megusia_22
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez megusia_22
-
A ja dziś byłam u lekarza, u którego miałam zaklepany termin artro na grudzień i potwierdził, że z tym kolanem nie jest dobrze. Stwierdził, że rzepka jest jeszcze mniej ruchoma niż przed zabiegiem :/ Dał mi namiary na podobno najlepszego rehabilitanta od kolan w Krakowie, az się boje ile to będzie kosztować :( Co najlepsze powiedział, że z takim stanem tego kolana on się nie podejmuje zoperować mojej drugiej nogi co najmniej do wakacji...
-
Najgorsze jest to, ze można się spodziewać nawrotu tych podwichnięć, a wtedy wszystko na nic. Co prawda lekarz powiedział, że ma nadzieje, że to się będzie trzymać, ale gwarancji nie ma. No i rzepka dalej jest ściągana do boku w zgięciu. Czas się przyzwyczaić do tego stanu rzeczy ;)
-
A mnie czeka jeszcze co najmniej miesiąc rehabilitacji, a chęci bliskie zeru :P Nie przypominam sobie, żeby przedtem uprzedzano mnie, że powrót do normalności będzie trwał pół roku :/
-
Mam nadzieje, że w końcu Ci pomogą :) Mnie przynajmniej uświadomili, że z tym kolanem zawsze będą mniejsze lub większe problemy, bo nie da się go do końca zrobic dobrze, więc chyba już nic nie będę w nim poprawiać ;)
-
Co najmniej dziwne stwierdzenie, bo jak widział to czemu nic nie zrobił? Mam dość lekarzy i tego ich pokrętnego tłumaczenia się :P
-
a podczas tej operacji w tamtym roku nie stwierdzili Ci chyba wyższego? Ja tej chondro nie mam zamiaru leczyć, przynajmniej w chwili obecnej.
-
I/II z pojedynczymi pęknięciami więc luz :) Problem tylko w tym, że niestety wszystkich powierzchni stawowych.
-
Oczywiście długo żałowałam, że się zdecydowałam, bo cały czas było pod górkę, a i efekt nie jest zadowalający. Teraz lekarz upiera się przy zastrzykach dostawowych, chociaż początkowo stwierdził, że chrząstka nie będzie mi dokuczać i nie będziemy z nią nic robić podczas zabiegu. Mam nadzieje, że Twoja artro pójdzie sprawniej :)
-
Plastyke rzepki: boczne uwolnienie i kapsulorafię przyśrodkową, czyli skrócili mi troczki przyśrodkowe i wzmocnili je 4 szwami wewnętrzynymi. W sumie bardzo długo miałam potem problem ze zgięciem i dopiero po 4 miesiącach uzyskałam pełne. Do tego czworogłowy to porażka, więc nie wiem kiedy będę mogła skończyć rehab, szczerze powiedziawszy przyzwyczaiłam się już do tego stanu i mi się nie chce hehe
-
W skrócie to ja sobie zoperowałam kolano w sierpniu i szału nie ma ;)
-
Dla Ciebie też wszystkiego co najlepsze, przede wszystkim żeby się w końcu skończyły Twoje problemy kolanowe :)
-
Baw się dobrze :) Szczęśliwego Nowego Roku!
-
Jedna z tych siłowni zaczyna współprace dopiero od 1 stycznia, co nie zmienia faktu, że widnieje na tej stronie i nie ma info, że od 1 stycznia. Za to jest bardzo fajna i blisko domu, więc na pewno będę korzystać w weekendy :) Miałam wczoraj zrobić 3 podejście, ale stwierdziłam, że jak tam też powiedzą, że nie honorują karty to szlag mnie trafi heheh
-
Testowałam siłownie współpracujące z Benefitem, bo mam karte i co się okazało, że nagle żadna jej nie honoruje :P A żeby nie było są wymienione na stronie partnerów... Zbulwersowana wróciłam do domu i stwierdziłam, że straszna tu u nas prowincja :P Ale przynajmniej zrobiłam sobie spacer ;)
-
Twój tato ma świeżutki uraz, więc troche to musi potrwać. A mi przestało na razie strzelać w tym kolanie i mam nadzieje, ze to początek wychodzenia na prostą :D A w ogóle to miałam dziś 2 podejścia do pójścia na siłownie, oba oczywiście nieudane, chociaż już nawet dotarłam na miejsce, ale to długa historia.
-
Zapomniałam, że kupiłam złote gwiazdki na choinkę :D
-
Poszłam i nic nie kupiłam heheh
-
Dziś chyba zwycięży leń ;) Może chociaż wybiorę się na zakupy :D
-
Może być i poświąteczny ;) W ambitnych planach na ten tydzień mam też basen :)
-
Mam zezwolenie na siłownie jako uzupełnienie rehabu :D Niestety zwykle nie mam czasu, żeby iść...
-
Troche ruchu by nie zaszkodziło ;) ale może jutro doczołgam się na siłownie w ramach rehabiltacji i poświątecznego spalania zbędnych kalorii ;) A tu już prawie po świętach... Dobrze że mam urlop :D
-
Jak dla mnie stanowczo za dużo siedzenia i stanowczo za dużo jedzenia ;)
-
WESOŁYCH ŚWIĄT!!! :D
-
Pójde po nowym roku, zresztą nie sądze że ta wizyta coś zmieni ;)
-
Nie byłam z tym u lekarza, pewnie powie, że tak ma być, bo kolano musi się przyzwyczaić :P Najgorsze jest to, że mnie coraz częściej i coraz bardziej boli... :(