak go wlasnie bede musiala nazwac :D Pomoglo! A te wirusy, ktore mi sie ciagle przyplatuja nie sa na szczescie bardzo grozne, tzn. nie tykaja jako takich dokumentow, ale robia takie rozne male zlosliwosci, jak np. to przestawienie rozmiarow ekranowych, albo pokazuja sie jakies falszywe alarmy typu, ze nie tak wylaczylam komputer, itp. Mam nadzieje, ze nic takiego nie dopadnie Twojego Fafika (co za milutkie imie swoja droga :) ) SOLARE - witaj :) Mam nadzieje, ze uda Ci sie wywedrowac na Jersey :) mayenka - sprobuje sobie sciagnac ten program antywirusowy :) JoAska - a mi sie wczoraj snilo, ze bylam w Paryzu :D Molka - witaj :) Widac nie jest Ci na razie latwo, ale miejmy nadzieje, ze z czasem sie zadomowisz :) A kiedy dzidzius przyjdzie do Was? :) Margot - no to naprawde UFFFFFFF....... :D Ja tez mam pytanie do \"amerykanek\": czym tu sie najlepiej myje okna? Mam na mysli takie powazne mycie, z wiadrem, szmata, potem wycieraniem gazetami :D Co do wody w wiadrze najlepiej nalac? Jakiego plynu? A skad mi takie dziwne pytanie przyszlo do glowy? Bo nie mylam tu nigdy okien ... W ogole w Stanikach nigdy nie widze, zeby ktos myl okna :D A moim by sie to przydalo :P. Tylko ze te ameryknskie okna sa takie skomplikowane ... Trzeba siatki wyjmowac i w ogole cale okna, no chyba ze sie mieszka na parterze i mozna z dworu umyc ... Oj, robota, robota...
-
Witajcie w piatek :) Ufff, udalo mi sie doprowadzic moj ekranik do normalnosci :D Po prostu trzeba bylo zmienic faktycznie w ustawieniach ilosc pixeli i tyle :D Marzenusia - o jakie kremowki Ci chodzi?? Czy o smietane slodka ?? Jestem w kropce :0 Jay - no wlasnie to co napisalas zrobilam mojemu komputerowi i jest gucio :D Gratuluje udanego testu :) kokus - no wlasnie juz sobie postanowilam, ze jak zwykle metody nie pomoga, to obleje gagatka spirytusem :D Fajnie, ze udalo Ci sie rozmrozic zone ;) Gadzina - dzieki za checi pomocy z moim gagatkiem :D Chyba tak go wlasnie bede musiala nazwac :D Pomoglo! A te wirusy, ktore mi sie ciagle przyplatuja nie sa na szczescie bardzo grozne, tzn. nie tykaja jako takich dokumentow, ale robia takie rozne male zlosliwosci, jak np. to przestawienie rozmiarow ekranowych, albo pokazuja sie jakies falszywe alarmy typu, ze nie tak wylaczylam komputer, itp. Mam nadzieje, ze nic takiego nie dopadnie Twojego Fafika (co za milutkie imie swoja droga :) ) SOLARE - witaj :) Mam nadzieje, ze uda Ci sie wywedrowac na Jersey :) mayenka - sprobuje sobie sciagnac ten program antywirusowy :) JoAska - a mi sie wczoraj snilo, ze bylam w Paryzu :D Molka - witaj :) Widac nie jest Ci na razie latwo, ale miejmy nadzieje, ze z czasem sie zadomowisz :) A kiedy dzidzius przyjdzie do Was? :) Margot - no to naprawde UFFFFFFF....... :D Ja tez mam pytanie do \"amerykanek\": czym tu sie najlepiej myje okna? Mam na mysli takie powazne mycie, z wiadrem, szmata, potem wycieraniem gazetami :D Co do wody w wiadrze najlepiej nalac? Jakiego plynu? A skad mi takie dziwne pytanie przyszlo do glowy? Bo nie mylam tu nigdy okien ... W ogole w Stanikach nigdy nie widze, zeby ktos myl okna :D A moim by sie to przydalo :P. Tylko ze te ameryknskie okna sa takie skomplikowane ... Trzeba siatki wyjmowac i w ogole cale okna, no chyba ze sie mieszka na parterze i mozna z dworu umyc ... Oj, robota, robota...
