Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kaśka w.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kaśka w.

  1. kaśka w.

    Weight Watchers

    Pinokio-jezdem... ino jak już żarówka zauwazyła, kafeteria \"chodzi\" niczym żółw znoszący jaja...;/ W I O S N A ! ! ! ! na wiosne łatwiej sie żyje:) jest słonecznie, dołków nie łapię, wszystkiego mi się chce, może mi się zachce znowu odchudzać?...bom sie ostatnimi czasy zaniedbała przeokropnie:P o smierci i pogrzebie Wielkiego Autorytetu Etycznego nie bede dyskutować, bo za dużo tego wszędzie - TV nie włączam, po stacjach radiowych śmigam cobby nie słuchać....enough!... Dzielę się z Wami uśmiechcem i ... i ściągnął mi się nareszcie ten sławiony przez Was callanetics:P spróbuję...cholera, on po niemieckiemu gada ten film, a ja tego języka nie pojęłam nigdy :D do ćwiczeń! kto lubi-na rower (ja nie lubie,bo mnie odwłok boli) a taki żarcik a propos wzrostu cen benzyny...: Brunetka do blondynki: - Kaśka, słyszałaś że beznyna zdrożała? - Tak, ale mnie to nie dotyczy,ja i tak zawsze tylko za 50 zł tankuję :)
  2. kaśka w.

    Weight Watchers

    Milka: Stefanek ci sie przejadł? :D hieh..a może...co za dużo to nie zdrowo, a pchany jest często jak swojego czasu Pazura:) Ja go lubie, nadal mnie śmieszy jego łobuzerski pychol małego chłopca:D Sally, Żarówka: dziewczyny, nie chciałam was urazić, byłam tylko ciekawa jak to jest z tymi uczuciami:) W końcu każdy ma jakieś tam wzorce z dzieciństwa i na czymś swoje opinie opiera... No, to nie wiem jak u was, Strażnicy, ale u mnie, w mieście ze Spodkiem, pogoda raczej mało zachęcająca do aktywności na świeżym powietrzu..Czy to z siodełkiem czy bez (hihihi) Heeej! Szable w dłoń!! Kto ma ochote - na dwór, kto nie ma-kawa stygnie! :D Z harcerskim pozdrowieniem Katarzyna W.
  3. kaśka w.

    Weight Watchers

    Dzień dobry/dobry wieczór...;-) Buźka, pinokio, wywalona z tabelki-nie szkodzi, się dopiszę jak się zważę..:D dziewczyny i panowie - miło spędzone dni wolne od pracy sa podstawowym życzeniem ode mnie dla Was... Osobiście jestem \"wierząca inaczej\" więc życzeń stricte świątecznych nie składam:) są to dla mnie po prostu dni wolne :D a tak z czystej ciekawości - Was napradwe święta katolickie napawają jakąś \"magią\", \"uniesieniem\" i tak dalej? Mnie to latają koło #####, innymi słowy \"one mnnie lotto\" :) Jakoś tak... Ochrzczono mnie,do komuni posłano, a potem jakoś tradycja kultywowana nie była... W sumie zarówno BN jak i WN kojarzą mi sie tylko z teatrzykiem pod tytułem \"bądźmy dla siebie wyjątkowo mili\" i \"żarcia na maxa\"... I matka zapracowana, spocona, do północy szorująca podłogi, okna i wszystko inne co sie dało... I zmuszająca mnie do wieszania firanek i odkurzania ksiażek :/ Bleee..... Europa da sie lubić - lubią strażnicy?:) Bo ja baaardzo...:) Buźka i miłej nocki :)
  4. kaśka w.

