Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karolinita

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Karolinita

  1. Czesc Dziewczynki! A ja dopiero teraz włączyłam kompa, bo do tej pory załatwiałam mnóstwo ważnych spraw poza domem (studia, grrrrr). Nie objadam się dziś specjalnie. Na razie zjadłam tylko: rano: bułeczkę z twarożkiem i na obiad: talerz grochowej. Co do Sylwestra, to ja też mam plany. Idziemy z moim Chłopcem na wrocławski rynek:) To taki mały kompromis miedzy nami- ja nienawidze zamknietych imprez (!), a z kolei moj Chłopak nie chce siedzieć w domu. Dlatego idziemy na rynek. Tym samym nie musze sie martwic ani o stroj, ani o makijaz, ani o fryzure:) Zazdrośćcie mi;) Dzis jakde odwiedzic Moich Rodziców, więc trzymajcie kciuki za moją dietę:)
  2. Czesc Dziewczynki! A ja dopiero teraz włączyłam kompa, bo do tej pory załatwiałam mnóstwo ważnych spraw poza domem (studia, grrrrr). Nie objadam się dziś specjalnie. Na razie zjadłam tylko: rano: bułeczkę z twarożkiem i na obiad: talerz grochowej. Co do Sylwestra, to ja też mam plany. Idziemy z moim Chłopcem na wrocławski rynek:) To taki mały kompromis miedzy nami- ja nienawidze zamknietych imprez (!), a z kolei moj Chłopak nie chce siedzieć w domu. Dlatego idziemy na rynek. Tym samym nie musze sie martwic ani o stroj, ani o makijaz, ani o fryzure:) Zazdrośćcie mi;) Dzis jakde odwiedzic Moich Rodziców, więc trzymajcie kciuki za moją dietę:)
  3. Czesc Ukochane:) Wczoraj wieczorem nie mogłam do was napisać, bo komp chodził mi z prędkością ruskiego czołgu. Poszłam na fitness o 20. Ledwo tam dojechałam i stwierdziłam, ze bardzo zle sie czuje, ze łamie mnie w kościach, ze wszystko mnie boli itd. Juz mialam wychodzic z powrotem do domu, ale stwierdziłam, ze jednak pojde. I wiecei co? Jak juz sobie pożądnie poćwiczyłam to poczułam sie RE-WE-LA-CYJ-NIE!!! oh, aerobic to jest jednak to:) Dziś na śniadanie mam owsiankę, a na obiad będę robić naleśniki ze szpinakiem i serem feta, mniam mniam:) Moja idealna waga to 57 kilo, wiec jeszcze 8 przede mna do zrzucenia. Tak szczerze Wam powiem, ze co do tej idealnej wagi- to niekoniecznie wierze, ze kazda osoba o tym samym wzroscie musi wygladac dobrze prze tej samej wadze. Przeciez jedni maja ciezsze kosci, bardziej rozwinieta mase miesniowa, a to wszystko tez wazy, prawda? Wiec juz sie nie sugerujmy tak bardzo takimi wskaznikami:) Leleth, dziwnie z tym Twoim okresem. Ja bym od razu poszła do ginekologa, bo to nieco niepokojace....
  4. Czesc Dziewczynka 22! Serdecznie Cie witam na naszym forum, ktore- masz racje- jest fajne:) i na którym ciągle sie chudnie. Jesli bedziesz z nami dalej- to na pewno otrzymasz od nas wsparcie. My rowniez odzywiamy sie tutaj racjonalnie i troche tez trenujemy. Jestesmy zwolenniczkami zdrowej diety \"z głowa\", a przeciwniczkami radykalnych zmian w jadłospisie i wszelkich glodowek z efektem jojo! Jesli chodzi o twoj dzisiejszy jadłospis to ja uważam, ze zjadłaś tak akurat- na pewno nie za duzo. Wszystkiw wazne skladniki sa- tj białka i weglowodany. Ja bym moza wprowadzila trszke wiecej warzyw i owocow. Polecam rowniez aerobic albo silownie- bo jak tu wszystkie zauwazylysmy- ma to zbawienny wplyw na dalsza motywacje w prowadzeniu diety:) Napisz jeszcze ile masz wzrostu i do jakiej wagi dążysz. Aha! Nie bardzo wiem gdzie studiujesz...chyba sie pomyslilas:) 3mam kciuki!
