Lalik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Lalik
-
Dorotko wyslalam ci meila .... daj znac czy doszedl;) pozdrwaiam
-
dzieki dorotko ... heheh naprawde wesolo widze ze maja teraz z kim pisac;)
-
witaski ... dziwczyny chcialam tylko wam kliknac ze z serwerem cos robia ... wiec narazie post;)....
-
Dorota dzieki za wyniki dopiero teraz zauwazylam ze je podalas ... juz sobie kopiuje .... :).... a spotkanie oczywiscie .... dziwczyny mam pytanie u was tez cos z serwerami robia????? ....
-
Pomaranczowa z ciebie sie usmiac mozna ...boo potrafisz napisac cos tylko zeby komus dopiec ...i to przez ciebie i tobie podobne debilowate malolaty takie fora znikaja ... bo nie dosc ze nic konstruktywnego nie wnosicie to jeszcze tylko zamet siejecie... Wlasnie Stonko przeczytalam twoj wpis... dziekuje to mile ..i wiec zereszta juz chyba wiesz ze dla ciebie drzwi beda zawsze otwarte :)).. Kama 3 ze swojej strony chcialam ci podziekowac za pomoc i cierpliwosc do mnie;).....forum fajnie dziala ... i teraz rozumiem dlaczego tak uwazacie ... jeszcze raz dziwczyny dzieki ...tobie Niczka rowniez ... a dorotko bylabym wdzieczna za te normy badan krwi ...przydalyby mi sie :))... dziekuje i pozadrwiam ....
-
Aga , Baderka tak jak napisalam wam w meilu nic nie jest przesadzone ..klikajcie tutaj dziwczyny lepiej was poznaja ... i sytuacja moze sie zmienic ... mam nadzieje ze nie czujecie do nikogo zalu ... pozdrwaiam :)
-
Terak ja mam wlasnie podobny ...tyle ze nie ten sam ..i nie widzialam ich w zwyklych sklepach moj kupilam w wolksagenie ...kosztowal cos podobnie ...ale naprawde dziecko jest w nim zapakowane jak w balonie:)
-
Witaski z rana wlasnie sie wyczolgalismy z wyrka z Jula .... dziewczyny daj ci mi znac czy dzia wam forum ???? mi nie dziala nasze ... i od czerwcowek tez nie ???? moze znow cos w kompie zepsulam ;)...albo serwery przenosza ...tak jak ostatnio u czerwcowek;)
-
Wiec tak na wtepie mowie czesc .... mam slowo do was ogolnie ... zawlaszcza do wisienki ... chcialam ci wyjasnic jedno .... o wejsciu na forum nie decyduje ja czy Aneczka ... umowilysmy sie ze beda gosowania tak wiec decyduje wiekszosc uzytkownikow ... to popiersze podrugie nie chcialabym wracac do tego co bylo ... potraktowalam cie tak jak sie poczylam czytajac twojego posta ...tak jak ty czulas piszac go ...tak naprawde to sprawa twoja i Ani ... to ze ja tak zrozumialam co napisalas to inna historia ... ja nie czuje do nikogo urazu ... i mam nadzieje ze po tym co bylo nikt do mnie nie czuje ... ja tez zostala nieodpowiedzialna matka itp... kazdy ma jakies emocje i musi je w jakis sposob wylac ...nawet tu klikajac codzien ... dodam ze moim zamyslem nie bylo obrazanie ...moze za mocno dobralam slowa ..(nie chce juz do tego wracac ). ale coz tego juz nie cofne ... jesli kogos urazilam z gory przepraszam .. tworzymy nowe forum bo mamy nadzieje ze tam dobierzemy naprawde fajne osoby... dodam ze chcialabym zeby bylo tak jak powiedziala mi nika z czerwcowek ... czyli prywatnie ... nie chodzi juz o to co bylo tu ale po co ma czytac ktos kogo nie znamy o naszych @ albo szukac naszych postow zeby rozpetac burze ... www.lipcowki2007.fora.pl to adres stronki ... zarejestrowac kazdy sie moze ... tak jak napisalam wyzej decyduje wiekszosc ... dodam ze moim marzeniem jest zebysmy znow tworzyly calosc jeden mocny organizm ...wspierajacy sie nawzajem i nie bojacy sie napisac tego co mysli ... tak jak bylo jeszcze pare mc temu .... to chyba tyle z mej strony ... coz moge powiedziec zapraszam .... mam nadzieje ze tym ktore juz sa ...samo forom i watki bo narazie to pocztek... sie podoba ... a tym ktore dojda spodoba sie tak samo ... :)
