afrudyta

a ja jestem w trakcie, a w zasadzie to juz koniec i powiem wam dziewczynki, że NIE CHCE MI SIE JEŚĆ!!!!!!!!!!!!:) I z brzuchem jest ok, a często pierwszy dzień to był koszmarek!

mogłoby być CIEKAWIEJ Inezka:) Wiesz jak to jest gdy się jedzie do rodziny:) Teraz wszyscy w pracy, a ja u nich goszczę z dzieckiem. Dziecko całe dnie z koleżankami na podwórku (jak dziecko bezdomne), a ja z nudów przed kompem. Nic ciekawego sie dziś nie dzieje i pogoda bardzo zmienna; juz kropi, już wiatr, za chwile duszno... Jak widzisz dzisiaj dłużej sobie przy komputerku siedze po prostu...I tak mijają wakacje:) Dobrze, że Was mam, przynajmniej nie umieram z nudów:)

hehe, pa MAJE_CZKA!

Przeczytałam i ja jeszcze raz Pindulę. No my tez mamy apetyt, ale mniejszy. Może tak byc, że na Ciebie nie zadziałał for slimek, a może dopiero zadziała? Nie bierz jednak dwóch dziennie! Możesz miec problemy z tarczyca. Jeżeli jednak Twój organizm jest oporny na slimka to i dziesięć na dzień może nie pomóc. Raz jeszcze napiszę; TRZYMAJMY SIE DAWKOWANIA Z ULOTKI!!!

nie, nie Inezka, MAJE...CZKA nie myli się, faktycznie któraś dzisiaj z \"zaczernionych pan\" napisała, że łyka po dwie. A nie powinna! Trzymajmy sie lepiej dawkowania z ulotki!

hehe! regina_36, a proszę bardzo! jak moge to odpowiadam:) Cześc Inezka!:) My też sie stęskniłyśmy za Toba jak dzieci za matka:) Z tego wszystkiego az komp mi padł przed chwilą, ale juz wszystko ok:)

regina_36 wystarczy, że przeczytasz na pierwszej stronie opinię inezki34:) Reszta z nas kuracje forslimkiem zaczęła dopiero od kilku dni, ale naprawdę wiekszośc stwierdza, że przede wszystkim CHCE SIE MNIEJ ŻREC!....Potwierdzam to i ja:)

Coś naszego GURU(inezki) brak:(

Hej justynka_flow! Masz rację, stronki rodzą sie wprost błyskawicznie! Sama musiałam dzisiaj 3 nadrobić od wczoraj:) Miło sie jednak czytało:)

ohkto wie Myślę, że byłoby napisane w ulotce gdyby z czyms tego nie można było przyjmować, a nic takiego tam nie ma. Było juz o tym na naszym topiku bo ktos kiedys pytał o to samo chyba.

Witam Miłe panie! dzisiaj juz nawet nie będę wypisywała Was kolejno bo zrobiło się nas DUUUUUUUUUUUUŻO! I fajnie:) Topik rozrasta sie w mgnieniu oka i oby tylko on sie rozrastał, a nie my!:)

skoota po pierwsze to nie wiem czy uwierzysz, ale ja także chodzę tylko i wyłącznie w butach na obcasach, hehe! Całe swoje życie na \"płaszczyznach\", a od 3 czy 4 lat, własnie zaczęłam chodzic na obcaskach i za chiolerę nie przestawie sie teraz na \"baleriny\". Czy gdzies jest napisane, że wysokim nie wolno chodzić na wysokim obcasie?! Wszędzie sie mieszcze więc nie widze problemu:) A przede wszystkim dobrze sie czuje, a chyba to najwazniejsze! Co zas do moich wymiarów. Pisałam na początku, że mam figure \"gruszki\", także jak tyję to idzie mi w dolne partie:( Ubolewam nad tym strasznie... Rozmiar dolnej częsci ciała nosze większy o dwa numery od górnej:( Wiem, że nigdy to sie nie zmieni, ale mimo wszystko te 5kg. chciałabym stracic. Poczuje sie wtedy mimo wszystko bardziej \"komfortowo\":) 4 lata temu tak było, ale niestety kilogramy wróciły...ech...życie, życie... Trzymam za nas wszystkie, kciuki! Pozdrawiam Ciebie skoota i wszystkie pozostałe dziewczynki rózniez!