-
I jeszcze jedna sprawa kulinarna mi sie przpomniala :) Ostanio odkrylam, ze jak do zwyklych pieczarek doda sie troche jalowca, to nabieraja smaku troche bardziej zblizonego do grzybow lesnych :) Wlasnie ide to pyszoctwo odgrzac :D
-
Hej wszystkim Jestem po mojej pierwszej jodze ... dawno sie tak nie umeczylam :D Niby takie tam cwiczonka nozka w gore, nozka w dol, ale wszystkie miesnie dzisiaj czuje, jak przy grypie :D Szczerze mowiac, to spodziewalam sie spraw nieco bardziej relaksacyjno - uduchowionych ;) Ale to pewnie taka tylko zwykla joga dla tluszczy ;) Mayenka - znam czekoladki Laura Secord :D ! Zawsze zachwycal mnie ich smak, ale rowniez szata graficzna :) W USA tej firmy nie ma, ale ja sie zaopatrywalam przy moich wyjazdach do Windsor i Toronto :) DaRk Elf - no, jest tak jak tu dziewczyny mowia jesli chodzi o traktowanie Amerykanow w Europie. :0 Oprocz spraw politycznych jest tez aspekt takiego typowego glosnego, aroganckiego zachowania, ktore cechuje niezadko Amerykanow oraz ich ignorancji :P. Oczywiscie chodzi o pewien okreslony typ Amerykanow, bo przeciez sa i wsrod nich ludzie na poziomie ;) Chodzi o zachowania typu glosne bekanie w restauracji, darcie sie na caly glos w kolejce, takie ogolne niesubtelne zachowywanie sie i postawa typu \"ja tu jestem z kraju, ktory rzadzi swiatem i w ogole jestem cool\" i te sprawy ;) Margot - oj, wlos sie na glowie jezy, jak slysze o tym Twoim nieszczesnym \"zalatwianiu spraw\" :0 . Ale nie pocieszaj sie, ze taka biurokracja to tylko demoena Francuzow ;) Tak bywa wszedzie... Mysle, ze to kwestia pewnego typu ludzi, ktorzy jakby mogli, to by byli urzednikami gestapo ;) Ja tu w Stanach przerabialam \"zalatwianie spraw\" na dwoch roznych uczelniach, do ktorych uczeszczalam i powiem Ci, ze tak jak w pierwszej nie mialam nigdy z niczym problemu, tak w drugiej problemy byly z wszystkim i to oczywiscie problemy fikcyjne :0 A z tym moim komputerem, to bede musiala poszukac jakiegos \"odkazacza\" ;) kokus - ale niesamowite sprawy z tym trzesieniem ziemi ! Chyba na caly glob ostatnio spadaja jakies dziwne anomalia geologiczno-pogodowe :0 Dzisiaj slyszalam w radiu program o nowych \"odkryciach\" jesli chodzi o topnienie lodowcow... Hmmm, lepiej otym nawet nie myslec :0 I dzieki za rade odnosnie mojego komputera, ustawienia w panelu, bede musiala poszperac... :) Ponawiam moja prosbe / pytanie: czy nie wie ktos, co mozna zrobic, jak na ekranie komputerowym wszystko raptem zaczelo byc strasznie duze, ze az sie nie miesci i stan ten nie ustepuje z kolejnymi wylaczeniami komputera?????????? :)
-
Ach, jeszcze mi sie przypomniala taka smieszna rzecz, ze owo wyzej wymienione polonijne przykoscielne kolko snobow urzadzilo raz wsrod Polonii detroickiej pogrom na film \"Sztetl\" i jego autora :D Nawet zaczeli zbierac pieniadze, zeby nakrecic jokowys anty-sztetl, czy cos w tym guscie ... W celu jak mniemam rozwiania wszelkich watpliwosci na ow niewygodny temat :P
-
Czesc Kochani Rece mi juz opadaja na ten moj komputer :0 :P :( O ile ostatnie miesiace spedzil pod znakiem zapytania, a tyle teraz juz przegial pale calkiem: cos mu sie stalo, ze wszystko jest strasznie duze (tzn. to, co sie wyswietla na ekranie) !! Blagam, nie wie ktos, co z tym mozna zrobic ??? To na pewno znowu jakis wirus ... Margot - pomyslnego zalatwiania spraw Wyglada na to, ze zdrowko pomalu wraca ... ? :) JoAska - dzieki za sliczne zdjecia :) Podesle Ci swoje, jak tylko moj komputer wroci do normy, bo teraz to normalnie nic na nim nie mozna zrobic :0 Marzenusia - sliczne zdjecia z wesela :) Jay - wspolczucie ... :0 Ja osobiscie nie mialam stycznosci z takimi typami, w sumie moje (byle, bo sie juz wykruszylo, powyprowadzalo itp.) towarzystwo polonijne bylo przewaznie w porzadku, ale wlasnie to starsze pokolenie .... zalamka ! Nie ze wszyscy oczywiscie, ale takie przykoscielne kolko snobow (tak ich mozna bylo okreslic niestety, z republikanskimi naklejkami na samochodach :P), co to raczej moich rodzicow pokolenie sie z nimi \"zadawalo\" to tez nasluchalam sie historyjek, ze nie wiadomo, czy lepiej sie smiac, czy plakac ... DaRk Elf - ho, ho! Widze ze nasz Elfik doklada wszelkich staran \"dietetycznych\" ;) i juz ma pierwsze pozytywne objawy ;) Gratulacje i wspolczucie odnosnie zalanej piwnicy :0 No to zmykam na moja joge :D Pozdrowionka dla wszystkich, ktorych wyzej nie wymienilam :) :) :)
