flos 80
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez flos 80
-
Wiatm wszystkich trzynastego:) mi.. dzięki za pozdrowienia.Beski Sądecki??? A znasz okolice Nowego Sącza???;) biegnacy: róża jest cudna, a że ja lubię pieski to już inna sprawa. Może mi nie uwierzysz,ale ustawiłam sobie ją na tło pulpitu - mam nadzieję,ze właściciel nie ma nic przeciwko.:) Ja mam cudnego piska mieszańca- jamnika.Niestety mieszka z moimi rodzicami, a mnie traktuje jak ciocię z Ameryki...;) Reinmar - masz fajne teksty.:D Aga-Ta. Cześć:) Zmysłowa: Na temat koleżeństwa i przyjaźni masz takie samo zdanie jak ja... No i ja ze względów osobistych mam sentyment do Łodzi,choć nigdy jeszcze nie byłam... Ale Hope, kobieta z doświadczeniem bardzo sensownie ujęła temat związów międzyludzkich. Ja jednak śmiem twierdzić,zę może przyjaźń nie,ale miłość na całe życie istnieje, tylko,że mało komu jest ona dana, niestety..... Hope wejdź proszę na stronę http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1517727&id_f=6. Jest tam moja wczorajsz wypiweidź skierowana głównie do Ciebie... A miłość matki do dziecka to specyficzny rodzaj czystej, bezwarunkowej miłości... Szarek to dziś widzę lepiej .;) Aalex zazdroszę Ci takiej przyjaźni, choć zazdrość to raczej negatywne uczucie.Moim najlepszym, sprawdzonym i od serca przyjacielem jest mój kumpel ze studiów. Więc ja wierzę w przyjaźń między kobieta a mężczyzną.Znam to bowiem z autopsji. A już tyle razy brano nas za parę, a my się z tego śmiejemy. Mama jest moim przyjacielem, ale to jak wspomniałam powyżej specyficzny rodzaj relacji. Emmka, witamy w naszych progach!!:D:D:D Czytelniu ponownie witam i gratuluję płyt.:) Kadarka. Przytulam Cię i ściaskam.:) Zrób sobie na oczka kompresy z mocnej czarnej herbaty, pomaga w 100%, zielona też jest niezła:D Miłego wieczoru.
-
Szarku. Popatrz poniżej na moją stopkę.... Wspomnienia zostaną, ale to tylko wspomnienia i jeśli ona ma innego to odradzam Ci kontakt....Bo może jeszcze bardziej zaboleć. Wydaje mi się,że wszystko minie gdy na Twojej drodze pojawi się ONA, ta której Ty przesłonisz świat, albo powiem inaczej będziesz oknem na świat.... Tylko daj JEJ szansę by Cię znalazła, bo Ona jest tylko jeszcze się nie znaleźliście....
-
Witam wszystkich i kazedego z osobna. Jestem tak zmęczona,że nie napiszę dziś wiele. Te przeprowadzki mnie zmęczyły;). No,ale skoro jesteśmy prawie w komplecie to jest OK. Szarku, tak trudno mi doradzić.... Ludzie wrażliwi mają takie problemy. Ciężko tak doradzać, bo sami w takiej sytuacji, pewnie robilibyśmy podobnie.... Dużo wody musi upłynąć.... Podam przykład: Mój mężczyzna jest ze mną 3 lata a mam wrażenie, że nie otworzył się przede mną.... Z poprzednią kobietą był 5 lat!!!! ON sobie musi dać czas a ja JEMU. Daj sobie czas na zagojenie ran.... Tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono.I nie widzę nic złego w tym co robisz.... Czas nas uczy pogody, jak napisałam dziś KOMUŚ na GG. Ten ktoś wie o kogo chodzi. Wszyscy trzymajcie sie cieplutki i niech noc Wam zaśpiewa spokojną kołysankę.