-
pozatym wiesz ona sie zalogowac wogole nie moze nie dostala tego drugiego meila z aktywacja niby moja ...teraz ta obcje wylaczylam bo monika normalnie bez tego sie zalogowala
-
noo mam dwie osoby w grupie ale nie mam nic jak wlanczam panel administratora przy zezwoleniu na grupach te kratki sa puste
-
no przy tych zezwoleniach dla grup mam pusto w tych kratkach ...ale nie mam to obci zmian:(...to wcale nie takie proste
-
sluchaj jeszcze jedno na ktorym panelu dodajesz osobe do grupy ... bo wiesz ona jest tam jako moderator ale innych osob nie mogo dodac ... i sory ze ci glowe zawracam:(
-
tez mialas takie problemy????
-
avero to chyba jej sprawa.... !!!!!! nigdy sie tu nie zmieni nie macie co robic to szpiegujecie!!!!
-
dzieki niczka .... wiem i wczoraj juz chcialam to zrobic tyle ze awaryjke mala mieli ..a co do wpuszczania wiem chcemy tak jak wy ..decydowac razem ..lepiej kameralnie ale milo .... i dzieki ze spytasz kamy wrazie wu podaj jej moj numer gg ...nosz wszytko juz rozkminilam tylko to mi zostalo ... nigdzie mi nic nie podaje ze chce wejsc nowy uzytkownik i nie wiem jak go aktywowac :(....
-
i witaj porannie ...kurde siedze i mecze sie z tym fotum nie wiem co robie nie tak ale generalnie nie widze osob ktore sie np niedawno rejestrowaly i nie wiem jak je autoryzowac ...a chyba powinna tam gdzies byc taka zakladka :(
-
niczka mam prosbe sluchak mozesz spytac kamy gdzie sie autoryzuje nowego uzytkownika???? bo albo jestem zakrecona albo nie widze :(....
-
po konsultacji jednak bedziemy akceptowac chyba tak bedzie bezpieczniej wiec zapraszamy
-
aaa jeszcze jedo co do fora .... do wczoraj bylo zawieszona mozliwosc tworzenia ... bo sprawdzalam ... ale od dzis mozna ...ania marylka i inne chetne;) co myslicie?????
-
kurde posta mi wcina:(..... musze go po kawalku pisac bo calego mi zjadlo:(..... no to sie rozczulilam ...wracajac do tematu to przykre ... no coz ale znow by ktos powiedzial ze to tylko net ...wiec tematu nie draze ... ja wiekszosc z dziwczyn traktowalam i traktuje jak kolezanke .. nawet jak bylam owsciekla na justyne ... to dzis zycze jej szczescia i mam nadzieje ze jej sie uda ... ale to inna bajka ... dobra koncze bo moja pluja juz zdazyla sie cala popluc ..czas ja przebrac i pocwiczyc ... Marylko jeszcze jedno mam pytanko ... jak cwiczysz tatianke to golusia czy w ubrankach ???? pozdrwienia dla wsich ... nawet tych pomaranczowych ..ktorym w czasie 2 wojny swiatowej jaja pourywalo i nie dosc ze zero odwagi cywilnej ...to jeszcze zero plynu rdzeniowego w mozgu hehehehe
-
