kaśka w.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Pinokio-jezdem... ino jak już żarówka zauwazyła, kafeteria \"chodzi\" niczym żółw znoszący jaja...;/ W I O S N A ! ! ! ! na wiosne łatwiej sie żyje:) jest słonecznie, dołków nie łapię, wszystkiego mi się chce, może mi się zachce znowu odchudzać?...bom sie ostatnimi czasy zaniedbała przeokropnie:P o smierci i pogrzebie Wielkiego Autorytetu Etycznego nie bede dyskutować, bo za dużo tego wszędzie - TV nie włączam, po stacjach radiowych śmigam cobby nie słuchać....enough!... Dzielę się z Wami uśmiechcem i ... i ściągnął mi się nareszcie ten sławiony przez Was callanetics:P spróbuję...cholera, on po niemieckiemu gada ten film, a ja tego języka nie pojęłam nigdy :D do ćwiczeń! kto lubi-na rower (ja nie lubie,bo mnie odwłok boli) a taki żarcik a propos wzrostu cen benzyny...: Brunetka do blondynki: - Kaśka, słyszałaś że beznyna zdrożała? - Tak, ale mnie to nie dotyczy,ja i tak zawsze tylko za 50 zł tankuję :)
-
Milka: Stefanek ci sie przejadł? :D hieh..a może...co za dużo to nie zdrowo, a pchany jest często jak swojego czasu Pazura:) Ja go lubie, nadal mnie śmieszy jego łobuzerski pychol małego chłopca:D Sally, Żarówka: dziewczyny, nie chciałam was urazić, byłam tylko ciekawa jak to jest z tymi uczuciami:) W końcu każdy ma jakieś tam wzorce z dzieciństwa i na czymś swoje opinie opiera... No, to nie wiem jak u was, Strażnicy, ale u mnie, w mieście ze Spodkiem, pogoda raczej mało zachęcająca do aktywności na świeżym powietrzu..Czy to z siodełkiem czy bez (hihihi) Heeej! Szable w dłoń!! Kto ma ochote - na dwór, kto nie ma-kawa stygnie! :D Z harcerskim pozdrowieniem Katarzyna W.
-
Dzień dobry/dobry wieczór...;-) Buźka, pinokio, wywalona z tabelki-nie szkodzi, się dopiszę jak się zważę..:D dziewczyny i panowie - miło spędzone dni wolne od pracy sa podstawowym życzeniem ode mnie dla Was... Osobiście jestem \"wierząca inaczej\" więc życzeń stricte świątecznych nie składam:) są to dla mnie po prostu dni wolne :D a tak z czystej ciekawości - Was napradwe święta katolickie napawają jakąś \"magią\", \"uniesieniem\" i tak dalej? Mnie to latają koło #####, innymi słowy \"one mnnie lotto\" :) Jakoś tak... Ochrzczono mnie,do komuni posłano, a potem jakoś tradycja kultywowana nie była... W sumie zarówno BN jak i WN kojarzą mi sie tylko z teatrzykiem pod tytułem \"bądźmy dla siebie wyjątkowo mili\" i \"żarcia na maxa\"... I matka zapracowana, spocona, do północy szorująca podłogi, okna i wszystko inne co sie dało... I zmuszająca mnie do wieszania firanek i odkurzania ksiażek :/ Bleee..... Europa da sie lubić - lubią strażnicy?:) Bo ja baaardzo...:) Buźka i miłej nocki :)
-
Dzień dobry/dobry wieczór...;-) Buźka, pinokio, wywalona z tabelki-nie szkodzi, się dopiszę jak się zważę..:D dziewczyny i panowie - miło spędzone dni wolne od pracy sa podstawowym życzeniem ode mnie dla Was... Osobiście jestem \"wierząca inaczej\" więc życzeń stricte świątecznych nie składam:) są to dla mnie po prostu dni wolne :D a tak z czystej ciekawości - Was napradwe święta katolickie napawają jakąś \"magią\", \"uniesieniem\" i tak dalej? Mnie to latają koło #####, innymi słowy \"one mnnie lotto\" :) Jakoś tak... Ochrzczono mnie,do komuni posłano, a potem jakoś tradycja kultywowana nie była... W sumie zarówno BN jak i WN kojarzą mi sie tylko z teatrzykiem pod tytułem \"bądźmy dla siebie wyjątkowo mili\" i \"żarcia na maxa\"... I matka zapracowana, spocona, do północy szorująca podłogi, okna i wszystko inne co sie dało... I zmuszająca mnie do wieszania firanek i odkurzania ksiażek :/ Bleee..... Europa da sie lubić - lubią strażnicy?:) Bo ja baaardzo...:) Buźka i miłej nocki :)
