

megusia_22
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez megusia_22
-
hehe to centra handlowe latem nie dla mnie, no chyba że z zakrytymi stawami ;)
-
zamiast działania przeciwbólowego powodowało jeszcze większy ból, tak że ledwo ciągnęłam tę nogę za sobą. niektórzy podobno źle tolerują zimno, a ja takie objawy miewam już przy kilmatyzacji hehehe
-
nie :) zresztą nikt mi nie kazał. miałam potem skierowanie na krioterapie ale jak powiedziałam, co mi się działo po poprzedniej, to doc zrezygnował z pomysłu mrożenia mi tego kolana ;)
-
po wcześniejszych doświadczeniach z krioterapią po artro już nie chciałam zmniejszać w ten sposób stanu zapalnego i opuchlizny ;)
-
a na mnie zimno działa odwrotnie - boli mnie jeszcze bardziej :P widocznie ja zawsze mam niestandardowe reakcje hehehe ;)
-
chyba zimno-ciepły okład/kompres, a cena zależy od rozmiaru, pewnie od 10 zł wzwyż.
-
ciekawe kiedy ja będę mogła powiedzieć, że jest ok...
-
wszyscy się weekendują ;)
-
teraz jest już za późno na myślenie ;)
-
mówił, żebym nie szła na te studia, bo lekarze w Polsce mają przerąbane, a kobiety lekarze to mają gorzej niż sprzątaczki i on mi odradza i mnie ostrzega bla bla bla a na koniec stwierdził, że najlepiej by było żebym się nie dostała, bo to dla mnie jedyna nadzieja :P
-
nie, już skończyłam, teraz chodze tylko na chemie. a jak byłam ostatnio u lekarza medycyny pracy to gość mnie normalnie zrównał z ziemią swoimi poglądami na temat studiów medycznych i zawodu lekarza ;)
-
a ja się dokształcam głównie na sobie hehehe
-
ja się przecież nie znam, nie jestem lekarzem hehe a co do łokcia to zaczekam na ortopede, bo to z nim trzeba załatwiać ;)
-
bo kolagenozy dają inny obraz kliniczny, a ja je wymieniłam jako przykład chorób z autoagresji, są też inne. w każdym razie powiedziała, że Kraków się tym w ogóle nie zajmuje, a jedynym ośrodkiem jest Warszawa.
-
np. toczeń, tzn. ja na pewno nie mam żadnej kolagenozy, ale one są właśnie z grupy autoimmunologicznych, RZS chyba też.
-
np.wszystkie kolagenozy są chorobami z autoagresji, a takich chorób jest sporo. w sumie to wygląda jak jakaś spiskowa teoria dziejów ;)
-
choroby autoimmunizacyjne są to choroby z autoagresji: organizm zwalcza swoje własne tkanki, a do stolicy, bo tylko tam się tym zajmują, ale chyba się tam nie wybiore ;)
-
teraz chce biopsje mięśnia w celu wykluczenia eozynofilowego zapalenia mięśnia, które nie daje obrazu w badaniach laboratoryjnych tylko jest widoczne pod mikroskopem albo zapalenia powięzi (albo to to samo tylko uzyła 2 nazw?). Ponadto chciałaby mnie wysłać do stolicy w celu wykluczenia chorób genetyczno-autoimmunizacyjnych. A łokieć do zabiegu...
-
Powróciłam, pani r. ma coraz ciekawsze pomysły, aż zaczynam się bać hehe ;)
-
Powróciłam, pani r. ma coraz ciekawsze pomysły, aż zaczynam się bać hehe ;)
-
u mnie niby od wiotkości, a w kolanach częściowo od niedopasowanych rzepek ;)
-
z tym, że ja cały czas chodze prywatnie, a mimo to jest taka różnica.
-
zauważyłam, że w takich prywatnych klinikach dużo bardziej cenią sobie każdego pacjenta i to widać już na wizycie, bo niestety u mnie w przychodni troche idą na ilość i w sumie jest około 10 minut na pacjenta, a w Krakowie siedziałam w tym gabinecie chyba 50 minut, a to jest ogromna różnica.