Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bagatelka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez bagatelka

  1. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Wiesz Marzenusiu, ja tez pare razy natknelam sie na niby \"malosolne\", a z octem jak nic !! Moje wyszly ok. Z amerykanskich ogorkow sloikowych jedna firma - Clausen - ma takie w miare smaczne ogorki na pograniczu malosolnych i kiszonych, ale oczywiscie nie stety z jakimis \"dodatkami\" :P
  2. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Dziewczyny, zainspirowana pewnym topikiem pytam Was: jakich ubicie aktorow?? Kokus tez sie mozesz przylaczyc ;)
  3. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Hej Dziubki mile :) Dark Elf - a mi tez wyslalas zdjecia? Zaraz polece sprawwdzic :) Nie znam Oberweis, ale zgadzam sie z Toba, ze tubylcze sklepowe jogurty takie ogolnie dostepne sa fuj. Ja kupuje takiej firmy Stoneyfield Farm, te sa naturalne i calkiem pyszne. Sprawdz w Maijer, bo ja je tam kupowalam. Jak Twoj maz mowi, ze ma malo energii w tym odchudzaniu, to moze brakuje mu bialka, czyli niech tam czasem przekasi jakies jajko, tunczyka, chude miesko, itp. Tluszcze typu olej roslinny lub z oliwek tez sa konieczne, bo bez nich (wit A i E bodajze) mozg bedzie ospaly itp. ;) Podam Ci pare pomyslow na b. proste dietetyczne obiadki dzis albo jutro :) Jay - oby Was nastepne huragany nie dosiegly :0 Marzenusia - ja wlasnie tez ostatnio zakisilam ogorki, ale takie malosolne do natychmiastowego spozycia, lecz bylo tak zimno, ze nie chcialy sie ukisic przez pare dni :0 Niestety nie mam z wlasnego \"uboju\" ;), ale tu gdzie mieszkam (male miasteczko) mozna dostac w miare smaczne produkty rolne od miejscowych hodowcow, nie takie co ida gdzies np. z Kalifornii, wiec jest nie najgorzej :) Margot - i co, juz wyoakowana ;) ?? To na razie
  4. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Witajcie w deszczowy (u mnie) wtorek :) Dochodza mnie glosy, ze ludziska w moim miasteczku sa bardzo zawiedzeni tegorocznym latem, bo niby jest najzimniejsze od roku 1993. Ja musze powiedziec, ze mi taki obrot rzeczy wcale nie przeszkadza, bo poprzednie upalne i duszne lata spedzilam w okolicach Detroit, czyli praktycznie na mokradlach i to dopiero byla pogodowa zgroza :0 A a propos ew. nowego watku, to ja musze przyznac, ze tez mi jest dobrze na \"starych smieciach\", wiec przychylam sie do sugestii Margot i Kokusia, prujmy dalej :D Gadzina - dzieki za kolejna doze zdjec :) Dziabel jest boski :D A to co piszesz o Rennes Le Chateau wprost fascynujace. Chyba sie pokusze na internetowa wizyte tamze... Co do wspomnianej przez Ciebie \"tajemnicy\", to przypomnial mi sie film \"Ostatnie kuszenie Chrystusa\", chyba go sobie jeszcze raz obejze, bo poprzednie 2 razy bylam pechowo strasznie zmeczona i zasnelam :0 Barb - a Damianek? Czyz on sam w sobie nie jest malutkim szczesciem;)? Trzymam kciuki za Twoje interviewy :) DaRk Elf - wiesz co jeszcze jest dobre na odchudzanie i w ogole bardzo zdrowe nawet dla tych, co sie nie odchudzaja - wyroby z pelnego ziarna, czyli pieczywo ciemne, makarony z maki z pelnego przemialu (\"whole wheat\"), brazowy (i czarny) ryz. I wszystko, co ma duzo blonnika, czyli warzywa takie jak fasole, brokuly np. Bo to wplywa na dobra przemiane materii, a jednoczesnie ma wiecej wartosci odzywczych, wiec mniej musisz tego