-
Ostatnio odkrylam bardzo fajny sposob na gotowanie warzyw, zeby zachowal sie caly ich smak :) Bo nawet na parze, to i tak do wody odchodzi troche warzywnego smaku i witaminek :) No wiec tak: potrzebna jest patelnia ze szczelnie pasujaca przykrywka, najlepiej z dosc grubego metalu. Warzywa (obojetnie jaki, np. marchewka, brokuly ...) kroimy tak, jak normalnie do gotowania i rozkldamy na patelni, ale nie na kupie, tylko zeby byla jedna warstwa ;) . Na to lejemy torche wody, doslownie pare milimetrow i jak zacznie wrzec to od razu przykrywamy. Warzywka sie tam gotuja/dusza w tej malej ilosci wody. Jak juz beda prawie gotowe, odkrywamy, wrzucamy troche maselka ;) dla pysznosci ;) i odparowujemy ta wode. Wtedy mozna jeszcze je uraczyc np. posiekana pietruszka lub koperkiem, czy jakimis przyprawami :) Wiem, ze nie odkrylam Ameryki, moze Wy juz i tak w ten sposob gotujecie warzywa, ale dla mnie to byla nowosc :D
-
WItajcie :) Ale ten czas pedzi, caly tydzien przelecial, tyle nowych stron... Funkia - dzieki za piekne zdjecia :) Jeszcze nie mialam okazji wyslac Ci swoich, ale zrobie to jutro :) Piwonia - tez dzieki za fajowe fotki rozbawionych dam ;), kociaka, itd. Mam jednak do Ciebie mala prosbe: czy moglabys sobie zmienic w adresach moj adres na bagatelka7@yahoo.com, bo tamtej tlenowej skrzynki juz prawie nigdy nie otwieram i chce, zeby mi ja zlikwidowali :) Madzior i JoAska - sorry, ze dopiero teraz, ale szczerze - witajcie :) Fajnie, ze do nas dolaczylyscie :) Powymieniajmy sie zdjeckami ;) kokus - a ja nie dostalam Twoich kroliczkow :0 Pytales o zdjecia z SF - niestety nie mam zadnych w komputerze, ani dostepu do skanera, ale podzielam zdecydowanie Twoj zachwyt nad tym wspanialym miastem :) k-11 - dzieki za kolejne zdjecia :) Odnosnie szkol bazowanych na naukach R. Stainera, to nie wglebialam sie, ale zdecydowanie slyszlam o tym programie. Bardzo ciekawa sprawa, fajnie, ze Twoj syn mial okazje tego \"zasmakowac\". Moj brat swego czasu myslal o pracy nauczyciela w jakis alternatywnych szkolach typu Waldorf, Steiner, Montessori, ale jakos nie zrobil nic w tym kierunku :0 sportowa naneczka - wlasnie dzisiaj sobie o Tobie myslalam, a tu prosze - wrocilas :D Powodzenia na nowej drodze zycia :) Z lekkim sercem wszystko bedzie szlo, jak z platka ;) mayenka - trzymam kciuki za zdrowko Twojej mamy :) Wydaje mi sie, ze ten facet z urzedu natomiast niestety, baaaardzo niestety, mial racje .... :( Jay - oddaje kolejny symboliczny glos na twoj urlop ;) Margot - mam nadzieje, ze zdrowko powoli wraca :) Marzenusia - dochodza mnie sluchy, ze schudlas ;) Skad oni o tym wiedza?? Ja nie dostalam zadnych zdjec ;) Ale masz bosko z tymi pysznymi warzywkami :) Elfik - czyli odchudzanie meza juz przynioslo jakis dobry efekt ;) Ale mi bylo milo znowu z Wami \"pogadac\" po takiej dlugiej przerwie :) Pozdrowionka i buziaki dla wszystkich
-
k-11 - no wlasnie, my emigracyjene weteranki tesknimy juz tylko za jakas abstrakcja (jednym slowem - Polska lat 80 ;) ), ale oprocz takich obiektywnych zmian dochodzi jeszcze czynnik ludzki, ze chocby nie wiem co, to nawet z najlepszymi przyjaciolmi traci sie to wspolne \'cos\', ktore polega po prostu na wspolnym przezywaniu dnia codziennego ... Mi sie czasem nawet wydaje, ze juz nie tesknie za niczym konkretnym, bo jakbym wsiadla w samolot i pojechala do Polski, to i tak bym juz tam tego nie znalazla, ale niemalze tesknie za sama tesknota ... No dobra, nie bede juz platac, ale jakby nie patrzec - dziwny jest ten swiat ;) Albo my dziwni, hmmm........ niektorzy ludzie jednak wydaja sie miec prosto poukladane zycia........ No dobra koniec filozofowania, mama nadzieje ze tam, gdzie dzisiaj idziemy bedzie duzo dobrego jedzenia :D
