megusia_22

Na Twoim miejscu też bym się trzymała daleko od nart, nie jest do znowu takie wyrzeczenie, a można sobie zaoszczędzić wielu kłopotów :)

No mi wtedy było niespecjalnie wesoło, ale stałam już praktycznie w drzwiach, więc się szybko zmyłam ;) właśnie wyjełam narty zza szafy i dokonałam przymiarki :D

Może być lepiej, może też być gorzej, nie ma się co martwić na zapas. chociaż mam duże szanse na chorobe zwyrodnieniową, co zostało mi oznajmione z uśmiechem :D (chyba za bardzo się cieszyłam , że nie mam rzs hehe)

Bólowo nie jest zbyt różowo, ale na cięższe dni mam ketonal ;) Licze, że jak wzmocnie mięśnie to troche odciąze te kolana, bo cudów raczej nie zdziałam ;)

Bo znudziło mi się słuchanie tego samego, po prostu musze się przyzwyczaić, że jest jak jest i nawet nieźle mi idzie :D raz jest lepiej, raz gorzej, jak nowa już nie będę hehe ;)

Nie no raz :) dodatkowo to znaczy poza rehabilitacją, ale w sumie zastanawiam się nad 2 w tygodniu, bo mi sie nudzi :D

Nie :) chodze jeszcze dodatkowo na aerobik raz w tygodniu, ale już tak nie szaleje jak przedtem, bo jestem pod specjalnym nadzorem hehehe

16 powtórzen hehe zrobienie 16 serii po 10 zajęłoby mi chyba pół roku :D a 5 tygodni to: 2 tygodnie lipiec/sierpień, 2 tygodnie październik/listopad i w grudniu na razie 6 razy ;) bo w mojej karierze kolanowej zrobiłam jednak więcej :D

Jak się robi ćwiczenia izometryczne to przy napięciu mięśni powinno być widać jakąś zmiane, bo np. przy elektrostymulacji przy słabych mięśniach czworogłowy kurczy się tak, że ma na moje oko połowe swojej objętości, ale to też nie wszytkim tak ściąga, więc było \"o ja, ale ty masz słabe te mięśnie\" hehehe

Twierdzi, że z tymi mięśniami jest coś nie tak, bo strasznie się trzęsą, a nie powinny i że po tylu miesiącach aerobiku to powinnam mieć niezłą muskulaturke, a tu nic :/ a ja po 4 miesiącach aerobiku nie miałam prawie wcale skurczu izometrycznego jak zaczynałam rehabilitacje w wakacje i wszyscy sie dziwili jak ja chodze na aerobik z takimi nogami hehe tylko wtedy jakoś się nie zastanawiałam nad tym, że powinnam mieć mięśnie a nie mam :P

\"takie\" tzn. z chondro :) a rehabilitacja dalej, ambitnym planem było ustabilizowanie rzepki, ale teraz się zastanawiam czy to w ogóle da się zrobić ;)

Takie stawy są niestety skazane na ciągłe ćwiczenia i to nie tylko czworogłowego, ale też dwugłowego, półścięgnistego i półbłoniastego (grupa tylna mięśni uda)... warto więc odwiedzić dobrego fizjoterapeute, bo same ćwiczenia izometryczne to chyba troche za mało :)

w sumie to już sie przyzwyczaiłam i nawet jedziemy ze wszystkimi ćwiczeniami, bo i tak mnie boli, więc nie ma się co oszczędzać ;)

A jak zawsze, nie zrobiły sobie wolnego na święta hehe

Tak :) jeszcze nikt mi dziś nie życzył zdrowych kolan, zdrowych kolan i zdrowych kolan :D

Nie, te życzenia :D

hahahaha ;)

Ja też chciałabym Wam życzyć wesołych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, spędzonych w gronie najbliższych i żeby w Nowym Roku było tylko lepiej :**

Bywa zabawnie, więc nawet lubie tam chodzić, ćwiczenia to jednak zupełnie coś innego od tych wszystkich laserów i innych bajerów ;)

No to dziś zgłosiłyśmy się w komplecie :D

Mnie bolą przyczepy i jest to bardzo nieprzyjemny ból, taki piekący, jak napinam mięśnie, żeby utrzymać równowage na niestabilnym podłożu to jest jeszcze gorzej. Samo trzęsienie się nie jest bolesne, aczkolwiek niezbyt miłe ;)

hehe nie powiedziałam, że nie boli, bo mnie na przykład bardzo boli, ale ćwiczyć trzeba, więc trudno i nie ma sie co użalać, bo to nic nie daje :)

po rekonstrukcji też bym sie nie przejmowała, bo to normalne, tylko że ja swoich nóg używam jak każdy... tzn. nie żebym miała jakieś schizy, tylko po prostu zwrócili mi na to uwage na rehabilitacji i rzeczywiście jest to zastanawiające, zwłaszcza, że mam tam szerokie pole odniesienia ;)

Ale tu właśnie nie chodzi o to, że nie mam mięśni, bo prawdopodobnie więcej niż mam w tej chwili, przy grubości moich nóg, mieć nie będę, tylko o to ich podejrzane zachowanie. Lepiej było żyć w nieświadomości heheh

nie znam sie niestety ani na mięśniach ani na torbielach :/ a co do mięśni, to np. czworogłowy się niby odbudował po elektrostymulacji (widać zarysy), ale dalej jest słaby i się trzęsie, zginacze bez komenatarza, do tego łydka. Do tego mam cały czas przeciążone przyczepy, no ale siłą rzeczyinaczej być nie może, skoro mną tak szarpie na tych ćwiczeniach równoważnych. Usłyszałam też, że po tylu miesiącach aerobiku (i to głównie stepu!!!), powinnam mieć niezłe "muły, a tu wielkie NIC. I jeszcze mam porównanie z innymi ludźmi i to głównie po ACLu i nikt tam nie odstawia takich cyrków jak ja... Ale mam ambitny plan ustabilizować moją rzepkę MIĘŚNIAMI hahaha :D