justynka_flow

Frania te pomarancze to dopiero by musialy na nich jechac w dzien dzien!~:)

no patrzcie dziewczyny,czlowiek znajdzie na necie mile osoby,zaprzyjazni sie i juz jest jechany!a co nie wolno,bo nie rozumiem???!!!!!!!!!!!wystarczy zaczac czytac od poczatku topik i tam jest wszystko co chcecie sie dowiedziec,co za problem?

ale co mamy ci napisac skoro juz sama powiedzialas ze malo chudniemy?!nie wiem o co ci chodzi?

wlasnie teraz spokojna jestes:)te wspomagacze cudowne:)

wiesz Afrudytka oni chyba wszystko napisza zeby sprzedac:)zreszta i tak z tego co piszesz na tyle dobrze sie odzywiasz ze tego beta karotenu organizmowi dostarczasz,wiec caly rok brania tabletek to chyba niepotrzebne,...a co do opalenizny,niestety opalanie wciaga,ja staram sie chodzic tylko wiosna czy latem raz na jakis czas ale od 1,5miesiaca jestem na solarium co tydzien!!!!mam wesele 4 sierpnia i chce byc opalona a ze pogoda na to nie pozwalala jak dotychczas wiec chodzilam na solarium...omenko mnie tez sie nogi ciezko opalaja tzn lydki bo uda to mam ciemne i kupilam sobie balsam w solarium do nog specjalny,narazie 2 razy go uzywalam ale pomaga troche poza tym smaruje lydki balsamem z garniera brazujacym i bardzo jestem zadowolona,efekt super,wyprobuj!!!!

Frania wszystko okey?!!!!!odezwij sie!!!!nie podoba mi sie to co sie z toba kobietko dzieje!!!

no mnie tez te wieczory gubia...rano kawa,sniadanie ok.13 i to kromeczka ciemnego pieczywa z serem i ogorkiem kiszonym,ale jak wracam do domu i zaczynamy wymyslac co zjemy na obiad to zawsze wieczorem taka najedzona jestem ze masakra!jeszcze te slodycze:( mnie czerwona herbata jakos tak dziwnie w gardle drapie po polowie kubka,takie dziwne uczucie,nie umiem tego opisac,a poza tym ten smak,moze powinnam jakiejs innej sprobowac,w sumie zielona mi tylko z tetleya smakuje. dobra koncze,bo do pracy trzeba isc,buuuuuuu....a tak mi sie nie chce!ale jutro juz weekend i bede mogla sobie pospac:) co do tabelki to chyba same bedziemy musialay sobie poradzic bo skooty nie ma,w ogole dziewczyny gdzies pouciekaly:(szkoda papa dziewczynki,milego dnia i milej pracy, trzymajcie sie w szczegolnosci ty Frania,bo w twojej pracy to sie dobiero dzieje,ach buzka

powtorzylam sie...ale przynajmniej wpisow bedzie wiecej...:):):)

a wydawalo mi sie ze to ty pisalas o tej herbacie...chce ci powiedziec Franiu ze ty bardzo zdrowo zyjesz...podziwiam:)a skoro tej herbatki tak malo pijesz to jak raz na jakis czas poslodzisz to nie koniec swiata:)a czy ta ryba z pary jest dobra?:)w ogole ja ci powiem ze ja tez nienawidze np czerwonej herbaty bez cukru!!!normalnie mam torsje az!!!za to uwielbiam zielona herbate ale tylko tetleya z miodem i cytryna i dodaje jeszcze kilka kropel swiezej cytryny,i uwazam ze pomaga i nawet dobrze smakuje.mam lepsza przemiane materii i cera jest ladniejsza...jak byly te upaly przestalam ja pic i widzialam ze mi sie pogorszylo..i teraz znow ja pije:)

a wydawalo mi sie ze to ty pisalas o tej herbacie...chce ci powiedziec Franiu ze ty bardzo zdrowo zyjesz...podziwiam:)a skoro tej herbatki tak malo pijesz to jak raz na jakis czas poslodzisz to nie koniec swiata:)a czy ta ryba z pary jest dobra?:)w ogole ja ci powiem ze ja tez nienawidze np czerwonej herbaty bez cukru!!!normalnie mam torsje az!!!za to uwielbiam zielona herbate ale tylko tetleya z miodem i cytryna i dodaje jeszcze kilka kropel swiezej cytryny,i uwazam ze pomaga i nawet dobrze smakuje.mam lepsza przemiane materii i cera jest ladniejsza...jak byly te upaly przestalam ja pic i widzialam ze mi sie pogorszylo..i teraz znow ja pije:)

czy ktoras z dziewczyn ma wage elektr.z pomiarem wody tk.miesniowej i tluszczowej?bo mam pytanie?ile macie wody w organizmie?bo ja nie wiem czy ja nie mam jej za duzo?

i w ogole Franiu taka mala porada...odstaw ten cukier,ja kiedys 63 kilo wazylam,odstawilam cukier(do kawy slodzik,herbate przestalam slodzic),biale pieczywo zamienilam na ciemne i samo mi sie schudlo do 55,5-56,5 i bez cwiczen,ograniczania i glodzenia.i tak sobie zylam blogo i szczesliwie bez tych wszystkich diet,moglam jesc wszystko:)az do rzucenia palenia.....ale na szczescie jeszcze nie jest tak zle...co tam te 3-4kilo,przynajmniej mam jakies teraz hobby nowe:) Frania a pisalas kiedys ze pijesz duzo czerwonej herbaty,czy ja tez dosladzasz?