    Weight Watchers

    Dzień dobry/dobry wieczór...;-) Buźka, pinokio, wywalona z tabelki-nie szkodzi, się dopiszę jak się zważę..:D dziewczyny i panowie - miło spędzone dni wolne od pracy sa podstawowym życzeniem ode mnie dla Was... Osobiście jestem \"wierząca inaczej\" więc życzeń stricte świątecznych nie składam:) są to dla mnie po prostu dni wolne :D a tak z czystej ciekawości - Was napradwe święta katolickie napawają jakąś \"magią\", \"uniesieniem\" i tak dalej? Mnie to latają koło #####, innymi słowy \"one mnnie lotto\" :) Jakoś tak... Ochrzczono mnie,do komuni posłano, a potem jakoś tradycja kultywowana nie była... W sumie zarówno BN jak i WN kojarzą mi sie tylko z teatrzykiem pod tytułem \"bądźmy dla siebie wyjątkowo mili\" i \"żarcia na maxa\"... I matka zapracowana, spocona, do północy szorująca podłogi, okna i wszystko inne co sie dało... I zmuszająca mnie do wieszania firanek i odkurzania ksiażek :/ Bleee..... Europa da sie lubić - lubią strażnicy?:) Bo ja baaardzo...:) Buźka i miłej nocki :)
  5. kaśka w.

    Weight Watchers

    tja.. dzien dobry... ;-) można?... miałam urwanie jaj/jajników/głowy w pracy.... ale wróciłam.. głupie uczucie... nie wchodziłam na temat od ponad miesiąca... dziwnie się czuję, jakbym kogoś oszukała...chyba samą siebie ;-) chociaż, mogę się szczerze nawet przed sobą przyznać, sieci używałam wyłącznie do pracy i przeglądania jednej strony którą charytatywnie moderuję - muszę przynajmniej raz dziennie się zalogować, bo na pięciu modów tylko dwoje accepte/delete komenty i by zdechło... :) wytłumaczyłam się już?...hmm.. really dziwne uczucie:D i jeszcze do jednego się przyznam-g#### wyszło z moich zaplanowanych 4 kg na miesiąc... siedzenie w pracy przed kompem w totalnym bezruchu z przerwami na przyniesienie sobie kolejnej kawy z mlekiem i odebranie pizzy nie sprzyja spadkowi wagi ;/ zaczął się już spokój, zaczęła się wiosna, zaczęły sie słoneczne poranki i wróciła mi chęć do życia :D jakoś mi radośniej i lżej, jak sobie do Was napisałam...aaa...to zrezygnuję z kolacji....w końcu \"come back\"... :D
  6. kaśka w.

    Weight Watchers

    Nie no..cudownie po prostu... popłakałam się ze smiechu:D \"wyrzuciłam słodycze - do brzucha\" ...buahahhah:D złota waga dla pinokia:******* i następna aparatka , żarówka,\"mała, stara i brzydka...a bede jeszcze chuda i pomarszczona\"... jessssusuuuuu...baby !!! :* ja za to jestem bardzo piękna, bardzo chuda i wogóle - cud miód ryba kit:P hłe hłe hłe....:D dobra, nie bede ściemniać, powiem jak na spowiedzi co dzisiaj zeżarłam... dwie bułki pszenne z masłem:D i sześć kiełbasek z indyka:D:D:D i osiem łyżeczek cukru, bo misłodzik gdzieś wcięło:D i jedną mandarynkę, bo mi się plątała po torebce:D i co, lepiej wam? widzicie, ile nmiezdrowych punktów sobie w dupę wcisnęłam? :P ale tak sobie popatrzyłam na tabelę - pozazdrościć, w pozytywnym sensie, waszego spadku - tu 10, tu 9 kg, tam 13!! dziewczyny/kobitki - jesteście dla mnie kimś do naśladowania! i piszę to zupełnie szczerze:d a pisałam wam już, że was lubię? na tyle, oczywiście, na ile można lubić kogoś z literek :) aa.... pinokio - super że zrezygnowaliście z gwiazdek na stronie - o wiele łatwiej się patrzy na nią :D buziaki dla was, ide spac:*
  7. kaśka w.

