agakkk

A maz wiesz co mi powiedzial....ze szkoda ze mi jezyczka nie pokazalo...normalnie ten to ma;) Ucaluj swojego Filipka odemnie, musi byc slodziutki. Zdecydowany chlopczyk, tak jak chce tak ma byc hihi.

kochane, musze mwam cos napisac: wlasnie wrocilam od lekarza i widzialam na usg moja kruszynke!!!!! i raczki i nuzke mi pokazalo z paluszkami!!!!a lapki wsadzalo do buzi!!!!az sie poplakalam.od dzis nie jestem juz na podczymaniu. odstawiam leki, bo juz nie trzeba. jedno tylko nie tak: przodujace lozysko, ale bedzie cesarka i juz po problemie. lece zadzwonic do meza. pozdrawiam wszystkie. buziaki

czesc Dziewczyny;)co za dzien dzis, nie moge sie pozbierac , nadal chodze w pizamie.oj leniuszek mi sie wlaczyl. aga84- mowisz ze tesknisz za krakowem a ja za irlandia (maz tam jest), ale rozumiem cie bo jak jestem w irl to tez tesknie za polska, ale teraz juz nie moge sie doczekac jak wroce do \"domu\" bo juz sie tam chyba przyzwyczailam i jak wracam to sie ciesze.A te upaly to na dluzsza mete to nie do wytrzymania, juz wole tak jak w irlandii;) Ja mam termin ok polowy stycznia.Inaczej z miesiaczki inaczej z usg, ale ok polowy stycznia;)zaraz po tobie;). Oj czekam juz na ruchy...A dzis zaczne robic liste zakupow (maz sie ucieszy hihi). pozdrawia wszystkich. buziaki

czesc kochane!Normalnie nie wiem co napisac, bardzo wam dziekuje za slowa wsparcia.Mi wystarczy czytac tylko wasze wypowiedzi a czuje sie jakbym miala grono zaufanych przyjaciol.Cieple slowo znaczy bardzo wiele. Pozdrawiam Was WSZYSTKIE serdecznie.Nie mam za duzo czasu ostatnio ale obiecuje zagladac tu czesciej.Melka- zapraszam do krakowa na spora dawke temperatury powyzej 30 stopni;)Dzieki za rade co do lekarza, bede musiala sobie poszukac polskiego ginekologa w irl. Mysle ze jest nas tak duzo juz w irl ze nie sprawi mi to problemu, a bede spokojniejsza.Aga84 -wybieram sie we wtorek do lekarza. Juz sie nie moge doczekac.Ale tak mi sie wydaje ze mniej sie kobiety w ciazy denerwuja jak czuja ruchy dzieciatka. Ja jestem w 15 tyg i jeszcze nic nie czuje. Nie moge sie doczekac, to musi byc cudowne.pozdrawiam cieplutko z goracego krakowa;)

Mam jeszcze jedno wazne pytanie, czy ktoras z was miala problemy z ciaza. ja jestem juz po jednym niepowodzeniu i druga(obecna) ciaza tez z klopotami, i zastanawiam sie jak to jest w irlandii jak sie opiekuja, jak pomagaja czy podaja leki.Z mojego doswiadczenie wiem ze nie za dobrze to wyglada bo z pierwsza ciaza jak chodzilam i zaczelam krwawic to nawet mi zwolnienia z pracy nie dali i wyslali do domu po usg, tak sobie tydzien jezdzilam do szpitala bo co rusz to krwawilam, za kazdym razem usg...wlasciwie bez diagnozy...i okazalo sie ze poronienie, mialam zabieg czyszczenia macicy. poszlo ok, bardzo mili byli i wogole, ale nie podczymali ciazy. Z druga ciaza nie ryzykowalam i polecialam do polski zaraz na poczatku . i historia sie powtarza...krwawie...szpital...ale tu kaprogest, exacyl i lerzenie plackiem w szpitalu, pozatym caly czas duphaston od 6 tyg ciazy. Ciaza uczymana:). Dlatego pytam czy ktos mial podobne problemy i jak sobie poradzil. wracam do irlandi i choc to bedzie ok 21 tydzien to mam obawy. prosze o rade i opinie. pozdrawiam jeszcze raz mamusie.

