Katrinne
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Katrinne
-
Oj, w ryj to możecie dostać gratis:P
-
aggie, ciągle Ci niedobrze?:o Już pomińmy tę domniemaną ciążę:P, ale próbowałaś coś z tym zrobić? Może idź do lekarza...?
-
Eee tam, to my już sami ten alkohol na imprezce spożytkujemy:P
-
Ten chyba właśnie zaczyna umierać..:P
-
Cóż to za strata...jestem pewna, że na długo by mi zapadły w pamięć... aggie, co Ci się psuje?
-
Nie wiem, nie było mi dane ujrzeć jego nóg:P
-
Zasłonił najlepszy widok:P Jutro spróbuję nadrobić straty, bo dzisiaj jestem jeszcze nie na chodzie...:D
-
sumienie, jak zawsze można na Ciebie liczyć:P
-
Ojoj...aleście zapisali stron...nie dam rady tego przeczytać, liczę więc, że nic interesującego dla mnie się tam nie znalazło:P A co tu dzisiaj choroba zbiorowa?:o
-
oooch:D Już Ty nie wmawiaj mi, że wiesz, czego chcę!:P
-
O przepraszam bardzo!! [Mon Dieu, jak nisko upadłam, żeby ograniczać się do tak krótkiego, mam chociaż nadzieję, że treściwego!, zdania:D] Idę, jak mnie wyganiasz:(:P
-
ale kręcisz...nie nadążysz za facetami:D[bez obrazy:P] Hmm...chciałabym tylko delikatnie zwrócić uwagę, że jest dość...późna pora a ja jestem zmęczona i nie funkcjonuję już, jak powinnam:o Odpuść mi więc ten zawiły wywód:P Pominę więc milczeniem fakt istnienia Twojego pytania kilka postów wyżej, skupiając się na motywie zapamiętania przez Ciebie akurat tego, jakże "niemęskiego" pytania, z okresu nauki francuskiego:P
-
Twoja nauka tego języka musiała być bardzo interesująca, skoro zaczynałeś od takiego zdania:P Jak widać ja źle zaczęłam, zawsze omija mnie najlepsze:P Nie ja, aggie, o ile pamiętam, a potem Ty...itd.:P Jak możesz?! Ubliżasz mi, uważając, że jestem dla Ciebie wredna tylko po to, aby znaleźć się na jakiejś głupiej liście:P Mi to po prostu sprawia zadziwiająco rozkoszną przyjemność:P
-
Cóż za kusząca propozycja:P Niestety muszę odmówić:P Ach i wybacz...ale, pomimo mojej wielkiej sympatii dla francuskiego, dopiero od niedawna się go uczę i zbyt wygórowane zdania nie są jeszcze moją specjalnością:(:P a co do 'odwyku' creama, to nie jesteśmy na tak wysokim stopniu zażyłości, aby mi się zwierzał:P Ale jak jestem niemiła, to mnie wpisujesz na czarną listę:P
-
No widzisz, ja chciałam być miła i delikatnie tylko zasugerować...ale skoro sam się przyznałeś, zaoszczędziło nam to tylko kłopotu:P a cream sam deklarował, że opuszcza nasze szacowne towarzystwo:P A i owszem, lubię...ale czy ponad miarę? Jakoś tak samo z siebie:P
-
Czytałam tylko pobieżnie:P Oj no pewnie, że można... 'kochanek', jak wszystko, jest słowem względnym...:P
-
Jaka ożywiona dyskusja...\'można, nie można\'...:D aggie, powodzenia w malowaniu, na pewno wyjdzie ślicznie;)
-
gol, gol, gol:) No jak miło...narzucili swój styl gry, oby tylko Niemcy nie rozbili ich w drugiej połowie a będzie dobrze:D
-
sumienie, nie przyczepię się do Twojej ostatniej wypowiedzi. Uznajmy, że masz święto:P A tak a propos święta...niezła impra na euro Enrique wywija:D Samanta, przepraszam, źle wtedy zrozumiałam;)
-
To zajmij się tym jedzeniem, bo się jeszcze zadławisz:P Cieszę się, że i tym razem zgadzasz się z fasolką:P Dieu, idę już, zanim trafię na pierwsze miejsce tej Twojej listy:P Chociaż, chociaż...to mogłoby być całkiem interesujące;):D
-
I znowu się kota czepił:o Biedny kot:D fasolka U mnie wieje strasznie, aż mi zimno:o
-
20.35 Espania:D ...ale z tymi najprzystojniejszymi to bym polemizowała:D
-
I tak staram się powstrzymywać:P Ale widzisz, znowu to robisz, prowokator:o:D
-
To nie moja wina, że wyzwalasz we mnie najgorsze instynkty Prowokujesz mnie:P