  5. Witam:) Wstałam niedawno i zaraz biore sie od pracy. Na śniadanie zjadłam na razie bułeczkę z dynią z dietetycznym masłem orzechowym. Czuje sie dzis dobrze, wiec ju zdarzyłam zapisać sie telefonicznie na aerobic na 20. Ciesze sie bardzo, bo stesknilam sie juz za cwiczeniami. Wy tez tak macie, ze jak przez jkis czas nie pocwiczycie to macie takie przemieszanie wyrzutów sumienia z tęsknotą za wysiłkiem? Leleth, poczatki diety sa najcieższe, ale jak Ci pisalam wczesniej- gdybys sie zapisala na aerobic Twoja determinacja wzrosłaby o 80% i wtedy wieczorami zamiast jesc ciasto- cwiczyłabys w klubie fitness. 28.08- to dobrze, ze w tak mlodym wieku uz czujesz instynkt macierzynski- to tylko swiadczy o Twojej dojrzałosci. ja martwie sie o to, ze go poczuje po trzydziestce, bo na razie mysl o dziecku mnie przeraza. Mimi- gdzies czytalam, ze na śniadanie mozna jest niemalze WSZYSTKO, bo przez caly dzien czlowiek spali to co zjadl- czy tego chce czy nie:)
  6. Czesc! Mimi, ja tez wiem, ze sa takie okresy w zyciu, ze na nic sie nie ma ochoty i wszystko staje sie bez sensu. mam nadzieje, ze jak Ci sie wszystko ułoży to wrócisz do swojej diety pelna zapalu, chociaz, moim zdaniem, to co dzis zjadlas- to niewiele, wiec tak czy owak- na diecie wg mnie jestes nadal:) Ja dzis zjadłam całkiem sporo, a nadal jestem głodna (to pewnie przez @) :( śniadanie- 2 bułki z serkiem!!! :( w międzyczasie- 2 kostki czekolady obiad- torcik warzywny z surówkami kolacja- owsianka na wodzie i wielkie jabłko przed momentem- 3 łyżki makaron z pesto:( ehhh, jak dobrze, ze jutro aerobic = wieksza motywacja do diety!
  7. Czesc! Mimi, ja tez wiem, ze sa takie okresy w zyciu, ze na nic sie nie ma ochoty i wszystko staje sie bez sensu. mam nadzieje, ze jak Ci sie wszystko ułoży to wrócisz do swojej diety pelna zapalu, chociaz, moim zdaniem, to co dzis zjadlas- to niewiele, wiec tak czy owak- na diecie wg mnie jestes nadal:) Ja dzis zjadłam całkiem sporo, a nadal jestem głodna (to pewnie przez @) :( śniadanie- 2 bułki z serkiem!!! :( w międzyczasie- 2 kostki czekolady obiad- torcik warzywny z surówkami kolacja- owsianka na wodzie i wielkie jabłko przed momentem- 3 łyżki makaron z pesto:( ehhh, jak dobrze, ze jutro aerobic = wieksza motywacja do diety!