-
Margot - tak wlasnie jest, jak mowisz, jak Ty mnie rozumiesz :) Elfik - czuje, ze chyba Ty pierwsza pojedziesz tam ;) Marzenusia - ;) free Willy - ach, z nimi to nigdy nic nie wiadomo, ale mysle, ze skoro masz jakas ladna prace w Polsce, to chyba wplynie to na Twa korzysc :)
-
Margot - :0 ojejq, dopiero teraz przeczytalam Twoj post, strasznie brzmi ten wypadek, ale cale szczescie, ze gosciu przezyl :) Mam nadzieje, ze dojdzie do siebie jak najszybciej ... A z obiadkiem, co si odwlecze, to nie uciecze ;) Co do przeprowadzek, to mi one nie przeszkadzaja obecnie, gdyz w ogole nie przywiazuje sie do miejsc w ktorych mieszkam tu w Stanach, jest mi kompletnie obojetne, czy mieszkam w tak samo wygladajacym przedmiesciu takiego czy innego miesta, a jedynym rejonem USA, gdzie mysle, ze chcialabym mieszkac gdybym miala wybor jest wschodnie wybrzerze i Nowa Anglia, te najstarsze tereny z tradycjami itd. Jedyna przeprowadzka, ktora faktycznie odbila sie na mojej psychice w zatrwazajacy sposob byla przeprowadzka z Polski tutaj w 1989, a potem to juz mi bylo wszystko jedno i w sumie tak jest nadal. To co bylo mi najdrozsze wraz z kontaktami osobistymi i tak juz stracilam, potem w sumie stracilam (bo za daleko sie wyprowadzil) brata i teraz to juz tak sobie zyje z dnia na dzien oby do wiosny ;)
-
izza - a to z Ciebie figlarka ;) Coz, szerokiej drogi i wesolego powrotu z calym dobytkiem :D Ale fajnie, ze bedziesz miale swoje kochanie na codzien, tylko co on znowu pocznie tam w gorach i lasach? Czy tez przeprowadzicie sie gdzies indziej? Do milego :) k-11 - ja tez zyje przeprowadzkami, przeprowadzalam sie juz 6 razy w Stanach i mam nadzieje, ze w nastepne lato znowu sie gdzies przeprowadze :) free Willy - niestety nie znam nikogo z NY, ale mam nadzieje, ze Twoja kuzynka jakos da sobie rade. Wazne, ze nie jedzie w ciemno, wiec mysle, ze w niedlugim czasie pojawia sie wokol niej jakies przychylne osoby :) A Tobie zycze z calego serca, zebys dostala ta wize, lecz nie wiem, czy sa jakies pewne sposoby na jej zaklepanie :0 Marzenusia - ja juz sama nie wiem, czy w Polsce lepiej ... Jest za duzo roznych aspektow, zeby mozna tak od razu powiedziec, ale na pewno jest o tyle lepiej, ze tam oddycha sie swoim powietrzem i wiadomo o co chodzi, szczegolnie dla kogos, kto niedawno z kraju wyjechal, tak jak np. Ty... W moim np. przypadku, to Polska stanowi raczej kraj wspomnien z dziecinstwa, po odkad wyjechalam wszystko zmienilo sie nie do poznania. A to, ze nie tesknie juz za Polska tak mocno jak kiedys jest chyba spowodowane tym, ze procz babci i paru sympatycznych kolezanek nie mam tam nikogo, kto bylby mi naprawde bliski. Gdyby stac mnie bylo na wybranie sobie dowolnego miejsca do zamieszkania, mysle ze wybralabym jednak cos w zachodniej Europie, najlepiej Anglia ze wzgl. na jezyk, chociaz jako kraj, to mnie urzeka mniej, niz np. Francja. A jak na tej polkuli, to zdecydowanie Kanada..... Lecz coz, na razie mam taka stytuacje, ze trzeba siedziec tam, gdzie jest praca, chociaz o ironio! nie dla mnie tym razem ... Buzka :)
-
izza - a to z Ciebie figlarka ;) Coz, szerokiej drogi i wesolego powrotu z calym dobytkiem :D Ale fajnie, ze bedziesz miale swoje kochanie na codzien, tylko co on znowu pocznie tam w gorach i lasach? Czy tez przeprowadzicie sie gdzies indziej? Do milego :) k-11 - ja tez zyje przeprowadzkami, przeprowadzalam sie juz 6 razy w Stanach i mam nadzieje, ze w nastepne lato znowu sie gdzies przeprowadze :) free Willy - niestety nie znam nikogo z NY, ale mam nadzieje, ze Twoja kuzynka jakos da sobie rade. Wazne, ze nie jedzie w ciemno, wiec mysle, ze w niedlugim czasie pojawia sie wokol niej jakies przychylne osoby :) A Tobie zycze z