zjesc, zeby sie najesc (tu mowie o tych wyrobach pelnoziarnistych). No i masz racje, takie sprawy jak cola i wszelkie slodkosci - odstawka ;) Powodzenia i wytrwalosci, z Toeflem tez :) Jay - to sie nabiedzilas bez pradu :0 A pamietasz, jak w zeszlym roku byla ta awaria, co to caly kawal Stanow nie mial pradu? Czy Wasze rejony tez to objelo? Bo u nas nie bylo pradu przez chyba 3 dni, a co za tym idzie rowniez cieplej wody, bo bojler niby na gaz, ale zaplon na prad :D Dobrze, ze bylo lato, to zimne prysznice byly calkiem na miejscu :D Margot - tylko nam na zdrowiu nie podupadnij od tej przeprowadzki ;) Jestem strasznie ciekawa, jaki moze byc ten Twoj domek, nigdy nie mieszkalam w \"oddzielnym\" domku, jedynie tyle co z rodzicami przez kilka lat, jak sobie kupili. kokus - chyba faktycznie przeoczylam Twoje opisy o lataniu, bo jak bylam na wyjezdzie i wrocilam, to bylo tak duzo nowych stron, ze poczytalam tylko pobieznie :0 Ale dzieki :) A co do roller-coasterow, to raz bylam i nikt mnie wiecej nie namowi :D Mam chyba za slaba glowe na takie sprwy :D Mam nadzieje, ze nowe stare ksiazki przyniosa Ci duzo satysfakcji, to musi byc bardzo pasjonujace :) zuzka71 - no ,my czasem pedzimy po kilka stron na dzien, ale czasem jest spokojniej ;) Ja wyemigrowalam z kraju w wieku 16 lat, 15 lat temu. Nie wiem, kiedy i w ogole czy poczulam sie tutaj jak w domu, moze bardziej moj polski dom sie coraz bardziej oddalal, teraz wlasciwie czuje sie tak pomiedzy mlotem a kowadlem, mysle ze moj dom przez duze D jest dopiero przede mna i jeszcze nie wiem gdzie :D Jak przyjechalam, to znalam troche jezyk, tyle ze w szkole sobie niezle poradzilam, zreszta trudno sobie nie poradzic przerabiajac w 11 klasie to, co bylo w 6 :D Poniewaz trafilam dodosyc polonijnego srodowiska, to udalo mi sie w krotkim czasie poznac pare fajnych kolezanek i przez jakis czas prowadzilam jeszcze takie prawie ze polskie zycie. Na samym poczatku zdecydowanie odliczalam lata do domniemanego powrotu, ale jakos potem to, do czego mialabym ewentualnie wrocic zaczelo sie coraz bardziej zmieniac, wrecz rozmywac, takze stracilam juz rachube czy wracac, czy zostawac i na razie jestem tu :) Mysle rowniez, ze \"gdzie skarb twoj, tam serce twoje\", a moje serce jest chyba bardziej tu, bo tu sa moje najbardziej ukochane osoby i dlatego tylko tu jestem, bo wszystkie inne powody bylyby smieszne :) Marzenusia i mayenka - to milego spacerq ;) amberangelic - tez podziwiam Twoja wytrwalosc :) Piwonia - oj, nikt mi osobiscie znowu tak nie zalazl za paznokcie ;) ot tylko rzucialm pewne ogolne spostrzezenia, mysle, ze bylo w nich mniej zlej woli, niz to odczytalas ;) No to pa Maluchy ;)
  5. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    W ogole to czas ucieka, a ja sie bije z myslami, czy warto otwierac nowy topik na nasza rocznice, czyli 3 wrzesnia, jak to kiedys sobie gadalismy :) No bo wtedy te wszystkie nasze stare wpisy pojda w zapomnienie. Chociaz nie zgnina chyba tak do konca ... I strony sie juz \"naprawily\". Nie wiem, kurde po prostu nie wiem :D