  8. Czesc Dziewczynki! Ja niestety dostałam dzis m* i czuje sie dosyc paskudnie, a szkoda, bo mialam isc na 2 godziny na silownie i nic z tego nie wyjdzie. Musze wszystko przelozyc na jutro. Dzis rano polecialam do apteki sie zwazyc. Na wadze troche ponad 65 kilo, wiec ciesze sie, ze w koncu troche mi spadlo z tych 67, a długo stalam właśnie na tej wadze. Kochane!! Strasznie sie ciesze, ze wszystki jestescie z powrotem, bo my z Sylwia juz sie martwilysmy, ze topik powoli umiera:) Dzis byłam na uczelni i okazało sie, ze zdałam bardzo trudny egzamin magisterski. Strasznie sie ucieszyłam. Teraz pozostaje mi juz tylko skonczyc pisac prace i stac sie w koncu magistrem:) Do uslyszenia!:)
  9. Kluseczko Kochana! Ja Cię strasznie przepraszam, że Cię posądziłam o te ciasteczka!! Ty w ogole nam tu chyba najpiękniej chudniesz!! A już na pewno najszybciej! Poza tym z okazji Twoich urodzin (ja mam urodziny w piątek!! Niech żyją SKORPIONY!!!- to ponoć my many najwięcej samozaparcia!) chciałabym Ci życzyć żebyś jak najszybciej osiągnęła swoją upragnioną wagą i nigdy nie doświadczyła efektu jojo:D Ja dziś trochę przesadziłam z obiadem, ale generalnie diete trzymałam: śniadanie: bułka żytnia i jogurt truskawkowy II śniadanie: jabłko obiad: 2 kotlety sojowe, kasza gryczana i mnóstwo surówek kolacja 4 łyżki owsianki na wodzie Od jutra zaczynam chodzić na aerobic codziennie, bo ostatnio troszkę się opuściłam. Miłego wieczoru!
  10. Sylwia, myślę, że już dziś śmiało mogłabyś stanąć na ślubnym kobiercu- tak ślicznie zeszczuplałaś. A tak w ogóle- to na kiedy macie datę? Nie wiem ile jeszcze potrawa moje odchudzanie. Zostało mi jeszcze 6 kilo (albo więcej- nie wiem czy bede zadowolona ze swojego wyglądu warzac 60kg.) i mam zamiar je zrzucic w przeciagu 2 miesiecy, ale tak prawde mowiac to nie wiem ile mi to zajmie. Nie chce chudnac za szybko. po pierwsze- ze wzgledow zdrowotnych (przy mojej chorobie na wage trzeba uważać), a po drugie dlatego, ze boje sie jojo. Właściwie to nie spieszy mi sie jakos specjalnie. I tak juz jestem dumna, ze udało mi sie stracic te 4.5 kg. Nigdy nie byłam zwolenniczką diet-cud i innych, ktore maja eliminowac jakies konkretne składniki. Nie wierze w ich powodzenie, a juz na pewno w to, ze nie ma po nich efektu powrotu do dawnej wagi. Nie ukrywam również, że już do końca życia (jaka deklaracja!) chciałabym sie tak zdrowo odżywaić jak teraz i aktywnie uprawiać sporty (chociaz 2 razy w tygodniu). Wczesniej nie zdawalam sobie sprawy z teo ile przyjemnosci \"takie zycie\" dostarcza!
