Aaaga24

agnes może, jeśli żona albo dzieci są chore to małżonek jak najbardziej może wziąść opiekę nad nimi :)

Liczę, że ja żadnych dziwnych dolegliwości nie będę miała. A ból jajników może być, będę wiedziała, że działają :P Jutro moją mamę zawożę do gin, do którego też ja chodzę. Muszę się Go zapytać bo ost zapomniałam co mam dalej robić, jak nie będę miała ovu przez te 2 cykle na które mam clio. Bo nie lubię dzwonić do niego na komórkę i d..pę mu zawracać moim brakiem owulacji, tak jak to ostatnio musiałam zrobić. A tak to chociaż będę widziała czy mam się umawiać na wizytę, czy tylko dzwonić po receptę :)

Nie obraziłam się, no co wy nie miałam o co. Napisałyście prawde :) I dobrze, bo dzięki Wam wytrzeźwiałam od razu :P Wiem już na czym stoję chociaż. I mam wielką nadzieję, że Clo pomoże. Czas pokarze. Ale kurcze dziwne to wszystko, bo kilka dni temu szukałam info o nim na necie i wiele, naprawdę wiele dziewczyn pisało, że udało im się zajść w pierwszym, czy drugim cyklu. Mało ale było też trochę dziewczyn, które stosowały kilka miesięcy i dopiero zaszły. Ciekawe od czego to zależy.. No ale w końcu każdy organizm jest inny i pytanie jak często też się kochały. A przypomniało mi się coś.. Dowiedziałam się niedawno, że taka moja znajoma miała problem zajść w ciąże. Plemniki jej Męża tragiczne, prawie od razu po wytrysku obumierały, ona znowu ma taki organizm, że nie przyjmuje ciąży. Jak tylko ją organizm wykryje to zwalcza.. Bo myśli, że to jakiś wirus. Miała 3 podejścia in vitro. W pierwszym chyba w ogóle nic się nie przyjęło, w drugim zrobiła test po miesiącu i pozytywny, ale jak poszła na wizytę kontrolną to już nic nie było, nawet nie wiadomo kiedy, i teraz przy trzecim podejściu udało się i w grudniu rodzi bliźniaków, a może i już urodziła, tego nie wiem. Ale leczyła się w Poznaniu w klinice.. Koło 90tysięcy wydała na wszystko.. Boże ja nie wiem, czy bym miała tyle siły na to wszystko. I te koszty.. Ale w końcu dla dziecka zrobi się wszystko :)

Hej :) Nie uciekłam od Was. Trochę do zrobienia miałam w domu i tak mi zeszło jakoś :P Wczoraj i dzisiaj pierniki piekłam na święta :) Zabieramy trochę do teściów bo u Nich w tym roku spędzamy święta. W domu poogarniałam dosyć przed świętami. Zrobiliśmy sobie prezent z M i kupiliśmy lodówkę za 4tys. :P taka z podwójnymi drzwiami, na lewo zamrażalnik a prawo lodówka, wielka jak nie wiem :p hehe.. przyda się na później jak się rodzinka powiększy :P :P Na forum nie wchodzę często, bo za każdym czytaniem wiadomości się denerwuje, że się nie udaje i bije sobie w ł...p :/ obiecuje sobie, że się ogarnę ale nie do końca mi to wychodzi. No cóż.. Moja bardzo wielka wina.. MałaNadzieja trzymam mocno kciuki! Chociaz ja taką ledwo co kreskę, bo nawet jaśniejsza niż cień cienia to już chyba 3 razy miałam i widać co mi z tego wyszło.. No ale to ja.. Może u Ciebie się uda :) Wierzę :) Agnes ja na Twoim miejscu chyba bym odpuściła sobie taki balejaż na mokre włosy.. To nie ma sensu. Na suche włosy się kładzie, i często dobrze też na przetłuszczone. Od jutra Clo.. ciekawe jak to będzie, czy będę jakoś to odczuwać, że biorę.. Bo podobno brzuch może boleć, jakieś zawroty głowy się zdarzają, czy mroczki przed oczami.. No nic, zobaczymy :)

MałaNadzieja wiem, że jak test wychodzi pozytywny to nie znaczy, że owulacja napewno będzie. Ale dla mnie to już jakiś znak, chociaż wiem, że coś się dzieje. Testy które robiłam teraz to tak pół na pół wyszły. Bo kreska była ale to był cień nie taki mega jasny tylko troche ciemniejszy. ale dobrze widoczny. Z tym skumulowaniem to przecież żartowałam.. :P Żeby pośmiać się sama z siebie :P Aż tak nie ześwirowałam, żeby myśleć, że jest możliwe coś takiego jak kumulacja.

