Linger

Właściwie to już dziś, mam imprezę:(

A czemu masz siedziec do 3.30?

Brak, co na to poradzisz. Nic sie nie dzieje.

Stańczyk, dzięki za komplement.

Wszystko ok;) Dekuś, jak dzień minał?

Ok, nie martw się już tym. Ja też coś czasem powiem nie tak, każdy się może pomylić.

Nie jestem zla, ale nie lubię jeśli ktoś mnie ocenia nie znając mnie zupełnie. Napisałeś, żebym nie robiła z siebie świętej, to co mam Ci nakłamać, że uwielbiam superprzystojniaków i że patrzę tylko na wygląd, żebyś mógł spokojnie stwierdzić, że wszystkie kobiety są takie same? O, nie. Wkurzyłam się i mówię to szczerze.

Własnie, pouciekali. Szkoda :(

Hej Edzik:D To mówisz, że naszykowałeś sobie wałówkę oraz śpiwór i koczujesz dziś przed kompem:D

Jestem.

A tu pewnie nikogo, tak bywa.

U mnie też była burza.

Już jestem. Zmęczona, ale żyję:P

Justynaa, bede trzymala kciuki żeby sie powiodło.

Czarny rycerzu, doceniamy mocno Twe starania:) Ogromnie się cieszę, że powrociła Justyna:)

Justkaa, wlasnie bardzo blisko.

Ja jakoś tak sobie pomyślałam, że może bliżej niż nam się zdaje.

Coś Ci wyslalam, jedno zdanko.

Ja też mieszkam za Wileniakiem jakiś kawalek. Przepraszam Cie, ale dzis raczej nie wybiorę się nigdzie. Nie gniewaj się.

A w jakiej częsci naszego pieknego miasta mieszkasz?

Rozumiem, bo tez zawsze mam problem z wracaniem z imprez. A ja mam schizę, że mmnie ktoś zaczepi itd.

Justkaa, to Ty lepiej się położ i odpocznij, chyba nie spałaś całą nockę. A potem bedziesz imprezować:D

Gęś, superancko:D Muszę się tam kiedyś wybrać, ale dziś nie dam rady, bo muszę jednak wcześniej pójść spać, impreza odpada, pewnie i tak pojde kolo 24-ej, ale rano pobudka itd:) Ale pamietasz, że mamy sie umówić? Hi hi, już się nie mogę doczekac:) Dekuś, mam imieniny mamy. Obchodziła wczoraj, ale urządza jutro.

Ja nie chcę głowy, ja chcę całego:p Ale glowe powinien mieć, tylko że na karku:D