  11. Czesc Dziewczyny!! Rzeczywiscie, masz racje Sylwia, chyba tylko my tu zostałyśmy, albo reszta towarzystwa jeszcze śpi:) Cholera, kto by pomyślał, że \"obgadywanie\" może mieć pozytywny wydźwięk, nie?:) Ale to chyba najlepszy komplement z możliwych! Twoja rodzina wie, ze sie odchudzasz i obserwuje Cie na bierzaco, wiec ona pierwsza zauważa zmiany- nawet te najmniejsze. Ale jesli obce kobiety spostrzegaja, że schudłaś to świadczy to tylko o tym, że zrobiłaś niemalże krok milowy w odchudzaniu! Naprwde, szczerze Ci gratuluje i mam nadzieje, ze jak ja dobiję do Twojej obecnej wagi to Ty jeszcze bedziesz na tym forum też będziesz trzymałam za mnie kciuki:) Chociaz to raczej niemożliwe, prawda? Tobie zostało już chyba tylko 3 kilo do celu, wiec co miałabyś tu tu robić przez kolejne dwa miesiace? (myślę, że mi, mniej wiecej, tyle czasu zajmie zrzucenie tych 6kg.). Ja właśnie popijam sobie zielona herbatke i słyszę, że mój Chłopiec wstaje z łóżka w drugim pokoju, a to znak, że czas przygotować dla nas śniadanie. Kochane, nie zauważyliście, że razem z Wami chudna Wasi M*?? Mój Chłopak- jestem przekonana- tez troche schudł od czasu trzymania przeze mnie diety, ale to na pewno dlatego, że odkad ja zaczelam ćwiczyć- to On zaczął walczyć z cieżarkami w domu:) Mówi, że nie chce być gorszy ode mnie i wyglądać jak flak, kiedy ja już całkowicie zamienie się w Miss Universe:) Pozdrowionka!
  12. WoW, Sylwia- gratuluje!!! I zazdroszcze...:) Ja bylam dzis na aerobicu 2h. Najpierw na ABT, a potem na PILATES. Bawilam sie swietnie i mocno potrenowalam. Jestem z siebie zadowolona. Na kolacje (o 20:( ) zjadłam ryż z warzywami po chińsku i pół jabłka. Kurcze, Dziewczyny, moża któraś z Was jest z Wrocławia? Czasami chetnie pochodzilabym na ten fitess z kims, zeby sie dodatkowo zdopingowac, a teraz jak jest tak zimno i ciemno to ciezko mi sie zmobilizowac do wyjscia z domu. Kazałam mojemu Chłopcu zeby mnie wypychal na sile za drzwi- na razie tak robi:) ale nie wiem jak dlugo wytrzyma:)
  13. Sylwia, pewnie masz racje- frekfencja spada w weekendy, ale mam nadzieje, ze wraz z nia nie motywajca!:) Wiem, ze dzis jest dzien Twojego ważenia, wiec trzymam kciuki i czekam ze zniecierpliweniem na wyniki:) Kluseczka, musisz sie powstrzymac!! po prostu MUSISZ!!! Pomysl, ze juz zaczelas osiagac efekty. Czy warto przez kilka ciastek je zaprzepascic??!! Ja uciekam na pilates. Do zobaczenia wieczorem!
  14. Czesc Kochane! Poraz kolejny mam wrazenie, ze nasz topik upada i coraz wiecej osob sie wykrusza. Mam nadzieje, zo to tylko chwilowy zastoj i wszystko wroci do normy:) Ja dzis na sniadnie zjadlam bulke z rodzynkami i otrebami z jogurtem truskawkowym, a za chwile wychodze na obiad do mojej ulubionej knajpki ze zdrowym jedzeniem mniam mniam:) Wczoraj zaczelam z ciekawosci przymierzac moje spodnie, ktor pasowaly na mnie jeszcze miesiac temu. I wiecie co? Wisza na mnie jak na wieszaku. Nie wierze! Przeciez to TYLKO 4 kilo mniej!!! No ale ciesze sie strasznie, oczywiscie:) Leleth, gratuluje Ci silnej woli! Uwierz mi- z czasem bedzie jej coraz wiecej! Do usłyszenia!
