megusia_22

I jak mija weekend? :)

Jeżeli ja widze jakiś efekt, to znaczy że ćwiczenia działają, bo ja też jestem bardzo oporna, a jednak widze różnice :) co prawda rzepka dalej mi przeskakuje, ale mniej boli, więc musze się zadowolić tym hehe

Zawsze można ćwiczyć w domu, ale to tylko dla zmotywowanych hehe

Właśnie miałam zamiar zrobić sobie przerwe, a tu zonk, musze dalej chodzić, tyle że teraz tylko raz w tygodniu, bo nie mam czasu na więcej. Przyzwyczaiłabyś się, najgorsze były pierwsze 2 tygodnie, a potem to już jest z górki heheh

Dostałam uczulenia na rękach po ketosprayu i strasznie mnie swędzi :/ a poza tym nic nowego, chociaż musze przyznać, że moje kolana po 5,5 miesiącach rehabilitacji mają się ciut lepiej :)

Uuuu, no to szkoda, myślałam, że dadzą ci jakieś fajniejsze ćwiczenia: oporowe, równoważne, z obciążeniem... a tu widze, że po najmniejszej linii oporu. Może chociaż jonoforeza pomoże ;)

I jak tam na rehabilitacji, ambitne ćwiczenia czy nuda? ;)

Eeee tam tylko 3 dni po fakcie :D

Jest ktoś? :)

Najbardziej to wymyślała poprzednia pani r., po prostu była w tym nie do przebicia. Ale z tym nerwem coś może być na rzeczy, bo mam tę nogę słabszą w stosunku do drugiej i mięśnie mi się nie chciały odbudować. A zresztą to i tak mało ważne :)

Na rehabilitacji w sumie bez zmian, ale dziś okazało się, że prawdopodobnie mam uszkodzony nerw udowy, przynajmniej tak wykazują testy, ale to chyba nie jest groźne więc luz :)

Ruch to podstawa :D Hehe zadzwoniłam dziś do Rzeszowa z nadzieją na szybszy termin MRI (wg informacji z nfz miało być szybko ;) ) a tu pani mi rzuciła terminem: koniec WRZEŚNIA. Kocham polską służbę zdrowia :D

Ja o swoje też dbam, zapewniam im dużo ruchu :D nie przypuszczałam, że w drugim też mam, a tu potem taka niemiła niespodzianka... i jeszcze pani r. mnie stresuje jak to bardzo zniszczone mam te kolana, a ja wcale tak nie uważam ;)

Ciekawe jak teraz wygląda to kolano. A miałaś problem tylko z jednym czy w drugim też masz chondro?

No i jeszcze glukozamina , jak mogłam zapomnieć o tym cudzie heheh A co tam u ciebie nowego?

No ja bym wolała jakieś zmiany, bo w końcu pani r. zapisała mi leki, a tu żadnej poprawy nie widać :( Chociaż uważam, że takie leczenie jakie mi zaordynowała będzie nieskuteczne, bo jest tylko miejscowe, a w maści i spraye to ja jakoś nie wierze.

Nic nowego :)

2 tygodnie szybko miną, nawet nie zauważysz kiedy :)

zawsze można potem ćwiczyć w domu, ale ja jestem na to za leniwa i mi się po prostu nie chce.

Ciekawe czy coś da, chociaż po 2 tygodniach nie spodziewałabym się cudów.

A kiedy zaczynasz rehabilitacje?

I znowu cisza :P

No to powodzenia :)

Chyba przy rekonstrukcji, chociaż nie jestem pewna, bo to było w sumie już jakiś czas temu ;)

Dziwie sie, że nie zrobili ci tej łąkotki przy pierwszej artro przed rekonstrukcją, bo wtedy chyba nic nie zrobili...