witam wszystkie mamy i przyszle mamy.Moze jeszcze mnie pamietacie, nie tak dawno pisalam, ale jak to bywa z moim internetem, wylaczyli i tyle. ale juz dziala na nowo. Jeszcze nie przeczytalam wszystkiego co napisalyscie(sporo tego;))ale nadrobie jak bede miec chwilke.;)ja teraz jestem w polsce, ale juz nie moge tych upalow zniesc, cos strasznego, puchna mi stopy tak ze nawet japonki ciezko wlozyc!bylam kilka dni z rodzinka w szczawnicy, ale nie da sie odpoczac na taki upal.nie myslalam ze kiedys to powiem, ale pogoda w irlandi mi odpowiada...Jeszcze miesiac i wracam na stare smieci;) mam nadzieje...zeby tylko nie bylo znow jakis komplikacji. nadal biore duphaston na podczymanie i we wtorek wybieram sie do lekarza i chyba zrobi mi usg. jestem teraz w 15 tyg a tyje jak nie wiem. ciagle jestem glodna, jak tak dalej pojdzie to bede ladnie wygladac...ale czego sie nie robi.zeby to mi tak w brzuszek, a to w boczki najbardziej idzie hihi.Rozgladam sie juz za wozkiem, bo wybieram sie na pocz wrzesnia do irl samochodem i jak najwiecej rzeczy chce wziasc. moze ktos wie jak sprawuja sie mutsy?A jakbyscie mi mogly doradzic co najwazniejsze kupic w polsce, bo to jedyna okazja zebym sobie cos wziela bo juz nie bede leciec ani jechac pozniej, a watpie ze ktos do mnie przyjedzie.Slyszalam ze sporo rzeczy poprostu nie ma w irlandii np rozkow czy poduszek do karmienia. bede wdzieczna za pomoc. pozdrawiam wszystkie mamuski, przyszle mamuski i te co sie staraja!bedzieo!!!. ja sie ucze pozytywnie myslec(ale i tak truchleje o malenstwo).pozdrawiam

witam was kochane, dzieki za slowa otuchy. macie racje trzeba pozytywnie myslec. I tak bede robic;) Przeciez musi byc dobrze;)Bylam dzis w sklepie 4kids, popatrzec tylko. Niesamowite ile roznosci dla maluszkow, az w glowie sie kreci.Oj dlugo juz nie wytrzymam i zaczne kupowac;)Oh, jeszcze tyle misiecy...jak ja zazdroszcze tym co maja juz dzidzie przy sobie.Serdecznei gratuluje Zabci!Pozdrawiam

witam .dzieki za mile slowa.Widze ze mamy kolejna szczesliwa mamusie!:)gratuluje.Boze marze o tym zeby w moim wypadku tez wszystko zakonczylo sie dobrze.nie ma chwili zebym o tym nie myslala.A tak strasznie sie boje, kazdy zly objaw, albo jego brak doprowadza mnie do obledu.wiem ze nie powinnam sie teraz denerwowac, ale latwo mowic...teraz jeszcze dostalam opryszczki na ustach.znowu nerwy...ale czytalam ze ta na ustach nie jest grozna, ze grozna jest jesli jest na narzadach plciowych i tylko w okresie okoloporodowym. czy wiecie cos na ten temat? nie uzywam zowiraxu, bo nie za bardzo polecany, ale odrobinke dalam haskorviru.Jakby mozna bylo uniknac tych zagrozen...a nigdy nie ma gwarancji. Ale staram sie wierzyc ze bedzie dobrze!!!staram sie.GosiaIrlandia- dziekuje ;) mam juz lekarza gp w moim miescie, juz bylam u niego na pierwszej wizycie jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy, potem wyjechalam do polski, ale jak wroce to wroce do niego, obiecal ze wystawi mi na podstawie polskich zwolnien zwolnienia irlandzkie z pracy do socjala, bo nie moge narazie brac chorobowego, a nie wolno mi pracowac do konca ciazy. Mam nadz ze opieka w killkenny dobra w czasie porodu, ale dosc dobre opinie slyszalam.

chyba juz doszlam do tego...

blagam, moze to glupie pytanie ale jak mam tu wrocic? teraz mialam zminimalizowane, ale jestem pierwszy raz na kafeterii , a nie jestem orlem z informatyki, jak mam odnalesc to forum i ten topik?

tak kitek to dzieki tobie;) dzis juz schodze z kapa bo mama juz krzyczy(kochana, ale mam ja z nia utrapienie), wiem ze sie martwi,ale czasami przesadza. chyba oduczylam sie mieszkac z mama pod jednym dachem bo od 3 lat w irlandii hihi. do wrzesnia wytrzymam.pozdrawiam, postaram sie jutro wrocic.

kochane ja jestem u was pierwszy raz, cos juz poczytalam co pisalyscie i chyba znalazlam to co potrzebuje najbardziej. osoby podobne do mnie, mieszkajace w irlandii, spodziewajace sie dzidzi. ja jestem w 13 tygodniu, planuje rodzic w killkenny.teraz jestem w polsce bo mam zagrozona ciaze(pierwsza poronilam wlasnie w irlandii)wiec nie chcialam ryzykowac drugi raz, a teraz tez nie najlepiej bo krwawilam i biore juz do 2 miesiecy duphaston, a wczesniej w szpitalu kaprogest i exacyl na zaczymanie krwotoku.na dzien dzisiejszy jest ok, mam nadzieje ze tak dalej, choc strachu sie najadlam.nawet w szpitalu przez pomylke podali mi nie to co trzeba!!!!!!!!!!!dla innej pacjentki co w 6 miesiacu byla!a ja wtedy w 8 tyg! w ostatniej chwili sie zorietopwalam, ale teraz zachodze w glowe czy wczesniej nic innego mi przez pomylke nie podali!i to w polsce!do irlandii narazie nie wracam(planuje we wrzesniudopiero) bo tam nie podczymuja ciazy, wiec nie chce ryzykowac.milo pogadac z kims i podzielic sie obawami i radosciami z wami. chyba bede tu czesciej bywac. pozdrawiam