Hejka, tu kolorkowa...zmieniłam sobie niczek:]
Ja też uważam, że wcale nie trzeba nosić hustek, długich spódnic i porozciąganychs wetrów tylko dlatego ze jest sie juz matką...ja nadal czuje sie młodo, ubieram się normalnie (tzn teraz troszke inaczej bo w ciąży) i czuje sie wysmienicie w swoim wieku...to ze sie ma w domku brzdąca zmienia wiele ale moim zdaniem to zależy od nas czy na gorsze czy na lepsze.
Niektóre mamy nie dbają o siebie i potem taki jest zezultat, wyglądają jak 30-latki, mając 20-kilka...ważna jest też moim zdanie organizacja no i przede wszystkim wsparcie osoby najbliższej,rodziny, przyjaciół...i nie mowie tu koniecznie o wsparciu finansowym...fakt, kasy nie zawsze jest tyle ile by sie chciało ale ja nigdy nie patrzyłam na to aż tak bardzo...wiem ze teraz w moim zyciu najważniejsze bedzie dziecko i czasem bede musiała sobie odmowic tego czy tamtego...ale byl to swiadomy i dorosły wybór...mysle ze to jest dobry wiek na dziecko...ale nie ma mowy o tym, ze mam założyć kapcie, hustke siąść w bujanym fotelu i czytać romanse...nie nie...jeszcze wiele przed nami kobietki...