  6. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Marzenusia - ach, mam na ten serniczek smaka, ale na razie bede sie musiala tylko popatrzec na przepis, bo tu gdzie mieszkam nie ma polskich sklepow, wiec nici z twarozku :) Ale kto wie, moze za pare misiecy uda mi sie znowu czmychnac w bardziej polonijne zakatki :) Barb - czyli Twoj nowy samochodzik wyprzedzil nawet czas ;), hmm nie ma to jak taki fajny zapach calkiem nowego samochodu. Ja jak kupowalam swoj 5 lat temu to tez byl nowy i sobie solennie obiecalam, ze bede dbac aby zawsze byl, jak nowy, ale jakos a tu ktos stuknie, a tu szyba peknie, bo na autostradzie lataja rozne odpadki, a ty spadnie frytka na podloge ;) i samochod robi sie nieswiezy :0 A w ogole to ja wlsnie lubie jak najmniejsze autka, ale to tez kwestia ile sie ma w nich do przewozenia... A z tym poprzewracaniem w glowie ... hmmm, na to mozna z roznych stron spojzec, zalezy czy mamy na uwadze mozliwosc szybkiego zdobycia dobr materialnych (np. na kredyt), czy tez rzeczy bardziej osobiste. Mam nadzieje, ze pracka jakas Ci szybko wpadnie :) Piwonia - szparagi tez uwielbiam, ale kiedys lubilam je chyba nawet bardziej niz teraz, moze mi sie przejadly ;)... A co do moich narzekan, to jako ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, mozesz sie ze mna nie zgadzac, aczkolwiek to ze np. rzad kanadyjski bardziej dba o obywateli niz amerykanski jest nie tyle moja opinia, co faktem. A mentalnosc telewizyjna - nie jest sama w sobie niczym zlym, jak ktos lubi telewizje np. Poza tym pojecia typu wartosciowy, czy otepialy sa na tyle wzgledne, na ile nasze wlasne potrzeby wzgledem tych osob, takze jednym slowem - dla kazdego cos innego :)
  7. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Czesc Aniolki Ale duzo nowych stron :) amberangelic - dzieki za chec polecenia kosmetyczki, ale ja niestety mieszkam w Minnesocie :0 k-11 - fajnie, ze wpadlas do nas :) Odnosnie Twojego pytania za czym polskim tesknimy, to zdaje mi sie, ze Ty i ja chyba tesknimy za ta sama \'stara\' Polska, ktorej juz praktycznie nie ma :0 Ja tez tesknie za dobrymi poslkimi smakami oraz za paroma osobami, ale to nawet coraz mniej. Pierwsze kilka lat (jestem tu juz 15) tesknilam okropnie, bo mialam jeszcze bardzo zazyle stosunki z kilkoma kolezankami i jednym dosc dobrze zaprzyjaznionym kolega ;), ale potem z biegiem lat to sie zaczelo rozluzniac, jednak jak sie nie zyje tym samym zyciem, to po prostu traci sie wspolny watek... Jezdze do Polski prawie co roku i teraz nawet juz tak do konca nie rozgraniczam pomiedzy tu a Polska, raczej patrze na to wszystko jako jeden swiat, a ja jestem raz tu, raz tam ... Zazdroszcze Ci, ze mieszkasz w kraju, gdzie rzad nie ma w d.... obywateli :) Jesli chodzi o mentalnosc \"moich\" krajanow, to w duzej mierze sa otepiali i przepojenie mentalnoscia telewizyjna, takze czasem trudno jest zlapac ludzki kontakt z kims, z kim np. masz porozmawiac, czy cos zalatwic. Ogolnie mili, ale powierzchowni. Nigdy nie mialam z nimi blizszych kontaktow, bo sie jakos nie dalo, jedyni z jednym ex, ale tez sie na dalsza mete nie dalo :D Jestem dobrej mysli jednak, ze sa wyjatki od tej reguly ;) Marzenusia - a z tym serniczkiem to bylo bardzo duzo roboty, czy tak w miare logicznie? Bo moze podesle ten przepis mamie, ale ona jest dosc leniwa ;) na pracochlonne ciasta lub gotowania :) zuzka71 - witaj :) i zagosc na dobre :) Gadzina - dzieki za superowe fotki :) Ciesze sie, ze juz wiem, ktos zacz ;) I ze masz Fafika :) szadi - Tobie tez dzieki za zdjecka, a jedno bylo nawet do gory nogami ;) kokus - lotniku-amatorze :) Jakie to jest uczucie leciec takim malym lekkim samolocikiem? Z jednej strony pewnie