to moze i ja sie wypowiem....
nie ubieram sie na czarno, nie słucham ciezkiej muzy, taki styl by mi chyba nie pasował, nie wyobrazam sobie lata w czarnych ciuszkach :)
niemniej jednak w większosci podobaja mi sie takie ciuszki, miło jest popatrzec na taka dziewczyne, która jest zadbana i wie co chce tym strojem przekazac, ma wszystk ładnie dopasowane a nie wygląda jka w worku. ostry makijaz tez jest ok, ale tez zalezy NA KIM, zreszta to samo tyczy sie ubrań. jedne beda wygladac jak królowe elfów, inne jak sztuczne tandeciary.
i tyle, pozdrawiam wszystkich