Dzieki Dorotko ...jakbys byla wstanie mi to napisac bylabym wdzieczna :).... bo czasem czlowiek gupieje ...jka w tym samym dniu dwoch lekarzy mowi cos zupelnie innego:).... Marylko jka bedziesz napisz jak przewroty:).... hehe mam nadzieje ze Tatinka bila wczoraj rekordy;).... Kurde teraz napisze do Ally wsumie sie nie znamy ale czytalam topik od pocztku ..i wiedzielam ze ona donosila ... i mysle ally ze dviki nie napisala tego zeby cie urazic ..moim zdaniem zwyczajnie pomylila cie z alicja ...(swoja droga jej tez nie znam ale mam nadzieje ze wsio u niej ok ... bo pamietam jak wskoczyla do nas na chwilke zeby powiedziec ze sa dwie kreseczki:)....wlasnie czytam lipiec i tak pomyslelam ze zarowno ally jak i dviki pewnie jest przykro ... no coz ciesze sie ze Allly masz zdrwego synka ... napisze jeszcze bo napisalam ze wiedzialam ze donosilas a niby skad moglam wiedziec ...a to stad ze czytam uwaznie i zauwazylam ze ktos aktualizuje twoje dane w tabelce ...stad wiedzialam ze jednak przynajmniej duchem ...(bez podtekstow) jestes z nami ... nie chce tu nikogo bronic ..ale wiedz ze na moje oko to glupia pomylka choc wiem jak moglas sie poczuc :(... pozatym ciesze sie ze masz zdroego synka ... i mam nadzieje ze kiedys nam go pokarzesz ... pozatym chce zebys wiedziala ze czytajac twoje posty ..wiem jak bylas szczeliwa ..i to co sprowokowalo cie do odejscia rozumiem ...:)...to tyle do ally ... wczoraj wieczorem tak sobie myslallam ze czerwcowki maja swoje prywatne forum ...i zeczywiscie ciezko sie bedzie wbic do tak zywego organizmy ... bo wsumie dziewczyny sie znaja tak dobrze jak i my ... i pomslalam a wiedze ze dziwczyny z lipca tez o tym mysla..zeby jednak sprobowac zalozyc prywatne forum ..zreszta a tym portalu co wy czerwcowki ... bo juz wczoraj patrzylam ze to nie problem... no coz ...Marylko Aniu ...i inne ktore by sie przylaczyly ...moze to nieglupi pomysl i nawet jakby bylo nas malo .. nie warto byloby tego niszczyc ...bo przynajmniej dla mnie jest to wazne .. cholera nie mialam pojecia ze takie pietno odcisnie na mnie kafe .. no coz roznie to bywa .. wsumie nie zdziwie sie jakby czerwcowki nas nie chcialy skoro maja tak fajnie dobrane towarzystwo ... moze wtedy pomysle ... Aneczko nosz kurde nie len sie i cos napisz;)... to zart ...ale brakuje mi twoich postow .... a wiecie co jeszcze wroce do ally ... bo jedna zecz mnie boli na cafe .. dziewczyna napisala chyba w ostatnim poscie ze ma dola ...i zwyczajnie sie urwala ... a moze dwie osoby zastonowily sie gdzie jest ... moze gdyby wtedy ktos odrazu zganil te czerwone paskudztwa to wrocilaby ...czort wie .... jedno jest pewne tak samo jak wtedy byl to ktos z z tego topiku ...(poniewaz przytaczal to co ally pisala) tak teraz jest to jedna moze dwie z was nas ...cholera wie jak to pisac;)....ale znow uciekalam od temetu ...chodzi mi o to ze piszemy ze soba tak jak ally pisala ... nagle ktos znika ...i nic ...nikt nawet nie pyta ...no moze poza tymi dwiema osobami ..zeby nie bylo ze nie pisze prawdy;0....i to wlasnie jest przykre ...kurde jak mi przykro z tego powodu .... ja to chyba jakas glupia jestem ale jak mi ktoras zniknela na troche to ciagle sie zastanawialam i pytalam .. do naeczki nawet pisalam wiedzac ze chce od kafe odpoczac ... ale ogolnie dla mnie to przykre ... bo czytajac to z daleka ... odczuwa sie ...no byla fajnie ... a pozniej ... no nie ma jej ...tez fajnie ...
