megusia_22
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez megusia_22
-
No u ciebie to wygląda pewnie tak, że trzeba zrafować troczek przyśrodkowy, a uwolnić boczny, a po tym to dopiero w 8 tygodniu ma się zgięcie 90 stopni, a skoro jest ograniczenie zgięcia to na 100% jest stabek :/ ale może przedstaw swoją wersje to porównamy hehe
-
Powiedziałabym, że nawet bardzo skąpa, ja słyszałam o 6 miesiącach rehabilitacji i nie ma uproś, ale my Sandra mamy chyba troche inną sytuację i to jest niestety ta gorsza wersja.
-
A u mnie nic nowego, czekam na razie na wieści od lekarza, no i wracam na rehab, ale tylko raz w tygodniu, bo niespecjalnie mi się już chce. A jak tam kontrola, szwy ściągnięte? No i najważniejsze co z rehabilitacją, bo mój lekarz mówił, że troczki mają dużą zdolność regeneracji i przy zbyt późnej rehabilitacji mogą się zrosnąć i przykurczyć, a to jest gorsze niż samo boczne przyparcie.
-
Mi dopiero po 7 latach stwierdzono dysplazje, więc już mnie nic nie dziwi heheh
-
Może było widać w MRI, tylko nie zwrocili na to uwagi, z tym akurat różnie bywa.
-
Ja miałam krwiaka do połowy łydki, więc różnie to bywa :)
-
Kacha jak się dziś miewa kolanko?
-
Na razie to się nie martwie na zapas, bo może się okazać, że zabieg nie wchodzi w grę, bo są przeciwskazania w postaci dysplazji, wiotkości i wysoko ustawionej rzepki. Jak dostane odpowiedź to się będę zastanawiać :)
-
Tak, a potem bezrobocie ;)
-
W sumie to dalej nie wiadomo co z tym zrobić i ja sama muszę podjąć decyzje, a potem może być róźnie. W każdym razie przynajmniej częściowo wiem na czym stoje. Szkoda że to wszystko wychodzi dopiero teraz, bo wcześniej miałam czas, żeby się zoperować i wyrehabilitować, a teraz niestety w ciągu co najmniej najbliższego roku nie widzę na to szans.
-
Na razie czekam do jutra, żeby sfotografować MRI na szybie, bo niestety nie mam płyty i musze sobie radzić w ten sposób, a do tego potrzebne mi światło dzienne, a potem poczekam na odpowiedź. W sumie w końcu coś drgnęło, ale dalej ciągle pod górke :(
-
Pytałam czy nie da się tego jakoś naprawić i wygląda na to, że raczej nie, bo musiałaby to być "jakaś straszna operacja" i tego się po prostu nie robi. Już sam ten zabieg, który mi proponuje jest jak to określił "dość ciężki", a rehab po nim beznadziejny, dopiero w 8 tygodniu ma się zgięcie 90 st. Tak więc na razie jestem w kropce i wszystkie moje patologie wenątrzstawowe się chyba sprzysięgły przeciwko mnie :(
-
Jeszcze nie, żeby tam jechać musze być zdecydowana na zabieg, którego nawet nie mam kiedy zrobić :( najpierw skonsultują mnie mailowo, a potem ewentualnie przejade się do bielska. W każdym razie nie wygląda to różowo :/
-
Ma się skonsultować z tym lekarzem, który miałby mi robić ten zabieg, tzn. wyśle mu zdjęcia, żeby on ocenił czy w ogóle warto to ruszać. Niestety wychodzi na to, że nie ma dla mnie dobrego rozwiązania, bo rehabilitacja nie pomoże, zabieg niekoniecznie musi się udać, a może pogorszyć sprawę. Poza tym byłam dziś na rehabie i moje mięśnie to jedna wielka porażka, mimo że regularnie ćwicze na aerobiku :( Mam już naprawdę dość
-
no to się pilnuj ;) a ja ze swoim kolanem chyba nigdy nie dojde do ładu. Byłam dziś u lekarza z moimi MRI i okazało się że mam dysplazje stawu rzepkowo-udowego z niedorozwojem kłykcia przyśrodkowego kości udowej, co znacznie komplikuje sprawę, bo w tym wypadku operacja może nic nie dać, bo rzepka nie będzie miała się o co oprzeć po uwolnieniu. I bądź tu człowieku mądry i decyduj się na zabieg
-
Drugie zdecydowanie lepiej, chociaż musze przyznać, że ogólnie wygląda to nie najgorzej :)
-
U mnie jest to ta sama co np. do jonoforezy, tensów, dd, interferencyjnych itp. Na początku było to dla mnie bardzo nieprzyjemne doznanie, ale potem się przyzwyczaiłam do tego kopania ;)
-
Jak będziesz na wizycie kontrolnej to się upomnij o skierowanie na elektrostymulacje, to jest teraz b. ważne.
-
A ile mniej więcej zajmie ci powrót do pełnej formy, mówili coś?
-
Myślałam, że dyskusja wrze, a tu cisza...
-
Mi reumatolog stwierdziła konflikt na zwykłym rtg bocznym, zresztą u mnie nie trzeba zdjęć, żeby było to widać.
-
No mnie niestety też to czeka, tyle że ja w MRI mam strasznie przesuniętą rzepkę, dosłownie wisi na kłykciu, tylko pan dr nie opisał, a ortopeda nie raczył wyjąć zdjęć z koperty. Ostatnio pokazałam zdjęcia rehabilitantom i akurat był też inny ortopeda, który jak zobaczył to zdjęcie to stwierdził: "Aż musze sobie zbadać to kolano, bo mało kto tak ma", po czym stwierdził, że to się absolutnie nie nadaje do żadnej rehabilitacji, ani nawet samego bocznego uwolnienia, bo jest tak duży konflikt z bocznym przedziałem stawu, że rzepka aż skacze, a każdy taki wyskok na kłykieć pogłębia uszkodznie chrząstki i źle się to wszystko dla mnie skończy, jeśli szybko czegoś z tym nie zrobie. Tak więc trzeba skrócić troczki przyśrodkowe rzepki (marszczenie torebki stawowej) + uwolnić boczne :/ Z tym że ja nie mam kiedy zrobić tej operacji i to nie tyle szybko co w ogóle. Załamka chyba ten twój konflikt nie był tak duży, skoro na rtg i mri nie było go widać, ale super że w końcu okazało się co to. A przed otwarciem robili ci artroskopową inspekcję stawu czy od razu wzięli się do dzieła?
-
No to opowiadaj tu szybciutko co i jak :)
-
Czasem tam zagądam, ale ogólnie nic ciekawego się nie dzieje :) Chociaż w porównaniu z naszym topikiem to jest tam wręcz tłok hehehe