-
Kim właściwie była ta piękna pani? Płyta : Dla wszystkich starczy miejsca Słowa : Edward Stachura Muzyka : Krzysztof Myszkowski Nikt nie zna ścieżek gwiazd; Wybrańcem kto wśród nas? Zapukał ktoś... To do mnie gość?! Włóczyłem się jak cień Czekałem na ten dzień; Już stoisz w drzwiach... Jak dziwny ptak. Więc bardzo proszę, wejdź, Tu siadaj, rozgość się I zdradź mi, kim tyś jest, Madame? Albo nie zdradzaj mi, Lepiej nie mówmy nic. Lepiej nie mówmy nic. Nieśmiało sunie brzask, Zatrzymać chciałbym czas. Inaczej jest... Czas musi biec. Gdzieś w dali zapiał kur, Niemodny wdziewasz strój, Już stoisz w drzwiach... Jak dziwny ptak. Więc jednak musisz pójść, Posyłasz mi przez próg Ulotny uśmiech swój, Madame. Lecz będę czekać, przyjdź! Gdy tylko zechcesz, przyjdź! Będziemy razem żyć!
-
Wiam wszystkich z rana A czytelmikowi przy tej okazji dziękuję za nauczenie minem (troche techniki i się człowiek gubi...). Aalex Ty to dopiero jesteś ranny ptaeszk, fiu, fiu ;) Ja właśnie zaczynam pracę . Właśnie zaparzyłam dla wszystkich kawę i nie przyjmaują sprzeciwu.Chyba,ze już piliście. Wtedy rozumię po drugiej możecie dostać palpitacji Proponuję do rozważanie na dzisiaj (również dla panów): Czy chcielibyście mieć dzieci, czy jesteście już na to gotowi? Ja wczoraj spotkała się z bolesną opinią,że kobieta w \"pewnym wieku\" (osoba która to mówiła jest dość niedelikatana) potrzebuje faceta- tatusia dla dzieci, bo jej zegra biologiczny za głośno tyka!!!! Powiedziałam temu koledze, że mi nic nie tyka i wielu kobietom, które znam również nic nie tyka..... Jeśli macie ochotę zapraszam do dyskusji, a jeśli nie to pijcie kawkę bo wystygnie!:D
-
Moi mili :D. Wy sobie tu pogadajcie i napijcie się winka, a ja ulatniam się z pracy.Jutro nie mogę wyglądać jak żul, a na to się zanosi. Dobranocka
-
mi..tak jestem w pracy więc za winko dziękuje, choć oprócz mnie nie ma innych nawiedzonych hihi:D. Muszę jeszcze zrobic kilka rzeczy, a po tym białe szaleństwo- moje łóżeczko:D:D:D
-
SZAREK. Mówię w imieniu nas wszystkich. Baaaaaardzo cieszymy się Twoim szczęściem i Twoją radościa.:D Dobrze,ze już stajesz na nogi, to naprawde super. Najważniejsze,ze czujesz w Tobię tej siłe której niedawno Ci brakowało. \"Czas nas uczy pogody\" jak śpiewała Grażyna Łobaszewska. Cordulko. Fakt, mięta i miodek pasują do siebie. Lubię takie połaczenie,ale w pracy nie piję bo znajomi zapytali by: \"Masz zgagę?\" Hi hi to żart oczywiście:P Jestem pracy,ale tylko dlatego,ze mam blisko, a jak ma siedziec sama w pokoju to wolę być tutaj
-
SZCZĘŚLIWA wreszcie tu jesteś.Witam. Też chcę Ci pomachać i póścić oczko,ale buuuuuuuuu, nie wiem jak to zrobić.Inne minki już znam. proszę napisz jak to się robi no i jak Ci minął dzień.Herbatka z miodem już się parzy.
-
SZCZĘŚLIWA wreszcie tu jesteś.Witam. Też chcę Ci pomachać i póścić oczko,ale buuuuuuuuu, nie wiem jak to zrobić.Inne minki już znam. proszę napisz jak to się robi no i jak Ci minął dzień.Herbatka z miodem już się parzy.
-
SZCZĘŚLIWA wreszcie tu jesteś.Witam. Też chcę Ci pomachać i póścić oczko,ale buuuuuuuuu, nie wiem jak to zrobić.Inne minki już znam. proszę napisz jak to się robi no i jak Ci minął dzień.Herbatka z miodem już się parzy.