calego serca, zebys dostala ta wize, lecz nie wiem, czy sa jakies pewne sposoby na jej zaklepanie :0 Marzenusia - ja juz sama nie wiem, czy w Polsce lepiej ... Jest za duzo roznych aspektow, zeby mozna tak od razu powiedziec, ale na pewno jest o tyle lepiej, ze tam oddycha sie swoim powietrzem i wiadomo o co chodzi, szczegolnie dla kogos, kto niedawno z kraju wyjechal, tak jak np. Ty... W moim np. przypadku, to Polska stanowi raczej kraj wspomnien z dziecinstwa, po odkad wyjechalam wszystko zmienilo sie nie do poznania. A to, ze nie tesknie juz za Polska tak mocno jak kiedys jest chyba spowodowane tym, ze procz babci i paru sympatycznych kolezanek nie mam tam nikogo, kto bylby mi naprawde bliski. Gdyby stac mnie bylo na wybranie sobie dowolnego miejsca do zamieszkania, mysle ze wybralabym jednak cos w zachodniej Europie, najlepiej Anglia ze wzgl. na jezyk, chociaz jako kraj, to mnie urzeka mniej, niz np. Francja. A jak na tej polkuli, to zdecydowanie Kanada..... Lecz coz, na razie mam taka stytuacje, ze trzeba siedziec tam, gdzie jest praca, chociaz o ironio! nie dla mnie tym razem ... Buzka :)
-
Witajcie funkia - Ja tez poprosze o Twoje zdjecia i oddzwiecze sie tym samym :) ale Ci zazdroszcze tego San Francisco ... I lepiej nie mysl nawet o moich skromnych przepisach przynajmniej na razie, kiedy masz dostep do wspanialych sanfranciscowych restauracji ;) Bylam tam kilka razy, bo moj brat tam mieszka i w zyciu nie jadlam takich smakolykow :) SF to chyba najlepsze miejsce na naprawde dobre orientalne zarcie. A moja zdecydowana faworytka jest najstarsza restauracja w SF o nazwie Tadich Grille, zalozona jeszcze w 19 wieku przez emigrantow z jakis okolic bylej Jugoslawii. Jest tam taka fajna europejska atmosfera starej karczmy, a jedzonko takie, ze normalnie dalabym sie za nie pokroic na kawaleczki :D Szczegolnie rybne sprawy ... No nic, mam nadzieje, ze swietnie sie bawicie :). Masz racje SF jest przepieknym miastem z wyjatkowa atmosfera (ponoc europejczycy uznaja je za najbardziej europejskie maisto w USA), lecz to tak daleko, niczym w jakiejs zupelnie innej bajce ... Gadzinka - ale bedziesz miala cudny prezencik na gwiazdke :) kakadu123 - przykro mi, ale nie potrafie Ci pomoc, moze sa w Polsce jakies agence posredniczace w tego typu pracy? :) Margot - ach, spaghetti z sosem owocowo-morskim ;) :D Chcialabym wiecej gortowac morskich przysmakow, ale jakos nie mam tego w nawyku... :) Latynoska - jak wytrzymasz zalezy chyba od tego, po co tam pojechalas :) Jesli z przymusu (chocby lekkiego), to pewnie troche pocierpisz, jesli z wlasnej checi, to bedzie latwiej, ale najwazniejsze, ze masz tak blisko do Polski, nie to co my tu niektore na (prawie) antypodach :) Barb - gratulacje :) To na razie i wszystkim zycze ladnej pogody :) U mnie o dziwo wrocilo lato, pogoda dzis na krotki rekaw, zeby nie poowiedziec na bikini ;) Ciekawe, czy we wrzesniu slonce jeszcze cokolwiek opala...
-
Q-Q :) Edulek - wstapie na Twoja strone, z Michigan nie jestem, ale bylam, a co ? :) amberangelic - ja dokladnie tak samo: nie nosilam wielu letnich rzeczy i teraz jeszcze staram sie je na sile zakladac, chociaz pora przerzucic sie na dzinsy i kurtki :0 Marzenusia - gratuluje i zycze wytrwalosci z tym rowerkiem :) Gadzina - w stanach brazowy cukier jest bardzo popularny do wypiekow, ciekawe dlaczego, no tak i przypomnialo mi sie, ze tez \"zwykly\" cukier to jest z burakow przeciez (toc sama swego czasu zbieralam na polu = wykopki w liceum). A zdrowszy jest z trzciny. A co do slodzika, to calkiem mozliwe, ze jest nieszkodliwy, ja sie nigdy nie borykalam z problemem czy uzywac, czy nie, bo nic nie slodze, odzwyczilam sie jeszcze jako dziecko, gdy chcialam troche podchudnac, a potem przestaly mi w ogole slodzone napoje smakowac. :) mayenka - co do mastera w bibliotekarstwie, to moze byc roznie. Po pierwsze nie wszystkie uczelnie maja w ogole ten program. Po drugie, jest to Master of