Przepraszam, skoota:)

hej Wam Kochane! No to nie ma tu jeszcze mnie...ech... 30lat, 179cm. 68kg. Waga docelowa-63kg. Buziaki!

izulka75, fajnie, że możesz przez tydzień chodzic i przyzwyczajac. Wiem, że to dla nas- matek, bardzo trudne doświadczenie, ale uwierz, że bedzie dobrze! Musi byc! dacie rade!:)

inezka34, modna666, izulka75, PuchateQ, Franciszka, scoota, blond wamp, malinkowe_baby, Onk3, nieagnieszka, fiorella morelli, justynka_flow, jakośtak i wszystkie pomarańczki, które wahają się przed wstąpieniem do naszej \"sekty\";), WITAM!!!! No no no, miałam co czytac, widzę, że topik szybciutko sie rozrasta i fajnie! Oby tak dalej! Obysmy przegoniły Panie z topiku \"Kochanki\" i Panie z topiku \"Eksperyment z meizitangiem\", brrrrrrrrr. Kto nie czytał o meizitangu to polecam...Nie polecam natomiast eksperymentowania z nim. Każdy jednak ma wolna wole. Ja wybrałam For slim:) Właśnie go chyba zażyję. Któraś tu z Was radziła, by przyjmować własnie w tych porach, wtedy wieczorem nie będzie się chciało tak bardzo podjadac, tak więc wypróbuję jak to jest bo do tej pory brałam rano. Dzisiaj poniedziałek i zaczynam wszystko od nowa:) A jak! jestem na wakacjach, daleko od domu i denerwuje mnie, że wszystko co jadłam w domu, tutaj inaczej smakuje, a raczej nie smakuje...ale to chyba dobrze:) Od momentu wczorajszego przyjazdu tutaj. jakos nie czuje głodu, choć słodycze \"walają sie\" wszędzie bo córka tak zostawia:) A ja grzecznie je odkładam na miejsce i w nosie je mam!:) Oby tak dalej:) Co do tej tabeli...cóż, przyłączę sie i tylko mam nadzieję, że będzie ona szczupleć wraz z nami;) Pozdrówka!

Nie, to nie gronkowiec, ponieważ po pierwszej wizycie u tego lekarza, on zlecił zrobienie wszystkich badań, w tym oczywiście wymazy z nosa i gardła i w gardle jest jakas mała bakteria, którą właśnie zwalczamy, a reszte spustoszenia w organiźmie robi własnie ta cholerna alergia...Pozdrawiam Nieznajomą Pomarańczową!...Dziękuję równiez za pozdrowionka dla mojej małej od PuchatQa:) Wzajemnie, kochana!:) Widzę, że idziecie spać to i ja spadam. Jutro czeka mnie podróż, chociaż tak średnio mi się tego wyjazdu chce:( Buziaczki, dobranoc!!!

Jeja! Inezka...ZAZDROSZCZĘ!!!!!!!!!!!!!! 5kg....JA TEŻ TAK CHCĘ!!!!! GRATULUJĘ!!!! Chyba trzeba to uczcić jednak z mężem!:) Leć do niego!!!!:)

Blond wamp! Biorę od wczoraj i jak na razie też sobie mimo to pofolgowałam, z tym, że ja nawet wcale głodna nie byłam dzis czy wczoraj, ale co rusz, ktos mi podsuwał a to ciasteczka, a to lodzika i tak siedząc z laptopikiem, jem i jem... Myślę, że cudów nie ma i jeżeli chce się troche schudnąć to trzeba jednak ciut przystopować. Jedz jakieś pożywne śniadanie(ja od lat jem płatki z mlekiem 0%), jakies trzy godzinki później II sniadanko; owoc lub kromeczke chlebka razowego z pomidorkiem lub ogórkiem albo twarożkiem. Za kolejne 3h, obiadek. To już jak i co kto woli, aby w przyzwoitej ilości:) No i później o ok. 18 lekka kolacyjka i KONIEC! Wcale nie trzeba się głodzić! Wystarczy tylko zacząć zdrowiej jeść; mniej tłusto, a więcej warzyw, jajek, owoców, ryb!......No i nie miałabym problemów, gdybym z tej swojej dietki wyeliminowała te cholerne słodkości:( Ech...mój największy i najgłupszy nałóg... Ciągle sie nie poddaję i wierze w to, że forslimek jednak pomoże:) Tego zycze i Tobie, Blondyno!:)