-
Witam wszystkich na popołudniowej kawie:) Oczywiście jestem w pracy:O Mam nadzieję,ze Wam dzionek mija fajnie :D Wiem,że wśród Was są studenci.Życzę Wam powodzenia bo sesja zbliża się wielkim krokami... Ja skończyłam studia całkiem niedawno,ale już szczerza mówiąc powoli o nich zapominam a jest to spowodowane penym faktem który chcę sie z Wami podzielić. Otóż Niektóre moje koleżanki ze studiów (na szczęście nie wszystkie):( pozrywały ze mną kontakty kontakty. Często do nich piszę i mailuje,ale jakoś odzew jest cieniutki.Troche to przykre. Wiem każdy ma swoje sprawy,ale jedem SMS to 3 minuty. Wiem,że niekóre z nich :) "zazdroszczą" mi,że mam pracę...za 800 złotych.Dobry żart, boki zrywać:D Staram sie utrzymywać kontakty,ale czasem ręce mi opadają:( Biegnący z wilkami jaki masz sposób na walkę z niejedzeniem słodyczy, chętnie dołączyłabym się:) Aga-ta dziendoberek mi.. życzę owocnego pisania pracy.Łączę się z Tobą w bólu bo też piszę,choć nie pracę:P Wszystkich obecnych i tych którzy jeszcze dziś tu nie byli zapraszam na kawkę.
-
Aalex, Kadarka- słodycze- po moim facecie to chyba druga miłość,ale przed tą w przeciwieństwie uciekam-ale i tak czekoladę zazwyczej konczę jak szeleści sreberko hihi::D Mi..Ciebie jeszcze nie przywitałam, więc Aalex dobrze,ze choć troche lepiej, bo zawsze to do przodu. Hope.Też się cieszę,ze Was znalazłam i wątek się kręci:D A gdzie nasi panowie Ach te moje minki.Uciekam do pracy.
-
Witam wszystkich w poniedziałek:D. Właśnie przyszłam do pracy. Pewnie będę tak zajęta,że wpadnę dopiero wieczorem. Tymczasem zapraszam na kawę. Życzę Wam miłego dnia:DD:. Aalex mam nadzieję,zę dołek już sobie poszedł w siną dal. Czytelniku, Szarek-odezwijcie się bo dawno Was nie było. Do wieczora.
-
buuuuuuuuu. Coć mi minki nie wychodzą ,,:D
-
Widzę,lubicie nocne dyskusje. Dziękuję za herbatkę i rady dotyczące minek. Właśnie kończę pracę bo już nie mam siły.Jestem nie przytomna więc zamiast Wam bredzić ucikam. Niech żyje praca. hi hi. Do jutra i miłych nocnych rozmów. , :::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::
-
Biegnący...... Ta głupia minka przy odsyłam to jakiś przypadek bo właśnie pytałam jak się je robi??? Mi..toast wirtualnego szampana za Ciebie Aalex-a a kotki dwa - jutro życze lepszego nastroju.Z dołami to jak z sinusoidą,ale będzie lepiej.
-
biegnący z wilkami :odsyłam również szczery uśmiech. Ciasteczko chętnie. Wino innym razem- jestem w pracy, hihi. Mi..Zazdroszczę Ci optymizmu i radości życia. Mi czasem tego brakuję i robię olaboga co to będzie, a w gruncie rzeczy nie jest źle. Nawet jeśli teraz jesteś sama- bez faceta- to kiedyś wreszcie na siebie wpadniecie i tak już zostanie. Radość dziecka....Uwielbiam to w ludzich i lgnę do takich jak pszczoła do miodu. Zresztą taka bezwarunkowa radość bytu jest widoczna w piosenkach Starego Dobrego Małżeństwa,które kocham i nawet właśnie słucham na kompie. Ja czasem zachowuję się jak dzieciak, jestem radosna i spontaniczna,ale jak złapię doła to buuuuuuuuu i chlipchlip. Trzymam kciuki za operację mamy.Niech szybko wraca do zdrowia!!! PS.Jak się robie te fajne minki?????? Posyłam całuski
-
biegnący z wilkami :odsyłam również szczery uśmiech. Ciasteczko chętnie. Wino innym razem- jestem w pracy, hihi. Mi..Zazdroszczę Ci optymizmu i radości życia. Mi czasem tego brakuję i robię olaboga co to będzie, a w gruncie rzeczy nie jest źle. Nawet jeśli teraz jesteś sama- bez faceta- to kiedyś wreszcie na siebie wpadniecie i tak już zostanie. Radość dziecka....Uwielbiam to w ludzich i lgnę do takich jak pszczoła do miodu. Zresztą taka bezwarunkowa radość bytu jest widoczna w piosenkach Starego Dobrego Małżeństwa,które kocham i nawet właśnie słucham na kompie. Ja czasem zachowuję się jak dzieciak, jestem radosna i spontaniczna,ale jak złapię doła to buuuuuuuuu i chlipchlip. Trzymam kciuki za operację mamy.Niech szybko wraca do zdrowia!!! PS.Jak się robie te fajne minki?????? Posyłam całuski
-
Mi.. Fajnie,że miałaś udany weeked z przyjaciółmi - nie jesteś więc sama. Ja po świateczno-noworocznych doświadczeniach zawęziłam grono przyjaciół... Przybyło mi za to kilku nowych, superfajnych, znajomych. Gdy spotykam się z nimi zapominam o troskach i kłopotach i........zazwyczaj dostaję ataku śmiech. A tak w ogóle to moimi najlepszymi kolegami- przyjaciółmi są faceci.