Nie będę miała. Może jak przez najbliższe 2 cykle nie zajdę to zapisze mi kolejne opakowanie i wtedy zrobi monitoring. Kto wie.. chciałabym, żeby za pierwszym razem się udało. Bo skoro tyle czasu nie miałam owulacji, to może teraz jakaś kumulacja wystąpi :P :) Dwie tabletki dziennie, to dużo brałaś. Ja nadal będę testy owulacyjne robić, to będę wiedziała czy wystąpiła owulacja. Bo ostatnio to tylko cień był na pasku.. Ehh.. Żadnych problemów nigdy nie miałam w sensie żadnych mięśniaków, nadżerki ani nic. Tylko ten brak owulacji teraz. Musi wreszcie przyjść ovu :)

MałaNadzieja jaką dawkę brałaś? Ja mam brać od 5-9dc po jednej tabletce. Gin zapisał mi na razie jedno opakowanie na 2 cykle.

Cześć Dziewczyny :) U mnie wczoraj pod wieczór @ się pojawiła :( niestety. Porozmawiałam o wszystkim z moim M, i oboje stwierdziliśmy, że to dziwne, bo mnie nigdy cycki nie bolały a teraz chwilami mi je od środka rozrywało :( no ale widać coś się zmieniło i może teraz na @ będą mnie boleć.. Po tylu latach miesiączkowania.. ehh.. :/ Ale przeanalizowaliśmy ostatnie miesiące starań, i niestety ale ja ostatnią owulację, której jestem pewna na 100% miałam 6 sierpnia. Później to tylko urojona , żadnych objawów :( Więc już wiem w czym tkwi problem. Mam nadzieję, że Clo pomoże. Oby :) Znacie dziewczyny, którym udało się zajść w ciąże po nich? Nawet w pierwszych cyklach stosowania? * Joanna trzymam nadal kciuki :) Wierzę w Ciebie, że wszystko się uda. Pamiętaj żeby się oszczędzać, nie dźwigaj nic, nie rób ciężkich zakupów. Oszczędzaj się ile można :) * Gościówa ja pierogów nie robiłam. U mnie M babcia robi przepyszne z kapustą i grzybami :) Zawieźliśmy jej grzyby, które sami uzbieralismy i wysuszyliśmy a ona robi nam pierożki. * MałaNadzieja trzymam za Ciebie również kciuki, żeby @ się nie pojawiła. Daj nam dobry przykład :) Zachodźcie w ciąże dziewczyny, bo ja się załamuję, że wątek pecha przynosi :P * Agnes ja okien nie myje teraz na święta. Miesiąc temu myłam niektóre bo były brudne, nie mam natchnienia na okna :/ Trzymam kciuki za pęcherzyk :P !

Dzień dobry :) Agnes ginekolog nie sprawdzał, czy jestem w ciąży bo za wcześnie było. 2 tygodniowej ciąży nie zobaczy.. Sam mi kiedyś powiedział, że na pierwszą wizytę w ciąży mam przyjść dopiero w 7 tygodniu, bo wcześniej on i tak nic nie będzie widział. Clo zapisał, żebym na pewno jajeczkowała, żeby owulacja wystąpiła, bo ostatnio jej u mnie nie było. Jeśli dostanę @ to mam brać clo i tyle. A objawy mam jakie mam. Mam nadzieje, że jutro okaże się na co. Miłego dnia Wam życzę :)

MałaNadzieja hehe :P no może troszkę. Chciałam Wam opisać po prostu swoje objawy i to jak się czuję. Gdybym była naprawdę nakręcona i wiedziała, że to ciąża, to nie byłabym w piątek u gina, który zapisał mi Clo na owulacje. Nawet je już wykupiłam.. To jest tak, że mam cichą nadzieję, że już się udało ale nie będę płakać jak nic nie wyszło. Trzeba żyć dalej i się nie załamywać :) Dobranoc :)

Poczekam. Tyle wytrzymam, nie jestem jeszcze aż tak zdesperowana :P A nie chce się po raz kolejny rozczarować.. :(

Bullitka dzisiaj powinnam dostać wg ostatniego cyklu ale mogę też dostać w ciągu 6 dni. bo cykl miałam ost 30 dni, a wcześniejsze 36-dniowe. Poczekam 2 dni, bo ta ovu jednak późno była i dopiero zrobię test.

Agnes ale te kropeczki moje to nie były jak na @. Zero śluzu, nic. tylko małe 2 czerwone kropeczki, jak z jakiejś małej rany po przyłożeniu chusteczki. Nie wiem jak to opisać, żebyś zrozumiała. To było coś innego. Poczekam do wtorku i będę wiedziała czy to na @ czy ciąże :)

Dzisiaj 31 dc, a ovu była koło 22-23 dc. Chyba.. Wielkie czekanie do wtorku mnie czeka.. ehh.. a wiecie ile tak naprawde dni od ovu można robić test o czułości 10? Bo na nich mam napisane, że 6 dni od zapłodnienia i 2-3 dni przed spodziewaną @. To może lepiej poczekać do czwartku i dopiero wtedy zrobić? Jak myślicie? Testów mam 5 więc spokojnie mogę nawet codziennie robić :D

Aha i zapomniałam dodać, że wczoraj miałam 2 małe kropeczki czerwone na papierze..

