Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aagataa30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. aagataa30

    Moja nerwica...

    belergot nie jest zilowy tylko na recepte ale dosc slaby
  2. aagataa30

    Moja nerwica...

    powiedzcie mi jak zyc z tymi wszystkimi lekami i tym strsznym paralizujazycm zycie lekiem znow sie zaczyna czuej ze mnie bierze boje sie tak panicznie wszystkiego a szczegolnie przyszlosci ze mi sie z tego leku slabo robi jak sobie z tym radzicie juz 3 lata bylo dobrze i znow znow
  3. aagataa30

    Moja nerwica...

    dziendobry wszystkim u nas dalej paskudna pogoda leje wieje pogoda tupowo depresyjna a ja caly czas mam te straszne leki :(
  4. aagataa30

    Moja nerwica...

    hi czekam na meza bo poszedl z praniem... malwa ja tez bralam anafranil i akurat on mi odpowiadal, po innych antydepresantach czulam sie strasznie, slablam, nogi jak z waty i sennosc a terapia indywidualna? chodzilam a potem pani psycholog powiedziala ze musze sobie w koncu sama dawac rade i ze nie jest w stanie dalej prowadzic mojej terapii bo moje przzeycia kloca sie z jej podejsciem do zycia...zdenerwowalam sie wtedy ale ok , za to mialam swietna psychiatre , rzadko sie z nia spotykalam ale bardzo mi pomogla no a napady leku ..tez mam i dostaje wtedy ataku paniki czasem slabo mi sie robi boje sie doslownie wszytskiego a najgorsze jest to ze potrafie sobie stworzyc cos w swoim umysle w co zaczynam wierzyc i tego sie bac.....straszne kiedys wmowilam sobie ze mam hiva ze zarazili mnie nim tutja w szpitalu..i w koncu poszlam i zrobilam test wtedy sie uspokoilam ech a meza dalej nie ma musze do niego dryndnac
  5. aagataa30

    Moja nerwica...

    z moim dzieckiem to wyglada tak:.. od pozcatku musialam caly czasja nosic na rekach, caly czas..pozatym dlugo byla w szpitalu bo byla bardzo chora i to tez na nia wplynelo , ale wtedy jeszzce bylam w Polsce gdzie mama mi posprztalam, ugotowala. wyprala i przybawila mala a jak wrocilam z powrotem tutaj do meza to sie wszystko zmienilo, sama zostalam ze wszystkim, maz w pracy od rana do wieczora, przychodzi zmeczony to jest juz pora kiedy klade ja spac a jak ma wolne to tez nie za bardzo bo mala za dlugo u niego nie bedzie siddziec!! tez jest krzyk i placz nie mowiac juz o calkiem obcyh osobach do ktorych wogole nie pojdzie...jest tak do mnie przywiazana ze nie toleruje nikogo innego no i caly czas na rekach , do 5 miesiecy caly czas , nawet jadlam majac ja na rekach...teraz moze chwilke sama sobie posiedzi i pobawi sie ale nie za dlugo, jesli chce ja polozyc to jest krzyk wrzask placz wierzganie nogami czyli wszelka proba wymuszania na mnie zebym ja wziela na rece...nie mam dla siebie wogole czasu, jestem zmeczona pod kazdym wzgledem, wszytsko robie z nia na rece , nawet gotuje o ile mi sie da , a jak musze ja polozyc czy posadzic bo musze albo juz nie mam sily to tak wrzeszczy i nie przestanie poki znow sie nei znajdzie u mnie na rekach:( nawet dolazienki z nia chodze bo nie da rady inaczej...juz sie drze wiec musze leciec ech
  6. aagataa30

    Moja nerwica...

    dzien dobry choc nie taki dobry bo caly czas pada i wieje i nie mozna wyjsc nawet na spacer a mala marudzi ... efka43 bralam antydepresanty rowniez a wogole to ostatnio jakiekolwiek leki bralam jakies 3 lata temu, bylam silnie od nich uzalezniona i pamietam ze przynajmniej dwa razy mialam silne reakcje polekowa czyli odstawieniowa , raz nie dalam rady i znow zaczelam brac, teraz mam przy sobie tylko afobam ale go nie wezme bo caly czas karmie piersia i to dosc sporo ... lece bo mala sie juz drze...mowie wam czasami juz na nia krzycze a potem mi smutno:( bo musze ja nosic caly dzien na rekach i czasem juz mam dosc a mala ma juz 7 miesiecy i 8.5 kg
  7. aagataa30

    Moja nerwica...

    hi ja nawet nie mam czasu zeby dluzej posiedziec na necie i troche poczytac , corcia wymaga ciaglej absorbacji i uwagi, juz niewazne to zmeczenie fizyczne choc chcialabym w koncu sie wyspac i odpoczac ale to napiecie psychiczne... ten lek...przed tym , tamtym i siamntym i wogole , ech, wczoraj cala sie trzeslam w srodku czulam jak trzesie mi sie serce , najgorsze ze jestem za granica i nie mam znow do kogo sie udac , w Polsce tak ale tutaj nawet znajomyc nie mam, caly dzien sama z mala bo maz pracuje ....jak jak przezwyciezyc te leki??? jak sobie z nimi poradzic?? :( leki odpadaja bo karmie, pisaliscie o ziolowych , na mnie one nie dzialalay ja jechalam od razu z grubej rury , oxazepam, lexotan, afobam, fluoxytyna i inne, cala masa a afobamu lykalam czasem po dwie naraz 0.50 piszecie o niezrozumieniu...u mnie w domu nie traktowali tego powaznie , mysle ze nie do konca sa swiadomi tego jak straszna moze byc nerwica, mowilo: wez sie za siebie za zycie nie mysl o tym ...latwo powiedziec im bylo, moj maz nie wie do konca tego co sie we mnie dzieje, keidy go poznalam nerwica byla w uspieniu , bylo nawet bardzo dobrze, mysle ze powinnma opowiedziec mu o tym wszystkim
×