-
Mi.. Fajnie,że miałaś udany weeked z przyjaciółmi - nie jesteś więc sama. Ja po świateczno-noworocznych doświadczeniach zawęziłam grono przyjaciół... Przybyło mi za to kilku nowych, superfajnych, znajomych. Gdy spotykam się z nimi zapominam o troskach i kłopotach i........zazwyczaj dostaję ataku śmiech. A tak w ogóle to moimi najlepszymi kolegami- przyjaciółmi są faceci.
-
Cześć Aalex. Również witam. Odpoczywaj póki możesz. Ja, o ironio, jestem w pracy..... Ale nie mam wyjścia. To nie wyraz nadgorliwości,ale braków z poprzedniego tygodnia. Nastroj może być. Szarka ostatnio zapraszałam do dyskusji. Na chłodne wieczory polecam dobrą muzykę, kawkę- ja po dwóch teraz piję zaparzony susz owocowy i słucham wiatru za oknem. Buźka
-
biegnący z wilkami. Albo źle sie wyraziłam albo źle mnie zrozumiałeś. Ja się nie zadręczam z powodu rozstania.Raczej mam wyrzuty sumienia bo kogoś skrzywdziałam-świadomie. Teraz jestem w szczęśliwym związku- jedyny ból to odległość jaka nas dzieli.A mój mężczyzna nie wymaga ode mnie rezygnacji z czegokolwiek,a zwłaszcza pracy.Ja od Niego również nie wymagam rzeczy bo nie mam ku temu najmniejszych powodów. Bo tam gdzie pojawiają się żądania rezygnacji z ważnych dla tej drugiej strony rzeczy tam nie ma mowy o partnerskim związku, a tylko taki mi odpowiada. I przypuszczam większości z nas. A ja na szczęscie nie mam tego typu dylematów. A sprawę ex, który już pewnie dawno o mnie zapomniał- bo to było kilka lat temu- zamykam raz na zawsze. Pozdrawiam.
-
bignący.... Teraz po kilku latach wiem,ze bardzo skrzywdziłam mojego ex, zresztą sama o tym otwarcie mówię i nie wybielam się. I tak jak pisałam najważaniejszym powodem bycia w tym chorym układzie był fakt ukojenia własnych kompleksów. Zresztą wtedy byłam smarkulą (mentalnie) i uważałam,że ......... Szkoda zresztą do tego wracać. Teraz jestem starsza, bogatsza w doświadczenia, TROCHĘ dojrzalsza. Staram się świadomie nikogo nie krzywdzić,a mojego mężczyzną kocham dojrzalej. Ale mój wewnętrzny egoizm zakłóce często zdrowy rozsądek i np. buczę,że nam się nie uda na odległość.A przecież dla Niego ta sytuacja też jest ciężka bo wolałby mieć blisko siebie. Kobiety przynajmniej niektóre jak pisać Grey są z Wenus....Ach! Dzięki za słowa wsparcia i męski głos.