MałaNadzieja wiem o testach, muszę być dobrej myśli :) Chociaż się nie nastawiam. Dla mnie testy nie są do końca sprawdzone i nie ufam im w 100%. A co do moich ovu to ja rzadko wiem, kiedy ją mam. Teraz chyba była ale w poprzednim cyklu raczej nie. Duphaston brałam na wyregulowanie @ bo zdarzył mi się niedawno 50 dc i nie wiadomo było czemu. Gin mi go przepisał i brałam w takich dniach w jakich miałam. Możliwe, że wzięty za wcześnie zablokuje ovu ale pewności nie mam. Luteina wiem, że hamuje. Ale jeśli bierzesz np. 2-3 dni przed ovu to nie zaszkodzi, gorzej jeśli dłużej czyli tak jak w moim wypadku. Od najbliższego cyklu mam brać tabl na owulacje, żeby napewno wystąpiła bo już dup nie będę brać.

Joanna naprawdę jestem pod wrażeniem Twojego pozytywnego nastawienia :) Ale to jest w końcu najważniejsze, bez pozytywnego myślenia nic się nie udaje. Szkoda, że w najbliższych najważniejszych dniach Twojego/Waszego życia nie może Ciebie Mąż wspierać.. Ale taka praca. Może jak wróci to będziesz miała dla Niego cudowne nowiny :) Życzę Wam powodzenia Kochana :) Oby się udało za pierwszym razem!

MałaNadzieja ovu miałam koło 22 dc bo tak wyszło z testów owulacyjnych. To jest mój drugi cykl z duphastonem a biorę go od 16-25 dc****oprzednio @ dostałam po 30 dniach to teraz niby też tak powinno być. Sama nie wiem.. A zanim zaczęłam go brać to cykle miałam 36-dniowe. Kosmos jakiś :/ tego 36 dc chyba zrobię test. O ile @ się nie pojawi.

Hmm.. no nie wiem. Zobacze. Bo po 8 dniach od ovu to wątpie, że coś wyjdzie. Nie chce się rozczarować kolejnym negatywnym testem :( Będę myśleć po niedzieli jak nie dostanę @.

Ovu miałam koło 22 dc a okres mam dostać w niedziele po 31dc przez duphaston, to skoro ovu była późno to nie ma po co testować wcześniej bo i tak nic nie wyjdzie. Za wcześnie będzie, dlatego muszę poczekać. Czy źle myślę? Oświećcie mnie dziewczyny :)

Dziewczyny testować to ja będę dopiero za ok. 10-14dni bo owulację późno miałam. Jak nie przyjdzie okres w niedziele to i tak będę musiała poczekać jeszcze trochę.

Cześć Dziewczyny :) Współczuję wszystkim, które cierpią :/ ale ja też mam bolesne @ i mi mój gin zapisał Zaldiar - cudowny lek i pomaga :) Lepszy nawet niż ibuprom czy nurofen. Polecam :) A muszę Wam powiedzieć, że od trzech dni mam czułe su..ki.. Bolą trochę przy dotykaniu. A to u mnie nowość, chyba raz w życiu mnie bolały przez okres albo podczas owulacji, nie pamiętam już bo to dawno było. Może dobry znak... Ale nie ma co się nastawiać. Czas pokarze.. Dziś 28 dc. Miłego dnia :)

Dzień dobry :) MałaNadzieja ja nie chce w sobote testu robić. Za wcześnie.. W sobotę powinnam jak coś okres dostać przez duphaston który brałam teraz drugi cykl. Ale przed nim okres miałam co 36dni więc może teraz opóźni mi się i dostanę te 6 dni później. Pożyjemy zobaczymy. Nie spieszy mi się do testów, czy bety. Będę o tym myśleć jak okres nie przyjdzie przez najbliższe 2 tygodnie. Agnes to nie fajną masz ciotke :/ Ja to bym chyba drzwi zamknęła i udawała, że mnie w domu nie ma :P hehe.. No ale wiadomo nie zawsze się uda. Miłego dnia :)

Gratulacje Betka, to teraz trzeba działać :) Życzę powodzenia w tym cyklu :)

agnes tak sobie myślę, i ja chyba zrobiła bym to samo. Pomęcz go przez tydzień i zobaczysz czy to przyniesie jakiś skutek, miejmy nadzieję, że pozytywny :)