-
tja.. dzien dobry... ;-) można?... miałam urwanie jaj/jajników/głowy w pracy.... ale wróciłam.. głupie uczucie... nie wchodziłam na temat od ponad miesiąca... dziwnie się czuję, jakbym kogoś oszukała...chyba samą siebie ;-) chociaż, mogę się szczerze nawet przed sobą przyznać, sieci używałam wyłącznie do pracy i przeglądania jednej strony którą charytatywnie moderuję - muszę przynajmniej raz dziennie się zalogować, bo na pięciu modów tylko dwoje accepte/delete komenty i by zdechło... :) wytłumaczyłam się już?...hmm.. really dziwne uczucie:D i jeszcze do jednego się przyznam-g#### wyszło z moich zaplanowanych 4 kg na miesiąc... siedzenie w pracy przed kompem w totalnym bezruchu z przerwami na przyniesienie sobie kolejnej kawy z mlekiem i odebranie pizzy nie sprzyja spadkowi wagi ;/ zaczął się już spokój, zaczęła się wiosna, zaczęły sie słoneczne poranki i wróciła mi chęć do życia :D jakoś mi radośniej i lżej, jak sobie do Was napisałam...aaa...to zrezygnuję z kolacji....w końcu \"come back\"... :D
-
Nie no..cudownie po prostu... popłakałam się ze smiechu:D \"wyrzuciłam słodycze - do brzucha\" ...buahahhah:D złota waga dla pinokia:******* i następna aparatka , żarówka,\"mała, stara i brzydka...a bede jeszcze chuda i pomarszczona\"... jessssusuuuuu...baby !!! :* ja za to jestem bardzo piękna, bardzo chuda i wogóle - cud miód ryba kit:P hłe hłe hłe....:D dobra, nie bede ściemniać, powiem jak na spowiedzi co dzisiaj zeżarłam... dwie bułki pszenne z masłem:D i sześć kiełbasek z indyka:D:D:D i osiem łyżeczek cukru, bo misłodzik gdzieś wcięło:D i jedną mandarynkę, bo mi się plątała po torebce:D i co, lepiej wam? widzicie, ile nmiezdrowych punktów sobie w dupę wcisnęłam? :P ale tak sobie popatrzyłam na tabelę - pozazdrościć, w pozytywnym sensie, waszego spadku - tu 10, tu 9 kg, tam 13!! dziewczyny/kobitki - jesteście dla mnie kimś do naśladowania! i piszę to zupełnie szczerze:d a pisałam wam już, że was lubię? na tyle, oczywiście, na ile można lubić kogoś z literek :) aa.... pinokio - super że zrezygnowaliście z gwiazdek na stronie - o wiele łatwiej się patrzy na nią :D buziaki dla was, ide spac:*
-
pinokio: no ale jak by ci marzyło to wsparcie? w moim odczuciu wspieramy się - szczere posty na temat \"co zeżarłam choć nie powinnam\" dają mi wiarę w siebie, pomagają, nie myślę o sobie \"jaka jestem okropna, nie dotrzymałam danego sobie słowa\" bo widzę że inne też mają z tym problem...a jak sie spojrzy w tabelke to az sie lepiej człowiekowi robi-tyle kilogramów zgubionych:D mam dzisiaj dzien urlopu... musialam po prostu odpoczac od dzwieku telefonu... głowa mi pękała... zaraz sie maluję i ziuuuu...na miasto, do biblioteki ksiazki oddac, hihihihi, wypozyczone w grudniu:D ciekawe czy mi jakas kare dowala czy skonczy sie na pogrozeniu palcem:D a wieczorem do dentysty:( juz sie boje:( rok czasu nie bylam wogole,bo mi finanse