-
Witaski my juz nie spimy.... wlasnie sidlam do porannej kawki a Julka zasowa gryzaka
-
Druga ciąża, 30 tydzień. Jadę taksówką. Padła mi komórka, więc proszę taksiarza:"Czy mógłby mi pan pożyczyć komórkę, jestem w ciąży i..." I w tym momencie ostry hamulec, zmiana pasu w ostatniej chwili i już pędzimy w stronę szpitala na Żelaznej. Taksiarz:"Co ile minut skurcze, Co ile minut skurcze, rozwarcie jest??!!!" Ja:"Ale ja mam termin dopiero za 10 tygodni" Taksiarz, ostro hamując:"Uf, to dobrze, bo ja już dzisiaj 2 rodzące w ostatniej chwili do szpitala dowiozłem". . Budzę się o 4 rano.Mokro między nogami(położna zadawała podchwytliwe pytania czy to był czop czy wody).Po godz.budzę męża.Rodzę,jedźmy do szpitala.Zerwał się,miota się po całym domu,po minucie stoi ubrany przy drzwiach.Stwierdziłam,że ja to się jeszcze wykąpie.Spojrzał jak na wariatkę,ale nic nie mówi.W samochodzie raz co raz zerka.I nagle słyszę- Ty,to chyba filmów amerykańskich nie oglądałaś,tam kobieta jak rodzi to sapie,wzdycha,jęczy i krzyczy w aucie,a ty co,siedzisz cicho. Pierwszy poród, ja - młoda (studentka), cokolwiek zestrachana, położne współczują, mąż cokolwiek blady z wrażenia. Trwa i trwa, końca jakoś nie widać, a ja zaczynam trochę zasypiać czy odlatywać pomiędzy skurczami, tracę kontakt ze światem, nie odpowiadam na pytania. Skurcze parte - "przyj, przyj, włoski już widać", drą się położne, zeby do mnie dotrzeć. Na co ja absolutnie przytomnie "A jakiego koloru???" Wszyscy zbaranieli.
-
1. 34 tydzien, poród wcześniaka. Nie wolno mi rodzić naturalnie, jestem po operacji kręgosłupa. Położna zapomina mnie badać. 10 cm rozwarcia, zaczynam przeć. Na to lekarz wkłada mi rękę do środka i trzyma, żeby córka się nie rodziła. W tym momencie połoźna zdejmuje mi moją koszulę i chce ubrać taką do cesarki. Ja mam skurcz, lekarz nadal trzyma rękę w środku, a ona krzyczy jak pani nie wstyd z gołymi piersiami leżeć przed doktorem???!!! 2. -- akcja przed porodem i w trakcie to może śmieszna nie była ale po porodzie tak. Dodam że poród odbierała stażystka która troche się zakręciła jak mi najpierw zamiast główki dziecka wyskoczyła pępowina. Gdy już leżałam i oddychałam z ulga że juz po, moja córcia w tym czasie była wazona mierzona itp, zrywam się nagle: Paweł a pępowina, musisz przeciąc pępowinęSmile 3. Ja znowóż śmiałam sie nawet w dzień porodu z tego.Bardzo chcialao mi sie siusiu,więc poszłam do łazienki a mój Mąż za mną.No i położna si epyta co ja tak długo tam siedzę a M mówi że mi sie kupe zachciało a położna na to Boże niech ona glupia szybko wraca na sale porodową to nie kupa to bola parte:)Faktycznei to były bóle parte:) 4.sala porodowa, ona męczy się i wije, bidula umęczona znosi te katusze tylko dzięki sile woli i godności osobistej, on zestresowany jeszcze bardziej. Ona heroicznym wysiłkiem cichuteńko prosi męża o wacik zwilżony wodą żeby wyschnięte usta odświeżyć. On natychmiast rzuca się na poszukiwanie, łapie i wciska jej watkę w buzię. I wtedy ona zielenieje, próbuje pozbyć się tego wacika z przed twarzy, traci resztkę głosu więc tylko patrzy wściekle na niego i puka się w czoło. pytanie : Co rodząca dostała od męża? odpowiedź : wacik do dezynfekcji skóry przed wbiciem igły obficie nasączony spirytem....