gosiak--30

witajcie !!!!! Daaaaaawno mnie tu nie bylo a i czytać was ostatnio nie mialam kiedy bo w pracy mam zapieprz a w domu niunia nie daje dojść do kompa. Dzięki piękne za życzenia i pamięć:):):) Kochane jesteście. To ju z6 lat po ślubie a 11 tak wogóle razem:) co u nas? Mala ciągle chce stać przy stole a jak nie stoi to raczkuje jak szalona, zębów mamy 6, przeziębienia i nas męczą ale to chyba norma teraz. pozdrawiam was serdecznie i do następnego razu

hejka wszystkim czytam was na bieżąco. u nas niewesoło- od piątku walczymy z grypą żołądkową u małej:( caly czas miala gorączkę a biegunki są nadal:(.w dodatku wychodzą nam 4 zęby naraz u góry!!! Meksyk mowie wam:(

hejka czytam was na bieżąco. pisac nie mam za bardzo czasu bo zalatana ostatnio troche jestem. Jedziemy z mężem dziś w nocy do Chelma do mojej przyjaciółki ze studiów. W środe jest jej ślub i wesele. Dzis wszystko pakuję, prasuję, wczoraj bylam u fryzjera i na paznokciach. Wracamy w czwartek późnym wieczorem.Małą podrzucamy teściom, już się cieszą bo uwielbiaja z nią zostawać. To narazie tyle, jak wróce to napisze wam jak bylo, pa

pytałam pediatry czy mozna raid wlączyć w pokoju gdzie jest mała i można, przy uchylonym oknie (a małej to bardzo odpowiada bo jej zawsze za gorąco)nie jest to groźne.

hej wpadlam do was na chwilę (jak zawsze:D) i jak przeczytalam post Agaty26 to aż mną zatrzęsło! Agatko nie daj sie dziewczyno, nie pozwól by facet tak po tobie jeździł, niczego nie doceniał!! Sama widzisz, że jesteś dla niego za dobra a jemu dobrze z tym i wcale sie nie stara żeby cokolwiek zmienić. Ważne że wiesz gdzie leży problem więc teraz możesz już tylko zacząć inaczej postepować.Niech on wie że tobie nie odpowiada taki stan rzeczy i pokaz mu to po prostu bo zwykłe slowa nic tu nie dadzą. jeśli coś mu zapowiadasz lub straszysz go to bądź konsekwentna i przejdź od słow do czynów bo jak juz zreszta sama widzisz on szybko sie orientuje że to tylko gadanie.Uff, ale sie napisalam, mam nadzieje że weźmiesz sprawy w swoje ręce i pokażesz kto tu rządzi!! Pisalyscie o komarach. ja tez zarzucam małej na łóżeczko firankę i ten patent super sie sprawdza bo ani komarzyska ani muszyska nie dreczą.dodatkowo wlączam daid do kontaktu więc i my z mężem mamy spokój.

ja tylko na chwilę, mój mąż wyszedł sobie z kumplem na piwo, niunia śpi a ja delektuję się samotnością...juz dawno nie bylo w domu tak cicho:) cóż za błogi spokój:)

uff, mała śpi, w końcu mam chwilę żeby was poczytać:)

skoro nikt mnie nie zauważyl to przywitam sie jeszcze raz :P

jestem z wami tylko ostatnio trochę się zaczytałam...w \"Cieniu wiatru\"-polecam, super książka!!

Brzoskwinko wielkie gratki dla ciebie, wiedziałam że w twoim przypadku to była formalność:)

Iw i tak cudem chyba udalo mi się wyslać te zdjęcia , ale oczywiście nie ustanę w próbach i nas (mnie i męża) też wyślę. No mała moja może nie ma a dużo włosków ale to chyba po tacie:)

witam wszystkich :) Ja juz trochę nie śpię, mała się obudziła glodna, dałam jej mleko i znów słodko śpi a mnie się już nie chce. Iw na poczcie (swojej) masz niespodziankę :) To tez niespodzianka dla reszty dziewczyn:) no to idę zrobić sobie kawkę...

i chyba już tylko ja:D no to zmykusiam, do jutra

ja jeszcze nie śpię.

Kasiu Kamilko wielkie dzięki:) Trochę mi sie lepiej zrobilo jak przeczytalam że z tym mizianiem to nie odbiegam tak bardzo bo juz myslalam, że ciężko chora jestem:D

Sporo mnie tu dziś bo mala już śpi więc mam chwilunię wolną. To sobie skoczę na papieroska:D(tak mi się chce czasem, żebyście nie myślały że jakiś nałogowiec jesem:D)

ASIULKA 25 czy ty Cerazette bierzesz ciągiem, bez żadnej przerwy? I czy mialaś już @ i wtedy tez bralaś tabletki czy zrobilas przerwę? Bo ja mam @ ale nadal biorę tabletki( nie jestem pewna czy dobrze robię) no i jakoś skąpoa ta @.Też tak miałaś?

Hejka z wieczorka:) Piszecie o mizianiu...u mnie sprawa wygląda tak, że po całym dniu siedzenia samej z niunią padam na pysk i mizianie to ostatnia rzecz na jaką mam ochotę:( Co do teściów to moi są SUUUUUUUUUUPER i od razu zwracałam się do nich jak do rodziców. Czasem odnoszę wrażenie że sa lepsi niż moi własni, zwłaszczA TEŚĆ. A jeśli chodzi o test ołowkowy to u mnie nic nie zwisa i nie powiewa bo za małe to wszystko:D Najfajniejszy rozmiar miałam dzień po porodzie, maaaaaatko, ledwo się poznałam w lustrze:D

Iwciu mhhhh od razu lepiej:)

hejka Iw ja kawkę zawsze bardzo chętnie:D

Witajcie. U mnie depresja... Wczoraj dostałam @ (w końcu)... Pogoda do dupy, życie do dupy...

kotka dla Ciebie spóźniony ale ogromny

Wstawaaaaaaaaaaaaaać śpiochy!!!!!!!! Komu kawki???:D Ja po 4 godzinach snu jestem już na nogach:)

Ech, u mnie tylko pozornie uśmiech na twarzy...W sobotę mialam taki kryzys, że juz pakowałam torbę i wsiadałam do samochodu, żeby odjechać gdzieś daleko i prędko nie wrócić. W skrócie rzecz ujmując: mój malżonek stwierdzil, że jak to jest możliwe że ja jestem zmęczona (po całych dniach bycia sama z dzieckiem!) :O No doprawdy, wprost pałam energią będąc na nogach od 5 do 22! No myślalam, że szlag mnie trafi. To była kropla, która przepełniła czarę goryczy...Dziś już jest ok,sam się w zasadzie zajmował małą, że niby ja mam odpoczywać:O Boszzz

Że tak powiem-STRONKA MOJA:D