  15. Paulina, ja miałam takie różne \"okazy\" jak mieszkałam w Hiszpanii. Wtedy jak chodziłam na fitness to tez przychodzilo mnostwo Żydów i Arabów, ale ja i tak zawsze sie gapilam na umięśnionych Murzynów. O wow!!! Jak oni mnie motywowali do ćwiczeń:) Sylwia, ja mieszkam sama z moim chlopakiem, ktory slodyczy nie lubi (ciagle nie jestem w stanie tego pojac!!!). Zanim przeszlam na diete zawsze mialam jakies slodycze w szafce. Teraz ich po prostu nie kupuje. Jesli jestem w sklepie to po prostu omijam dzialy ze slodyczami i wlasciwie odkad chudne to mam coraz mniejsza ochote na slodycze:) Lecz kiedy juz owa ochota mnie najdzie to po prostu nie chce mi sie specjalnie ubierac, schodzic do sklepu (kawalek do sklepu jest) tylko po to zeby pozrec cala czekolade (wiem, ze na jednym kawalku sie nie skonczy), a potem miec z tego powodu przez 3 dni wyrzuty sumienia. Oczywiscie, nie wyeliminowalam slodyczy zupelnie, bo to byloby niemozliwe. Raz w tygodniu chodze do cukierni na kawalek sernika i kawe z pianka i poki co wystarcza mi taki luksus:) Jesli chodzi o mojego Chlopaka to twierdzi, ze nie widzi powodu dla ktorego mialabym chudnac (kiedy sie poznalismy wazylam ok.70kg- jak przez caly zwiazek), bo dla niego jestem supercudowna i takie tam. Z drugiej strony bardzo mi dopinguje i cieszy sie, ze mam w sobie tyle samozaparcia. Bardzo mi pomaga i ma swoj duzy wklad w to, ze nadal mi sie chce:), a poza tym twierdzi, ze odkad wyszczuplalam to moja twarz nabrala szlachetniejszych rysów:) (pewnie dlatego, ze nie jest juz taka nalana) :)
  16. Leleth, najwazniejsze to przestac myslec o slodyczach i po prostu zapomniec o ich istnieniu. Ja zawsze mialam w domu jakas tabliczke czekolady, teraz- odkad jestem na diecie- nie mam w mieszkaniu NIC slodkiego, wiec NIC nie jest mnie w stanie zlamac. Zjedz jablko- powinno troche pomoc:) Mieszkasz w Toruniu, prawda? To duze miasto- maja tam na pewno mnostwo fitnessklubow i uwierz mi- nic bardziej nie motywuje Cie do niejedzenia niz codzienne cwiczenia:) 28.08.- fajnie i slodko:) trzymam za Was kciuki i juz Ci zazdroszcze tego domku z ogrodkiem:) Lusia, błagam CiE!!!! przeciez 3 delicje to na pewno nie wiecej niz 100 kalorii, a co to jest?:) Dziewczynki, ja tez dzis popelnilam wielki grzech- zjadlam ociekajaca tluszczem bułkę z kurczakiem- była pyszna i.... tuczaca i wlasnie dlatego dzis, za kare, ide na aerobic na 2 godziny!!!
  17. Czesc Dziewczyny! Jestem juz po dzisiejszym badaniu (kolonoskopia) i jak sie okazalo- nie jestem wcale taka chora jak podejrzewano, wiec bardzo sie ciesze. Niestety jeszcze w poniedzialek beda mi badac zoladek przez sonde zalozona przez nos, wiec troszke sie boje, ale najwazniejsze, ze najgorsze mam juz za soba. Poza tym osiagnelam juz swoj pierwszy \"cel wagowy\" wiec ciesze sie jeszcze bardziej:) Od jutra zapisauje sie z powrotem na aerobic i mam nadzieje, ze do konca tego miesiaca dojde juz do 2 celu:)
  18. No właśnie ja też zauważyłam, że coraz rzadziej tu wszystkie zaglądamy. Ale to chyba nie jest wynik tego, ze zarzycilysmy diete. Przynajmniej nie ja:) Troszke zaluje tego, ze jest nas tu coraz mniej, bo zawsze lubilam sobie poczytac co tam u Was slychac, co jadlyscie i jak wygladaja Wasze postepy bedac na diecie.