    Weight Watchers

    pinokio: no ale jak by ci marzyło to wsparcie? w moim odczuciu wspieramy się - szczere posty na temat \"co zeżarłam choć nie powinnam\" dają mi wiarę w siebie, pomagają, nie myślę o sobie \"jaka jestem okropna, nie dotrzymałam danego sobie słowa\" bo widzę że inne też mają z tym problem...a jak sie spojrzy w tabelke to az sie lepiej człowiekowi robi-tyle kilogramów zgubionych:D mam dzisiaj dzien urlopu... musialam po prostu odpoczac od dzwieku telefonu... głowa mi pękała... zaraz sie maluję i ziuuuu...na miasto, do biblioteki ksiazki oddac, hihihihi, wypozyczone w grudniu:D ciekawe czy mi jakas kare dowala czy skonczy sie na pogrozeniu palcem:D a wieczorem do dentysty:( juz sie boje:( rok czasu nie bylam wogole,bo mi finanse nie pozwalaly na tego typu fanaberie jak wizyta u stomatologa:( no a teraz lepszy okres finansowo, to i dentyścić się zacznę...jesssu... jak ja tego nie lubie:( żarówka-fajny masz żołądek:D ja tam musze uwazac co jem... juz do mnie dotarlo,ze nie moge jesc pieczywa:( ryz,ziemniaki, makaron - tak, chleb, bułki - witaj klozecie... głupie, nie? no i smażone - cokolwiek smażonego - welcome water closet:( tylko gotowane.... pinokio-zjedz sobie kawałek kiełbasy, zagryż drugim kawałkiem kiełbasy i przegryź kolejnym kawałkiem kiełbasy:D żartuję:) ale masz rację-na głodno słodkie kusi najchętniej...z tym,że już zauwazyłam-jak zjem ciasteczko, bo głodna jestem, to głód nie znika, a dupa rośnie :D pozdrawiam:)
  8. kaśka w.

    Weight Watchers

    Żarówka-ja po jabłkach mam sensacje żołądkowo odbytnicze:D:P mandarynki faktycznie, zdrożały znowu:( szlag... a ja je tak lubię... zero słodyczy powiadacie? hmm.. może od jutra...bo wczoraj sobie zaszalałam - tabliczkę czekolady nadziwenaje tofi zeżarłam jadąc autobbusem...tak, na rozgrzewkę:P a potem że do kolejnego autobusu miałam pół godziny, to zeby nie zamarznąć wlazłam do plusa - no i zakupiłam kubełek kremu czekoladowego:P i dzisiejszy dzień zaczęłam od wafli tortowych z kremem czekoladowym:P:D boże..jestem tak głupia, że aż mi siebie jest żal.. to się odchudzam, warzywka duszę, a z drugiej strony pocieszam się słodyczami...jesssu... jak to mawiam \"podnoszę poziom endomorfiny metodami konwencjonalnymi\" :D właśnie przemeblowywuję sobie mieszkanlko - przynajmniej przestawiam te mebelki, które jestem sama w stanie unieść i przenieść... a co, niech się zmienia cóś w moim otoczeniu :D pozdrawiam... żarówka - jaki koncert? charytatywne concertino na rzecz osób dorosłych specjalnej troski? :D
  9. kaśka w.

    Weight Watchers

    a ja mam cosik z netem nie dobrze.... cześć wszystkim odchudzającym się:D spowiedź - w tłusty czwartek zeżarłam 12 pączków :D:D:D:D hehehehe.... dobre były :D teraz trzeba to odpokutować - warzywka duszone już w lodówce, jabłka i mandarynki na przegryzke zakupione :) mykam do pracy.... ale jak mi sie już udało zalogować to sobie cóś napiszę :) pozdrawiam:*
  10. kaśka w.

    Weight Watchers

    pchełka - poszło do ciebie na tlen.pl pinokio - no pewnie że lepiej poczekać na kogoś wyjątkowego,niż łapać byleco :D Ehh...:D życie jednak piękne jest:D nie bede szydełkować, haftować, bo nie lubię:) wolę książki różne poczytać, pouczyć się dla własnej przyjemności, po necie połazić... a co ma być to będzie:) żeby tylko ciało malało w takim tempie:D bo przyznam się, że w tej tabelce trochę sama siebie oszukałam... jako date rozpoczecia wpisałam 1 grudnia, a zważyłam się tak naprawdę 25 grudnia i wtedy ujrzałam tą straszna prawdę 86 na blacie wagi... więc.... więc przy najbliżesze okazji jak bede kopiowac tabelke to sobie tam date poprawie:) na 25 grudnia:) pod prysznic.... ide sobie....:)
  11. kaśka w.

