Linger

Nie sądziłam, że ten topik przerodzi się w matrymonialny - poniekąd. Ale widzę, że nadal żyje i podnosicie go. Dla mnie to już tylko sentyment.

To jest początek :)

Jak wolisz. ;)

Ja jestem od wyciągania. :P

Sentyment. Czemu się nie wpisałaś?

Podniosę dla Agusi.

Podniosę trochę wspomnień. Mam sentyment do tego topiku.

:o

I tu się z Tobą przywitam, Aguś :)

Raczej ja nie zgodzę się z Tobą, Pomorzaninie. Nie mówiłam, że będziemy tu wtedy pisali jak najęci, ale że będziemy się wpisywać, mając okazję podzielić się z innymi naszą radością, to miałam na myśli. Może zacznij myśleć pozytywnie, bo widzę, że raczej jest Ci to obce, a także lubisz naskakiwać na kogoś, bez powodu. Ja także pozdrawiam.

Pomorzaninie, mowiac o lepszych czasach nie mialam na mysli topiku, ale raczej lepsze czasy w ogolnym tego slowa znaczeniu. Zeby pisac, trzeba miec nastroj i checi, pomijajac fakt, ze rowniez czas jest na to potrzebny. Ja na tym topiku jestem tylko gosciem, rzadko tu pisalam. Wierze, ze nastapia te lepsze, piekniejsze czasy, kiedy wszyscy tu bedziemy mogli napisac, ze jestesmy szczesliwi, a smutki odejda w cien. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Strasznie smutno się tu zrobiło, zaraz ryknę beksa] I zgodzę się tylko z Pomorzaninem, rozmowa to podstawa :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie i do zobaczenia kiedyś, w lepszych czasach

Justyna, czy ja mam Cię jakoś uszkodzić? Chyba podałaś mój adres e-mail komuś z forum. Ładnie to tak?

Witam i żegnam. :)

Raz jeszcze, niech przyniesie mi największa miłość jaką zdołam sobie wyobrazić i odwzajemnioną. :)

Agiie, nie warto.

Ju..., nic nowego. A u Ciebie?

Tutaj też pomacham.

Ja także żegnam, bo pora późna. Miłych snów.

Mówią, że wiara góry przenosi. :)

Ok, zmykam już. Dobranoc.

To świetnie, że nie pijesz. :D

Jakie, jakie? :D

Miłość nie istnieje, a pieniądze tak. :P