megusia_22

No to będziesz przebadana na wszytskie strony hehe Może spróbuj wyciągnąć skierowanie na ćwiczenia, przy chondro to naprawde dużo daje, bo ta jonoforeza to nie wiem na co ma pomóc.

Mi też nie ;)

To się nachodzisz teraz po lekarzach, ładna seria ;) A co do wystającego miejsca nad rzepką, to mi w jednej nodze też bardziej odstaje, może taki urok naszych nóg heheh

Jest - musiałoby mnie przestać boleć :)

No ja się nie łudze, że to będzie efekt raz na zawsze. Jak przestane ćwiczyć, to zaraz zaczne gubić te mięśnie, bo zdaje sobie sprawe z tego jak odciążam sobie nogi chodząc.

Rehabilitantka twierdzi, że jestem skazana na te ćwiczenia "do końca życia" ;)

Na pewno warto, chociaż nie ukrywam, że na początku było bardzo ciężko i miałam ochote przestać.

Nie wiem ile jeszcze, chyba dopóki mi nie powiedzą, że już mogę przestać ;)

I wszyscy sobie poszli :(

U mnie nic nowego, nadal "ciężko" ćwicze heheh

Byłoby to co najmniej dziwne gdyby zdiagnozowała sobie nagle RZS bez dodatkowych badań, z niziutkim CRP, OB w normie i bez charakterystycznych objawów ( a trzeba mieć chyba minimium 4 z iluś tam). No ale jak to RZS to nie zazdroszcze :/

Najgorsze jest jak wymyśli coś innego, bo to oznacza dużo zachodu, strate czasu i pieniędzy, a później okazuje się, że to nic nie wnosi do sprawy :D Ale nie da sobie wypersfadować, że to bez sensu heheh

No nic, musimy poczekać, jestem ciekawa co wymyśliła pani reumatolog, bo z doświadczenia wiem, że mają różne pmysły heheh

Myślałam, że miała tę wizytę rano, bo mówiła, że te zdjęcia są jej potrzebna na poniedziałek rano :)

Kacha i jak po wizycie u reumatologa?

Można tak powiedzieć ;)

Mam tam zniżki, więc budżet jeszcze się trzyma hehe Przynajmniej widać jakieś efekty :)

Tak, a to jednak troche kosztuje, więc w nieskończoność nie będę tego ciągnąć.

Heheh no na pewno, bo w końcu zbankrutuje przez te stawy ;) I jeszcze pewnie okaże się, że trzeba będzie im strzelić serie zastrzyków :/

W sumie przy ćwiczeniach to się inaczej odczuwa, bo nie są tak nudne jak laser czy magnetronik - to jest dopiero nużące ;) I prędzej czy później widać efekty pracy, a to jest budujące :)

Chyba nie, bo potem już na pewno nie będzie mi się chciało. Jedno jest pewne- mieśnie gubi się nie wiadomo kiedy, a żeby je odzyskać trzeba się nieźle naharować. I to na pewno nie jest zadanie na 10x jak zapisują lekarze heheh

Nie zawzięłam się, tylko lubie ten aerobik :D Zawzięłam się na rehabilitace, bo już mi się to nudzi, ale dalej chodze ;)

we wtorek :)

Mam nadzieje, bo czas to już najwyższy czas ;)

No nie wiem, bo na razie jednak nikt inny się nie wypowiada hehehe a swoją drogą mogłaby się wreszcie zrobić prawdziwa wiosna :P