hehe ale sie usmialam! kierownik w sklepie pepco to taka prestizowa i ambitna praca? a gdzie tam mozna ambitnie cos zrobic? wszystko co sie tam robi przychodzi jako odgorny nakaz z centrali, ktora ma za zadanie wymyslec jak najlepsze rzeczy zeby tylko wyciagnac z klientow maksymalna ilosc kasy. to jest priorytet. nic wiecej sie nie liczy.
dlaczego w sieci tej sklepow jest tak duza rotacja? ja zapieprzalam przez 8 mcy jako zastepca kierownika. zarabialam 850zl. w koncu powiedzialam dosc. niech pracuja tam tylko Ci ktorzy nie maja innego pomyslu. niech dalej pozwalaja sie wyzyskiwac i zapierdalac na to zeby na kazdej konferencji lub sluzbowym wyjezdzie te buce mogli jadac i sypiac w czterogwiazdkowych hotelach. bo tak to sie wszystko odbywa!