megusia_22

Tak, w przeciwnym razie nie byłabym w stanie załatwić tego praktycznie od ręki.

W sumie to wszystko okaże się w trakcie, ale na pewno zrobią plastyke rzepki (boczne uwolnienie + duplikacje troczka przyśrodkowego), a jeśli okaże się konieczne to zrobią też przesunięcie więzadła rzepki. Hospitalizacja 1 dobę, chociaż liczyłam, że wypuszczą mnie tego samego dnia.

Mam teraz mniej pracy, więc bez sensu było czekać do grudnia, dlatego też stwierdziłam, że zrobie to już ;) I tak kiedyś bym musiała, a tak będę mieć to z głowy :D

We wtorek zamierzam dać się pokroić ;) A poza tym zero nowości

Wow ;)

Ktoś tu w ogóle jeszcze zagląda???

O widze, że znowu wakacyjny tłum hehehe Kacha, ja myśle, że to wszystko z powodu braku prawdziwej rehabilitacji po operacji, niestety pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć...

Ja też już zmykam, no to do następnego zgrania w czasie heheh

Początkowo miałam zamiar zrobić prywatnie, więc zagospodarowałam sobie na to odpowiednią kwotę, ale ten ostatni lekarz wpisał mnie w kolejke na NFZ, więc musiałabym mieć kase tylko na rehab, a to jak wiadomo spora oszczędność. Chociaż jestem skłonna zapłacić, byle tylko było zrobione tak jak ma być.

W końcu zawsze mogę nie zrobić nic :) A tak na serio to mam jeszcze troche czasu, więc może zdołam coś wybrać. Tylko jakbym wiedziała na czym stoje, to mogłabym zagosposdarowac kase, którą trzymam na ten zabieg :)

No nie wiem, ponoć przyjmuje na 2 gabinety i wizyta trwa 5 min ;) Najbardziej martwi mnie to, że ten ostatni lekarza nawet nie spojrzał na rezonans i powiedział, że jego to kolano interesuje od środka, a nie na rezonansie...

Strasznie nie chce mi się tam jechać, cały dzień stracony dla 5 min rozmowy, które pewnie i tak nic nie wniesie do sprawy :/

Przy bocznym przyparciu boli głównie przy zgiętych kolanach, więc pozycja siedząca jest beee, a zdarza mi sie pracować przy kompie nawet po 10-11 godzin dziennie... Sama już nie wiem, którą opcję wybrać, bo chce żeby było jak najlepiej, a w sumie wszyscy twierdzili, że przy samym bocznym uwolnieniu ta rzepka dalej będzie się obijać o kłykieć. Z drugiej strony ten lekarz jest bardzo kompetentny, a mi zależy na jak najszybszym powrocie do pracy... Jak tak dalej pójdzie to nic z tym nie zrobie i też będzie ;)

Osteotomia to dość poważny zabieg, więc przy tym boczne uwolnienie to taki lajcik. Problem polega na tym, że moje kolano konsultowało już 7 orto, 6 zalecało boczne uwolnienie + plastyke troczków przyśrodkowych, a dodatkowo 2 z nich osteotomię, a tylko ten jeden samo boczne uwolnienie, które wszyscy poprzedni uznali za niewystarczające w moim przypadku, więc jestem teraz w kropce :/ A bólowo to różnie bywa, zależy co robię, firness zdecydowanie pogarsza sprawę, ale siedząca praca też nie jest najlepsza ;)

A byłam w tym miesiącu u 2 orto i jeden zdecydowanie zalecił osteotomię, a drugi tylko boczne uwolnienie i bądź tu człowieku mądry heheh

A co tam ciekawego słychać, wieki nie gadałyśmy ;)

A nic ciekawego :) A TY już po sesji?

I znowu ożywiona dyskusja :P

Skonsultowałam się później z 4 lekarzami i każdy uważa, że kolano trzeba zoperować jak najszybciej i o ile wcześniej uważałam, że najlepiej jest mieć 1 lekarza to teraz troche zmieniłam zdanie...

No cóż z doświdczenia wiem, że z lekarzami różnie bywa, więc uważam, że w tej dziedzinie trzeba troche bardziej ufać sobie. Mój lekarz też twierdził, że wszystko ok, a teraz czeka mnie dość poważny zabieg. Na Twoim miejscu skonsultowalabym się jeszcze z innym lekarzem - o swój komfort życia trzeba dbać :)

haha jaka bogata wymiana zdań :D

I znowu tłumy ;)

Wow ktoś się pojawił ;)

Nas w KRK zalało...

Ja uwielbiam saune, bo mi jest zawsze zimno :)