    Weight Watchers

    nick .....początek...wzrost...waga wyjściowa....waga docelowa... waga aktualna Pinokio.....26.04.2004..175.........87,00..........61-65............76 Madach....05.01.2005..169.........74,00............65...............73,4 Żarówka...15.01.2004..162.........80,00............60................63 Milka........22.11.2004..166.........75,00............60.............68,5 Plastuś......01.10.2004..165.........83,00..........71.............507-60 Kaśka W....01.12.2004..167.........86,00............63................82 Tygrysek...20.12.2004..166.........60,00..........50-52.............57 Trusia.......03.01.2005..165.........75,00..........60-65..........73,5 white.apple..02.01.2005..168........66,00............50..............66 iwonabiel.....03.01.2005..165........86,00............56..............86 naniosłam poprawki, bo Plastusiowi się zrobiło,że wagę aktualną ma57-60 a dąży do 71 :P a ja schudłam cztery kilo!!! za miesiąc!!! i nie byłam głodna i przygnębiona!!! a to dzięki temu forum, waszym wypowiedziom, waszemu szczeremu pisaniu o tym, że TEŻ nie mogłyście się powstrzymać przed zeżrciem czegoś wysokokalorycznego.. podnosiło mnie na duchu, to , wiecie? nie czuję sie jakaś \"gorsza\",bo nie umiem dotrzymać czasem sobie danego słowa, motywujecie mnie, a ja mam nadzieję was:) żarówka: moze po 22 latach bycia razem miałabym dość, ale nie mam takiego bagażu - mam 29 lat :D LUBIE CHŁOPÓW :P lubię... i brakuje mi męskiego ramienia:P i mozecie sobie tam co chcecie myśleć, ale mi brakuje i już! ale z byle kim i byle jak to ja nie chcę, to ja wolę na forum popisać niż iść się puszczać:D zjadłam dzisiaj cztery p[ierogi - babcia powiedziała,że się pogniewa,jak jej jedyna wnuczka nie zje pierożków raz w miesiącu jak u niej jest:) \"Odchudzaj się,odchudzaj,boś gruba, ale u siebie w domu się odchudzaj!\" - tak mi powiedziała:D uwielbiam ją:) pozdrawiam cieplutko - idę na mandarynki:D teraz to dopiero mam frajde - kilo na tydzien, cztery kg na miesiac, jak sie spadkowa tendencja utrzyma,to w lutym sobie wpisze \"waga aktualna 78\"..hihihi...a w marcu \"74\"... a w kwietniu \"70\"... ło jesu... nie,no muszę gdzieś w poblizu basen znaleźć.... musze, musze musze! podoba mi sie takie chudniecie:D Howg!
  12. kaśka w.

    Weight Watchers

    Pinokio.....26.04.2004..175.........87,00............61-65............76 Madach....05.01.2005..169.........74,00..............65...............73,4 Żarówka...15.01.2004..162.........80,00..............60................63 Milka........22.11.2004..166.........75,00..............60.............68,5 Plastuś......01.10.2004..165.........83,00............70,5...........57-60 Kaśka W....01.12.2004..167.........86,00..............63................82 Tygrysek...20.12.2004..166.........60,00............50-52.............57 Trusia.......03.01.2005..165.........75,00............60-65..........73,5 white.apple..02.01.2005..168........66,00..............50..............66 iwonabiel.....03.01.2005..165........86,00..............56..............86
  13. kaśka w.

    Weight Watchers

    cześć... hieh, widze ze wszystkie zalatane ;-) ja dzisiaj zalewam robaka.... gingers - na stół!
  14. kaśka w.

    Weight Watchers

    cześć... mam doła... od kilku dni mi sioe nic nie chce,nawet po sieci łazić mi się nie chce... wagę kupiłam, taką do dupy, za 18 zł - tolerancja błędu do 2 kg! no i jak mam sie wpisać do tabelki? cały czas mi 86 pokazuje, kurwa mać,a wszystkie ciuchy sa luźniejsze:( pieprze wszystko.... pozdrawiam was serdecznie, buziaki:*:*:* kciuki trzymam za was i za siebie.....
  15. kaśka w.

