Słodka Poziomka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Słodka Poziomka
-
Agripa, sprawdziłam i mamy jej ksiązki w bibliotece, więc na pewno przeczytam. Ja nadal zbieram Jeżycjadę i brakuje mi już niewiele :-) Brydzia, z twoim zapałem jestem pewna że uda Ci się coś w końcu znależć! Dunia, jestem zaszczycona że pomyliłaś mnie z Monią!:-) Widać że długo nie pisałam, że o mnie zapomniałaś. Zmieniłam maila, a tych chyba też, bo nie odpisałaś na moją wiadomość. Podaj swój aktualny. Wam też dziewczynki poprzesyłam, musze tylko uzypełnić Wasze maile. A Malinka rzeczywiście coś zaginęła:-(
-
U Brydzi jak zwykle wiele się dzieje. Pieska Agripy to sama bym przywłaszczyła. Słodziak nie ziemski! Gdybym tylko mieszkała w domu... A choroby to pospolite, jak nie grypa moja to małej. Dodatkowo ząb wyleczony kanałowo się zbuntował, nacierpiałam się okrutnie. Córa ostatnio na uszy chorowała, a mnie się mój kręgosłup odezwał i powiem Wam że miałam już dość. Ostatnio czytałam pamiętnik WŁ. Szpilmana "Śmierć miasta" Jak ktoś ma blisko bibliotekę to szczerze polecam.
-
A co do szkoły, to moja odmówiła ortograficznego:-( Nie tłumaczyła, powiedziała tylko że nie chce. Uparciuchy jedne.
-
Ja też jestem i tez zabiegana. Ale obiecuję że się zbiorę i napiszę co u mnie. Malinka, strasznie Ci zazdroszczę tego Egiptu!!! Inka, mam ochote się przejechac kiedyś na takim koniu. Tylko dla mnie to chyba kucyk bardziej:-) bo sie boje wysokości. Buziaki dla wszystkich!!!!
-
Inuś, jakieś śmieci nam rzucają. Nie, to nie o mnie chodzi z ta zupą. WAKACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Malinka, u mnie spokojnie, wszystko spływa na dół. To okropne co się wyprawia. Inka, daj mi dokładny adres na to w Krakowie i najchętniej jak najłatwiej tam dojechać. Mają jakąś stronę internetową? Ile kosztuje wstęp? Zasypuję cię pytaniami, ale właśnie czegoś takiego szukam. Ja byłam w Ojcowie ze szkolną wycieczką.
-
Inka, a co tam jest ciekawego? Może tez byśmy się wybrali. Planujemy muzeum dinozaurów i te budowle miniaturowe, byłaś? Laski, byle ten tydzień wytrzymać! Ma być lepiej z ta pogodą, w końcu ile może padać.
-
Tak smutno jak tu zaglądam i nikt nic nie pisze. Więc ja napiszę. Cześć laski!!! Miłego odpoczynku! Moje małe mi zachorowało. Teraz śpi, bo odsypia noc. Obudziła się po 2-ej, rozpalona. Troszkę zwymiotowała i po 5-ej znów zasnęła. Mam nadzieję że to tylko przeziębienie. A ja się jeszcze nie do końca wyleczyłam! Pogodę mamy do bani. Powiesiłam pranie i coś się już chmurzy. A miało padać dopiero po południu.
-
Spamik?:-)
-
O kurcze, umknęło mi pytanie. Zwiedzać lubię chyba wszystko, ale najchętniej zwiedzałabym jakieś ciepłe zagraniczne kraje:-) Nudziłyby mnie jedynie jakieś muzea w stylu-- tak wyglądały stare maszyny.
-
:-( Ja mam 19- go. Szkoda, fajnie by było. Dobry pomysł z tym rowerem, jutro też ma być ładnie. My byliśmy pozwiedzać klasztor i okolice. Pięknie tam jest.