Inezka, czy zadziała ten nasz slimek na każda czy tez nie, to my i tak Cie bardzo lubimy i jestesmy wdzięczne nie tylko za podsunięcie nam nazwy tego cuda, ale i za ten topik! DZ-I-Ę-K-U-J-E-M-Y!!!!!:):):)

kokosanka i ślimaczki, bardzo Wam dziękuję w imieniu nas wszystkich! Faktycznie topik fajnych dziewczyn!:) Dlatego każda z nas chętnie tu zagląda kiedy tylko znajdzie chwilkę i serdecznie zapraszamy nowe koleżanki!:)

Onk3 ciągle ma nawracające zapalenia gardła. Często dwa razy w miesiącu mi chorowała i lekarz rodzinny za każdym razem przepisywał jej antybiotyk. W końcu nabawiła się alergii. Kiedys po podaniu leku na obniżenie temperatury, spuchły jej powieki, chwile po tym cała twarz...wyglądała jak potworek, koszmar!!! mało tego, zaczęły sie robić jakies \"gule\", wybroczyny i w buzi tez, także o 1-wszej w nocy pojechałyśmy do szpitala bo nie mogłam sie dodzwonic po karetkę, ale w szpitalu dali zastrzyk i byli zdziwieni, że w ogóle z \"takimi pierdołami\" zawraca sie im głowę w nocy:( W przychodni rodzinnej usłyszałam także \"to tylko pokrzywka. Zniknie!\". Tylko skąd ona sie nagle wzięła?:( Od kilku miesięcy jeździmy do lekarza prywatnie. Bada ją zawsze całą. Wizyta trwa ok. 45min. i widzę, że zależy wreszcie lekarzowi na znalezieniu przyczyny jej nawracających choróbsk. Pieniądze nieważne gdy w grę wchodzi zdrowie dziecka. Za miesiąc idziemy na testy alergiczne, a tymczasem faktycznie jest już lepiej odkąd do niego chodzimy bo troche mi mniej choruje, a przede wszystkim nie dostaje tych wyniszczających jej, antybiotyków. Jutro wyjeżdżamy trochę w strone gór, wiem, że tamtejsze powietrze dobrze jej robi. Na szczęście net będe miała:))) A jednak!:))) Także bedziemy w kontakcie!:)... Cieszę się, że Twój chłopak tak nie choruje! Moja to tyle w tej pierwszej klasie i zerówce opuściła, że ho ho:( Jestem jednak dobrej myśli! Będzie dobrze! Musi być! I tego życzę wszystkim Naszym kochanym dzieciaczkom i pieskom i konikom i nam również!!!!:)

Inezka34, modna666, puchateQ, izulka75, Onk3, Jakośtak, fiorella morelli i wszystkie nowe dziewczynki, witam! Ty Inezka \"latałaś\" dzisiaj po weterynarzach, a ja po pediatrach i wydałam 200zł. Wizyta 100zł, a leki druga stówa. Moje dziecko ciągle choruje, nie ma miesiąca żeby nie chorowało:( Zmieniłysmy jednak lekarza i mam nadzieję, że bedzie juz tylko lepiej! Poza tym juz widzę poprawę; od marca nie bierze antybiotyku bo wcześniej nie było miesiąca bez niego:( Slimka dzis wzięłam i niewiele jadłam, ale teraz wreszcie usiadłam \"z Wami\" i wpierdzielam petitki...to tak na poprawę humoru:)

PuchateQ to masz jeszcze caaaaaaaaaaaaały miesiąc; dużo i nie dużo, ale sądząc po rozmiarach Twojej garderoby, domyślam się, że nie potrzebujesz schudnąć Bóg wie ile, a pewnie te 5kg:) jak chociażby ja:). Myślę, że damy radę! A co tam! Dostałam smsa od koleżanki, która wczoraj zakończyła dietę kopenhaską, 5kg. w dół i ma nadzieję, że waga będzie dalej spadała. Życzę jej tego! Wyjeżdżam w niedziele na dwa tygodnie, zabieram oczywiscie ze sobą \"cudowne tabletki\" i mam nadzieję, że wrócę chociaż ze 3 jak juz nie 5kg. mniejsza;),spotkam się wtedy z nią i też chciałabym się pochwalić:) Ech...Mam nadzieje, że na nas wszystkie podziałają slimki:) I tego nam życzę z całego serca!

A moja mała chora więc niewiele je, a i ja straciłam ochote na cokolwiek...a może slimek zaczął juz u mnie działać?