Mewunia

Ha, udało mi sie wstawić zdjęcia do fotosiku!! A oto i one: Marcyśka w skoczu: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/db66f479a9e3d2ba.html Pierwszy kucyk: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bf69e01bc8e3b07b.html Relaxik: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d75197f03400e2af.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7f1268125af9c32c.html Idziemy na spacerek: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6a83b96ad249404f.html Marcysia myje ząbki( powiedzmy...): http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bf01a6af138aa6a2.html no, mam nadzieję że sie uda!

Koksa, nie chcę cie martwić, ale jak Patryk był mały to mieliśmy brązową wykładzinę, i po dwóch latach nadawała się do wymiany... Agaif, ale ty masz tam widoki! Pozazdrościć!

Hej kobitki! Dziękujemy za życzenia dla Marcysi! Ale mnie leniuch dopadł dzisiaj! Nic mi się nie chce.... Pooglądałam zdjęcia, słodkie. Sama chciałam wczoraj wkleić jakieś fotki, ale coś mi ten fotosik nawala. Może dzisiaj jeszcze z nim powalczę. Kto na ochotnika ugotuje za mnie obiad? Sikorka, połóż dywanik. Wykładzina to siedlisko kurzu, a panele przetrzesz ściererką i czyściutko. Dywanik dodatkowo można dokładnie wytrzepać i na pewno mały nie będzie się potykał o niego. No i gratulacje! Nowe lokum, super sprawa! Olooo, jak się dzisiaj czujesz, juz lepiej? Polecam Amol do nacierania. Sylwia, jak po szczepieniu? Ja w czwartek idę...Super że udało wam się wrócić do cyca, nie ma to jak mleczko mamusi! no i dla nas jaka wygoda :-) Viii, współczuję znajomków, ale jeszcze nie są najgorsi. W rodzinie mamy kleptomana. Nikt go już nigdzie nie zaprasza, ale i tak przyjeżdża.... Oj, już moje bobo wstało, idę służyć....

Hej dziewczynki! Piszę z Marcysią na kolanach, więc nie jest lekko. Marcysia kończy dzisiaj pół roczku!! Ale zleciało, a dopiero co jak mi ciążyła pod sercem...;-) Emdżi, fluidy ciążowe wysłane. Wiem coś o staraniach, my o Marcysię też \" walczyliśmy\" rok. Więc jak moje roczne fluidy wyślę to może się uda! Munka, z mężem w sierpniu tego roku też obchodziliśmy dziewiątą rocznicę ślubu. Ale my się długo z tymi chłopami już męczymy ;-) Agaif, na poprawę humoru! Właśnie wróciłam z rozpoczęcia roku szkolnego. No i oczywiście lżejsza o 300 zł. a to dopiero początek! O mało się nie spóźniłam, bo w ostatniej chwili Patryk musiał się przebrać, a ja jeszcze mleko dla małej zrobić( pierwszy raz sztuczne). Zdjełam juz łóżeczko, krzesełko i chodzik ze strychu, ale wciąż nie mogę się zmobilizować żeby pozbyć się kołyski. Sławunia, są płozy do bujania na allegro, ale jakieś kanciaste. Ogarnełam troche chałupkę, idę upichcić coś na obiadek.

Menku, dziękować, dziękować! Ale to raczej mi powodzenia. Patryk lubi tą starą raszplę o dziwo... A ja jak ją widzę to mam ochotę przepisac go do innej szkoły.

Oloo, spełniona mamusia to szczęśliwa mamusia! Poradzisz sobie! A jak będzie bardzo ciężko to na pewno znajdziesz jakieś rozwiązanie! spadam spuniać bo będę miała wory pod oczami, jutro o 10 apel, muszę ładnie wyglądać! Dobrej nocki mamusiom i maluszkom, fluidki śpioszkowe!

Mama, znam ten ból. Pamiętam jak się stresowałam zerówką Patryka. Że sobie nie poradzi, że nie będzie miał kolegów itp. Ale na szczęście zwykle okazuje się że to tylko nasze obawy i dzieciaki świetnie potrafią się znaleźć w nowym miejscu. My też jutro rano zaczynamy trzecia klasę. Niechęć mnie ogarnia bo niecierpię Papiego nauczycielki...Nie mogę się dogadać ze starą prukwą i tyle.

Mama, może ząbki Hance dokuczają? Bosze, jak ja bym chciała żeby Marcelinie już wylazły te zęby!

oloo, bidulko! Zamęczysz się. Pomyśl może o kimś dochodzącym do pomocy, jakaś niania? Albo poproś mamę żeby czasami przyszła też jak jesteś w domu, bo na dłuższą metę to bardzo wyczerpujące takie życie w ciągłym biegu. Podziwiam pracujące mamusie! Słowa uznania i szacuneczek ogromny dla was kobietki! Wczoraj byłam z malutką na wieczornym spacerku o 18 i faktycznie pachniało już jesienią.

Witam kobitki wieczorową porą! Mam zaległości, ale postaram się nadrobić: Emdżi, Doti - dzieciaczkom wszystkiego naj, naj, i ogromny buziaczek i przytulasek z okazji pół rocznicy! Menku, Gienia, Munka,Doti, Corula, Sławunia zdjęcia dzieciaczków urocze, jutro postaram się wkleić kilka Marcysiowych fotek Sławunia, mam nadzieje że już z tobą wszystko dobrze? Mama, zrobiłaś na mnie wrażenie z tą pralką! Szacuneczek kochana! koobi, jak mały? Zwalczyliście pleśniawki? Gienia, zeszło uczulenie Adusiowi? Koksa, rozumiem że nie polecasz łóżeczka z opcją kołyski. Więc chyba zostanę przy zwykłym ... Powodzenia w poszukiwaniu niani! Aniula, co u ciebie? Jak niedziela, mam nadzieję że szybko ci zleciała oloo, powodzenia w dzierganiu! Mam kojec i nieszczególnie polecam. Patryk, mój starszy syn nie bardzo chciał w nim siedzieć, zwłaszcza jak zaczął raczkować. Caroline, fluidki na długą podróż. Z doświadcznia wiem że takie maluszki super znoszą nocne podróże więc nic się nie martw, będzie dobrze. Dobra, kończę bo trylogię przebiję!

