Linger

No to co poradzisz?:(

Chyba mogę liczyć już na pierwszego całusa. :P

To znaczy jak? ;)

Możemy zacząć. :P

Już myślałam, że śpisz. :P

:)

Nie, no jakiś koszmar, nie widzę ani jednego wpisu od godziny. Mooniu, widzisz, jesteśmy uzależnieni od humoru kafe i już pewnie dziś nie pogadamy. :( Jest mi koszmarnie smutno. :( Było źle, ale teraz to już jest na maksa beznadziejnie. :(

No tak, jak pech to pech... :( Pewnie nie uda się dziś pogadać. :( :( :(

Chyba kafe się powaliło, nie widzę postów... :(

Nie umiem się dziś uśmiechać. Zawsze łatwiej kogoś pocieszyć, niż samego siebie. Dziś piątek, 13-ty... Chyba czuję tę swoją samotność jakoś silniej...:(

Aaa, nie wiem co... :( Chyba będę dziś miała tak:( Czasami nie widzę sensu w całym tym życiu. :(

Może N wróci, to ja będę miała za to dwóch uroczych Panów do przytulania. :P

Mnie dziś jakaś nostalgia opanowała... Włączyłam Nirvanę, potem Metallicę... :(

Ja zrobiłam to dopiero o 7.33, a to już była baaardzo późna godzina. :P O! ;)

Nad ranem to nie wiem kto Cię cmokał. :P

Pumba, proszę bardzo. :) Ale naprawdę nie ma za co. :)

A może zemdlał tam na tym księżycu i trzeba będzie go cucić? A może zasnął? Tak, to bardzo prawdopodobne, ostatnio biedaczek nie dosypia...

No i Moonio się zwinął, już się nie dowiem kogo chciał przytulić. :(

Jak to w piosence... "Kolejny dzień przynosi nam nowe szanse...". :)

Pumba, uszy do góry, jutro będzie lepszy dzień. :) Ja też na to liczę...

Ciekawe kogo byś chciał przytulić? :P

Dziękuję za kwiatuszek. :) :) :)

Moonio, a co Ty? :) :P N, ale przynajmniej masz kim się zaopiekować. :)

Setuniu, jak miło Cię widzieć. :) Fajnie. N, dobrze, że masz kotkę, ja nie mam nawet tego. :(

Skromność to aż bije od tego Nieznudzonego, hihi. :D