-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez karmenka27
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11
-
ujdzie kręci mi się trochę w głowie ale po za tym jest ok:)
-
ok:) nie ma sprawy:)
-
ja bym się bała ale ja z natury jestem tchórzem więc to wszystko tłumaczy:)
-
yhm no to ukłony ja bym już nie siadła po czymś takim na żadnym motorze :(
-
Recio ale z motocyklami już chyba koniec uraz został prawda?
-
okropne wspomnienia:( ja jak byłam mała najczęściej spadałam z drzew bo jako małe dziecko uwielbiałam po nich chodzić nigdy nic jednak poważnego mi się nie stało ale dzisiaj już jako dorosła osoba mam paniczny lęk wysokości :(
-
mały jeszcze byłeś :(
-
o kurczę Recio straszne , dobrze że kręgosłupa nie złamałeś ale musiało boleć nie miłosiernie aż strach pomyśleć :((
-
nie ciekawe doświadczenie :(nie zazdroszczę nie lubię widoku krwi:(
-
uuu w tył głowy podobno to bardzo niebezpieczne współczuje :(
-
mnie nie ugryzł szczur brrrr ale mojego sąsiada i to w zad jak siedział na ubikacji podobno ból nie do zniesienia i zastrzyki w koło pępka kilka naraz szok:(((
-
To napisz Pawełku chociaż o jednym uważnie przeczytam :(
-
a ugryzł was kiedyś szczur to dopiero jest jazda bez trzymanki:(jeśli nie to nie polecam:((brrrrrrrrr
-
o tak? nie wiedziałam mam nadzieję że nie będzie mi nigdy potrzebny przynajmniej w takim celu zresztą nawet gdyby to w moim przypadku bez zastrzyku by się i tak nie obyło:(((
-
dobre po użądleniu jest sobie przyłożyć w to miejsce plaster cebuli szybciej przechodzi:)tylko najlepiej od razu albo posmarować octem jabłkowym :)
-
witamy :) ale mnie osy użądlenie bardziej bolało jak pszczoły strasznie piekło pamiętam:/brrrrrr
-
no ja to jestem uczulona na pszczoły raz mnie użądliła taka to nie dość spuchłam jak borsuk to jeszcze się dusiłam zastrzyk w pupę dostałam i po tygodniu opuchlizna zeszła :( na osy też mam też miałam przyjemność niestety :(
-
nie przytomności nie straciłam ale mnie troszku zamroczyło :( a później czułam tylko ból i nic więcej no i dwie próby przy wstaniu miałam za drugim razem się pozbierałam :)tylko rower troszkę ucierpiał lampa zbita i koło się nie co skrzywiło :(
-
No nie chodzi oczywiście o to że nikt mi nie chciał pomóc ale kazałam mu trzymać łapy przy sobie nie odważył się sprzeciwić i miał szczęście:)
-
głowa tak tym bardziej że pracę mam umysłową hehe
-
dojdę muszę wyjścia nie mam w pracy się już o to postarają żebym o bólu zapomniała:)
-
heh nie będę się tak nad sobą rozczulać bo to pogorszy tylko moją sytuację:)
-
później było mu głupio i dobrze mu tak zasłużył sobie :)
-
dobrze że się nie zmoczył przy okazji z tego śmiechu :(albo źle bo ja też bym się chętnie pośmiała wtedy:)
-
zrobiłam sobie kuku :(( i skończyło się na komplementach :/
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11