Science, nie Arts, jakby sie moglo wydawac i z tego co pamietam nie trzeba pisac thesis, ale to akurat moze byc rozne na roznych uczelniach. W tej chwili wiele rzeczy ulecialo mi z glowy, bo niestety jak przerwalam te studia w zeszlym roku ze wzgledu na przeprowadzke, tak do tej pory nie znalazlam miejsca, gdzie moglabym je kontynuowac (nawet przez internet). Chetnie Ci odpowiem, jak bedziesz miala jakies jeszcze pytania, o ile bede znala odpowiedz. Najlepiej zobacz w katalogu Twojej uczelni :) romi35 - witaj :) DaRk Elf - nie slyszalam o tej firmie w zyciu... A co? :) Margot - przykro mi z powodu piekarnika :0 Ojejq, to masz problem :0 Hmmm, moze cos typu rybka smazona? Albo jakies typowo polskie schaboszczaki + kapusta z grzybkami? :) Jay - no to zrob sobie te ziemniaczki i juz nie placz :) Gud lak na tescik ;) To na razie i dla wszystkich pozdrowiaki :)
-
Cos do zjedzenia :) : Dzisiaj znalazlam taki przepis na fajne ziemniaczki, bardzo sie ucieszylam, bo jadlam kiedys cos podobnego w restauracji i nie moglam sobie uzmyslowic, jak jest zrobione. Okazuje sie, ze bardzo prosto: 1. Bierzemy kilka ziemniakow takich w miare ksztaltnych owalnych, nie za duzych (niewiele wiekszych od jajka duzego), obieramy je. 2. Potem nacinamy w nich cienkie plasterki (1-2mm), ale nie do konca, tzn. zeby ziemniak nadal byl caly, a plasterki naciete tylko tak do 3/4 jego grubosci. 3.Tak przygotowane ziemniaki w ilosci jaka mamy zamiar zjesc (nie bardzo nadaja sie do odgrzania) ukladamy w naczyniu zaroodpornym czescia ponacinana do gory. Na to polewamy troche oleju slonecznikowego (tak bylo w przepisie), ale ja mysle, ze lepsze bylyby cienkie plasterki masla. Mozna posypac troche sola, pieprzem, jakims ziolkiem. 4. Pieczemy pod przykryciem. Jak juz beda miekkie (ale nie rozpadajace sie!) odkrywamy przykrywke i posypujemy wiorkami startego sera zoltego (typu cheddar) oraz parmezanu. Zapiekamy jeszcze troche do zarumienienia sie serka. Za przepis ten nie recze, bo go jeszcze nie wyprobowalam, ale wyglada na cos na tyle prostego, ze nie bardzo byloby co schrzanic :)
-
Czesc wszystkim :) Siedze sobie i sie ukafeterniam, a zza okna (chyba) dochodza mnie jakies niesamowicie pyszne zapachy jedzniowe, typu pieczone miesko, cos kartoflowego, juz sama nie wiem, ale slinka mi leci... Margot - hmmm, coz by Ci tu polecic w ramach niedzielnego obiadq, doprawdy nie mam pojecia, ostatnio jakos nie bardzo odkrywam nowe rzeczy, jakos sie troche uwstecznilam kulinarnie i bardziej o jedzeniu gadam niz cos tworczego robie :D Moze klopsiki w sosie koperkowym? Jeszcze jak mi cos wpadnie do lebka, to napisze :) Marzenusia - na nude dobre sa ksiazki, a najlepszsy internet, ale tego nie polecam, bo wiem sama po sobie, czym to grozi ;) ..... Marcco - no i co jeszcze? Gadzinka - oczywiscie podziele sie wrazeniami z jogi, zaczynam 22 wrzesnia. U mnie tymi trzema kanalami bylyby (oprocz Polonii, bo to juz w ogole inna historia - trzeba miec satelite itp.) Bravo - europejskie filmy w oryginalnych jezykach + rozne rzeczy artystyczne; PBS - kanal publiczny (utrzymywane z datek odbiorcow = nie ma reklam :P) i w sumie jedyny rzetelny kanal jesli chodzi o wiadomosci + sprawy publicystyczne (zeby uniknac takich \"sensacji\", jak np. CNN) i jeszcze chcialabym chyba kanal Discovery, bo uwielbiam filmy przyrodnicze. Jest jeszcze pare fajnych w miare kanalow, ale mi by to wystarczylo, chociaz mozna sie doskonale obejsc bez - mam w poblizu niezle zaopatrzona w filmy biblioteke + jedyny warty swieczki kanal radiowy, tez publiczny. Mam nadzieje, ze uda Ci sie jakos w koncu TV Polonie sobie zainstalowac :) szadi - powodzenia :) Elfik - o slodzikach mysle tyle, ze powinni uzywac ich tylko ci, ktorym cukier faktycznie szkodzi. Jakby nie patrzec, jest to cos sztucznego, wiec wole unikac. Ja cukru nie uzywam praktycznie, a tyle co tam jego jest w jogurtach itp., to mysle ze nie utuczy czlowieka zbytnio ;) A w ogole