megusia_22

A dali ci chociaż coś osłonowego przy tych antybiotykach???

Dawno też prawie wszyscy nie mieli kryzysu w jednym czasie ;)

Widze, że dziś mamy komplet :)

Nie no wynik miałam po 2 godzinach :) Żale się tylko, że w zeszłym roku można było zrobić MRI w max 2 tygodnie, a teraz trzeba czekać 3 miesiące, a u mnie nawet 4 :/ A z antybiotykami to jest tak, że niektóre bakterie są oporne i jak im się wykończy wrażliwą na dany antybiotyk konkurencję to dopiero mają raj, żeby się namnażać.

Nie zrobi mi zastrzyków dopóki nie mam rezonansu, w związku z tym troche sobie poczekam.

Nie mam wyboru, bo szkoda mi wydać 450 zł, żeby zrobić prywatnie. Zadzwonie jeszcze w jedno miejsce, ale wątpie by było coś szybciej. Myśle, że ten rezonans niewiele wniesie do sprawy, a tylko wszystko opóźni :/

W styczniu zeszłego roku i wtedy gdyby się nie zepsuł aparat czekałabym tydzień, a nie 3 miesiące.

W ogóle to fajne są terminy na to badanie, najszybszy na początek lipca :(

Do poradni urazowo-ortopedycznej w szpitalu. O dziwo pani mnie zarejestrowała bez gadania, przeżyłam prawdziwy szok :D

A ja już sobie wyobrażam, jaką bitwe będe musiała stoczyć jutro z panią z rejestracji w szpitalu, bo jakoś nie wydaje mi się, żeby zechciała mnie zarejestrować bez problemu. Na samą myśl mi się nie chce tam iść :(

hehehe nie ma co zrobić z nogami ;)

Na razie boli, czasem nawet bardzo, ale efekt powinien być, bo w końcu usunęli mi ten płyn, więc chyba tak szybko znowu się nie zbierze.

Nuda :) Już mam dość tego siedzenia przy stole ;)

Ja też witam :)

Nie ma się co użalać, inni mają gorzej.

Ostatnio nie poczułam specjalnej różnicy mimo podania sterydu, a na razie nie mogę stwierdzić czy jest lepiej, bo jestem cała posiniaczona i mnie boli.

Oby tylko pomogło, bo przy braku efektu to wszystko nie jest warte tego bólu, zwłaszcza, że to boli jeszcze kilka dni po :/

Boli i to nawet bardzo, zwłaszcza że nakłuwają aż do samej kości, ale da się przeżyć :)

Miały na celu odbarczenie kaletek z płynu. Fajnie to wygląda na monitorze jak z każdą zmianą pozycji igły zmniejsza się ten wysięk :)

WESOŁYCH ŚWIĄT

Mam nadzieje, że teraz pozbędę się bólu w jednej nodze na dłużej :) a jak będzie dobry efekt to nakłuje sobie też drugą :D

Duzo lepiej niż w zeszłym tygodniu, czyli teraz jest standard :)

Pójde dla świętego spokoju, ale bez pospiechu :P

Tak, tylko na nakłuciach. I jeszcze jeden z nich mnie pocieszył mówiąc: "no te gęsie stopki to jest zwykle taki wstęp do zmian zwyrodnieniowych, tak to się zaczyna." A ja mam jeszcze w drugiej nodze to samo :P Oczywiście, że dalej mi każe iść do reumatologa, już mnie dziś dręczył czy się umówiłam :P

A bo jak są we dwóch to opowiadają takie głupoty, co prawda nie zawsze, ale dziś był właśnie TEN dzień heheh