Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Szczęściara

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. jeszcze jedno dziewczyny - co myslicie o kawie bezkofeinowej jak karmie piersia - tak za mna chodzi.
  2. z moimi cycami juz troche lepiej - ale caly czas bola. co ile wy dziewczyny karmicie swoje maleństwa? bo moj mały to by caly czas ssał, a ja nie mogę na to pozwolić bo w domu już bryka 20 miesięczny synek i mu też muszę troche czasu poświęcić - a ciężko to pogodzić. mojego synka 4,70 kg rodziłam siłami natury - ale to było wyzwanie. juz nie miałam sił i balam sie niesamowicie. w pewnym momencie gin dala mi przerwe i postawili mi łóżko prawie do pionu żeby to pomogło małemu zejść niżej. Cale szczęście, ze to juz za nami. pozdrawiam
  3. to ja też po wszystkim. Jestem z wami dziewczyny, od początku tylko, że ja zawsze czytałam wasze wpisy, ponieważ już dwoje dzieciaczków miałam w domu wiec nie było czasu na pisanie. ale teraz chce się pochwalić,że dnia 16 października urodziłam dorodnego, bo 4,70 kg synka. to był mój trzeci poród, ale stwierdzam po wszystkim , ze najgorszy - jeszcze jak by tego było mało mały miał zawiązaną pępowinę - co różnie mogło się skończyć. ale teraz już po wszystkim i cieszę się w domu moją całą trójką. pozdrawiam was dziewczyny i wszystkim życzę dużo szczęścia i pociechy ze swoich dzieciaczków. a tym dziewczyną które jeszcze noszą swoją maleństwa pod sercem zyczę cierpliwości i na was przyjdzie czas. aha - a jak radziłyście sobie w pierwszych dniach po porodzie z piersiami, i z tym tzw. nawałem pokarmu. jak mnie strasznie bolą piersi.
  4. czesc dziewczyny ja z tymi brawami i pochwalami wstrzymalabym sie - co prawda ten mecz byl pelen emocji i mozemy byc dumne , ale zobaczymy czy wyjdziemy z grupy. w poniedzialek mialam usg i mi lekarz powiedzial ze synek, co mnie troche zaskoczylo bo jak mialam usg 5 tyg temu to podobno chlopca nie bylo- moja 5 letnia corcia jest zdruzgotana, tym bardziej ze 1,5 rocznego brata juz ma. bidulka i jak to wytlumaczyc 5-cio latce. sama jestem troche zmieszana - ale co najwazniejsze dzieciatko zdrowe, wiec dziekuje Bogu, a czy chlopiec czy dziewczynka to juz mniej wazne. pozdrawiam was serdecznie i trzymajmy kciuki za nasza druzyne jak beda grali z czechami zobaczymy
  5. widzę,że już konkretne zakupy robicie - WÓZKI. a ja nic nie kupuje - w domu mam juz dwójkę dzieciaczków córke i syna. wiec nic nie kupuje - troche szkoda - bo to sama przyjemność. ale co najważniejsze - moje kochane dziecko w brzuchu zaczęło się ruszać, dziś z rana pozwoliłam sobie na leniuchowanie i doznałam tego szczęścia , a tym samym bardzo sie uspokoiłam , bo to już 21 tc pozdrawiam was
  6. czesc laski a ja dziś objadam się świeżymy truskawkami z własnego ogródka - jak miło patrzeć jak rosną i je kosztować. na wiosnę miałam dużo pracy ale za to teraz sama słodycz. apropo ruchów maleństwa - to wciąż są bardzo skąpe, denerwuje sie. to już 21 tc
  7. czesc dziewczyny nie zaglądałam na nasze forum przez jakiś czas (2 dzieci w domu i praca w ogródku) i proszę ... ale nas przybyło - cieszę się, że małych obywateli przybywa. byłam na drugiej wizycie u gin - wszystkie badania OK co mnie cieszy, usg było i też OK i jeszcze jedno z czego się bardzo cieszę, to fakt że nie przytyłam pomimo ,ze brzusio już widoczny - obecnie 12 tydzień ciąży. nie chciałąbym wyglądać jak w poprzednich ciążach - wiem ze to nie jest najwazniejsze .... ale ważne pozdrawiam aha - czy pijecie pepsi lub cole - tak mi sie chce jak nigdy, już sie troche skusiłam , a teraz mam wyrzuty