to bialy cukier jest dosc niezdrowy, zdrowszy jest trzcinowy (zwie sie tutaj cane sugar). Jest tez cukier brazowy, ale nie wiem na czym on polega, jest ponoc zdrowszy od bialego. Kiedys gdzies czytalam, ze bialy cukier i biala maka sa ogolnie niezdrowe. k-11 - ale masz fajnie z tymi przysmakami z dziecinstwa :) Powiem Ci, ze obce sa mi sprawy odpustowe, gdyz tam, gdzie sie wychowalam (Szczecin) nie bylo zadnych takich tradycyjnie polskich rzeczy, tylko babcia mi zawze opowiadala o odpustach itd :) mayenka, kokus i inne osoby, do ktorych nie napisalam powyzej - pozdrowionka i buziaki :) I dziekuje wszystkim za zyczenia rocznicowe, mam nadzieje, ze przetrwmam jeszcze z tym moim miskiem pare lat ;)
-
I jeszcze chcialam sie z Wami podzielic ta mila sprawa, ze ja dzisiaj obchodze 5 rocznice poznania milosci swojego zycia :) Przez dlugie lata borykalismy sie z decyzja, kiedy to obchodzic nasza rocznice, gdyz bylo kilka takich przelomowych wydarzen od tamtego dnia do dzis, no i wszystkie nie mniej wazne od pozostalych, ale w koncu chyba dzien poznania jest najwazniejszy, bo bez niego nie byloby reszty :) Pojdziemy chyba do takiej przepysznej restauracji (wyjatek w tej mojej bidnej miescinie) :) A oprocz tego (z innej beczki) to od lat chcialam sie zapisac na joge, no i wreszcie dojrzalam do tej decyzji :) Postanowilam koniecznie zapisac sie w tym semestrze na jakies zajecia ruchowe, bo czuje sie chwilami jak stare zardzewiale pudlo :D No a ze nie lubie sie meczyc i pocic, to joga na dobry poczatek, a pozniej moze pilates. Zrezta joga przyda sie tak dla ciala, jak i dla ducha :)
-
Czesc funkia - jestem wlasnie z Minnesoty, a dokladnie mieszkam w mejscowosci Duluth na polnocy statnu :) Sciagnij do nas swoja kolezanke :) mayenka - ja tez jestem ogromna fanka Misia Uszatka :) Gadzina - z tego, co mi sie rzucilo w oczy, to TV Polonia obfituje w te fajne rzeczy, ktore wspomnialas, a i stare polskie bajki (te z naszych czasow ;) ) czesto tam goszcza :) My tez jestesmy nietelewizyjni, a odbiornika uzywamy tylko do ogladania wypozyczonych filmow, ale gdyby mozna miec abonament na np. 2 albo 3 kanaly (bo tyle by mnie w ogole interesowalo), to pewnie bym sie skusila, natomiast po co mi 100 kanalow i placic jeszcze za to kilkadziesiat $ na miesiac, zeby tam z raz na tydzien cos zobaczyc... Ot taka mnie refleksja telewizyjna naszla ... DaRk Elf - tak, brazowy ryz niestety gotuje sie ok. godziny :P, wlasnie mialam Ci o tym nadmienic, sorki, bo wiem jakie to jest upierdliwe, jak juz masz wszystko gotowe, a tu ryz jeszcze daleko w polu, Tak samo jest z tym czarnym (wild rice), ktory nota bene moim zdaniem super pasuje do lososia :) Dzieki za papryczki faszerowane, nigdy ich nie robilam, a zawsze mialam ochote, lecz wlasnie potrzebowalam pomyslu co i jak, a teraz juz wiem :) kokus - no to po prostu powinnismy Ciebie oglosic seniorem rodu ;) fajnie, ze znalazles sosik, wiem jak to jest jak cos nie daje spokoju, bo niby czlek wie, ze gdzies musi byc, itd.... :) Margot - te Twoje ziemniaczki z boczkiem etc. narobily mi niezlego smaczku, wlasnie - takie zwykle a pyszne jedzonko :)
-
Czesc funkia - jestem wlasnie z Minnesoty, a dokladnie mieszkam w mejscowosci Duluth na polnocy statnu :) Sciagnij do nas swoja kolezanke :) mayenka - ja tez jestem ogromna fanka Misia Uszatka :) Gadzina - z tego, co mi sie rzucilo w oczy, to TV Polonia obfituje w te fajne rzeczy, ktore wspomnialas, a i stare polskie bajki (te z naszych czasow ;) ) czesto tam goszcza :) My tez jestesmy nietelewizyjni, a odbiornika uzywamy tylko do ogladania wypozyczonych filmow, ale gdyby mozna miec abonament na np. 2 albo 3 kanaly (bo tyle by mnie w ogole interesowalo), to pewnie bym sie skusila, natomiast po co mi 100 kanalow i placic jeszcze za to kilkadziesiat $ na miesiac, zeby tam z raz na tydzien cos zobaczyc... Ot taka mnie refleksja telewizyjna naszla ... DaRk Elf - tak, brazowy ryz niestety gotuje