nie pozwalaly na tego typu fanaberie jak wizyta u stomatologa:( no a teraz lepszy okres finansowo, to i dentyścić się zacznę...jesssu... jak ja tego nie lubie:( żarówka-fajny masz żołądek:D ja tam musze uwazac co jem... juz do mnie dotarlo,ze nie moge jesc pieczywa:( ryz,ziemniaki, makaron - tak, chleb, bułki - witaj klozecie... głupie, nie? no i smażone - cokolwiek smażonego - welcome water closet:( tylko gotowane.... pinokio-zjedz sobie kawałek kiełbasy, zagryż drugim kawałkiem kiełbasy i przegryź kolejnym kawałkiem kiełbasy:D żartuję:) ale masz rację-na głodno słodkie kusi najchętniej...z tym,że już zauwazyłam-jak zjem ciasteczko, bo głodna jestem, to głód nie znika, a dupa rośnie :D pozdrawiam:)
-
Żarówka-ja po jabłkach mam sensacje żołądkowo odbytnicze:D:P mandarynki faktycznie, zdrożały znowu:( szlag... a ja je tak lubię... zero słodyczy powiadacie? hmm.. może od jutra...bo wczoraj sobie zaszalałam - tabliczkę czekolady nadziwenaje tofi zeżarłam jadąc autobbusem...tak, na rozgrzewkę:P a potem że do kolejnego autobusu miałam pół godziny, to zeby nie zamarznąć wlazłam do plusa - no i zakupiłam kubełek kremu czekoladowego:P i dzisiejszy dzień zaczęłam od wafli tortowych z kremem czekoladowym:P:D boże..jestem tak głupia, że aż mi siebie jest żal.. to się odchudzam, warzywka duszę, a z drugiej strony pocieszam się słodyczami...jesssu... jak to mawiam \"podnoszę poziom endomorfiny metodami konwencjonalnymi\" :D właśnie przemeblowywuję sobie mieszkanlko - przynajmniej przestawiam te mebelki, które jestem sama w stanie unieść i przenieść... a co, niech się zmienia cóś w moim otoczeniu :D pozdrawiam... żarówka - jaki koncert? charytatywne concertino na rzecz osób dorosłych specjalnej troski? :D
-
a ja mam cosik z netem nie dobrze.... cześć wszystkim odchudzającym się:D spowiedź - w tłusty czwartek zeżarłam 12 pączków :D:D:D:D hehehehe.... dobre były :D teraz trzeba to odpokutować - warzywka duszone już w lodówce, jabłka i mandarynki na przegryzke zakupione :) mykam do pracy.... ale jak mi sie już udało zalogować to sobie cóś napiszę :) pozdrawiam:*
-
pchełka - poszło do ciebie na tlen.pl pinokio - no pewnie że lepiej poczekać na kogoś wyjątkowego,niż łapać byleco :D Ehh...:D życie jednak piękne jest:D nie bede szydełkować, haftować, bo nie lubię:) wolę książki różne poczytać, pouczyć się dla własnej przyjemności, po necie połazić... a co ma być to będzie:) żeby tylko ciało malało w takim tempie:D bo przyznam się, że w tej tabelce trochę sama siebie oszukałam... jako date rozpoczecia wpisałam 1 grudnia, a zważyłam się tak naprawdę 25 grudnia i wtedy ujrzałam tą straszna prawdę 86 na blacie wagi... więc.... więc przy najbliżesze okazji jak bede kopiowac tabelke to sobie tam date poprawie:) na 25 grudnia:) pod prysznic.... ide sobie....:)
-