czuje sie czlek lekko, bo normalny samolot pasazerski to napawa trwoga tylko nan spojrzec - wielkie to-to i ciezkie :0 Barb - oj ,ja tez bym wyszla na spacerek przez pola, pooddychac takim polnym roslinno-kwiatkowym powietrzem ... Margot - a Ciebie to juz pewnie spoza kartonow nie widac ;) Tylko nam nie zapomniej se przy okazji dobrze poodzywiac ;) Acha, i prosze w ramach przeprowadzki nie zgubic przepisu na paszet z kartofli :) Piwonia - jak pisalas o tych zapachach sniadankowych, to mi sie zjawil przed oczami obraz z dziecinstwa, jak to wlasnie niedzielna pora tata sie ukuchennial i pichcial takie pachnace sniadanka typu jejecznica ze szczypiorkiem itp :D
  8. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Czesc Aniolki Ale duzo nowych stron :) amberangelic - dzieki za chec polecenia kosmetyczki, ale ja niestety mieszkam w Minnesocie :0 k-11 - fajnie, ze wpadlas do nas :) Odnosnie Twojego pytania za czym polskim tesknimy, to zdaje mi sie, ze Ty i ja chyba tesknimy za ta sama \'stara\' Polska, ktorej juz praktycznie nie ma :0 Ja tez tesknie za dobrymi poslkimi smakami oraz za paroma osobami, ale to nawet coraz mniej. Pierwsze kilka lat (jestem tu juz 15) tesknilam okropnie, bo mialam jeszcze bardzo zazyle stosunki z kilkoma kolezankami i jednym dosc dobrze zaprzyjaznionym kolega ;), ale potem z biegiem lat to sie zaczelo rozluzniac, jednak jak sie nie zyje tym samym zyciem, to po prostu traci sie wspolny watek... Jezdze do Polski prawie co roku i teraz nawet juz tak do konca nie rozgraniczam pomiedzy tu a Polska, raczej patrze na to wszystko jako jeden swiat, a ja jestem raz tu, raz tam ... Zazdroszcze Ci, ze mieszkasz w kraju, gdzie rzad nie ma w d.... obywateli :) Jesli chodzi o mentalnosc \"moich\" krajanow, to w duzej mierze sa otepiali i przepojenie mentalnoscia telewizyjna, takze czasem trudno jest zlapac ludzki kontakt z kims, z kim np. masz porozmawiac, czy cos zalatwic. Ogolnie mili, ale powierzchowni. Nigdy nie mialam z nimi blizszych kontaktow, bo sie jakos nie dalo, jedyni z jednym ex, ale tez sie na dalsza mete nie dalo :D Jestem dobrej mysli jednak, ze sa wyjatki od tej reguly ;) Marzenusia - a z tym serniczkiem to bylo bardzo duzo roboty, czy tak w miare logicznie? Bo moze podesle ten przepis mamie, ale ona jest dosc leniwa ;) na pracochlonne ciasta lub gotowania :) zuzka71 - witaj :) i zagosc na dobre :) Gadzina - dzieki za superowe fotki :) Ciesze sie, ze juz wiem, ktos zacz ;) I ze masz Fafika :) szadi - Tobie tez dzieki za zdjecka, a jedno bylo nawet do gory nogami ;) kokus - lotniku-amatorze :) Jakie to jest uczucie leciec takim malym lekkim samolocikiem? Z jednej strony pewnie czuje sie czlek lekko, bo normalny samolot pasazerski to napawa trwoga tylko nan spojrzec - wielkie to-to i ciezkie :0 Barb - oj ,ja tez bym wyszla na spacerek przez pola, pooddychac takim polnym roslinno-kwiatkowym powietrzem ... Margot - a Ciebie to juz pewnie spoza kartonow nie widac ;) Tylko nam nie zapomniej se przy okazji dobrze poodzywiac ;) Acha, i prosze w ramach przeprowadzki nie zgubic przepisu na paszet z kartofli :) Piwonia - jak pisalas o tych zapachach sniadankowych, to mi sie zjawil przed oczami obraz z dziecinstwa, jak to wlasnie niedzielna pora tata sie ukuchennial i pichcial takie pachnace sniadanka typu jejecznica ze szczypiorkiem itp :D
