Linger

Pies i Kot prędko się zabiorą z tego świata. Prędzej niż człowiek.

Mnie w tej chwili nie wkurza bycie samej, tylko fakt, ze nie wiem jaka droga mam pojsc, nigdzie nie jest mi dobrze i zawsze czegos brakuje. Marzylam w zwiazku, ale wiem, ze to zadne rozwiazanie moich problemow, nie moge sie uzalezniac od kogos, bo jeśli to zrobię, a ktoś odejdzie to jakbym umarła, a ja chcę żyć. W chwili obecnej szukam czegos, ale nawet nie macie pojecia jak ciężko szukać czegoś nieokreślonego, to jakbym pojechała do Afryki i szukała tam Azjaty, tak to określę, ale nie chodzi o faceta. A może chodzi? Deko wie co mam na myśli. Zrezygnowałam z czegoś z własnej winy, a teraz nie umiem się z tym pogodzić.

Hej witam się i uciekam już, nie będę przeszkadzać w dyskusyjce :) Trzymajcie się cieplutko:)

Ja nie jestem egoistką, nawet samej siebie nie kocham.

Był kiedyś taki topik, nawiązałam do niego, ale słodkie określenie :D

Był kiedyś taki topik, nawiązałam do niego, ale słodkie określenie :D

Nio tak, bez misiaczenia, właściwie to dzień się zacząl ;) Sobótka już jest :D

Nie dowiemy się chyba. Dobranoc.

Minął kolejny dzień bez misiaczenia :p

Szkoda, ale ja też już uciekam raczej.

Idziesz już Dekuś:(?

Z brakiem empatii jestem sie w stanie pogodzić, w końcu ja tez jej nie doznaję ze strony innych osób.

To nie tylko czytaj, ale także włącz się do dyskusji :)

Kim jest ciort?

Dekuś-->taka wczesna pora, a Ty w kimono już chcesz?

Niestety często chęci nie idą w parze i jedna osoba daje z siebie wszystko, a inna prawie nic. Nie chciałam Cie pocieszać, tylko napisałam, że może warto to przemyśleć.

Wiesz Justka, do tej pory nikt mi nie udowodnił, że warto. Zawsze się okazuje, że jednak był to mój błąd. Nigdy więcej nie chcę cierpieć, chce być zimna jak bryła lodu i nic nie czuć, kompletnie nic.

Justka-->może jutro spojrzysz na wszystko inaczej?

Nie myśl tak, Justynka, nie warto tracić ludzi, ktorych kochamy, bo są tak nieliczni na tym świecie przesiąknietym złymi emocjami, dlatego nie rezygnuj z powodu chwili z tych pozytywnych.

Justynka, co Ty próbujesz przez to udowodnić?

Karandash-->Pamiętaj łap welon (lub wiązankę) na oczepinach :D Albo lepiej nie łap, ja zlapalam welon 4 lata temu i zaczęło się pasmo moich niepowodzeń, czyli, rzecz jasna, wszystko odwrotnie, ale ja to tak zawsze mam, normalka.

Karandash-->Ja dziś wesoła, ale często smutno mi sie robi:(Tracę nadzieję, że ułoży mi sie wszystko tak, jak marzę. Nic z tych marzeń się nie spełnia. Plan na jutro mam taki, że byczę się caly dzień, mam tez zamiar poszukać dobrej manicurzystki w swoich okolicach :)(

Justynia :)

Dekuś, ja też tak mam, normalne rzeczy wydają mi sie niewykonalne. Sprzedawco - w samą porę:)

Co Ty pitolisz Mała?