    Weight Watchers

    ja też nie mam koleżanki do pobiegania a sama...jak dąbrusia-przed pracą-no sorry:D a po pracy się boję...:( ała... zeżarłam własnie 4 kartofle w mundurkach ze śledziem.... :( a tak dobrze szło, cały dzień na 200 gram brukselki z 2 jajkami na twardo i 4 banany:( niech mi ktoś przypier### w łeb... :*
  16. kaśka w.

    Weight Watchers

    Jestem:D jakoś ostatnio nie miałam czasu na net... ale pu8nkty dalej liczę:D w odpowiedzi na pytanie - tabelka jak na razie liczy wszystko za 100 gram - szczerze mówiąc nie chciało mi się pisać więc skopiowałam z sieci jakąś tabelkę do worda, wykasowałąm dwie kolumny z białkiem i węglowodanami pozostawiając tylko kolumne \"kalorie\" i \"tłuszcz\", przekonwertowałam do excela i dodałam kolumnę \"punkty\" z formułą (kcal/60)+(tł/9) :D proste, bo ja leniwa jestem:D nie wiem, kurde, co z moimi kilogramami... może w przyszłym tygodniu dokonam zakupu wagi... ale ciuszki,któe kupiłam na okres przejściowy,zaczynają być luźne...:) dzisiaj zjadłam brukselki za 2 pkt i jajka (2szt) za 5 pkt... aaa..i jeszcze banana za 1,5 pkt:D może napiszę niepotrzebnie, ale najłatwiej się szuka w tabelce poprzez kombinacje klawiszy CRTL F .... no i zawsze można dokonać zmian:) jak bedzie mi się chciało,to pododaję trochę produktów w standardowych ilościach, wiecie, łyżka, sztuka.. bo na razie mi się nie chce:) żarówka: miło zobaczyć twój nick, szczególnie po ostatnich zapewnieniach że ciebie to już tu nie bedzie:D pozdrawiam cieplutko pinokio(jestem,jestem,ino jakoś tak...), plastuś, madach, dąbrusia;-) żarówka, tygrysekak i marzycielkę:) iwonka biel - jesteś tu ? a papużka? white apple:) dobrej nocy:)
  17. kaśka w.

    Weight Watchers

    Ha! dieta plaż południa ! no to teraz poczytam z czym to się je... www.google.pl :D
  18. kaśka w.

    Weight Watchers

    pinokio: oświeć mnie - dsb??? dziewczyny wszystkie: właśnie skończyłam duuuużą tabelkę w excelu, bardzo dużo produktów (prawie600) wszystko z punktami. Kto chce - maila mi, odeślę :)
  19. kaśka w.

    Weight Watchers

    z tabelka zawsze sie zdazy, spokojnie.... ja wam przesłałam to co dostałam od madach i dodoatkowo tabele kaloryczne...papuzka, dabrusia-nie dostalyscie? heheheh..czytam i widze ze nie tylko ja mam problemy z samodyscypliną...jak ja was lubie za te szczere literki:D nie przyznaje sie nawet sama przed sopba, ile dzisiaj punktow w siebie wrzucilam...jutro policze, moze o czyms zapomne i bede miec lepsze samopoczucie:D a na razie pracuje nad fajna(?) tablelka...powysylam wszsystkim, jak skoncze:D dobranoc bardzo zmeczona kasia:D
  20. kaśka w.

    Weight Watchers

    z tabelka zawsze sie zdazy, spokojnie.... ja wam przesłałam to co dostałam od madach i dodoatkowo tabele kaloryczne...papuzka, dabrusia-nie dostalyscie? heheheh..czytam i widze ze nie tylko ja mam problemy z samodyscypliną...jak ja was lubie za te szczere literki:D nie przyznaje sie nawet sama przed sopba, ile dzisiaj punktow w siebie wrzucilam...jutro policze, moze o czyms zapomne i bede miec lepsze samopoczucie:D a na razie pracuje nad fajna(?) tablelka...powysylam wszsystkim, jak skoncze:D dobranoc bardzo zmeczona kasia:D
  21. kaśka w.