  9. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Czesc Aniolki Ale duzo nowych stron :) amberangelic - dzieki za chec polecenia kosmetyczki, ale ja niestety mieszkam w Minnesocie :0 k-11 - fajnie, ze wpadlas do nas :) Odnosnie Twojego pytania za czym polskim tesknimy, to zdaje mi sie, ze Ty i ja chyba tesknimy za ta sama \'stara\' Polska, ktorej juz praktycznie nie ma :0 Ja tez tesknie za dobrymi poslkimi smakami oraz za paroma osobami, ale to nawet coraz mniej. Pierwsze kilka lat (jestem tu juz 15) tesknilam okropnie, bo mialam jeszcze bardzo zazyle stosunki z kilkoma kolezankami i jednym dosc dobrze zaprzyjaznionym kolega ;), ale potem z biegiem lat to sie zaczelo rozluzniac, jednak jak sie nie zyje tym samym zyciem, to po prostu traci sie wspolny watek... Jezdze do Polski prawie co roku i teraz nawet juz tak do konca nie rozgraniczam pomiedzy tu a Polska, raczej patrze na to wszystko jako jeden swiat, a ja jestem raz tu, raz tam ... Zazdroszcze Ci, ze mieszkasz w kraju, gdzie rzad nie ma w d.... obywateli :) Jesli chodzi o mentalnosc \"moich\" krajanow, to w duzej mierze sa otepiali i przepojenie mentalnoscia telewizyjna, takze czasem trudno jest zlapac ludzki kontakt z kims, z kim np. masz porozmawiac, czy cos zalatwic. Ogolnie mili, ale powierzchowni. Nigdy nie mialam z nimi blizszych kontaktow, bo sie jakos nie dalo, jedyni z jednym ex, ale tez sie na dalsza mete nie dalo :D Jestem dobrej mysli jednak, ze sa wyjatki od tej reguly ;) Marzenusia - a z tym serniczkiem to bylo bardzo duzo roboty, czy tak w miare logicznie? Bo moze podesle ten przepis mamie, ale ona jest dosc leniwa ;) na pracochlonne ciasta lub gotowania :) zuzka71 - witaj :) i zagosc na dobre :) Gadzina - dzieki za superowe fotki :) Ciesze sie, ze juz wiem, ktos zacz ;) I ze masz Fafika :) szadi - Tobie tez dzieki za zdjecka, a jedno bylo nawet do gory nogami ;) kokus - lotniku-amatorze :) Jakie to jest uczucie leciec takim malym lekkim samolocikiem? Z jednej strony pewnie czuje sie czlek lekko, bo normalny samolot pasazerski to napawa trwoga tylko nan spojrzec - wielkie to-to i ciezkie :0 Barb - oj ,ja tez bym wyszla na spacerek przez pola, pooddychac takim polnym roslinno-kwiatkowym powietrzem ... Margot - a Ciebie to juz pewnie spoza kartonow nie widac ;) Tylko nam nie zapomniej se przy okazji dobrze poodzywiac ;) Acha, i prosze w ramach przeprowadzki nie zgubic przepisu na paszet z kartofli :) Piwonia - jak pisalas o tych zapachach sniadankowych, to mi sie zjawil przed oczami obraz z dziecinstwa, jak to wlasnie niedzielna pora tata sie ukuchennial i pichcial takie pachnace sniadanka typu jejecznica ze szczypiorkiem itp :D
  10. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Jay - pociagniesz, pociagniesz, szczegolnie, jak bedziesz sie odzywiac piachem ;) Ale dzielna z Ciebie dzioucha :) Marzenusia - a tos mnie zaskoczyla z tymi zeberkami :) bede musiala wyprobowac. A fasolka sucha najlepsza, masz racje, moczylas, czy od razu gotowalas? Ale mi sie chce jesc :D Mayenka - mu tu jestesmy sami jak 2 palce :D Najblizszy element rodzinny to moi rodzice w okolicach Detroit, ale ja tam nie narzekam, szczerze mowiac nie przepadam za urodzinnianiem sie, spotkaniami w gronie rodzicow itp. (chyba, ze na wlasna reke, bo mame traktuje po prostu jako super kumpele) ;) A z tymi podrywami, to i tak wydaje mi sie, ze \"zachodnie\" podrywy sa przynajmniej bardziej kulturalne