Az sie zaczernilam z tego wszystkiego :D
Wiec odpowiem na Twoje pytanie, ja wierze w to, że nic nie dzieje sie przypadkiem, wierze ze mozna otrzasnac sie, ale potrzeba na to czasu, ktory dla kazdego jest rozny, moja kolezanka jeszcze kilka m-cy temu byla z innym facetem, po rozstaniu bardzo plakala, dodam ze to ona z pewnych przyczyn musiala zakonczyc te znajomosc i potem nie wierzyla juz, ze bedzie w stanie pokochac innego, a dzis prosze bardzo, jest zareczona z innym i planuja slub, a poznala go bardzo przypadkowo, dlatego trzeba byc otwartym i wierzyc ze bedzie dobrze. Moze latwo pisac, ale jak widzisz sa przypadki szczesliwych zakonczen, wszystko zalezy od nas, jak sie w tym odnajdziemy i czy pozwolimy wspomnienia przygniatac nas, czy odrzucimy je i bedziemy isc do przodu mocniejsi.
Jesli chodzi natomiast o mnie - ja juz nie wierze, ze pokocham i bede kochana, ale to akurat niewazne, nauczylam sie, ze wszystko co dobre przytrafia sie wszystkim innym, ale nie mi.
Dziekuje za kwiatek, zycze powodzenia :) :D