megusia_22

Z chondromalacją niestety jest tak, że często dolegliwości bólowe nie są adekwatne do niskiego jakby się wydawało stopnia uszkodzenia. A wg niektórych chondro I czy II stopnia w ogóle nie powinna boleć, bo to są uszkodzenia płytkie... Teoria swoje a życie swoje.

Do środy już niedaleko, może ortopeda coś na to poradzi, chociaż pewnie według niego nic tam nie ma prawa boleć ;)

Nic nowego, a jak tam Twoje kolana, lepiej coś?

Jest ktoś? :)

Głównie przeciwzapalne, w skrajnych przypadkach synowektomia.

Poproś go o skierowanie na usg albo zrób sobie prywatnie, wtedy będziesz wiedziała czy błona maziowa jest przerośnięta czy nie i czy ewentualnie jest jakiś wysięk w stawie.

No niestety nic nie pomaga i cały czas mam tam stan zapalny, a 3 raz na pewno nie będe tego kłuć, bo efekt nie jest wart tego bólu przy nakłuwaniu.

Na jego miejscu to ja bym sie już załamała, tyle wszystkiego i zero efektu. Dobrze, że moje kolana dają mi żyć i gdyby nie ta głupia gęsia stopka byłoby nawet całkiem ok.

Uuuu to niedobrze :/ A co się stało?

Zdarzało się sporadycznie, ale teraz staje się to uciążliwe. Wczoraj na aerobiku też mi to strzelało dopóki się nie ustawiło. Na szczęście nie jest to bolesne, ale dość nieprzyjemne :/

No zawsze coś się trafi, żeby nie było nudno ;) ale to trzaskanie jest naprawde denerwujace i coś tam jeszcze się przesuwa zanim dobrze trzaśnie. Mam nadzieje, że to atrakcje od entezopatii ;)

W sumie nic nowego, kombinuje jak tu zdezerterować z rehabilitacji :D a poza tym mam jakieś dziwne trzaskanie z tyłu kolana przy zgięciu w obciążeniu albo wchodzeniu po schodach, które doprowadza mnie do szału. I mam 2 piękne rumienie na łokciach po ketosprayu :(

Tak przelotem tu zaglądam :) co tam nowego słychać???

Ja, na chwilke :)

Później takie stresy to się przeżywa 2 razy w roku ;)

W sumie to nie wiem, jak wyszło trzaskające biodro, to mówił, że być może od tego ta rzepka źle pracuje, bo na pewno nie mam koślawych kolan z tak wielką przerwą między nogami hehe

Szkoda, że ta rzepka nie chce się przesunąć na prawidłowy tor, bo włożyłyśmy tyle pracy, a jest dokładnie tak samo jak przed rehabilitacją :/

Mnie nabardziej boli przy zgięciu 90 st., a jak wstaje po dłuższym siedzeniu, to odczuwam taką sztywność w kolanach, podobno winne jest boczne przyparcie.

A ciebie nie bolało przy siedzeniu?

Mam nadzieje, że tylko sobie przeciążyłam. Poza tym teraz dużo jeżdże pociągiem, a pozycja siedząca źle wpływa na moje kolana ;)

Nie, za pierwszym razem prawie 9 miesięcy leczenia w tym 4 tygodnie w gipsie, za drugim razem steryd...

Tak, jak miałam zapalenie więzadła rzepki, dlatego to jako pierwsze przyszło mi do głowy.

Wczoraj mnie zaczęło boleć, a dziś jest jeszcze gorzej, mam nadzieje, że to chwilowe :)

Kolano mnie tak dziwnie boli poniżej rzepki jak wstaje, chodze albo napinam mięsień. Mam nadzieje, że to nie znowu więzadło rzepki.

U mnie i troche boląco i swędząco ;) a poza tym dość pracowicie.