od czesto polskich ;) Ale jak je traktowac? ... Chyba tak samo jak polskie, czy ja wiem ... Jak sympatyczny facet i masz czas, to pogadaj, jak nie masz ochoty, to udawaj, ze go nie widzisz ;) Margot - do boju, do boju :D Gadzinka - ja tez bym Ciebie chciala zobaczyc ;) :) Barb - badz dobrej mysli, jak masz w glowie, ze chcesz dalej studiowac, to predzej czy poznij nadejdzie odpowiedni czas :) Dark Elf - bylam w SPA jeden raz w zyciu i to bardzo niedawno, jak urzadzilam sobie podroz w \"rodzinne\" strony i z kumpela tam zamieszkala wybralysmy sie do SPA na dzien odnowy biologicznej. Mialysmy manicure, pedicure, zabieg kosmetyczny i masaz. Forsy na to poszlo, ze lepiej nie mowic, + jeszcze wypada dac kazdej babce te 15 - 20% napiwku :0, ale jesli mialabym znowu isc, to na pewno na pierwszym miejscu stawiam masaz! Mur-beton :D Zabiegi kosmetyczne w USA to takie troche sranie w banie, bo ani dobrze nie wyczyszcza, ni powyciskaja, nakladaja tylko jakies papki, peelingi, co czlek by se na dobra sprawe sam mogl niezgorsza zrobic. Natomiast masazu sobie sama nie zrobisz, a taki profesjonalny masaz jest nie do opisania przygoda - czujesz sie jak nowo narodzona :D To nie to, co tam np. masaz ... hmmm ... rozwykowy ;), ale frajda z prawdziwego zdarzenia :D Ciesze sie, ze podobalo Ci sie Love Actually - pamietasz, jak swego czasu mialysmy sie wszystkie razem wirtualnie wybrac na ten film? Mi tez sie bardzo podobal :) szadi - bedzie dobrze ;) A zdejcia przeslij, cobysmy mieli co wspominac, jak w NY nie bedziesz w ogole miala czasu na internet ;)
  11. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    mayenka - umiem dobrze polski, bom juz byla leciwa kobitka, jak tu przyjechalam ;) W Polsce skonczylam 2 lata liceum, tu poszlam na dwa lata do high school, a potem na studia. Ale wiem, o co Ci chodzi z tym jezykiem, bo sie tego naogladalam w towarzaystwie polonijnym, jak ludzie po prostu nie dbaja o jezyk w ogole i po paru latach pobytu tutaj gadaja jak polamani, ni to po polsku, ni to po angielsku, bo angielski oczywiscie tez znaja tylko podworkowy :P Ale ja sobie zawsze stawialam za punkt honoru, zeby nikt po mnie nie poznal, ze mieszkam zagranica, a oprocz tego nigdy nie obracalam sie za bardzo w amerykanskim towarzystwie, wiec do dzis dnia latwiej mi jest mowic po polsku niz ang. Tylko niestety z moim ukochanym musze sie produkowac po ang., ale za to ile sie od niego nauczylam, za te prawie 5 lat moje slownictwo ang. powiekszylo sie chyba o 5 razy :D A wysoka jestem, mam cos okolo 176 cm. ale chyba tak naprawde nigdy dokaldnie sie nie zmierzylam ;)
  12. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Witajdzie :) Jay - olaboga, 4 qrsy + praca na caly etat .... hmmm .... no zobaczymy, ile tak pociagniesz ;) Marzenusia - popatrz nigdy bym nie wpadla na pomysl, zeby zeberka dac do zupy, ale to musi byc pychotka, ja zreszta nigdy w zyciu nie robilam zeberek, bo jakos nie moglam sobie wyobrazic jak :0 A ta fasolka to byla sucha, czy puszkowa? Cos mi sie zdaje, ze ta Twoja zupka i u mnie niedlugo pojdzie w ruch ... :) Margot - ja do dzis, po 15 latach jeszcze nie przywiozlam wszystkiego z Polski :D Ale poniewaz sporo z tych rzeczy sie juz przeterminowalo (np. ksiazki z mojego dziecinstwa, zabawki), to ostatnimi laty pozbywam sie tego na rzecz potrzebujacych (o ile ktos to moze potrzebowac). Ale ksiazek