Linger

Hola Eddie:D Jak minęła sobota? Impreza, dziękuję świetnie. Strasznie się wytańczyłam:D Było lepiej niż się spodziewałam :D

Witajcie w niedzielę. Jestem już po imprezie, wybawiłam się za wszystkie czasy:D A tu pusto. Dekuś się nawet nie pojawiła:( Pozdrawiam

Impreza jest na 15.00 potrwa kilka godzin, własnie za chwilkę wyjeżdżam, jeszcze teraz byłam na zakupach i myślałam, że już tu nie zajrzę, ale się udało. Żyć bez Was nie mogę:D Dobrze, że nie mam gorszych uzależnień. Justyniu, życzę Ci miluśkiego dnia, chyba wczoraj imprezowałaś, bo Cie nie było tutaj. Myślę, że wybierzemy się gdzieś razem, skoro mieszkamy od siebie tak niedaleko (wciąż jestem w szoku, że to tak blisko:p). Dekuś i Reszta

HoLa MiEjCiE UdAnY i SłOnEcZnY DzIeŃ!!!!!

CzEśĆ!!! Już się szykuję do wyjścia. Dzię będę późno. MiŁeJ SoBoTy:D

Pa

Jutro wieczorkiem, ale poźnym, albo w niedzielę, zależnie od sytuacji. Dziękuję Ci za rozmowę, jesteś fajową Babeczką:D

Dekuś, muszę, muszę. Miej sie dobrze i dbaj o topiki, bo ja się będeę jutro mało udzielała, może wcale. Miej kolorowe senki :D

Muszę Dekuś, jestem zmęczona, źle się czuję, poza tym rano muszę wstac i szykować dla mamy różne rzeczy. Zajrzę tu rano jeszcze, ale juz teraz muszę iść. Przykro mi.

Ok, Dekuś, ja muszę juz się położyć spaciu, więc Cie zostawiam -niestety lub stety. Spij dobrze

Ogólnie stwierdzam, ze pociągami podróżuje sie całkiem fajnie, więc nie jest aż tak źle.

To sie lepiej publicznie nie przyznawaj :p Ja tez umiem jeździć, zakończyłam kurs już dawno temu, ale nie zdałam egzaminu.

To właśnie ludzie sprawili, ze tak o sobie myślę, nie pozwolili mi by było inaczej. nie chcę już nic pisać na ten temat, bo to się nie zmieni. Mam doskonały przykład ostatnio - potwierdzenie, ale nieważne. Może Stańczyk ma rację w pewnym sensie, ale on mówi, ze kobiety są takie, ja zas twierdze, ze faceci patrzą tylko i wylacznie na wygląd i zdania nie zmienię. Koniec tematu.

Ja też mam albo blisko, albo daleko. Dokładnie jak Ty.

Mam kumpelę, ktora co roku jeździ na urlop w Tatry (nocleg ma zazwyczaj gdzieś pod Zakopcem, bo w samym Zakopcu jest drożej). Ja bedąc w zeszlym roku trafiłam na fajową kwaterę, niedaleko od Krupówek, domek miał fajną werandkę i rano wspaniale sie piło tam kawkę, patrzac na panoramę Tatr.

Samochodem to jeszcze zależy jaki samochód, ile km/h jedziesz, jaki kierowca - to wtedy odpowiednio się czas skraca lub wydłuża, pociągiem mniej więcej zawsze tak samo.

Ja wszystko pisałam o podroży pociągiem, bo nie mam prawka. Do Świnoujścia jechałam koło 10 godzin, samochodem szybciej, w pociągu są ponadto dłuższe postoje, gdzie odczepiają wagony i to też zabiera czas.

W Zakopcu byłam w zeszłym roku;) Tam jest niesamowity klimat:D Lubię tam jeździć.

No widzisz, to jednak Ty masz wszędzie bliżej. Nad morze tak samo jak ja. Natomiast do Gdyni - ja mam chyba faktycznie bliżej. Dwa lata temu jechałam do samego Gdańska jakieś 4,5-5h pociągiem, a Gdynia blisko.

W Tatry musialabym jechać całą noc pociągiem, nad morze to jeszcze zależy gdzie - nad takie prawdziwe (czyli nie zatoczka tylko prawdziwe otwarte morze;)) np. do Świnoujscia (tam byłam w tym roku na urlopiku) jechałam cała noc pociągiem. Do Krakowa jakimś porządnym połączeniem jakieś 4 - 5 h.

Ja mam z kolei daleko w Tatry, a Ty masz je \"pod nosem\":D

Ty jesteś młodsza i ładna, a poza tym ja mam zyciowego pecha w miłości, nie znam drugiego takiego jak ja, któremu sie tak nie układa. Dla mnie nie ma juz ratunku :(

In my dreams to ja mam JĄ całe życie, niestety realnie patrząc nie spełni się. Dlaczego los tak ze mnie kpi?

Innych to musisz poszukać i zapytać, Lethe.