-
No właśnie Inka, prawdziwy szał normalnie. Ale nie dajmy się zwariować, na co kogo stać. Z osiemnastka tez ludzie przesadzają.
-
Wielkanocny pacierz ks. Jan Twardowski Nie umiem być srebrnym aniołem - ni gorejącym krzakiem - tyle Zmartwychwstań już przeszło - a serce mam byle jakie. Tyle procesji z dzwonami - tyle już alleluja - a moja świętość dziurawa na ćwiartce włoska się buja. Wiatr gra mi na kościach mych psalmy - jak na koślawej fujarce - żeby choć papież spojrzał na mnie - przez białe swe palce. Żeby choć Matka Boska przez chmur zabite wciąż deski - uśmiech mi Swój zesłała jak ptaszka we mgle niebieskiej. I wiem, gdy łzę swoją trzymam jak złoty kamyk z procy - zrozumie mnie mały Baranek z najcichszej Wielkiej Nocy. Pyszczek położy na ręku - sumienia wywróci podszewkę - serca mojego ocali czerwoną chorągiewkę.
-
Inka, dzięki za namiary! Jak Młody się czuje teraz? Brydzia, a jak z mamą? Kiedy opuszczasz Polskę?
-
Inuś, ja tez chcę namiary na panią. Moja koleżanka byłaby chętna, ale nie wiem jak z kosztami. Więc jeszcze o cennik poproszę, jak możesz.
-
Inka, to daj Malince namiary na tą panią . Bo wiesz jak to jest, nie każdy robi dobrze. EEEEEEEEEEE..........ale to zabrzmiało!
-
Inka, rzeczywiście jakiś cud! Ale się cieszę!!! Ciekawe gdzie to biedaczysko było tyle czasu?
-
Robię sprostowanie:-) Więc spódnica ta, nie jest moim dziełem. Jedynie łupem szmateksowym:-) Ale niewiele się pomyliłaś, bo rzeczywiście moje rączki trudnią się domowym krawiectwem. Ciągle coś wszywam, skracam przerabiam, a nawet szyję.Kiedyś uszyłam Oli spódnicę- hiszpankę do przedstawienia, a ostatnio spódniczkę na rozpoczęcie roku szkolnego. To tyle mojego chwalipięctwa. Buziaki dla Wszystkich!
-
To jak Dunia zagląda, to ja jej macham:-) Dunia, jak Ci się podobała moja kiecuszka? Doszła fotka?
-
I co z Rokim? Chyba nic, bo Inka by z radości zaraz napisała.
-
Kurcze, okazuje się że ta ta strona nie działa:-(
-
Inka, a w schronisku na sikorce sprawdzałaś? Jeszcze znalazłam taką stron www.schronisko.net.pl
-
Inuś, ogromnie Ci współczuję. Jak to się mogło stać, nikt nic nie widział z sąsiadów? Przecież to nie są dwa małe kotki. Pewnie wybiegły w poszukiwaniu przygód i się zgubiły. Mam nadzieję że trafią jakoś to domu. Malinka, Wszystkiego Dobrego w dniu imienin!
-
Malinka, miałam dokładnie to samo! :-)
-
A ja siedzę w domu, biedna, chora :-( Dostałam antybiotyk. Dzieweczki, mam cudną spódnicę H&M- a. Piękna, w kwiaty, falbaniasta, po prostu cudo. Jeszcze jedną złowiłam, tylko bardziej elegancka. Czarna, z warstwami jak u płatków kwiatu. Poza tym jakieś bluzeczki, to juz wam nie będe opisywać bo nudne. No i kupiłam Oli spodnie ryrki- za duże jeszcze na nią, ale nie mogłam się oprzeć bo nic nie zniszczone. W ogóle to mam sporo fajnych rzeczy, jakieś żakiety, za które w sklepie bym zapłaciła wiele, wiele i wiele więcej. I wcale się tego nie wstydzę, bo jak tak obserwuje to niezłe laski się tez zaopatrują. Dunia:-) Mały Armani. Dobre!