to sobie latami nazwozilam tony, teraz natomiast zostawilam gro moim rzeczy u rodzicow i za kazdym pobytem tam mysle przepatrzec je i moze cos jeszcze dobrac, ale potem dochodze do wniosku, ze niech sobie tam beda, np. kartony ze starymi listami .... Oj... DaRk Elf - ho, ho, to sobie dalas ducha ;) Oj tak, losos to pyszna rybka, polecam moj przepis, ktory tu zamiescilam 100 lat temu ;) bardzo latwy, bom leniwa i trudnymi przepisami raczej sie nie param ;) A mowisz, ze ze mnie szczuplaczek :D Kochana, 65 kilo zywej wagi:D Ale w ciuchach tego tak nie widac, bom wysoka niczym zyrafka :D Ale bedziesz miala fajnie z tym SPA< super pomysl na prezent moim zdaniem :) Barb - dolki nalezy zakopywac ;), jak mi kiedys polecila nasza Margot. Trzymam kciuki za Ciebie :) mayenka - ja tez uwielbiam gulasz Margot :) Jak go robilam ostatnio, to strasznie chcialam do niego gdzies znalezc slawetne wegierskie wino \"Bycza krew\', ale nigdzie go nie mieli, a dzis udalo mi sie ni stad ni zowad je znalesc, wiec chyba bedzie to okazja na nastepny gulasz :) Mysle, ze tez swiezy majeranek robi swoje. Mi sie b. czesto nie chce uzywac swiezych ziol, ale to jednak jest roznica... kokus - oj, to miales ostatnio co robic jednym slowem :0 Z Winiarami to faktycznie przykre :( W takim razie przerzuce sie na Knorra, skoro i tak smaczniejszy (ponoc)... Powodzenia ogolnie :)
  13. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Marzenusia - masz racje, wujek nie bedzie sise juz meczyl, dla nie go to dobrze, smutno jedynie dla tych, co beda za nim tesknic ... A co do fasolowej, to z jakiej fasoli i o co chodzi? Jak dobra, to sie podziel pomyslem ;) Do jutra :)
  14. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Szkoda ze nie ma flakow a la goracy kubek, to by byl raj, nie Elf? :D
  15. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Margot - swiete slowa :D Co do zupek, to ja wlasnie moje ostatnie barszczyki Winiarow mialam, na zasadzie kupowania rzeczy polskich firm, ale moja babcia zdaje sie mnie kiedys futrowala Knorrami i byly zaiste pyszne :D Mayenka - ja tez uwielbiam zurek :) Ale wiesz co Ci powiem, odkad odkrylam zurek taki z zakwasu, sprzedawany w sloikach i butelkach, to powiem Ci, ze smak ma duzo lepszy niz torebkowy, tyle tylko, ze wymaga wiecej pichcenia, przyprawiania itd. Na pewno jednak sobie zmowi zurki typu do kubka :) Kurde mialam isc do biblioteki :0
  16. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Fajnie sie gada, ale musze wlasnie leciec do biblioteki oddac DVD, a potem zdazyc wrocic, zeby zajac sie sprawami zywnosciowymi na dzisiejszy wieczor. Takze na razie pa-pa :)
  17. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Margot - ksiazki kucharskie zakupilas, no wiesz, o to bym Cie nie podejzewala ... zaskakujesz mnie z dnia na dzien coraz bardziej, chyba bede musiala gleboko przeanalizowac Twoj wizerunek :D ;) Ja natomiast ostatio ksiazek kucharskich nie kupuje, bo nie chce gromadzic przedmiotow, natomiast wypozyczam je namietnie z tubylczej biblioteki (oczywiscie tylko takie nowiutkie, niewyswinione ;) ) i zawsze z kazdej takiej ksiazeczki czlek sie czegos nowego o gotowaniu dowie, przepisik jakis wpadnie, ostatio przerabiam \"Kuchnie etniczne w Ameryce\", czyli standardowe potrawy danych nacji, ktore przedostaly sie do Stanikow i na stale goszcza w restauracjach np. meksykanskich itd.