sie ok. godziny :P, wlasnie mialam Ci o tym nadmienic, sorki, bo wiem jakie to jest upierdliwe, jak juz masz wszystko gotowe, a tu ryz jeszcze daleko w polu, Tak samo jest z tym czarnym (wild rice), ktory nota bene moim zdaniem super pasuje do lososia :) Dzieki za papryczki faszerowane, nigdy ich nie robilam, a zawsze mialam ochote, lecz wlasnie potrzebowalam pomyslu co i jak, a teraz juz wiem :) kokus - no to po prostu powinnismy Ciebie oglosic seniorem rodu ;) fajnie, ze znalazles sosik, wiem jak to jest jak cos nie daje spokoju, bo niby czlek wie, ze gdzies musi byc, itd.... :) Margot - te Twoje ziemniaczki z boczkiem etc. narobily mi niezlego smaczku, wlasnie - takie zwykle a pyszne jedzonko :)
-
Czesc mile mordki funkia - grzebanie sie w ogrodku to dla mnie na razie abstrakcja, aczkolwiek bardzo milo brzmiaca, bo mieszkam w bloku i jedynie na balkonie moge miec rosliny, ale tez nie mam, bo sie jakos zgapilam, a tu juz koniec lata :0 WIdze, ze Ty tez emigracjyjna weteranka :D 15 lat - tyle, co i ja... Ale mamy jeszcze jedna wspolna \"ceche\" ;) : otoz ja rowniez poznalam mezczyzne swego zycia w pierwszym dniu studiow magisterskich :D amberangelic - podzielam Twoje zapatrywanie na diety - nie glodzic sie, tylko jesc mniejsze porcje, bo wtedy zoladek sie kurczy i laknienie jest coraz mniejsze :) K-11 - jestesmy tu wiec \"seniorkami rodu\" ;) Ja tez juz prawie 32 ;) A te malolaty tutaj martwia sie staroscia ;) A mi tez mozesz wyslac zdjecia? Tak milo jest sie poznawac wizualnie :) Mrowka - witaj :) tak, tak, pojawiaj sie czesciej i poopowiadaj nam o swojej krainie :) kokus - nie wiem, co z tym sosem czosnkowym :0 Moze to po prostu oliwa+ocet/sokCytrynowy+sol+pieprz+czosneque ?? mayenka - tak, w USA to tez jest Labour Day, tylko oczywiscie z \"ichna\" amerykanska pisownia - labor ;) Marzenusia - napisz prosze, jak bylo na jedzonku indyjskim :) Ja je uwielbiam, mniaaaaaaaam :D Piwonia - wiesz, ja tez se boje starzec, ale u mnie to juz nawet za pozno na strach :D Margot - biedaq, oj wiem, jak to jest strasznie, jak czlek sie sprodukuje, a potem wpis zzera :0 Grrrrrrrrrrr ........ DaRk Elf - super, ze tak fajnie Ci wychodzi odchudzanko Twego przystojniaczka :) Mialam Ci jeszcze poddac jakies pomysly, ale sie ociagam, postaram sie wkrotce :) Lece pichcic, jejku kartofle juz mi sie chyba spalily :D
-
Ooooo, widze ze wdzieczny temat Hindusow i Muzulmanow powrocil na nasze lamy :D Gadzinka - dzieki za Gadzinke sierpniowa :) Odnosnie mojej miesciny, to jest ona w pewnym sensie monotonna, na zasadzie, ze mozna w ciagu 1 tygodnia wszystko na wylot przeleciec i zaliczyc ;) Ale jest tu ladnie pod wzgledem przyrodniczym, bo nie jest calkiem plasko i sporo zieleni. Jesli zas chodzi o jeziorko, to owszem dosc czesto wybieramy sie tam na spacerki, bo ja jestem wrecz bardzo spacerowa, ale spaceruje w sumie mniej niz bym chciala ze wzgl. na - i tu trafilas w 10 - monotonie :D W kazdym badz razie jest to najladniejsze pod wzgl. przyrodniczym miejsce, wa jakim dotad mieszkalam. Nie ma tu jednak zabytkow ani niczego ezoterycznego (chyba ze liczyc nieskonczenie duzo kosciolow roznych wyznan chrzescijanskich i ich zdecydowany wplyw na tubylczy kulturowy mikroklimat :P ). A teraz wlasnie niebawem wybieramy sie na spacerek nad jeziorko, aczkolwiek nie bardzo jest tu gdzie spacerowac tak \"na dziko\" bo wzdluz brzegu ciagnie sie deptak drewniany, a wzdluz niego hotele z widokiem na jeziorko, budki z jakimis watpliwymi jedzeniami (oj, nie jest to polska rybka znad morza... ) i gro spacerowiczow z psami, dziecmi, rowerami, na rolkach. .. .... .... ........ . . ..... . ...... A kolo jeziorka jest stary browar z przybrowarowa knajpka z \"az\" konca 19 wieku, ale jest dosc fajny, w sumie najbardziej zblizone miejsce do europejskich pubow, gdzie w dobrym tonie jest zatrzymac sie po jeziorkowym spacerku ;) i napoic sie piwem oraz przekasic cos pysznie tlusciutkiego, np. frytki :)