Sławunia, poszukam tych płozek , to by rozwiązało problem! Dzięki! Gienia- super fotki! Jak oglądam te wasze uśmiechnięte dzieciaki to od razu poprawia mi się humor i mam ochotę przytulić pół świata! Fajne uczucie wiedzieć że gdzieś na świecie taki sam maluszek jak moja Marcysia właśnie zasypia, albo leży sobie przy cycusiu, albo chlapie się w wanience, albo tuli się do mamusi! Sikorka, wystawiasz moją silną wolę na ciężką próbę tymi przepisami! Sławunia, i ty Brutusie? Przesyłam fluidki potrzebującym, i dziekuję za te dla nas. Już działają, Marcyś spokojnie śpi. Fajnie że jesteście! Dobrej nocki wszystkim mamusiom i maluszkom!

o bosze, odłożyłam na chwilę do kołyski i jak na razie jest spokój.Pół dnia noszę ją na rękach, cierpi bidulka i nie bardzo wie co się dzieje. Chyba ją dzisiaj mimo wszystko pokołyszę, należy jej się jakaś przyjemność od życia. Dzisiaj w jakiejś gazecie znalazłam reklamę łóżeczek z opcja kołysania, ale nie wiem czy kupno nowego ma sens. Po pierwsze mam łóżeczko po Patryku, po drugie właśnie staram się ją odzwyczaić od kołysania. Jak myślicie, ma może któraś z was takie łóżeczko? Korzystacie z niego? ocho, już po relaksiku

Ale tu cichutko! Marcysia marudzi na całego.Proszę w imieniu swoim i malutkiej o zębate fluidy....żeby jutro rano już był przynajmniej jeden

O matko, Sławunia, nie czytaj tego wszystkiego! Ja zadławiłam się językiem!

Ale dzisiaj szaro buro za oknem...Zimno i deszczowo...Ostatni dzień wakacji. Idę usmażyć racuchy drożdżowe. Sylwia, współczuję! Polecam dmuchane kółko do siedzenia.

Dzięki dziewczyny, zaraz polecę do apteki. Ulży i jej i mi ;-)

Cześć dziewczyny! sulonda, miłego wypoczywania! Sikorka, moc fluidków dla Ciebie! Nocka pod znakiem popiskiwania i popłakiwania, za to rankiem płacz już na całego. Bolą Marcyśkę dziąsła i już nie wiem co jej dawać. Od kilku dni ma 37 stopni, wczoraj na noc dałam jej panadol i smaruję dziąsła żelem, ale ten żel to jakaś porażka. Mała ślini się okropnie i większość żelu nie daje się wsmarować.... Przeczytałam że dajecie dzieciakom Viburcol. To na uspokojenie czy przeciwbólowe?

Wymagam wirtualnego przytulenia....Pogadałam z mężusiem, poświniaczyliśmy przez telefon troszkę, powiedzieliśmy sobie jak sie kochamy i tyle. Słuchaweczki zdjęte, czas wrócić do rzeczywistości :-( Sulonda, idz sie przytulić do męż! Jest jaki jest, ale JEST! Rudamaxi, witaj! Zaglądam na twój blog żeby sprawdzić co u Ciebie. Buziaczki dla Wikuni! Menku, gratulacje!! mamax4, fajnie Ci, masz aż sześć małych rączek do pomocy przy malutkiej! Ja też chcę mieć troje albo czworo dzieci. Człowiek ma dla kogo żyć. Spadam już spuniać, wtulę się w poduchę i jakoś zasnę...

sulonda, za to kocham dzieciaki! Z nimi nigdy nie jest nudno! Aniula, na pewno to miłość na całe życie. Zawsze będzie jego młodszą siostrzyczką!

sulonda, bidulko! Wyobrażam sobie jak się zdenerwowałaś.... Aż poszłam zajrzec do Marcyśki czy wszystko ok. Muszę się pochwalić że Marcyśka zasneła dzisiaj bez kołysania! Tylko troszkę pomarudziła, wysłychała melodyjki z karuzelki z 20 razy i poszła spać!

koobi, fajne zdjęcia! Nagrody pocieszenia przypomniały mi festyn w szkole synka na którym wykupiliśmy połowę losów żeby zdobyć takie wiszące dzwonki. Oczywiście wygrałam wszystko co tylko możliwe, z wyjątkiem dzwonków...hehehe Ma się to szczęście !

Oj matko, to jakaś grubsza afera była! Dlaczego o niej wspominacie, pokazała się znowu ? Doti- wysyłam fluidki dla malutkiego Miłoszka i zębusiowe gratulacje!

mamax4, normalnie zakręciła mi się łezka... Ja nie chodziłam z wami w ciąży, i nie znamy się długo a i tak jakby coś się stało bardzo by mi was brakowało!

Marcuś zasneła dzisiaj trzy razy bez kołysania. Może pożegnanie z kołyską nie będzie takie straszne jak je malują :D

Sławunia, zdjęcia Marcyśki są w stopce. Zaraz dokleje tam jakieś moje ;)