Beza 62

lubiś jestem lekko podchmielona winem marki Cabernet czerwonym półwytrawnym...

u mnie leje :( mam się odchudzać więc zjadłam tylko dwie kromki chleba z masłem... a później sześć ptasich mleczek... i mnie muli...

{cześć] dzień dobry idę do apteki a po drodze kupię sobie coś dobrego do przekąszenia

dzień dobry :) coś mnie dzisiaj jakaś nerwica bierze !!! chyba dlatego że to poniedziałek... ręce mi się trzęsą i w żołądku mnie ssie... jak tu się wziąć za robotę ???

Asiulka smacznego :) ja jem pieczywo ryżowe :( u mnie już po ulewach...

lubiś -- śliczna ta druga w te łatki...:) a gdzie to jezioro które ciągle odwiedzasz ?

patrzę przez okno jak leje i świata przez to nie widzę ... lubiś -- to nowy Twój nabytek na tej pięknej łące ?

wróciłam z imprezy imieninowej :) zamiast iść spać, tutaj zajrzałam...

ale sobie dzisiaj posiedziałam ... idę spać ...

cieszę się czasem który teraz spędzam...:) zóóózia gdzie Ty byłaś ?

jest mi smutno...jest mi źle... idę spać... dobranoc ...

lubiś - udanej delegacji... jaki ten komputer kapryśny :(

To niech i ja powiem dzień dobry znów się spóźniłam ale nikt nie widział... przeszkadza mi ten tłum na korytarzu...tak głośno... muszę zamknąć drzwi lubiś - jak kolanko ? asiulka - jak się ktoś opycha ciachami o północy... to później nic dziwnego że leń przychodzi :)

Nie... no... chyba już pójdę spać bo prawie nic nie widzę... spać...spać...spać...spać...

wreszcie popadało... poobiednie lenistwo się przeciąga...

Dzień Dobry jestem w pracy baaaaaardzoooo spóźniona... ale szefa nie ma... lubiś - mam nadzieję że lepiej z kolankiem... nie noś obcasów... asiulka - dużo słoneczka ...

co to się dzieje ????? wszyscy się gdzieś moczą... idę i ja się pomoczyć :)

lubiś - współczuję Ci... a jednocześnie zazdroszczę że masz gdzie nogi moczyć... co się stało w kolano ?

A gdzie się kąpiecie ? w wannie ? czy w jeziorze ?

Dzień dobry wszystkim zapracowanym, dłubiącym w nosie, drapiącym się:O:O:O (tutaj musi być pauza) jedzącym i kawę pijącym...;) :):):) mamy dzisiaj piękny dzień...:) jestem w pracy...widzę przez okno jaskółki...

pomalowałam blejtram na czerwono...i wdycham duchotę...

:):):):):):):):):):):)

wróciłam z basenu i ciekawska jestem kto tu się wpisał... :):):):):) za chwilę jadę do mojego pszczelarza bo ma miodzik dla mnie... trzeba wykorzystać te resztki upału... :)

zjadłam śniadanie i szykuję się na basen... muszę tam pojechać bo już się umówiłam... a wolałabym gdzieś nad rzeczkę posiedzieć w cieniu... taka piękna pogoda...:):):)

Ja też piję drinka... jestem w czasie oglądania filmu... przerwa na reklamę :)