Malgosiu:)wiesz ze to dobry sposob z tym wieszaniem zdjec!ja kiedys wyrwalam kartke z gazety z taka super laska i powiesilam na lodowce!dziala!!!!jak ktos ma slaba wole to polecam ten sposob:) Franiu a widzialas co ja wczoraj zjadlam?:)i jak ja mam krzyczec:)...jak to sie mowi?przyganial kociol garnkowi?:)poza tym jeszcze nikt od 1 piwka i herbatki z cukrem nie utyl wiec spoko:)a poza tym pewnie tyle sie z ta przyjaciolka nagadalas wczoraj ze to wszystko spalilas:)chyba od gadania tez sie chudnie:)fajnie by bylo:)co do wagi,niech lepiej wolno spada a skutecznie na zawsze niz na raz duzo a potem 2 razy tyle wraca...pomalu do przodu:)

chcialam napisac SPEKTAKULARNY:)WYBACZCIE,ALE TA GODZINA DOPIERO:)....CO DO SLIMKA TO TU TEZ NIE NA KAZDEGO DZIALA NIESTETY...CHYBA MUSISZ WYBRAC INNY SPECYFIK:(

WITAM mile Panie:):):):)przepraszam za chwilowa nieobecnosc ale niestety obowiazki i przyjemnosci wzywaly:)wlasnie bylam sie zwazyc...moze to nie spektekularny sukces,ale jak bez slimka i rygorystycznej diety to uwazam ze jest okey,szczegolnie ze wczoraj.....ach mowilam ze weekendy sprzyjaja podjadaniu,a wlasnie wczoraj....zjadlam.....zapiekanke z makaronu mnostwa sera pieczarek kukurydzy i piersi z kurczka i do tego polana sosem serowo pieczarkowym!istna bomba kaloryczna...i jeszcze wczoraj wieczorem budyn z bita smietana!.....alena wadze na szczescie 58,1:):):)wiec cos drgnelo mimo to...cale 800 gram,ale to zawsze cos:) a co tam u Was? ONK WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI ROCZNICY:) FRANIU gratuluje spadku wagi....twoj sukces jest naszym sukcesem

Frania fajny ten kalkulator:)mi wyszlo ze moge zjesc 1460 kcl bez cwiczen i schudne...hihihihi...ale sie ucieszylam,a max moge 2050 i tu sie jeszcze bardziej ucieszylam,bo czasem sie zdazaja takie napady....:) jutro sie wazymy wiec dzis trzeba wrzucic na luz zeby pozniej placzu nie bylo!:)nie zapomne na pewno...jakbym smiala:)

no wlasnie Iza...widzialam wczoraj jak pomaranczowa podala twoj adres email i wlasnie sie zastanawialam po co...???!!!

czesc dziewczynki.niestety nie posiedze z wami bo czasu brak:( znalazlam fajny link do strony...super kalkulator,mozna mniej wiecej wyliczyc ile mozemy zjesc zeby schudnac:)pozdrawiam i przesylam buziaki dla was wszystkich.... http://www.byckobieta.pl/ile-jesc-aby-schudnac.html

Tigresse ja zeby nie widac bylo gdzie najpulchniejsza jestem to bym musiala sobie na zdjeciu glowe uciac:):)ale tak juz mam od dziecinstwa....takie uroki pyzatej buzi...:)spadam juz bo maz sie niecierpliwi:)

ps................ja wlasnie jem loda....:)

onk czekamy na zdjecie....papa dziewczynki trzymajcie sie...i wezcie zjedzcie loda czy jakas pizze bo az wstyd tak wygladac bo nie ma z czego sie odchudzic:)w koncu grube swinie jestesmy,jak to mowia pomaranczki!!:)buzka i papa

Puchatek jak dla mnie to menu za postne:)ale skoro dajesz rade to okey...tyle ze chyba to nie codziennie jesz?? tigresse i onk chce zdjecia:)

czesc dziewczynki...chyba nie dam rady dzis z wami posiedziec:(oproznilam skrzynke tigresse...Reni sliczny chlopiec!:)i w ogole jak widze to chyba zadna z nas nie powinna miec problemu ze swoja waga:)Frania kochana gratuluje tych zgubionych kilogramow:) PUCHATEQ widzimy cie myszko!!!!!i dawajcie zdjecie!!!:) papa dziewczynki kochane jak mi sie uda to zajze jak nie to na pewno nadrobie zaleglosci...buzka

ach przepraszam Faranka...chcialam tam napisac....zaraz oddam mocz ze smiechu...albo zalatwie swoja potrzebe fizjologiczna...papapapapa kochana...

Przepraszam Faranka ale musze isc do pracy....a tak na marginesie to ja myslalam ze takie utytuowane osoby jak ty to urlop na hawajach spedzaja a nie na necie...ale coz jak maz z super blondynka zwial na karaiby to co ci zostalo...tylko nedzne i zgorzkniale teksty....buzka dziewczynki kochane....trzymajcie sie....wasza PULCHNIUTKA TLUSCIUTKA JUSTYNKA