megusia_22

Wiedziałam, ze tak to sie skończy :o a najlepsze jest to, że nie mam nic do powiedzenia, bo jak mówiłam, że nie chce krio, to mózg wyskoczył z tekstem: "ona tak zawsze, ją trzeba zmusić :D" :P

Rehabilitant mi tak powiedział, ale skoro nie mam unieruchomionej to mam ograniczyć używanie tej ręki i najlepiej przerzucić się na leworęczność :/

qrde napisałam taki długi post i mi padł net :/

Na pewno nie będę tam chodzić 3 tygodnie :P a tak w ogóle to powinnam mieć tę rękę unieruchomioną łącznie z dłonią, normalnie już bym chyba wolała ten gips niż znowu fizyko :o

No i po manualnej :P zmobilizowałam się dziś i poszłam, bo chce sobie wyjechać w przyszłym tygodniu a tam mi walneli laser, prądy interferencyjne i krioterapie x 15 a manualna będzie dopiero potem jak mi nie przejdzie :o

papa :)

W sumie to leczenie tego jest tylko objawowe, pani r. twierdzi że dochodzą do tego kwestie mechaniczne, a to nie jej działka, więc ona nie ma u mnie co leczyć ;)

Jest szansa że się dogadają, bo mówiła, że będzie się z nim widzieć, to mu wszystko powie heheh Bo chciałam zaświadczenie że nie wymagam leczenia reumatologicznego :D

a ja sobie chodze tam i z powrotem, bo ortopeda mnie odsyła to reumatologa a reumatolog do ortopedy :P teraz też mnie odesłała do ortopedy na nakłucie.

W pierwszej fazie po podaniu skoki ciśnienia, źle podany może uszkodzić chrząstke, tyle wiem i więcej nie chce wiedzieć, nieświadomi żyją dłużej :)

Zamierzam nakłuć wszystko co się do nakłucia nadaje i będą to na pewno 2 kolana :)

Z normalnych na razie zrezygnowałam, bo i tak w repertuarze zostały mi już tylko prądy, zresztą ten rehabilitant miał mi dobrać odpowiednie :) a mózgi pewnie nic nie pwoiedzą, oprócz standardowych głupot, bo w tym są świetni, ale przynajmniej jest śmiesznie heheh :D

Nie chciałabym po prostu się nakłuwać nieskutecznie, bo to nie miałoby sensu, chce raz a dobrze :) chociaż znając moje szczęście za jakiś czas mi sie to odnowi :/

Oby nie dali mi za mało ;)

nie wiem jak sie dzieli te zastrzyki, ale na pewno nie jeden na każdą kaletke, bo w końcu one są małe :) nawet na łokiec nie schodzi cała ampułka. Mózgi się znają, więc będą wiedzieć co zrobić hehe

Jacy to są świetni i jak im dobrze idzie, czysty perfekcjonizm hehe jak się tego słucha to naprawde jest śmiesznie :) wtedy nakłuwali mi tylko jedną rzecz a ja już nie mogłam, bo tak mi sie chciało śmiać, a teraz mam 3, więc może być ciężko hehe

nie wydaje mi się to jakoś szczególnie skomplikowane, ale jest zabawnie, bo oni tak sobie słodzą przy tym heheheh

Jeden nakłuwa a drugi kontroluje na USG, dlatego ostatnio mi tego nie zrobił, bo był sam. Tak jest bezpieczniej i dużo bardziej precyzyjnie, ale sądze, że sam też dałby rade :P

Mam zamiar, ale tez nie wiem czy dojde, bo już mi sie po prostu nie chce, ale z drugiej strony jak nie zrobie tego teraz to będę musiała czekać aż do września, bo przecież nie będą specjalnie dla mnie ściągać drugiego lekarza :/

Trzecia - symetryczna do tej w lewym kolanie na m. półbłoniastym, zrobiła się chyba od tak, bo przecież nic takiego nie robie i nie chodze już na aerobik :/

Bo zrobiła mi się trzecia entezopatia, a pozostałe 2 wróciły do pierwotnego stanu bólowego :( nie dość że przez ten miesiąc mi sie nie poprawiło, to jeszcze wyhodowałam nową :P

kazała mi zrobic na łokieć, ale jak dojde to zapytam kogoś bardziej kompetentnego w tej materii ;)

teraz wolałabym się zająć kolanami, bo mi bardziej dokuczają niż łokieć :/

Nie, bo dopiero dziś miał wrócić ten rehabilitant, a dziś nie chce mi sie iść, bo boli mnie głowa :/ pewnie w tym tygodniu się już nie zmobilizuje, ale przecież manualna mi nie ucieknie heheh

no jesteś już bliżej niż dalej, wreszcie :D też bym tak chciała :)