Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

krysiulk

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez krysiulk

  1. Zbierasz punkty payback? wyjmij sokowirówkę jako nagrodę - będziesz mieć za darmo :)
  2. W Karolince też robią świeże soki (ja się po zaodrzu bardziej poruszam), ale szczerze mówiąc to mnie na to szkoda kasy. Lepiej samemu zrobić sobie trochę soku w sokowirówce, zdarza mi się dość często ;) Zainspirowana lepszą dietą poszukałam coś o pco i faktycznie wolno mnie tylko dwa owoce dziennie i to zaraz po posiłku lub jako deser. Cukru staram się nie używać, zamiast śmietany wyłącznie jogurt naturalny mam w domu (pozostałości po diecie dukana) jedynie muszę się przerzucić na pełnoziarniste ryże, makarony i pieczywo. No i chcę zacząć chodzić na basen w weekendy :) Wodę piję na litry od zawsze, nie lubię napojów, czasem jakiś sok z kartonika. W sumie to muszę jeszcze zrezygnować ze słodyczy i fast-foodów i będzie git ;) Nadal czekam na telefon...
  3. Mnie się też momentami nie podoba ich zachowanie, ale jestem na nich skazana więc cierpliwie przeczekam. Przy pierwszym podejściu było podobnie, aby się dowiedzieć czegoś o maluchach sama musiałam się dopytywać i szybko okazało się, że nic z tego nie będzie. Wtedy pojechaliśmy z M. do kliniki i osobiście z panią embriolog rozmawialiśmy o całej sytuacji (w trzeciej dobie przestały się rozwijać zarodki, wszystkie 5). Ogromnie się modlę, aby tym razem było inaczej! ----- Jaktaa ile bierzesz tego oleju dziennie i jaki olej polecasz? A te tabletki Q10 to jakie i ile? Albo wyślę M. do apteki albo zamówie na necie :) Oprócz ananasów i melona to jakie jeszcze owoce możesz polecić? JA lubię banany i jabłka, ale ze względu na cukry chyba odpadają? Z warzyw to wszystko można? ----- Oresta jak tam beta??
  4. Dzwoniłam i na razie niczego się nie dowiedziałam :( p.Natalia ma jakiś ważny zabieg z dr.T i trochę to jeszcze potrwa. Doktor mi obiecał oddzwonić za jakieś dwie godziny. Przeszło mi przez myśl, aby się uprzeć na podanie mi choć jednego zarodka teraz, ale to ponoć jest zbyt duże ryzyko dla mnie i tak się nie robi więc wszystkie muszą iść do mrożenia... Na razie mam brać do końca tygodnia leki, które biorę od dnia punkcji (w końskiej dawce) a później wywołać okres. Czekam niecierpliwie na telefon... Doktor mi powiedział, że najpierw sprawy bieżące a później zaległości...
  5. Modle, się modle, aby choć część maluchów dotrwała! Oby do poniedziałku, bo jeśli nie to chyba się załamię...
  6. Trollami się nie ma co przejmować! Mało kto byłby gotowy do takich poświęceń - ryzykowania zdrowia i życia. Nie chodzi tu o egoizm lecz o pragnienie dzielenia się miłością i założenie własnej rodziny. ----- Ja tam jestem taka, że nie umiem owijać w bawełnę i mówię jak jest. Dzięki temu całe otoczenie wie jaka jest sytuacja i nawet jeśli nie do końca rozumieją to co się dzieje to przynajmniej wspierają nas duchowo. W sumie ze mnie już też nie taka młódka bo 29 latek mi stuknęło ;) Ja na adopcję nie jestem absolutnie gotowa (przynajmniej na razie, dopóki są nadzieje na naturalną ciążę). Może kiedyś, jak już wszystkie metody zawiodą... Jeśli chodzi o warunki mieszkaniowe to podejrzewam, że zdecydowana większość z nas ma podobną sytuację, my również mamy ogromny kredyt. Mieszkanie jakieś ogromne nie jest, ale dla pary z dzieckiem 45m2 w zupełności wystarczy :) ----- Dziewczyny DAMY RADĘ, damy!! Pozdrowionka ;)
  7. Tak, jestem na rządówce. Ponoć ciąża wzmaga tą hiperstymulację a wtedy stanowi ona zagrożenie dla matki i dziecka. Przy poprzednim podejściu miałam od razu po punkcji taką hiper, że mnie do szpitala chcieli położyć a do mrożenia zarodków nawet nie doszło bo mi w trzeciej doby przestały się rozwijać. Na każdym etapie jest taka jazda psychiczna, że nie życzę nikomu tego... Teraz nic nie wskazywało na hiper tylko mi estradiol poszybował w kosmos bo zamiast 200 mam ponad 5000. Sam doktor się załamał. Trzy miesiące czekania to strasznie długo, powtarzam sobie cały czas, że tak miało być ale jest mi tak cholernie przykro, że mamy tak pod górkę :( Dla mojego dobra musimy jednak poczekać. ----- Fasolka histerka to ponoć nic strasznego więc trzymam kciuki za powodzenie akcji :) Oresta, Olkazopola jedziemy na tym samym wózku. ----- Jakta ja też jestem gaduła straszna tylko akurat o in vitro nie mam za bardzo z kim pogadać bo mało kto to rozumie oraz potrafi naprawdę podnieść na duchu. Najbardziej mnie wkurzają dwa teksty" "nie myśleliście o adopcji?" oraz "jesteś młoda, jeszcze zdążysz zajść w ciążę" eh... Na dodatek zwykle mówią to osoby, które mają już kilkoro dzieci bez najmniejszego trudu! Świat jest niesprawiedliwy... ----- Ciekawy link na temat hiperstymulacji: http://www.stronaoinvitro.pl/ryzyko-dla-kobiety/hiperstymulacji-jajnikow
  8. Hej dziewczyny! Ja też leczę się w Opolu, u doktora Głąba i jestem bardzo zadowolona. Dopiero w klinice zobaczyłam jak może wyglądać profesjonalna opieka ginekologa nad kobietą i na NFZ nie zamierzam już wracać! Aktualnie jesteśmy w trakcie drugiego, rządowego podejścia - wczoraj miałam punkcję (pobrali w sumie 17 komórek, ale siedem było wadliwych). Z pozostałych dziesięciu wybrali najsilniejsze i dziś dowiedziałam się że mamy 6/6 zarodków. Następne wieści dopiero w sobotę więc się modlę, aby wszystkie przetrwały. Jeśli wszystko będzie dobrze to w poniedziałek transfer, staram się nie nakręcać, ale mam ogromną nadzieję, że się uda! Ostatnim razem mieliśmy 5 zarodków i wszystkie w trzeciej dobie przestały się rozwijać, nawet do transferu nie doszło i bardzo to przeżyłam... Na dodatek miałam zespół hiperstymulacji i trochę do siebie dochodziłam. Wina jest niestety po mojej stronie bo mam zaawansowane PCO i brak własnej miesiączki, wyniki męża na szczęście wzorowe. Mimo to wiele lat próbowaliśmy naturalnie z nadzieją, że jednak się uda (wiele kobiet w moim otoczeniu ma to choróbsko, w tym moja siostra i wszystkim się udało, tylko ja coś nie mogę zaskoczyć). Kiedy w końcu dotarliśmy do GMW na konsultację sprawa stała się jasna "zero szans na naturalne poczęcie i szkoda już więcej czasu". Jestem mega szczęśliwa, że jest rządowa refundacja - w przeciwnym wypadku nie byłoby nas stać na in vitro. AMH mam 4,3 i przy PCO ponoć to norma. U nas cała najjbliższa rodzina wie jaka jest sytuacja i wszyscy bardzo nas wspierają. jaktaa - mój TŻ robił dwa razy seminogram (raz w Lomie i raz w GMW) nic poza tym. Najważniejsze jest badanie nasienia w GMW bo robią to bardzo dokładnie (my o tym nie wiedzieliśmy i poszliśmy najpierw do Lomy - szkoda kasy). Później były już badania kwalifikujące: wirusy itd.
  9. Witam, Parę tygodni temu urodziłam córeczkę. Kiedy byłam w ciąży zdecydowałam, że jak tylko odchowam córeczkę (kilka miesięcy) to zapiszę ją do żłobka i wrócę do pracy, czas pokazał, że się myliłam, gdyż żłobki są przepełnione a czas oczekiwania stale się wydłuża. Zauważyłam, że w Opolu nie ma miejsca dla maluszków, rodzi się bardzo dużo dzieci a życie zmusza matki do szybkiego powrotu do pracy. Ponieważ mam wykształcenie pedagogiczne i doświadczenie w pracy z małymi dziećmi zdecydowałam się na otwarcie prywatnego żłobka, w którym będę mogła jednocześnie pracować i opiekować się moją pociechą a jednocześnie pomóc innym rodzicom. Zamierzam wynająć odpowiedni lokal, który dostosowany zostanie do potrzeb naszych pociech, w którym będzie wesoło oraz bezpiecznie. Zaopiekuje się dziećmi, które nie mogą pójść do przedszkola, w wieku od 6 miesięcy do 2,5 roku. Godziny pracy dostosowane będą do potrzeb rodziców. Zależy mi na tym, aby stworzyć ciepłe i przytulne gniazdko, w którym każdy maluszek zostanie otoczony troskliwą opieką a każda mama chętnie zostawi swoje dziecko. Chciałabym się dowiedzieć czy w Opolu będą osoby zainteresowane tego rodzaju placówką, które zechcą posłać swoje maleństwa do prywatnego żłobka. Zanim otworzę ten żłobek proszę o informacje czy jest ktoś zainteresowaniu taką formą opieki dla swojego dziecka oraz ile byłby w stanie zapłacić? Od Państwa opinii wszystko uzależniam. Zainteresowanych proszę o kontakt mailowy: anka_29@interia.pl. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i poświęconą uwagę.
×