    Weight Watchers

    mam problemy z otwarciem kafeterii.... cały dzień wczoraj nie mogłam otworzyć żadnej strony.... udało mi sie w końcu dzisiaj, więc nadrabiam:D wczoraj zeżarłam za 27 punktów:D:D:D jestem z siebie \"dumna\" :> dzisiaj mi się udało przetrwać na 15;-) kurde, łatwe to nie jest powiem wam szczerze... cały dzień na dwóch miseczkach mleka z płatkami kukurydzianymi.. może i mniej tych punktów nawaliłam niż 15, ale bez wago kuchannej, tak na oko, to sobie licze tyle... pokutuje za wczoraj:D bilansowo wyjdzie mi 21 na dzień:D no to już lepiej....Problem mam z czymś innym - ja palę... I właśnie próbuję rzucić to gówno, ale jednoczesne odchudzanie i rzucanie palenia nie jest dobrym pomysłem... Bo jak jestem głodna, to sobie idę zapalic i na jakiś czas przestaję myśleć o żarciu... a jak nie palę, to w kółko myślę \"co by tu przekąsić\"....wrrr.... ;-) dobranoc, dziewczyny, do jutra:) (mam nadzieję ze nie bede miec znów problemów z otwarciem strony)
  22. kaśka w.

    Weight Watchers

    nick .....początek...wzrost...waga wyjściowa....waga docelowa... waga aktualna Pinokio.....26.04.2004..175.........87,00............61-65............76,5 Madach....05.01.2005..169.........74,00..............65...............73,8 Żarówka...15.01.2004..162.........80,00..............60................63 Milka........22.11.2004..166.........75,00..............60.............68,5 Plastuś......01.10.2004..165.........83,00............57-60.............73 Kaśka W....01.12.2004..167.........86,00..............63................86 Tygrysek...20.12.2004..166.........60,00............50-52.............60 Trusia.......03.01.2005..165.........75,00............60-65............75? white.apple..02.01.2005..168........66,00..............50..............66 iwonabiel.....03.01.2005..165........86,00..............56..............86 no już piszę, już... interneta mi ukradli,kradzieje... dopiero co oddali, złoczyńcy...:D madach-uczciwie:P zaczynasz kochana od nowa i aktualna waga widoczna:D witam cie iwonko :) i truśka-ciebie też:) sta(r)(ł)e strażniczki też witam :) eeehhh.... dziewczyny, dziewczyny... ja nie wiem, jak tak dalej pójdzie, to zamiast schudnąć to jeszcze przytyję:D mam taki zapieprz w pracy (przełom roku) że dzisiaj mi sie udało wypić cztery kawy i zjeść sześć mandarynek(koleżanka mi obrała i podstawiła pod nos) oraz dwa jabłka:D a czuję się pomimo tak małej ilości jedzenia dziwnie \"napęczniała\".... i w dodatku nie jestem głodna... jestem tak zmęczona, że po prostu głodu nie czuję... Ćwiczenia? czy ktoś się tu mnie pytał czy ćwiczę? nie? no dobrze ze się przesłyszałam... padam na ryj, a tu jakieś ćwiczenia,blee.... :) nawet nie wiecie(a może wiecie) jak mi miło móc do Was napisać...:) całusy - idę spalać kalorie przez sen:D
  23. kaśka w.

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    Witam Was:) Zmysłowa: jak sie Ciebie czyta, to az weselej człowiekowi na duszy... Z Ciebie, a właściwie z twoich literek:-) bije prawdziwa radość, że koszmar się skończył a zaczęło sie i trwa spokojne szczęście:) Szarek: huśtawki nastrojów to chyba normalne...:) Tylko...Czy wziąłes sobie pod rozwagę następującą rzecz... Mianowicie-im częściej będziesz sobie powtarzał że \"kochasz\" że \"tęsknisz\" że \"jest cudowna\" że\"\"jest jedyną prawdziwą miłością\" i takie tam różne, tym głębiej będziesz się utwierdzał w takim przekonaniu? A utwierdzając się w nim, sam sobie zamykasz drzwi do nowych kontaktów... Może sie myle, wiesz, ja psychologi nie kończyłam, ale takie \"taplanie sie\" w smutkach i zalu , w przeszłości, gloryfikowanie osoby która jest przeszłoscią i wszystkiego co z nią zwiazane nie prowadzi do poznania nikogo... No chyba że nie chcesz nikogo poznać. taki pogrzeb za życia sobie urządzasz... Wydaje mi sie, że sposobem na zabicie dręczocej samotności i tęsknnoty za ciepłem czyjegoś serduszka, jest mocne tupnięcie nogą i zatrzaśnięcie drzwi do tego co \"było a nie jest\". Bo jak się zatrzaśnie przeszłość za drzwiami, to idzie sie dalej. Żyje się dalej. Jeśli sie chce... Straszny smutek przebija z niektórych waszych postów, moi drodzy bracia i siostry w samotności :) aa--> chciałam cie rozśmieszyć tym wibratorem, a teraz odnoszę wrażenie że cię w jakiś sposób ..zraniłam to za dużo powiedziane...ale chyba \"zniesmaczyłam\"... Nie leżało to w moich zamiarach ;-) Chciałam tylko wywołać Twój uśmiech:) Szeroki uśmiech dla was;-) Dobranoc
  24. kaśka w.

