megusia_22

W sumie to 1,5: cała sobota i pół niedzieli ;)

Jest to rodzaj rehabilitacji w wodzie wykorzystujący system mobilizacji, stretchingów itp, ma zastosowanie także w odnowie biologicznej, bo daje fantastyczne odprężenie, po prostu 45 minut relaksu :) I kolejny raz wyszło, że jestem hypermobilna heheh

Wyjazd był niestety tylko na weekend, ale jeszcze się kiedyś na takie coś wybiorę :D Pierwszy raz miałam okazje spróbować sesji watsu i jestem zachwycona, po prostu super :)

Było bardzo fajnie, chętnie bym jeszcze została hehe

Aerobik, aqua aerobik, basen, był jeszcze nordic walking i jogging, ale zrezygnowałam ;) a poza tym masaże, sauna, watsu, jacuzzi, więc się też troche zregenerowałam heheh

ketonal + cold pack i do przodu :D

Szczerze to dziś tak średniawo, ale byłam cały weekend na wyjeździe rekreacyjnym i się tam wyżyłam sportowo, więc teraz odczuwam skutki, ale mimo wszystko było warto :D

Na razie to chyba nikt nie ma pomysłu, padło co prawda, że to może być coś reaktywnego, ale bez przekonania, bo jednak to nie jest typowy przebieg i nie spełniam kryteriów ReA, co zresztą słyszałam już wcześniej u reumatologa.

Umówiłam się na środe, więc pewnie mi powie dokładniej co i jak. I tak doceniam, że w ogóle mu się chciało tym wszystkim zająć :)

Rozmawiałam z nim w tym tygodniu i powiedział, że "wszyscy załamali ręce", więc nic konstruktywnego nie wymyślili, ale nie mieliśmy czasu podyskutować, bo weszłam tylko na chwile między pacjentami.

To może podejdź sobie w międzyczasie do tego lekarza i zapytaj go jak to ma wyglądać i czego się spodziewać :)

Szybko zleci, nawet się nie obejrzysz kiedy :)

A u mnie bez zmian i chyba bez widoków na zmiany, przynajmniej te na lepsze...

co słychać? :)

Jest ktoś czy znowu tygodnie ciszy? ;)

Nie MRI, jeśli już to raczej scyntygrafia, ale to wszystko zależy jak się sprawy dalej potoczą.

Skierowanie jest mi potrzebne na wypadek konieczności zrobienia dodatkowych badań, żebym nie zbankrutowała heheh wreszcie ktoś pomyślał, że to wszystko jednak sporo kosztuje :D

Powiedział, że jego zdaniem nie powinnam chodzić na aerobik, ale na razie jeszcze mogę, bo nie chce mnie pozbawiać ruchu, aczkolwiek ten rodzaj aktywności nie jest wskazany przy takich predyspozycjach do dysfunkcji mięśni.

Ja już ledwo daje rade, ale jeszcze się nie poddaje. Zresztą korzystam póki mogę, bo mam tylko warunkową zgodę na aktywność fizyczną heheh

A u mnie w sumie bez zmian. Poza tym właśnie zbieram się na aerobik :D

To i tak nieźle, u mnie się czeka prawie 6 miesięcy na tę wątpliwą przyjemność. W sumie to mogliby cię prztrzymać te 3 dni na oddziale, a potem zoperować i termin by nie przepadł, ale 3 tygodnie to znowu nie tak długo.

No chyba 14 października o ile dobrze pamiętam.

Kacha i jak samopoczucie przed jutrzejszym dniem?

O tym decyduje anestezjolog, ale myśle, że nie, bo wtedy mniejszym złem byłoby leczenie przeziębienia syropem, no chyba że lekarka wyszła przed szereg ;)

Na zachodzie, a zwłaszcza w Skandynawii zanim decydują się na antybiotyk robią posiew, a u nas wszystko na chybił trafił :/