  18. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Margot - to ogromne gratulacje Hmmm, wlasnie przypomnialam sobie, ze moj tata nielugo jedzie do Polski, to moze sobie u niego zamowie troche zupek, to jest mysl:D Prosze o glosy w sprawie: jakie zupki polecacie, jako Wasze ulubione?? Tzn. smak, firma i czy jest to zupa \"garnkowa\" czy \"kubkowa\" :D :D Mam wyrzuty sumienia za jedzenie zupek z torebki z roznymi \"E\", ale co tam, inni gorsze rzeczy wsuwaja i to na porzadku dziennym, a ja nawet wedlin gotowych staram sie nie kupowac, chyba, ze zzawedruje do polskiego lub wloskiego sklepu, wtedy juz nie ma mocnych :D
  19. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Elfik - uuuu, to dopiero bedziesz miala wyzerke :) MNIAM przez duze M :D Nadeslij nam swa krotka fryzurke :) A ja Tobie i Mayence popchne tamte niedoszle zdjencia. Marzenusia - juz do Ciebie lece na zupke fasolowa :) A Ciebe zapraszam na indyjska pikanterie, ktora mam zamiar uskutecznic w najblizszym czasie (tzn. zeby odgmatwac o co mi chodzi, mam zamiar powrocic do swego dawnego zamilowania do kuchni indyjskij, ktora bywa dosc pikantna :) i znowu zaczac robic indyjskie jedzonka)
  20. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Margot - w przypadku tej ksiazki \"Zycie\" ma calkowity sens, tak jak i \"zagubione\" ... To bedziesz jednak miala ten domek z ogrodkiem ... :) Az milo pomyslec :)
  21. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Kurde Mayenka, czarwony barszcz z torebki ... ja mam wlasnie ostatnia torebke i zastanawiam sie, kiedy po nia uderze ... Bo glupia wariatka sobie przywiozlam tylko 3 barszcze i caly stos slodyczy polskich, ktorych nawet mi sie teraz nie chce jesc. Moze powinnam ptworzyc topik \"Powymieniajmy sie polskim jedzeniem, ktorego juz nie uzywamy\" :D I wtedy shandlowalabym te moje pierniczki i tort piernikowy na kilka barszczykow :D
  22. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Oj Dziewczynki, Wy i te Wasze serniczki ... :D Ja nawet nie mam pod bpkiem zadnych polskich delikatesow, gdziebym mogla nabyc twarog, ze o gotowym serniczatku nie wspomne :( A nie bardzo chce mi sie dywagowac na temat jaki amerykanski substytut dorownalby twarozkowi z prawdziwego zdarzenia ... :0 no i tak zyje bezsernikowo :0
  23. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Mayenka - niesamowite, ze znalazlas to w polskim przedkladzie! Bo jest nie do zdobycia (tzn. kiedys tam wydrukowali pare egzemplarzy i przestali :() Piwonia - nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo - przeciaz obie mamy ;) A tak a propos, to dzieki za namiary na Twoje zdjecia, ale niestety nie moglam otworzyc tej strony :( Nie rozumiem dlaczego, bede probowac dalej, ale komputer moj zdychajacy mi mowi web page not available :P Margot - \"Tajemniece\" tez juz przeczytalam, zupelnie cos innego, bo to powiesc i to bardzo niezwykla. Ale nei bede oczywiscie Ci zdradzac tajemnicy, o czym ;) A to dziwne, ze polski tytul brzmi Zycie w przekladzie, bo na okladce polskiego Sztetla pisze zagubione, to mnie zafrapowalo - moze byly dwa wydania ...
  24. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Mayenka - niesamowite, ze znalazlas to w polskim przedkladzie! Bo jest nie do zdobycia (tzn. kiedys tam wydrukowali pare egzemplarzy i przestali :() Piwonia - nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo - przeciaz obie mamy ;) A tak a propos, to dzieki za namiary na Twoje zdjecia, ale niestety nie moglam otworzyc tej strony :( Nie rozumiem dlaczego, bede probowac dalej, ale komputer moj zdychajacy mi mowi web page not available :P Margot - \"Tajemniece\" tez juz przeczytalam, zupelnie cos innego, bo to powiesc i to bardzo niezwykla. Ale nei bede oczywiscie Ci zdradzac tajemnicy, o czym ;) A to dziwne, ze polski tytul brzmi Zycie w przekladzie, bo na okladce polskiego Sztetla pisze zagubione, to mnie zafrapowalo - moze byly dwa wydania ...
  25. bagatelka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Mayenka - niesamowite, ze znalazlas to w polskim przedkladzie! Bo jest nie do zdobycia (tzn. kiedys tam wydrukowali pare egzemplarzy i przestali :() Piwonia - nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo - przeciaz obie mamy ;) A tak a propos, to dzieki za namiary na Twoje zdjecia, ale niestety nie moglam otworzyc tej strony :( Nie rozumiem dlaczego, bede probowac dalej, ale komputer moj zdychajacy mi mowi web page not available :P Margot - \"Tajemniece\" tez juz przeczytalam, zupelnie cos innego, bo to powiesc i to bardzo niezwykla. Ale nei bede oczywiscie Ci zdradzac tajemnicy, o czym ;) A to dziwne, ze polski tytul brzmi Zycie w przekladzie, bo na okladce polskiego Sztetla pisze zagubione, to mnie zafrapowalo - moze byly dwa wydania ...
×