    Weight Watchers

    nick .....początek...wzrost...waga wyjściowa....waga docelowa... waga aktualna Pinokio.....26.04.2004..175.........87,00............61-65............76,5 Madach....15.08.2004..169.........74,50..............65...............72,5 Żarówka...15.01.2004..162.........80,00..............60................63 Milka........22.11.2004..166.........75,00..............60.............68,5 Plastuś......01.10.2004..165.........83,00............57-60.............73 Kaśka W....01.12.2004..167.........86,00..............63................86 Tygrysek...20.12.2004..166.........60,00............50-52.............60 Trusia.......03.01.2005..165.........75,00............60-65............75? white.apple..02.01.2005..168........66,00..............50..............66 no...zobaczymy czy tym raze też wyjdzie równo.... :) spać nie mogę, cholera jasna... założycielko tematu,białe jabłuszko, dzięki ci za ten topic:D cholera, masz tyle wzrostu co ja,a ważysz dwadzieści kilogramów mniej...buuu....:( ała... idę sie pociąć:D
  25. kaśka w.

    DLACZEGO JESTEM SAMA???

    a331 : jak sobie radzę? hmm... po pierwsze-nie istnieje druga połowa Ciebie, jesteś CAŁYM człowiekiem a nie żadną połówką !!! Po drugie-załóż sobie profil w randkach, różnych serwisach randkowych,wybierz swoje najlepsze zdjęcie i odbieraj maile od innych,samotnych i pragnących ciepła ludzi. Zdarzają sie głupkowate, ale sympatyczne też. Pare sympatycznych maili,nawet od ludzi z drugiego końca Polski,poprawia samopoczucie i dowartościowywuje:) Po trzecie-nie pij częściej jak raz w tygodniu:D:D:D Zalanie robaka alkoholem pomaga,ale z biegiem czasu potrzeba coraz więcej alkoholu,bo robaczek sie uodparnia...i nawet sie mu to zaczyna podobać... a chyba nie chcesz mieć na sumieniu białego robaczka którego wpędziłaś w alkoholizm? No, więc nie częściej jak jeden gingers tygodniowo (dwa kieliszki białego wina) Po czwarte-zainwestuj w wibrator:D hahaha:) Zawsze to bezpieczniej niż \"z byle kim\" i kaca moralnego sie nie ma, i obrzydzenia do siebie nie poczujesz... Po piąte... Jesssu... Nie wiem,co mogłabym Ci jeszcze napisać,żeby wywołac Twój uśmiech:) Ja sobie codziennie powtarzam,że zasługuję na Miłość i że otrzymam od losu Miłość... Mnie to pomaga, może Tobie też?... Szarek-minął ponad rok... Nie mogę w kółko taplać sie we wspomnieniach,zalach,smutkach,myśleć \"co by było gdyby...\" bo to mnie zaprowadzi do nikąd. A ja chcę żyć,chcę kochać,chcę być dla kogoś Tą Wyjątkową...;) Więc tylko dobry humor mi pozostał:) Mogę uśmiechać sie do wszystkicj i otrzymywać uśmiechy od nich... Pozdrawiam serdecznie wszystkich spragnionych ciepła:) :*
×