megusia_22

Zwłaszcza dla naszych kolan heheh ;)

Miłego dnia :)

No co ty, tym to już nie dam tknąć mojego kolana. On mi tylko konsultował MRI i wtedy mnie właśnie straszył.

Mógł działać jak miał to kolano na stole, a nie teraz mnie straszy uszkodzeniem chrząstki :P

Chodzi mi o to, że jeden mi powiedział, że trzeba to robić szybko, bo każde podwichnięcie to pogłębiające się uszkodzenie chrząstki, a może wcale nie ma takiego pośpiechu i moge sobie z tym jeszcze pochodzić :)

Może jeszcze w tym, zależy jak mi się ułoży w pracy, chociaż musze zapytać ile moge jeszcze tak pociągnąć bez zbytniego uszczerbku dla kolana, bo jeśli dłużej niż 2 lata to moge jeszcze poczekać heheh

Chce się pozbyć trzaskającego biodra po stronie kolana, które ma być operowane, bo to niestety też wpływa na boczne przyparcie i ból w stawie rzepkowo-udowym, a chce mieć pewność, że wszystko już tam będzie zrobione tak jak ma być. Tylko mój ortopeda twierdzi, że to raczej niemożliwe do zrobienia przy jednym zabiegu, bo to byłby dla mnie "duży uraz".

1. Można zrobić kolano i biodro jednocześnie 2. doradzi co zrobić z gęsią stopką 3. dobierze rehab na skokowy, ewentualnie powie co z tym dalej robić 4. oceni drugie kolano 5. w sprawie łokcia już znam jego zdanie ;)

Musze się pochwalić, że umówiłam się na czwartek do Krakowa i mam nadzieje, że ten lekarz rozwiąże chociaż część moich problemów :)

hehe to znaczy w jakim? ;)

Szczęśliwego Nowego Roku, by był lepszy od tego, który właśnie pożegnaliśmy :D

U tego też moge mieć ten zabieg, sama mam wybrać gdzie chce go zrobić, bo wielkiej różnicy nie będzie. A że Krk moge załatwić praktycznie od ręki to nie będę z bolącą gęsią stopką i stawem skokowym czekać miesiąc, żeby sobie pojechać do Bielska.

Właśnie musze wybrać pomiędzy nim a tym z BB, mam nadzieje, że nie stwierdzi, że wszystko nadaje się do operacji, bo on leczy z wyboru operacyjnie wszystko, co można naprawić chirurgicznie heheh

Mam tylko w planach odwiedzić lekarza, u którego swoją drogą już kiedyś byłam :)

No były, były :)

Do Bielska też pojade, ale później, bo po pierwsze dłużej się tam czeka, a po drugie musze się najpierw zdecydować na zabieg, żeby się na niego od razu umówić, a to nie takie proste ;)

Mój lekarz jest ciekawy zdania tego z Krakowa w kilku kwestiach, więc postanowiłam się przejechać, przy okazji skonsultuje mi wszystko i będę miała z głowy :)

U mnie nie najlepiej, tak więc chyba po Nowym Roku zbiore się w końcu do Krakowa.

Jest ktoś czy wszyscy świętują?

Lece troche poświętować :D Miłego dnia :)

Zostaną jeszcze luźne więzadła i torebka i ta nieszczęsna dysplazja, więc i tak chrząstka będzie się niszczyć, może tylko mniej.

Może do 40 tak pociągne, a potem zaczne zakładać części zamienne ;)

Płakać też nie ma nad czym :) Ja się czasem tak uśmieje na tych wizytach, że potem mam pełen luz hehe

Hehe do konca zycia musiałabym ją chyba wymienić z 3 razy, tak przynajmniej mi obliczył lekarz ;)

Na mnie to już naprawdę nie robi wrażenia, jeszcze może 2 lata temu bym się przejęła, a teraz po prostu przyjęłam to do wiadomości, wyszłam z gabinetu i poszłam na aerobik :D