megusia_22

nie, ale wyczytałam ostatnio, że tam sie zajmują terapią manualną i osteopatią, tylko nie wiem z jakim rezultatem hehe ja musze przede wszystkim popracować nad stabilizają miednicy i bioder, a dopiero potem kolana, a czuje, że to nie będzie ani łatwe ani przyjemne :(

rehabilitacja rehabilitacją, ale do wesela mi sie od tego nie poprawi :/ zresztą nie wiem czy w ogóle mi strzeli te blokade :(

tu mam akurat małe pole manewru, pani reumatolog by mnie udusiła za to, ale przecież się nie dowie, przynajmniej nie ode mnie :D

zapomniałam odpowiedzieć na pytanie :) chce nakłuć kaletke, bo mi żyć nie daje, wtedy przynajmniej pozbędę się bólu z tyłu kolana :)

weź pod uwage, że ja 3 jade do samych katowic, nie jestem zmotoryzowana, nie pojade autostradą i nikt by mnie nie zechciał tam wozić :D

ale chyba nie tak daleko jak ja, pewnie z 5 godzin w jedną strone ;)

no Żory są mi bardzo po drodze, rzut beretem normalnie heheheh

nie doszłam jeszcze hehe ale wybiore sie chyba do ortopedy, bo przypomniało mi sie, że mam wesele za 10 dni i chciałabym, żeby mi nakłuł co trzeba, bo ja z takim bólem nie zamierzam tam siedzieć całą noc :P przy okazji może mi dobierze coś konkretnego, chociaz ja potrzebuje naprawde bardzo KONKRETNEJ rehabilitacji, a nie jakiegoś machania nóżką :P

jak poszłam pierwszy raz to myślałam, że umre hehe

zawsze jest 30 minut aerobiku (step albo normalny, czasem dodatkowo ciężarki, ale z wiadomych przyczyn nie używam :P) i 30 minut ćwiczeń w parterze, głównie na brzuch

do końca lipca, potem ta dziewczyna wyjeżdża, więc sobie daruje :) chociaż zawsze moge zmienić grupe heheh

łokieć jak zwykle, dziś jeszcze dodatkowo biodro, ale wybaczam mu bo byłam na aerobiku hehe

kolano nie najlepiej, ale lepiej niż w weekend :)

my jako lud niepracyjący możemy nawet w południe podyskutować heheh

to się chyba nazywa okład ciepło-zimny :)

typowy facet hehehe :P

a na jakie zabiegi teraz chodzisz?

mi się cały nie mieścił dlatego pytam :)

Jakas delikatna musiała być ta pielęgniarka hehehe a mieści ci się cały ten zastrzyk, czy coś zostaje w strzykawce?

pomogły mi, bo w sumie jak na tak krótki czas nauki miałam calkiem niezły wynik - 73% z biologii i 75% z chemii, a zaczynałam od zera, a poziom rozszerzony to mnóstwo materiału :/

hehe próbowałam gdzieś dalej i na niby mniej obleganą uczelnie i wyszło na to, że jest tam 20 osób na miejsce ;) po prostu trzeba się super przygotować i tyle, chociaż nam jest trudniej, bo w szkole nie byliśmy tresowani w rozwiązywaniu zadań z nowej matury, a one bywają dziwne :P

Już chyba mam dość i dam sobie spokój, chociaż z medycyny trudno się rezygnuje :P

hehe gdzieś bym chciała, ale w ostateczności mam już prawie zrobiony jeden kierunek, a dokładnie 4/5, więc może jakos przeżyje heheh :)

dobranoc :)

napisze jak będzie lista, ma być do 11 lipca.