  19. czesc leleth! Zapomnialam sie z Toba wczoraj przywitac, a widze, ze jestes tu nowa:) Wiec witam Cie serdecznie! Jak Ci dzis idzie dieta? Ja od rana pije srodek na przeczyszczenie, bo jutro mam badanie, wiec musze byc tam w srodku czysciutka. Nie moge nic jesc, wiec jestem troche glodna, ale ciesze sie, ze pozbede sie wszystkich nagromadzonych we mnie toksyn:)
  20. Czesc Dziewczyny! Dawno nie pisalam, ale sledzialam nasz watek caly czas, wiec nic nie stracilam:) Bylam dzis na zakupach i kupilam sobie super obcisle spodnie- rozmiar 38!!!!! (od zawsze nosilam 40-tke). Jutro przez caly dzien nie bede jadla nic poniewaz musze pic tzw. FORTRANS, ktory dokladnie oczysci cale moje jelito przed srodowym badaniem. Poki co- trzymam moja diete i tylko w weekend podczas swiat troche zaszalalam. Mysle, ze osiagnelam juz moj pierwszy cel, ale nie jestem tego pewna poniewaz od dwoch tygodni nie wchodzilam na wage i przez caly ten okres nie bylam na silowni (z powodu bolu brzucha). Mam zamiar zważyc sie rano w srode w szpitalu, wiec wszystko sie wyjasni. Sylwia, jestesmy tego samego wzrostu, wiec mam nadzieje, ze jak dojde do tej wagi, co Ty teraz, to bede wygladala tak jak Ty. Bardzo by mnie to cieszylo:) Paulina, najwazniejsze, ze Tobie nic sie nie stalo. Ja wlasnie robie kurs PJ i wiem jacy idioci jezdza po drogach (nie mowie tu o sobie:) ) Pozdrawiam!
  21. O wow!!!! SYLWIA< jestem absolutnie pod wrazeniem! Różnca jest powalająca... i pomyśleć, że to tylko 8 kilogramów. Dalas mi wsparcie w zrzucaniu kolejnych kilogramow, dzieki:)
  22. O wow!!!! Mimi, jak cudownie wygladasz!!!! Cgryste, jak juz osiagne taka figure jaka masz Ty to chyba ciagle bede chodzila nago- wpadne w taki samozachwyt:) Obiecuje, ze ja tez zrobie sobie fotki i je tu umieszcze jak juz schudne:) Dzis po dlugiej przerwie ide na aerobic. Wskocze na wage i zobacze czy cos sie zmienilo...a niestety mam zle przeczucia:(((
  23. Czesc Mimi!!! Jestem ja:) Co slychac?
  24. A mi sie wydaje, ze ja przez to, ze przez ostatnie 10 dni nie ćwiczyłam to przybył mi jakis kilogram. Jakas taka ciezsza sie sobie wydaje. Jestem na siebie wsciekla i ogolnie chce mi sie ryczec. Jak patrze na wasze stopki to widze, ze pierwsze kilka kilogramow tracilyscie w zaskakujacym tempie, a ja??? Minelo juz grubo ponad miesiac a ja nawet swojego pierwszego celu nie osiagnelam. Fak! Mam nadzieje, ze szybko mnie wypuszcza z tego szpitala i wtedy bede chodzila na aerobic 7 razy w tygodniu!
  25. Witam, witam! Ja właśnie wstałam i też dopisuje mi humor, bo w koncu Barack wygrał:) Yupi! Właśnie gotuje sobie owsianke na wodzie. Wiem, brzmi ohydnie, ale smakuje naprawde niezle:) Ja wydaje zawsze mnostwo pieniedzy na kosmetyki i chociaz mam ich nieiwiele, to zawsze sa z gornej polki. Jestem zdania, ze mozna zaoszczedzic na butach czy sukience, ale nigdy nie na kremach, podkladach czy tuszach do rzes. W koncu skora jest najwazniejsza, prawda? Co z tego, ze bede miala super bluzeczke od Gucci\'ego, kiedy moja twarz bedzie pomarszczona?:) Do usłyszenia niedługo:)
×