nick .....początek...wzrost...waga wyjściowa....waga docelowa... waga aktualna Pinokio.....26.04.2004..175.........87,00..........61-65............76 Madach....05.01.2005..169.........74,00............65...............73,4 Żarówka...15.01.2004..162.........80,00............60................63 Milka........22.11.2004..166.........75,00............60.............68,5 Plastuś......01.10.2004..165.........83,00..........71.............507-60 Kaśka W....01.12.2004..167.........86,00............63................82 Tygrysek...20.12.2004..166.........60,00..........50-52.............57 Trusia.......03.01.2005..165.........75,00..........60-65..........73,5 white.apple..02.01.2005..168........66,00............50..............66 iwonabiel.....03.01.2005..165........86,00............56..............86 naniosłam poprawki, bo Plastusiowi się zrobiło,że wagę aktualną ma57-60 a dąży do 71 :P a ja schudłam cztery kilo!!! za miesiąc!!! i nie byłam głodna i przygnębiona!!! a to dzięki temu forum, waszym wypowiedziom, waszemu szczeremu pisaniu o tym, że TEŻ nie mogłyście się powstrzymać przed zeżrciem czegoś wysokokalorycznego.. podnosiło mnie na duchu, to , wiecie? nie czuję sie jakaś \"gorsza\",bo nie umiem dotrzymać czasem sobie danego słowa, motywujecie mnie, a ja mam nadzieję was:) żarówka: moze po 22 latach bycia razem miałabym dość, ale nie mam takiego bagażu - mam 29 lat :D LUBIE CHŁOPÓW :P lubię... i brakuje mi męskiego ramienia:P i mozecie sobie tam co chcecie myśleć, ale mi brakuje i już! ale z byle kim i byle jak to ja nie chcę, to ja wolę na forum popisać niż iść się puszczać:D zjadłam dzisiaj cztery p[ierogi - babcia powiedziała,że się pogniewa,jak jej jedyna wnuczka nie zje pierożków raz w miesiącu jak u niej jest:) \"Odchudzaj się,odchudzaj,boś gruba, ale u siebie w domu się odchudzaj!\" - tak mi powiedziała:D uwielbiam ją:) pozdrawiam cieplutko - idę na mandarynki:D teraz to dopiero mam frajde - kilo na tydzien, cztery kg na miesiac, jak sie spadkowa tendencja utrzyma,to w lutym sobie wpisze \"waga aktualna 78\"..hihihi...a w marcu \"74\"... a w kwietniu \"70\"... ło jesu... nie,no muszę gdzieś w poblizu basen znaleźć.... musze, musze musze! podoba mi sie takie chudniecie:D Howg!
-
Pinokio.....26.04.2004..175.........87,00............61-65............76 Madach....05.01.2005..169.........74,00..............65...............73,4 Żarówka...15.01.2004..162.........80,00..............60................63 Milka........22.11.2004..166.........75,00..............60.............68,5 Plastuś......01.10.2004..165.........83,00............70,5...........57-60 Kaśka W....01.12.2004..167.........86,00..............63................82 Tygrysek...20.12.2004..166.........60,00............50-52.............57 Trusia.......03.01.2005..165.........75,00............60-65..........73,5 white.apple..02.01.2005..168........66,00..............50..............66 iwonabiel.....03.01.2005..165........86,00..............56..............86
-
cześć... hieh, widze ze wszystkie zalatane ;-) ja dzisiaj zalewam robaka.... gingers - na stół!
-
cześć... mam doła... od kilku dni mi sioe nic nie chce,nawet po sieci łazić mi się nie chce... wagę kupiłam, taką do dupy, za 18 zł - tolerancja błędu do 2 kg! no i jak mam sie wpisać do tabelki? cały czas mi 86 pokazuje, kurwa mać,a wszystkie ciuchy sa luźniejsze:( pieprze wszystko.... pozdrawiam was serdecznie, buziaki:*:*:* kciuki trzymam za was i za siebie.....
-
ja też nie mam koleżanki do pobiegania a sama...jak dąbrusia-przed pracą-no sorry:D a po pracy się boję...:( ała... zeżarłam własnie 4 kartofle w mundurkach ze śledziem.... :( a tak dobrze szło, cały dzień na 200 gram brukselki z 2 jajkami na twardo i 4 banany:( niech mi ktoś przypier### w łeb... :*