  8. K W I A T E K dla wszystkich Pań !!! i wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta. dziewczyny czy Wy też tak macie ,że jednego dnia czujecie się dobrze a innego najmniejsza czynność powoduje u Was zmęczenie i musicie odpocząć. Już sama nie wiem ale dziś umyłam naczynia i zwyczajnie musiałam odpocząć, a to dopiero początek ciąży. nie wiem czym to jest spowodowane - pierwszej ciąży dokładnie nie pamiętam, ale w drugiej pracowałam do samego końca i było ok ( co prawda była to praca siedząca) a teraz już dwójka dzieciaków do opieki, i ogarnianie w domu , jestem świeżo po przeziębieniu - tak sobie myślę , może to dlatego ale już sama nie wiem , pozdrawiam Was serdecznie
  9. cześć dziewczyny widzę , że wiosenny nastrój wszystkim nam się udziela. ja też już okres ciągłego spania mam już za sobą - mój mąż aż się dziwił , że wogóle tyle można spać - ale to już za mną. przeziębienie mija, cieszę się bardzo - ale na czosnek chyba nie będę mogła już patrzeć przez dłuuuugi czas - choć do te pory bardzo go lubiłam, i mogłam dodawać do każdej potrawy, ale po ostatniej kuracji mam go DOSYĆ!!! dziś się lepiej czuję ale jak zeszłam na dół to się przestraszyłam - jak może wygłądać dom, jak dzieciaki zostały bez "matki". wszystko powywracane do góry nogami. kiedy ja to wszystko ogarne - nie wiem. pozdrawiam cieszmy się nadchodzącą W I O S N Ą !!!
  10. Rzodkiewka - ciesz się dziewczyno, u mnie jest tak samo. początkowo mnie to niepokoiło, ale dziewczyny mnie uspokoiły,a mój gin to potwierdził. nie wszystkie kobiety w ciąży muszą wymiotować mieć mdłości i takie tam. ja teraz już drugi dzień walczę z przeziębieniem - znacie jakieś sprawdzone domowe sposoby jak się tego pozbyć, bo dłużej tak nie wytrzymam. w domu zrobił się ogromny bałagan, dwójka dzieci do opieki, mąż w pracy. POMOCY !!!
  11. chciałabym podziękować wszystkim dziewczynm , które odpowiedziały na moje pytania związane ze szczepieniami dziecka na MMR , kiedy ja jestem w ciąży. rozwiałyście trochę moje wątpliwości, i jestem ciut spokojniejsza. w internecie są najróżniejsze opinie, co powoduje , że w głowie robi się jeszcze większy mętlik. ale już się uspokoiłam ( trochę ). pozdrawiam was serdecznie można na was liczyć idę odpoczywać i cieszyć się ciążą !!!
  12. KUKUŁKA !!! A po jakim czasie od szczepionki twoja mała dostała wysypki ? Mój mały był szczepiony w środę - jak do tej pory żadnej reakcji - nie gorączkuje, nie jest markotny - zupełnie normalnie. ja nie wiem ale wszystko odbieram bardzo emocjonalnie - ale wydaje mi sie ze powinnam byc spokojna, 7 lat temu miałam takie same szczepienia , bo one są obowiązkowe przy emigracji do usa ( a ja tu właśnie mieszkam ) dziekuje za odpowiedź
  13. SwinkaPIGGY byłabym wdzięczna jakbyś mogła się zapytać ( bo pisałaś, że możesz ) w twojej przychodni. bo naprawdę nie mogę przestać o tym myśleć. męczy mnie to, że jak mogłam się wczoraj, przed tymi szczepionkami, nie zapytać lekarce czy w ogóle można szczepić jak jestem w ciąży. dobra nie bede was juz meczyc - to mój problem ale jakbyś SwinkaPiggy mogła sie dowiedzieć czegoś więcej byłabym wdzięczna na razie dziewczyny - dobrej nocy
  14. PazMama - dzieki, ze Ty jako jedyna na tym forum odpowiedziałaś na pytanie mnie nurtujące. wiesz - zapytać w przychodni mogę, tylko mały już jest zaszczepiony. wiesz, ja chciałabym sie dowiedzieć od dziewczyn , które mając już dziecko były na szczepieniach z nim, będąc w kolejnej ciąży. Czy w takiej sytuacji lekarz coś podobnego im powiedział.
  15. no pewnie , że możesz - im więcej październikowych mam tym fajniej. W I T A M Y !!! A czy może ktoś mi odpisać na moje pytanie - P R O S Z E !!!!
×